Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Śródziemnomorska 4,5 czyli ..

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.10.2010 10:53

longtom napisał(a):W słoneczko :wink:


Brawo.

W nagrodę, jak chwilę poczekasz, to zrobię specjalnie dla ciebie jeden jachcik,
który mi właśnie w oko wpadł ...


Za kilka minut ... :lol:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.10.2010 11:05

W nagrodę, dla Longtoma ...

Obrazek

:wink:
Ostatnio edytowano 20.02.2012 09:07 przez weldon, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 20.10.2010 11:15

weldon napisał(a):W nagrodę, dla Longtoma ...

Obrazek

:wink:


Z rolfokiem, niezły, dziękuję :wink: :oops:



A tak przy okazji:

szukam załogantów na rejs nowym jachtem :!:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.10.2010 11:19

Ja się do hundkoi już nie nadaję za bardzo ...
Koja rufowa też mi już nie odpowiada za bardzo.

Powiedzmy, ze ... klaustrofobię mam :lol:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 20.10.2010 11:44

weldon napisał(a):A zaraz pokażę, jak można do końca zdjęcia skopać, ale ...
innych nie mam :oops: , a szkoda mi tego spaceru po Rogoznicy ... :wink:


No i gdzie te skopane bo potrzebuję się podbudować jakoś a tu nic...



:wink: :lol:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.10.2010 12:00

Jacek S napisał(a):No i gdzie te skopane bo potrzebuję się podbudować jakoś a tu nic...



:wink: :lol:


Po kolei każde podpisane Fuji ... :oops:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.10.2010 12:39

Poprzednio byliśmy tu wieczorem.
Kościół był co prawda otwarty, ale trwała msza i nie weszliśmy do środka.
Teraz, niestety, nie weszliśmy bo był zamknięty.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za to natrafiamy na lokalnego Rambo, ubranego w strój maskujący ...

Obrazek

Istotnie, rozpościera się stąd widok na całą zatokę, położoną po tej stronie wyspy.
Nasz Rambo zrezygnował z polowania, a my, przynajmniej, obchodzimy kościół dookoła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z tyłu znajduje się malutki cmentarzyk.
Nie da się go porównać w żaden sposób z tym z Primostenu,
ale jakby to było, jakby wszędzie było tak samo ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Napis nad drzwiami do dzwonnicy sugeruje, że ta część dobudowana została w XIX wieku. Kościołek jest mały, cmentarzyk też.
Już jesteśmy z powrotem przed frontem budynku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać na ostatnim zdjęciu, dziecko stoi na szczęście dość daleko,
ponieważ w tym mniej więcej momencie odkryłem, że, pewnie przy odkręcaniu filtra,
uj...łem sobie obiektyw, pewnie kremem do opalania :evil:
czego konsekwencją jest śliczna plama na wszystkich dotychczasowych zdjęciach :evil: :evil: :evil:

Zmarli zrozumieją i wybaczą ...

Schodzimy tą samą droga, która schodziliśmy przy poprzedniej, wieczornej wizycie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To teraz, dla uspokojenia nerwów, zrobimy sobie kącik botaniczny ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze trochę ... Schodząc tędy, niejako od zaplecza miasta, widać wyraźniej,
jak żyją tutejsi mieszkańcy. Małe ogródki, małe domki, pokoiki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy do portu, a w zasadzie zaraz do jego początku. Niedaleko zostawiliśmy samochód.
Niewiele się zmieniło, ale ciągle trafiają się jakieś fajne rzeczy do sfotografowania.
Dwóch panów reperujących kuter już sobie poszło ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeszcze kilka zwierzątek, jakby perkozów, tylko bez czubka ...
Kilka lokalnych grafitti. Później, tego samego dnia, według mnie, to zrobiła to
pod peką, gospodyni przynosi nam cieplutkie, świeże ciastka.
Jasne ciasto, zawinięte jak naleśnik, z jakimś słodkim nadzieniem w środku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wciągnęliśmy nosem ... Zapomniałem zrobić zdjęcie.
:oops:
Ale, czy to jedyne zdjęcie, którego nie zrobiłem na tym, powoli zbliżającym się do końca wyjeździe?

Obrazek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.10.2010 13:29

Ponieważ poprzedniego dnia omal nie umarliśmy z nudów ...
(dobrze, że się zdecydowaliśmy na ten spacer, źle, że sobie aparat usmarowałem :evil: )
to, zgodnym chórem postanowiliśmy pojechać zwiedzać ... Trogir!

Jednym słowem skazani jesteście przejść się tamtędy jeszcze raz.

Dla pocieszenia - troszkę inne trasy wybraliśmy, trochę się zmieniło w międzyczasie,
trochę też po drodze się zatrzymaliśmy, więc to też pokażę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po pierwsze, po drugiej stronie zatoki, już od strony lądu,
możemy popatrzeć na resztki jakiegoś portu, jakby przemysłowego. Nieczynnego już, tak samo jak nieczynnym wydawał się statek,
na burcie lezący, na dnie zatoki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Droga z Rogoznicy do Trogiru w ogóle jest urozmaicona.
Mijamy Marinę, znana miejscowość wypoczynkową z dużym portem jachtowym,
mijamy hodowlę ... owoców morza. Zapomniałem, ale to chyba małże tak się hoduje.
Są, po drodze, na kilku wzgórzach, małe kapliczki otoczone cmentarzykami.
Nawet chcieliśmy tam zajrzeć, na któryś, ale ciężko było wyczuć, która z dróg należałoby podążać.

W końcu są przepiękne widoki z widokiem na Ciovo i trogirską katedrę kończąc.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tym razem, pamiętając o kłopotach z miejscem do parkowania, zaparkowałem na pierwszym z brzegu parkingu,
koło przychodni i poszliśmy w stronę mostku dla pieszych przerzuconego ponad kanałem,
oddzielającym Trogir od stałego lądu ...

Mijając po drodze puste parkingi ... :evil:

Po drugiej stronie kanału skierowaliśmy się w kierunku widocznej na końcu kanału baszty.
Poprzednio nie doszliśmy do niej, a więc czas był do nadrobienia zaległości przedni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zawsze fascynowała mnie ta symbioza widoczna pomiędzy starymi zabytkami i nowymi obiektami.
Tu, zaraz za twierdzą, było boisko.

A statek dalej budowali ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tym razem, prawie, obeszliśmy twierdze dookoła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Niewiele się zmieniło. Skręcamy znów w uliczki.

Wybrzeże już opanowaliśmy ...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.10.2010 14:29

Teraz jest łatwiej, już bez tego balastu zwiedzania, już tylko dla przyjemności,
nic nas nie goni, nie planujemy dziś innych atrakcji.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A, mimo wszystko, to się nie da. W którą stronę nie pójdziemy,
zaraz wychodzimy nad wodę. Ale to jest fajne.
Jeszcze na tyle jest to zagadka, gdzie trafimy, że jest to przyjemne i zabawne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miejska brama, sklep z pamiątkami, pręgierz. Kamienie błyszczące,
wyfroterowane tysiącami kroków.

Ale nie śliskie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wracamy ta sama bramą. Wchodzimy na dziedziniec jakiegoś kościółka.
Ciekawe, jak tu zachować prywatność. Wszystko jest takie ... obok siebie.
Zaraz obok siebie.
Może stąd te okiennice, w tych, zacienionych przecież uliczkach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 20.10.2010 14:44

weldon napisał(a):Ale, czy to jedyne zdjęcie, którego nie zrobiłem na tym, powoli zbliżającym
się do końca wyjeździe?


Słusznie to zauważyłeś, już sobie nawet pomyślałam, ze nic nikomu nie zostawisz do sfotografowania :wink: A jednak się myliłam. :?

Ja często gdy tak trochę zaczynamy za mocno przyspieszać ze zwiedzaniem i jestem poganiana żeby szybciej zrobić te zdjęcia, mówię "przecież jestem na urlopie nie mogę się spieszyć" :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.10.2010 15:06

I znowu gacie ... :oops: Ale czy to moja wina, że w ten sposób
te zabytkowe budynki żyją?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A, to ostatnie zdjęcie, taką nostalgią zapachniało.

Niektórzy pewnie będą pamiętali "osę" ...

Obrazek

Znów przechodzimy koło katedry, ale nie ona jest dziś celem.
Tym razem kierujemy się w stronę placu położoną od strony portu.
Przedtem skręciliśmy w lewo, teraz w prawo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Znajduje się tu jakby altana. Płaskorzeźby, coś w stylu ołtarza.
Próbuje uwiecznić jak dziecko bije "piątkę" z konikiem, ale ...

Okazuje się, że się boi kopytka ... :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ach, te fobie. Ale, czemu się dziwić. W końcu to tylko dziecko.

Dookoła kręci się życie. Pani sprzedaje koronki, druga rozmawia przez telefon.
A wszystko w otoczeniu tych starych murów, rzeźb.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zaglądamy w podwórka, sprawdzamy małe knajpki. Pomału będziemy się zbierać,
ale, póki co ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wspominałem już, w Szybeniku, że w dziwnych miejscach szkoły widzieliśmy.
Tutaj też, zwabieni, czymś, nie pamiętam ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

... wchodzimy na podwórko. Że to szkoła? Nie wiem. Jakoś tak ustaliliśmy.
A może przedszkole, może jakiś klub młodzieżowy? Nieważne.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I znów gacie, znaki na ścianach, koty ... tego, to jakbym gdzieś już widział ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tu, chyba, nie chcą, żeby zaglądać ...

Obrazek

Nie, to nie. Wychodzimy. Tym razem przez bramę główną i most samochodowy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.10.2010 15:12

Hej, Małgosiu.

Z Kaśką mi się dobrze robiło zdjęcia. Nie pchała się w kadr, nie poganiała.
Sama przecież też robiła. Co ciekawe, różnie postrzegaliśmy te same rzeczy,
co nie znaczy, że nie musiałem zrobić mocnej selekcji i nie kasowałem duplikatów.
Natomiast, ciekawostka - według mnie, przynajmniej - te same rzeczy,
fotografowane w podobny sposób, obiektywy lustra i kompaktu potrafiły spostrzec w różny sposób.

A że nie śpieszyliśmy się, to fakt.
Może na to nie wygląda, ale te wakacje przeszliśmy spacerowym krokiem
i, naprawdę, mieliśmy na dużo rzeczy czas.
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 20.10.2010 15:51

weldon napisał(a):
To teraz, dla uspokojenia nerwów, zrobimy sobie kącik botaniczny ...

Obrazek



milin amerykański
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.10.2010 16:03

Kończmy, pomału, tę nierówną walkę.
Skoro nas nie chcą, nawet toalety nie dadzą z bramy zrobić, to idziemy.

Na bazarek.

Nie da się ukryć, że fenomen tego miejsca mnie zaskoczył.

Kanałek nie należał do, hm, najczystszych, a i woniał letko, za to knajpki,
rozłożone zaraz przy brzegu - tętniły życiem.

My - uciekliśmy dalej. Czas kupowania pamiątek nadszedł.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pamiątki, owoce, warzywa ... Oliwa, prsut ...

Jedna z pań łapie mnie za rękę i, konspiracyjnym szeptem: "Rakija" pyta.

Faktycznie. Nigdzie nie ma rakii.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obchodzimy jeszcze kilka stoisk i wracamy do samochodu.
Szkoda, ale trzeba już myśleć o powrocie. W zasadzie to jeszcze jeden dzień przed nami.
Jeszcze nie jest zbyt późno. Wyskoczymy się pokąpać.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W drodze powrotnej jeszcze pokazuje dziecku Pandę, podobna do tej, która jeździliśmy kiedyś
(nasza była czarna), marzenie z młodości - Opla Kadeta,
przy okazji, w końcu, tego Peugeota koło którego przejeżdżaliśmy kilka razy dziennie
i, jakoś, nie było okazji.

Po raz pierwszy, dopiero teraz, spotykamy parasailing.
W zeszłym roku było tego dużo, a tutaj - ten jest pierwszy.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i, nareszcie, bo ciągle zapominaliśmy, sfotografowaliśmy to:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie pytajcie ...
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 20.10.2010 16:06

longtom napisał(a):milin amerykański

Wiedziałem, że mogę liczyć na ciebie ... :D

Ale, czy mi się zdawało, czy na tym rosły owoce rohaca?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Śródziemnomorska 4,5 czyli .. - strona 30
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone