Słowacja Osiołkiem i nie tylko ;)

piotrf napisał(a):Orawski Hrad ...

Ale ekspresowa realizacja zamówienia!
Dzięki.
My Orawski Hrad zwiedzaliśmy w zeszłym roku. Zajęło nam to dwa dni. Zamczysko rzeczywiście potężne.
Cieszyłem się na wieczorną iluminację, ale nic z tego nie wyszło. W zamku był wielki remont gontowych dachów i oświetlenie było wyłączone. :-(

pzdr

longtom napisał(a):
Ale ekspresowa realizacja zamówienia!
Dzięki.

Cała przyjemność po mojej stronie

longtom napisał(a):My Orawski Hrad zwiedzaliśmy w zeszłym roku. Zajęło nam to dwa dni. Zamczysko rzeczywiście potężne.
Cieszyłem się na wieczorną iluminację, ale nic z tego nie wyszło. W zamku był wielki remont gontowych dachów i oświetlenie było wyłączone. :-(

pzdr

Mówi się trudno , daleko nie jest - można wrócić
My mamy mnóstwo zamków do powtórki z powodu remontów , poniedziałków , czy zmiany godzin otwarcia , nagłej zmiany pogody itd. Orawski zamek w 2016 roku zwiedzałem po raz drugi ( Agnieszka - pierwszy ) , nie było w planie relacji


Pozdrawiam
Piotr

10 lat trwała budowa ziemno - betonowej zapory ( 1965 - 1975 ) , spiętrzającej wody rzeki w zbiorniku retencyjnym na zachód od Liptowskiego Mikulasza . Powstał zbiornik wodny o powierzchni 22 km² ( powierzchnia jeziora wzrasta przy maksymalnym spiętrzeniu do 27 km² ) i pojemności całkowitej 361,9 mln m³ , który również zasila elektrownię , wchodzi w skład Kaskady Wagu.
Ten drugi co do wielkości na terenie Słowacji zbiornik wody nosi nazwę Liptovská Mara od nazwy jednej z dwunastu wsi całkowicie zalanych podczas spiętrzania . Kolejne cztery wsie zostały zalane częściowo , część zabytkowych obiektów ( w tym kościół ewangelicki z Paludzy ) rozebrano i przeniesiono m.in. do Muzeum Wsi Liptowskiej w Przybylinie .
W północnej części jeziora w miejscowości Liptovský Trnovec ( Liptowski Tarnowiec ) znajduje się kąpielisko i przystań , ale przy ładnej pogodzie jest tam zbyt tłoczno dla nas , więc z Liptowskiego Mikulasza pojechaliśmy na przeciwległy kraniec jeziora gdzie nad brzegiem stoją pozostałości Kościoła pw. św. Maryi Panny .






















CDN

Na jeziorze można używać różnych pływadeł z SUPem włącznie , można też wędkować , wpław - tylko na wyznaczonych kąpieliskach , ze względów bezpieczeństwa
Wokół jeziora prowadzi szlak rowerowy , spora część odwiedzających ruiny kościółka to rowerzyści




















CDN

W pozostałej części kościoła Narodzenia Panny Marii , dzwonnicy , znajduje się niewielka wystawa dotycząca ołtarza , obok znajduje się też mapa tras rowerowych













Powyżej dzwonnicy w odległości nieco ponad pół kilometra , na stoku znajduje się Hawranek ( słow. Havránok ) – stanowisko archeologiczne z częściowo zrekonstruowanym celtyckim grodziskiem i średniowiecznym drewnianym grodem odkryte podczas badań archeologicznych prowadzonych w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX wieku ( przed i w trakcie budowy zbiornika ). Celtycka osada i grodzisko na szczycie z celtycką świątynią powstały w III w. p.n.e. , a uległy zanikowi w II w. n.e. Następnie wzgórze zostało ponownie zasiedlone w czasach Państwa Wielkomorawskiego , później na szczycie stanął drewniany gród , pełniący funkcje obronne i obserwacyjne . W 1995 roku Muzeum Liptowskie w Rużomberku utworzyło stałą placówkę dydaktyczną . Warto wspiąć się na sam wierzchołek wzgórza , który zajmował w XII-XVI wieku drewniany gródek szlachecki . Czytelny jest przebieg jego fosy obronnej , zrekonstruowano palisadę , mostek i narożną wieżę , również częściowo kamienne mury . Naturalnie poszliśmy - nie samym SUPem żyje człowiek








CDN

Wspinając się na wzgórze co chwilę zatrzymywaliśmy się na podziwianie rozległych widoków , nawet tylko dla nich warto się tam wspiąć




















CDN

Widoki naprawde zacne, woda zieleń
Ach tesknie trochę do jasnych i ciepłych dni vs to, co mamy aktualnie. Oby do maja

Coś w tym jest , szarości nie do końca ładnie wyglądają na zdjęciach , ale niebieskie z białym też nieźle się miesza , więc życzmy sobie słońca przynajmniej takiego








Pozdrawiam
Piotr

Godziny popołudniowe to najlepszy czas na spacery , nie jest wtedy tak bardzo gorąco , a gdyby było , to po drodze można skorzystać z jednej z plaż nad jeziorem













Trzeba też zobaczyć zaporę z bliska , po jej koronie biegnie ścieżka rowerowa , rowerzystów o tej porze spotkaliśmy chyba trzech , a chwilę na zaporze spędziliśmy , bo jej długość to 1350 m , a wysokość - 45 m . Nikt nas nie poganiał , mogliśmy w spokoju podziwiać widoki i robić zdjęcia










CDN

Wzdłuż Liptovskej Mary przejeżdżałem wiele razy, ale w bezpośredni z nią kontakt nie wchodziłem.
A Oravsky Hrad pierwszy raz zwiedzałem w drugiej połowie lat 70', z kolei za drugim razem - udając tubylca - kupiłem dla całej rodziny tańszy bilet po cenie dla obywateli Czechosłowacji...

Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):A Oravsky Hrad pierwszy raz zwiedzałem w drugiej połowie lat 70', z kolei za drugim razem - udając tubylca - kupiłem dla całej rodziny tańszy bilet po cenie dla obywateli Czechosłowacji...

Mnie również przytrafiło się zwiedzanie w tamtych latach , dokładnie w 1978 roku , z plecakiem i pełną butlą gazową ( wtedy jeszcze czerwoną ) wędrowaliśmy , bo szkoda było "dewiz" na transport , do Krakowa wróciliśmy "stopem" z wycieczką niemiecką , autokarem FDJ


Pozdrawiam
Piotr

Z korony zapory widać niejakie zagęszczenie SUPów w okolicach ruin kościoła , przed nami Niżne Tatry , a po drugiej stronie elektrownię ( cztery bloki o łącznej mocy 200 MW i rocznej produkcji do 270 GWh energii ) i kanał odpływowo - wyrównawczego zbiornika jeziora Bešeňová ( słow. Vodná nádrž Bešeňová ) . Elektrownia jest po części elektrownią przepływową , a po części elektrownią szczytowo - pompową . Część szczytowo - pompowa w okresie nadwyżek mocy w sieci energetycznej przepompowuje do głównego zbiornika wodę z położonego niżej wyrównawczego .











Na zdjęciu zrobionym z drugiego końca zopory widać zbiornik wyrównawczy . Znajduje się w Kotlinie Liptowskiej , powstał w latach 1971 – 1975 poprzez przegrodzenie tamą rzeki Wag poniżej ( ok. 1,5 km na zachód ) wielkiej zapory , tej po której spacerowaliśmy , tworzącej zbiornik Liptovská Mara . Jego maksymalna wysokość lustra wody wynosi 527,5 m n.p.m. i znajduje się o kilkanaście metrów powyżej położonej u stóp zapory wsi Bešeňová . Maksymalna głębokość wody – ok. 11 m .
Do zbiornika uchodzą od strony południowej potoki Ľupčianka i Malatínka . Koroną tamy zbiornika Bešeňová poprowadzono tory nowego fragmentu linii kolejowej Kraľovany – Poprad , będącej częścią historycznej Kolei Koszycko - Bogumińskiej oraz lokalną drogę . Ze względu na charakter zbiornika i znaczne wahania poziomu wody nie jest on niestety dopuszczony do celów rekreacyjnych , więc dla mnie mało ciekawy .





Zapora nocą z Osiołka wyglądała tak



A kolejnego poranka słońce zapowiedziało kolejny piękny dzień






CDN

Będąc w tamtym terenie warto wybrać się do Parku Wodnego "Beszeniowa" ( Vodny park Bešeňova ) i dalej , przez Liptovską Teple do wsi Liskova gdzie usytuowana jest Liskovská jaskyňa , dla miłośników ciepłych źródeł niewątpliwą atrakcją będzie położone na północ od Liptovskiej Tepli naturalne Termalne źródło Kalameny ( Termálny prameň Kalameny ) , a dla lubiących dłuższe spacery i romantyczne ruiny - Zamk Liptowski ( Liptovský hrad , również Sielnický hrad ) . Był najwyżej położonym zamkiem na terenie Słowacji , jego ruiny wznoszą się na szczycie Sestrč ( 999 m n.p.m. ) . Został zbudowany z rozkazu króla Węgier Beli IV na miejscu starszego , opuszczonego grodziska z I w. p.n.e. , zapewne krótko po wielkim najeździe tatarów w latach 1241 – 1242 . Po raz pierwszy był wzmiankowany w 1262 roku , w jednym z listów królewskich . Miał burzliwą ale krótką jak na zamek historię użytkowania
Maciej Korwin rozkazał w 1474 roku zamek spalić i zburzyć po tym , jak zmusił polskiego magnata Piotra Komorowskiego ( sprzyjającego Jagiellonom w ich usiłowaniach do zdobycia tronu węgierskiego ) do oddania zamku .















Jedna z tras na na te ruiny rozpoczyna się we wsi Kalameny , inna w Liptowskiej Annie , nazywanej przez miejscowych "Svätána" , gdzie można też podziwiać ruiny gotyckiego kościoła z drugiej połowy XIII wieku , pod wezwanie oczywiście Św. Anny . Cała wieś jest ciekawa , bo związana prawdopodobnie z Piastami , najstarsza znana wzmianka o niej pochodzi z roku 1332 , istniała już wtedy od dłuższego czasu parafia ( prawdopodobnie od 1297 roku ) , ale z części wsi zwanej "Ižipovské ravne" pochodzi szereg znalezisk archeologicznych , w tym wiele narzędzi z epoki kamienia łupanego oraz przedmiotów brązowych należących do kultury łużyckiej i pochodzących z końca epoki brązu . Osada tej kultury znajdowała się na południowych stokach .
Obok części dzisiejszej wsi , należącej w średniowieczu do ziemiańskich rodów Almanów , Dobáków i innnych , od XIII w. druga część wsi stanowiła wspólną jednostkę osadniczą z położoną nieco dalej na południe wsią Bukovina , występującą pod nazwą Podhradie ( węg. Varália ) . Związana ona była ze służebnością wobec powstałego niedaleko Zamku Liptowskiego . Mieszkańcy zajmowali się rolnictwem , hodowlą owiec , a także wyrobem drewnianych sprzętów gospodarstwa domowego i gorzelnictwem . Wieś była znana również jako centrum wyrobu ówczesnych prymitywnych skrzypiec ( tzw. gęśli ) .








CDN

Pożegnaliśmy Liptowską Marę i ruszyliśmy na wschód , żeby sprawdzić postępy w remontach , które toczyły się podczas poprzedniego pobytu

Liptovský Hrádok




Liptowski Gródek ( słow. Liptovský Hrádok , niem. Liptau-Hradek , węg. Liptóújvár ) - około siedmiotysięczne miasto w Kotlinie Liptowskiej , które swą nazwę wzięło od niewielkiego zamku zbudowanego z inicjatywy Żupana Doncza na początku XIV wieku ( pomiędzy 1316 a 1340 rokiem ) . Pierwsza wzmianka pisemna pochodzi z 1341 , gdzie określany jest jako "Novum Castrum" .
Zamek dobudowany został do niewielkiej , ale znacznie starszej wieży strażniczej . Do połowy XV w. należał do majątków królewskich , później jego właścicielami były , tytułem darowizny lub zastawu , kolejno rodziny Pongráczów , Zápolyów , Thurzonów i Balassich .











Uzupełnię relację zdjęciami z jednej z naszych wcześniejszych odwiedzin w tym miejscu , gdy trwały remonty














CDN

CDN