Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tereferelacja ;-) czyli Czarnogóra i Hvar 2014

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 26.08.2014 20:35

Już się robi, Katarzyno. :wink:



Zamiast jechać grzecznie dalej tą piękną drogą jak GPS przykazał...

Obrazek

...wymyśliliśmy sobie skrót do Risan. :x :( :cry:

Obrazek

Tak, dokładnie tę cieniutką niteczkę.

Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko dodać, że na GPS-ie wyglądała duuużo lepiej.

- Wiesz, nigdy nie czytałam o tej drodze na cro.pl - mówię do męża.
- A zaoszczędzimy trochę kilometrów?
- Trochę może tak...
- To zobaczymy sobie tę drogę jak będziemy przejeżdżać obok i jeśli będzie fajna to pojedziemy nią.


Była fajna, niestety. Węższa nieco, ale asfaltowa, nowiuśka i elegancka. Na nasze nieszczęście, tylko na początku. :cry:

Przy pierwszym rozwidleniu śliczniutki asfalt raptownie się skończył. Pojawił się stary, połatany, dziurawy i duuużo węższy...

Sporo już przejechaliśmy, więc przecież teraz nie zawrócimy... :roll:

Nie zawróciliśmy, gdy droga była na szerokość 1,05 samochodu... ani gdy jeszcze bardziej się skurczyła... :x

Nie zawróciliśmy, gdy serpentyny miały 90 stopni... ani 179,5 stopnia. 8O

Nie zawróciliśmy, gdy mijał nas samochód jadący w górę (jakim cudem to się udało?). 8O 8O

Nie zawróciliśmy, gdy asfalt zamienił się na kawałek w szuter i nie wiedzieliśmy, co będzie za zakrętem - jeśli w ogóle coś będzie... :?

Nie zawróciliśmy, gdy zabłoconą stromą drogę przecinały strumyczki spływające z gór po niedawnym deszczu, totalnie uniemożliwiające skuteczne hamowanie!... :cry:

...

Nie zawróciliśmy - BO NIE BYŁO JAK :!: :!:

:( :( :(


_______________________________________________________


Jedyne co mogę jeszcze powiedzieć:

Rodacy! Cromaniacy! Nie jedźcie tą drogą!
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 26.08.2014 21:07

O Dżizas, szkoda,że nie masz zdjęć...a może jednak masz jakieś małe, malutkie?
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 26.08.2014 21:17

Opis drogi mrożący krew w żyłach... :wink:
Ale też strasznie człowiek ciekawy, co było dalej.
Pisz dalej, bo świetnie się czyta Twoją relację :) .
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 26.08.2014 21:42

Niestety, zdjęć nie mam - zmroziło mnie na siedzeniu obok kierowcy całkowicie. Jeszcze bardziej niż w BiH.
Mój mąż tylko co jakiś czas cytował kwestię Szrekowego Osła:

- Daleko jeszcze?

No i co mogłam odpowiedzieć? Zawsze to samo:

- Jeszcze tylko kawałek...

Nie zyskaliśmy nic na czasie jadąc tą drogą - wręcz przeciwnie. A co przeżyliśmy to... nasze. :oczko_usmiech:


Naturalnie można spróbować pojechać tą drogą - rowerem. Byłaby bardzo przyjemna przejażdżka. :mrgreen:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 26.08.2014 23:12

Dotarliśmy do Risan.
Zaparkowaliśmy gdzie się dało. Akurat się trafiło miejsce koło - nomen omen - domu pogrzebowego. Ciesząc się, że jeszcze nie musimy leżeć w środku, poszliśmy do knajpy coś zjeść.

Deszcz zaczął padać w trakcie obiadokolacji i litościwie skończył się zanim wyszliśmy z restauracji.

Porozglądaliśmy się po miasteczku.

Skwerek z placem zabaw:

Obrazek

Mały port z boiskiem do piłki wodnej:

Obrazek

Ładny kościół i cmentarz:

Obrazek

Obrazek


Po rozprostowaniu kości musimy wreszcie ruszyć do Prčanj.
Jest już wieczór i bardzo nie chciałabym dotrzeć tam po zmroku.
Podejrzewam, że czeka nas jeszcze jedno poważne wyzwanie.
Vesna
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 180
Dołączył(a): 19.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vesna » 27.08.2014 09:36

Mikromir napisał(a):Siłą rozpędu jechaliśmy dalej trzęsąc się niemiłosiernie na tych kamolach i wtedy... 8O Wow! Za zakrętem ukazała się piękna, totalnie wypasiona i jakby zupełnie nowa DROGA :!: :D

Bałabym się, że skończy się równie raptownie jak się zaczęła, np. nad jakąś przepaścią :)

No ale jak widać mieliście szczęście ;)

Ciekawa relacja, piękne widoki... i ile emocji po drodze, heh :)

5-latka nie marudzi na dalszych trasach? My mamy dwie 3-latki i jestem ciekawa jak to będzie później :) Na razie dają radę!
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 27.08.2014 10:30

Vesna napisał(a): i ile emocji po drodze, heh :)


Oj tak...
To był najbardziej pracowity dzień dla... naszych aniołów stróżów. Chyba musieli wezwać posiłki na pomoc... :roll:

Vesna napisał(a):5-latka nie marudzi na dalszych trasach? My mamy dwie 3-latki i jestem ciekawa jak to będzie później :) Na razie dają radę!


Właśnie w tym roku postanowiliśmy jeździć już w dzień (oprócz podróży z Polski do Szybenika). Trochę marudzi, ale staramy się mieć pod ręką jakieś książeczki z zadaniami / kolorowankami, coś do czytania - chłopcy na tylnym siedzeniu są do tego zatrudniani :wink: - no i oczywiście musimy robić postoje częściej niż jadąc nocą, przez co podróż się wydłuża. Trudno - nocna jazda już raczej nie dla nas.
karin74
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2420
Dołączył(a): 27.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) karin74 » 27.08.2014 12:19

Zasiadam do czytania....szkoda że dopiero w szóstym rzędzie...ale to nic , ma być podobno o Hvarze.
A to moje marzenie na 2015!!
Danuśka...fajna TEREFERELACJA...czy jakoś tak :D :D :D
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 27.08.2014 14:39

karin74 napisał(a):Zasiadam do czytania....szkoda że dopiero w szóstym rzędzie...ale to nic , ma być podobno o Hvarze.
A to moje marzenie na 2015!!
Danuśka...fajna TEREFERELACJA...czy jakoś tak :D :D :D

Dzięki! :D Fajnie, że tu wpadłaś.
Mam nadzieję, że uda Ci się doprowadzić do spełnienia tego marzenia - warto.
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 27.08.2014 14:57

Mikromir napisał(a):Niestety, zdjęć nie mam - zmroziło mnie na siedzeniu obok kierowcy całkowicie. Jeszcze bardziej niż w BiH.
Mój mąż tylko co jakiś czas cytował kwestię Szrekowego Osła:

- Daleko jeszcze?

No i co mogłam odpowiedzieć? Zawsze to samo:

- Jeszcze tylko kawałek...

Nie zyskaliśmy nic na czasie jadąc tą drogą - wręcz przeciwnie. A co przeżyliśmy to... nasze. :oczko_usmiech:

Też tak zawsze odpowiadam :roll: :wink: .

Ujawniam się :oops: ,
ale jestem od początku :lol: ,
zdjęcia cudne :P ,
Czarnogórę podpatruję, bo mi chodzi po głowie :wink: ,

Mikromir napisał(a):Rodacy! Cromaniacy! Nie jedźcie tą drogą!

zapisałam :roll: :!: .
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 27.08.2014 15:35

Jeśli jechaliście kiedyś magistralą nad Boką Kotorską, tak mniej więcej od Risan do Kotoru, to pewnie zauważyliście, że droga jest trochę mniej wygodna niż chorwacka jadranka. Dalej, od Kotoru w stronę Donji Stoliv i Lepetane, jest już tylko gorzej.

Droga biegnie najczęściej tuż nad wodą. Miejscami oddziela ją od zatoki jakiś murek albo słupki, często jednak ląd kończy się dokładnie z linią asfaltu. Z drugiej strony (albo czasem z obydwu) tuż przy asfalcie stoją stare kamienne domy.

Droga jest na tyle wąska, że aby minęły się dwa auta, obydwa muszą zwolnić albo zatrzymać się. Najczęściej ktoś musi zjechać maksymalnie na bok lub wycofać trochę w bardziej dogodne do mijanki miejsce. Jeżdżą tamtędy samochody duże i małe, skutery, motory, busiki i wielkie autobusy. Przy drodze parkują z fantazją samochody. Po drodze wędrują piesi: tubylcy i turyści.

Słowem - nie ma nudy na tej przelotowej drodze.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na te atrakcje byliśmy przygotowani - "jechaliśmy" już tą drogą na youtubie. Wydawało mi się też, że wiem, jak będzie wyglądać odbicie w bok w uliczkę prowadzącą do "naszego" apartmana: mocno w lewo, a potem stromą i dość wąską drogą w górę.

No właśnie... stroma droga...

Dojechaliśmy do kolejnego rzędu urokliwych kamienic.

Obrazek

Mówię: teraz w lewo i do góry.

Skręciliśmy i przed nami wyrosła ściana.
Ściana była betonowa i miała eleganckie rowki do odprowadzania wody deszczowej.

Zapewniam Was, że moje zdjęcie nie oddaje tej przedefiniowanej stromizny, zupełnie tak samo, jak nie oddawał jej filmik na youtubie.

Obrazek

Obrazek

Nagły wzrost poziomu adrenaliny w krwioobiegu.

Bieg na jedynkę.

I na wysokich obrotach naprzód.

Oraz błagalne modły, aby nikt nie jechał z góry.

300 metrów modlitw zakończyło się sukcesem. Z ryczącym silnikiem wpakowaliśmy się na parking przy domu. Zapiszczały hamulce.

Byliśmy na miejscu.



Pozostało jedno kluczowe pytanie:

Czy i jak my stąd kiedykolwiek zjedziemy?...

_________________________________________________

Kiedy kilkanaście dni później na Hvarze zjeżdżaliśmy do kamienistej plaży w centrum uroczej zatoki Pokrivenik, serpentyny i spadek drogi do 16 stopni nie zrobiły już na nas większego wrażenia.

Nie wiem ile stopni miała stromizna w Prčanj - nikt się do tego przezornie nie przyznał. Na oko może 25? Kto to wiem. To są góry i już.

Nasza gospodyni powiedziała:

- Tylko pierwszy raz jest taki okropny, potem jakoś idzie. No chyba, że jest kiša albo ktoś jedzie z drugiej strony, wtedy może być problem.
artur77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 601
Dołączył(a): 15.01.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) artur77 » 27.08.2014 15:40

Risan jest piękny!
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 27.08.2014 15:43

mysza73 napisał(a):Ujawniam się :
ale jestem od początku :lol: ,

Czarnogórę podpatruję, bo mi chodzi po głowie :wink: ,


Jak fajnie, że tu jesteś. :D

A ja Cię będę musiała kiedyś przepytać z Krku... :wink:
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 27.08.2014 15:46

artur77 napisał(a):Risan jest piękny!


Też zrobił na mnie dobre wrażenie. Nie zdążyłam tylko wypatrzeć tam żadnej tzw. plaży.
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13066
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 27.08.2014 15:46

Mikromir napisał(a):
mysza73 napisał(a):Ujawniam się :
ale jestem od początku :lol: ,

Czarnogórę podpatruję, bo mi chodzi po głowie :wink: ,


Jak fajnie, że tu jesteś. :D

Terefere :lool: .

Mikromir napisał(a):A ja Cię będę musiała kiedyś przepytać z Krku... :wink:

Odpowiem na wszystkie pytania jak na spowiedzi 8O :roll: :mrgreen: :wink: .
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tereferelacja ;-) czyli Czarnogóra i Hvar 2014 - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone