Rower - kondycję buduje i paliwa nie potrzebuje

bluesman napisał(a):Brawo, tylko pozazdrościć

Dzięki, za ''protekcjonalne" uznanie i zachętę.
ps... w Visie można wypożyczyć fajne szosówki, podobnie w Jelsie, Polace, a w Bolu facet uparł się ,że nie i muszę mieć "specjalne buty",choć pedały nie były zatrzaskowe, tylko normalne.Wziąłem więc, trekingowy

Dzisiaj wieczorno nocne 40 km po ścieżce rowerowej do Rytra z lampkami, fajnie się jechało. Co ciekawe sporo ludzi było temp. super bo chłodno

lew napisał(a):

bluesman napisał(a):Brawo, tylko pozazdrościć

Dzięki, za ''protekcjonalne" uznanie i zachętę.

, a swoją drogą gdzie tu zachęta ?

lew napisał(a):.....musi kolega napisać "recenzję" tego siodełka", dla mojej kobiety kupiłem kilka i żadne nie pasuje

.... nic nie muszę

p.s od Kolegi nawet "protekcjonalnego" komentarza nie przeczytałem

Dzisiaj z rowerów najbardziej pasuje wodny

Małżonka w 3 rowerach używa jednego modelu siodełka selle italia lady (ldy) gel flow i ten model jej najbardziej pasuje.



Wcześniej były jakieś siodełka ale nieszczególnie markowe i wygodne.
Była też jedna, nieudana próba przekonania jej do wyczynowego modelu Bontrager Ajna Elite ale to jak się okazuje siodełko dla wyjątkowo twardych (zadnie) rowerzystek. Co ciekawe sam się na nim kilkadziesiąt km przejechałem i faktycznie bez rewelacji, leży na półce.



Najnowsze siodełko, które kupiłem (zdjęcie w poście wcześniejszym) jest bardzo zbliżone do tych na których obecnie jeździ ale ma większą szczelinę co ma powodować mniejszy ucisk na wrażliwe części ciała i jest 25 gr lżejsze (ca 250 gr). Pożyjemy zobaczymy W każdym razie każde rozpoczęcie sezonu i tak zaczyna się od przyzwyczajania do siodełka co okupione jest pewną boleścią

p.s. siodełka oprócz profili mają także różne szerokości ( w kategoriach zarówno damskich jak i męskich) co trzeba wziąć pod uwagę przy ew. zakupie

......wjechałem do Rożnowa

......rowerem? Wodnym?

dokładnie

....zrobiłem dzisiaj 180 km do Częstochowy; ledwo dojechałem -zrobili mnóstwo pseudo ścieżek rowerowych z kostki , po tym można jechać 2 km na spacer

odległość zacna po płaskim ?

...782 m przewyższeń, czyli biorąc pod uwagę wyczyny kolegi, to chyba płasko

Nie przejechałem nigdy takiej odległości, może kiedyś... chociaż 70-80 km w terenie też robi wrażenie
Wracając do rowerka wodnego, niestety nie ma on poza nazwą nic wspólnego z rowerem Można mieć krzepę na rowerze i jest ona niczym w starciu z rowerem wodnym

......zgadza się

......50km ,ale "chwyciła" mnie burza , a sam chwyciłem gumę, bo opona się przetarła,mimo iż miała niecały rok- albo za dużo jeżdżę, albo takie opony teraz robią

albo za dużo hamujesz

lew napisał(a):......50km ,ale "chwyciła" mnie burza , a sam chwyciłem gumę, bo opona się przetarła,mimo iż miała niecały rok- albo za dużo jeżdżę, albo takie opony teraz robią

Jaką masz oponę i ile na niej przez rok nakręciłeś?

Ja mam najzwyklejszą Mitas, jaką daje Kross to swoich podstawowych rowerów. Na tylnej oponie w części środkowej, bieżnika już dawno nie mam. Przejechane może z 3 tysie. Od jakiegoś czasu jeżdżę z pompką, łatkami i "łyżkami"

Dawno temu, lubiłem cichsze opony, gdzie w środkowej części, przez cały obwód, przechodzi ciągła guma. Była może mniejsza przyczepność na miękkiej nawierzchni ale za to miała mniejsze opory toczenia no i cichsza na asfalcie była

Sam nie wiem co niedrogiego kupić jak obecna mi się skończy ...

........ja nie muszę brać niczego ,bo jeśli nie zapomnę telefonu, to dzwonią i zabierają mnie i zdefektowany rower
Dzisiaj koło 60 km , z wiatrem w twarz w dwie strony.