Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Sierpniowy Pelješac 2016 (z posmakiem Korčuli i Mljetu)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 31.01.2017 10:49

Teraz to już nic nie rozumiem, oprócz tego,że byłam na Bratinji( tam spędziłam sporo czasu z kąpielą) i wg mnie to jest ta po prawej na bank.
Zatem ta druga z winnicami na zapleczu to..? Moim zdaniem to jest ta druga( na którą tylko rzuciłam okiem - bez kąpania) ,z której zdjęcie wkleiłam opatrzone podpisem :To jest ta siostrzana. Ale...dałabym sobie głowę uciąć że mniejsza (bez winnic) była po lewej, a z winnicami po prawej.Jednak ze zdjęcia ewidentnie wynika,że nie. Nieźle się tam zakręciłam na tej Korćuli :roll: :mrgreen:
W dodatku jak ja byłam na tej z winnicami teraz we wrześniu, to te poletka nie wyglądały tak uporządkowanie, był tam niezły bajzel, jakieś nieokreślone dla mnie maszyny i sprzęty rolnicze...



P8234431.JPG




Ale było pięknie i pusto :boss: :papa:
a_nula
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 219
Dołączył(a): 13.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_nula » 31.01.2017 11:28

Zobacz to!

Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 07.02.2017 10:53

Odcinek 13, w którym się żegnamy :cry:

niedziela, 28 VIII
01.jpg
Na plaży w Prapratno. Właśnie odpływa prom na Mljet.
02.jpg
Po lewej stronie widać jedne z niewielu chat tworzących Prapratno, które i tak kojarzy się wszystkim z: 1. przeprawą promową na Mljet 2. piaszczystą plażą 3. kempingiem.
03.jpg
A takie piwko kupowałem sobie dość często w tym roku - nieco lepsze od zwykłego karlovačko, choć szału nie ma, o czym świadczy odcień bladych sików w kuflu.

Z rana pakowanko – wiadomo, zanim się ruszymy, trzeba mieć ogarnięte bagaże przed jutrzejszym wyjazdem. Potem przeprawa (która to już…) przez cały półwysep, do Prapratna. Ale nie zjeżdżamy tym razem na sam dół, do promu – skręcamy na plażę.
Prapratna najwyraźniej exodus turystów nie dotknął – z dużym trudem (i szczęśliwie) znajdujemy wolne miejsce na parkingu. A co się dzieje na plaży! Głębokie piaszczyste nabrzeże pozwala na rozłożenie się trzech rodzin jedna za drugą, ale i tak plaża jest zajęta tak, że ciężko wcisnąć się gdzieś z kocem. Ale ostatecznie udaje się i zażywamy ostatniej w tym roku kąpieli w Jadranie, bardzo przyjemnej zresztą. Woda delikatnie chłodzi, słońce delikatnie przypieka, lekkie fale wylewają się na piaszczysty brzeg – wszystko z umiarem 8)
04.jpg
Widoki z wysokości Konoby Hrid są nie gorsze niż z nieodległej Panoramy, z tym że z Hrida obserwujemy głównie Orebić, nie Korčulę.
05.jpg
Jednak Lumbardę da się zobaczyć bez problemu :)
06.jpg
Port w Orebiciu zoom-zoom.
07.jpg
Zoom-zoom na wysepki pomiędzy Korčulą a Pelješcem. Uwaga, podaję nazwy: po prawej, na pierwszym planie mniejsza zalesiona wyspa to Velika Stupa, za nią największy z piątki Majsan (z najwyższym punktem 35 m n.p.m.), po lewej z tyłu Gojak, a dwie skałkowe maluchy poniżej to Majsanić (mniejszy, pośrodku) i Mala Stupa.
08.jpg
Patrząc dalej na lewo (na wschód) widzimy kolejne dwie wysepki: Vela (z kapliczką) i Mala Sestrica. Za nimi, zachodzące słońce omiata wioski zatunelowego Pelješca oraz Zaljev Žuljana.
09.jpg
Zerkamy też na bezpośrednie sąsiedztwo. Ta kapliczka leży przy drugiej dojazdowej drodze prowadzącej z Orebicia do Podgorje (czyli wsi, w której znajduje się Konoba Hrid).

Jest już późne popołudnie kiedy meldujemy się w Orebiciu. Drobna korekta garderoby i jedziemy na ostatnią wieczerzę ;) Dziś nie jedziemy w konwoju, dziś droga jest pusta, jeśli nie liczyć sporej grupy piechurów na samym szczycie, koło cmentarza. Dojeżdżając do Konoby Hrid, zastanawiamy się, czy aby na pewno nie zapomnieli o naszym zamówieniu wśród weselnych zawirowań. Ale nie, wszystko stoi – czeka. Nakryto dwa stoły, jeden dla nas, drugi (większy) dla…grupy rodaków, która nadchodzi zaraz za nami piechotą. Eee, no dobra, przesiadamy się. Miejsca jest pod dostatkiem, nie ma sensu się przekrzykiwać, w dodatku w tym samym języku.
10.jpg
Nazwa Hrid (chor. 'klif') nie wzięła się znikąd: mieści się ona u podnóża pionowej skały, przy której postawiono pokaźnych rozmiarów grill.
11.jpg
Robią się już peki. Jedna z nich jest nasza.
12.jpg
Dzieci na huśtawkach, jakże częsty widok. Tyle, że za tymi huśtawkami są nie trawnik, chodniki i bloki, a urwisko, morze i wyspy!
13.jpg
W czasie, gdy Ania wciąż wypatrywała na horyzoncie obiektów do sfocenia, niepostrzeżenie zajechała ośmiornica.
14.jpg
Oh, yes!

Podziwiamy widoki, ale nie, żeby tak o suchym pysku. Sączymy przyjemne białe wino oraz przepyszny napój miętowy domowej roboty. Ośmiornica spod peki smakuje inaczej niż w Panoramie, ale nie sposób powiedzieć, która lepsza. Zgadzamy się, że generalnie najlepsze, co jedliśmy podczas tego urlopu to jagnięcina w Panoramie, na samym początku pobytu. Słońce zaczyna chować się za Korčulą i dachy domów w Orebiciu okrywa przyjemny, letni cień. A na nas już czas – jutro wcześnie wyruszamy w drogę powrotną.
15.jpg
Słońce już chowa się w Jadranie. Czas na nas!
16.jpg

poniedziałek 29 VIII
Plan był taki, żeby wstać koło piątej i pojechać na pierwszy prom do Ploče, który odpływa z Trpanja o 6:15. Tyle, że już wpół do trzeciej nie mogłem spać i w rezultacie wyruszyliśmy około czwartej – oczywiście nie do Trpanja, a w kierunku Stonu. Tak musiało być :D

Godzina jazdy pustymi drogami i zaczęło dnieć. A ja po raz pierwszy od przyjazdu musiałem użyć wycieraczek nie do umycia brudnych szyb, a do przetarcia szyb zmoczonych w sposób naturalny – w tym wypadku była to powoli ustępująca mgła. Dzięki temu zorientowałem się, że skończył mi się płyn do spryskiwaczy. Całe szczęście, że akurat dojechaliśmy do nasady Pelješca (lewo Split, prawo Dubrovnik) i podjechałem na inę w Zatonie.

Pracownik stacji musiał być zdziwiony, kiedy spytałem go (po polsku) o płyn do spryskiwaczy. Tłumaczenie na angielski niewiele pomogło, zadziałał natomiast nieoceniony w takich wypadkach uniwersalny język migowy. Moje „uuuu-uuuiiii” połączone z miarowym ruchem obydwu rąk nad głową (lewo – uuuu, prawo – uuuiii) zadziałało! „Litr czy dwa ?” – w końcu załapał zaspany kasjer. W tym momencie pomyślałem sobie, że to jest właśnie miara różnicy pomiędzy pogodą tam i pogodą tu (choć w ostatnich latach, przynajmniej w centrum Polski, i tak niezwykle rzadko – jak na nasz klimat – pada) – u nas płyn do spryskiwaczy kupuje się w opakowaniach dwu- lub czterolitrowych :D Przy okazji, postanowiłem zapamiętać się jak się toto nazywa po chorwacku. Rzut oka na opakowanie i…”Ania, dawaj telefon, zdjęcie zrobię, bo za cholerę nie da rady tego zapamiętać!”. Swoją drogą, zakuwanie tej nazwy okazało się niezłym ćwiczeniem dla zaspanej głowy i zapewniło nie gorszą pobudkę niż (niewypita jeszcze) kawa. A zresztą spróbujcie sami: „tekućina za pranje vjetrobranskog stakla”. Ale tak o piątej rano, okej? ;)

Niebawem mijamy zaspane jeszcze Neum. Na wjeździe pogranicznicy biorą do ręki nasze paszporty i szybko oddają. Na wyjeździe od razu machają ręką dodając po polsku „Proszę!”. No cóż, dziękujemy :D

Za Klekiem droga oddala się od morza i wije się, gwałtownie opadając w dół w kierunku wnętrza Półwyspu Bałkańskiego. Spadek kończy się pod Opuzen, gdzie na kilkanaście kilometrów do D8 (znanej też jako Jadranska magistrala) przytula się Neretwa. Nie ukrywam, że chciałem znów zobaczyć ten widok. Nabrzeże wymalowane w barwy Hajduka Split, przydrożne opłotki Opuzen przypominające mi amerykańskie miasteczka (gdzieś w pasie między Nebraską a Arizoną), wiadukt w Rogatinie… I w końcu jesteśmy znów w Ploče, zamykamy koło, wiążemy balonik.
17.jpg
Tifon/Marche - znaczy się, tu dobrze zjemy!
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.02.2017 14:14

„tekućina za pranje vjetrobranskog stakla” - pikuś :boss: zapamiętane :oczko_usmiech:

Widoczki z Hrida przednie - bardzo podoba mi się to zdjęcie obu Sestric.

Damy szansę tej hobotniczce we wrześniu, o ile nie będą mieli wesela za weselem w trakcie naszego pobytu :mrgreen:
A na janjetinę - tylko do Panoramy,jak zawsze.


Żałuję,że nie mam teraz dostępu do moich zdjęć z Prapratna z 2016 - około 18 września .Pusto, cicho, czyściutko, trochę nostalgicznie - koniec wakacji z widokiem na Mljet i piwko z wciąż otwartego barku. Zupełnie inne wydanie tej plaży, za co ją polubiłam..


Szkoda,że to już koniec wędrówki. No, ale jeszcze 6 miesięcy i Vis was powita :D

Musimy się umówić, że zostawicie nam do odnalezienia jakąś pamiątkę po Was na Visie - może z użyciem szyfru :idea: He, he - skautka, którą nigdy nie byłam się we mnie odezwała :mrgreen:
a_nula
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 219
Dołączył(a): 13.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_nula » 07.02.2017 15:31

Podoba mi się pomysł z zabawą w skarb!! :D
Cos wymyslimy! ;)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.02.2017 15:59

a_nula napisał(a):Podoba mi się pomysł z zabawą w skarb!! :D
Cos wymyslimy! ;)



Yes,yes,yes :D

Tylko,żeby nie było za trudne, bo to pierwszy tydzień urlopu będzie, i pewnie po jaskiniach na szczytach wzgórz nie będziemy mieli siły biegać :mrgreen:
a_nula
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 219
Dołączył(a): 13.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_nula » 07.02.2017 16:22

A juz chcialam zatopic list w butelce w wodach Zelenej Spilji :D :D :D
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 07.02.2017 16:41

a_nula napisał(a):A juz chcialam zatopic list w butelce w wodach Zelenej Spilji :D :D :D



8O

Macie dużo czasu..Czekamy na Waszą inwencję :papa:
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 08.02.2017 09:47

Niespodzianka? Na Visie jest ich pełno :mrgreen:
miny-vis.jpg
maarec
Croentuzjasta
Posty: 252
Dołączył(a): 02.07.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) maarec » 08.02.2017 10:53

Katerina napisał(a):„tekućina za pranje vjetrobranskog stakla” - pikuś :boss: zapamiętane :oczko_usmiech:

Żałuję,że nie mam teraz dostępu do moich zdjęć z Prapratna z 2016 - około 18 września .Pusto, cicho, czyściutko, trochę nostalgicznie - koniec wakacji z widokiem na Mljet i piwko z wciąż otwartego barku. Zupełnie inne wydanie tej plaży, za co ją polubiłam..


chętnie poczekam na te fotki, jak Autor relacji ma więcej z tej plaży to też chętnie. Na koniec maja wybieram się tam na camping, liczę na pustki jak we wrześniu :) czas pokaże.
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 08.02.2017 14:11

maarec napisał(a):
Katerina napisał(a):„tekućina za pranje vjetrobranskog stakla” - pikuś :boss: zapamiętane :oczko_usmiech:

Żałuję,że nie mam teraz dostępu do moich zdjęć z Prapratna z 2016 - około 18 września .Pusto, cicho, czyściutko, trochę nostalgicznie - koniec wakacji z widokiem na Mljet i piwko z wciąż otwartego barku. Zupełnie inne wydanie tej plaży, za co ją polubiłam..


chętnie poczekam na te fotki, jak Autor relacji ma więcej z tej plaży to też chętnie. Na koniec maja wybieram się tam na camping, liczę na pustki jak we wrześniu :) czas pokaże.



Proszę, oto kilka:
Załączniki:
P9213258.JPG
P9213250.JPG
P9213249.JPG
P9213248.JPG
P9213247.JPG
P9213246.JPG
Marsallah
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2275
Dołączył(a): 31.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marsallah » 08.02.2017 14:21

Ale pustynia 8O W ogóle nie ma porównania z tym, co my zastaliśmy w Prapratno w sierpniu... A trzeba powiedzieć, że byliśmy tam ledwie dwa razy: raz wieczorem (kiedy większość plażowiczów już poszła precz) i drugi raz właśnie tego ostatniego dnia, czyli już po sezonie (ludzie pojechali do domów dzień wcześniej). A tego drugiego dnia i tak było mnóstwo osób na plaży, a parking dosłownie pękał w szwach, przy czym trzeba zauważyć, że kempingowicze mają swój własny wjazd. Sądzę więc, że tam bywa tłoczno i po sezonie.
a_nula
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 219
Dołączył(a): 13.09.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) a_nula » 08.02.2017 14:33

Prapratno bez ludzi wyglada jak Porat na Bisevie!
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 08.02.2017 14:39

Aż się nie chce wierzyć, że Prapratno może się prezentować okazale i rajsko :P
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 08.02.2017 15:38

Uświadamia mi to jak różne obrazy pewnych miejsc mamy w pamięci i wyobrażeniu, w zależności od terminu wakacji :roll:
:D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Sierpniowy Pelješac 2016 (z posmakiem Korčuli i Mljetu) - strona 13
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone