Tucepi - rower

Witam wybieram sie do Tucepi i mam pytanko czy warto zabrać tam rower żeby sobie pojeździć czy są tam jakies scieżki rowerowe ??

Co prawda roweru w Tucepi nie miałem, ale byłem tam i wydaje mi się, że rower w mieście to kiepski pomysł - może się mylę. Jednak ludzi tam sporo w sezonie - no chyba że poza sezonem jedziesz. Są tacy co wjeżdżają na Sv. Jure, ale to raczej ekstremalna wyprawa. Nie wiem jak z połączeniami pomiędzy okolicznymi miasteczkami, ale raczej tylko Jadranka, a to mało bezpieczne.
Może się znajdzie ktoś, kto miał rower i udzieli lepszych rad.

W Tucepi rowerem za wiele nie pojeżdzisz.
Promenadą zapomnił , Jadranką .....dość wąsko i spory ruch.

...ale można sobie zrobić fajną wycieczkę rowerową przez las wzdłuż wybrzeża po górkach z Tucepi do Makarskiej.

Pozdrav

No chcialem zabrac sobei rowerek zeby codziennie puknac te 15 -30 km i pozwiedzac okolice do okoła Tucepi.
Miałem rower w Primosten i mialem w Makarskiej i w sumie codziennie nim sie poruszalismy .

Rower możesz zabrać jak najbardziej , tylko w samym Tucepi to za dużo po nim nie pojeżdzisz.
Jadran ......promenada ......apartamenty pierwsza linia brzegowa , potem druga , Jadranka ........ i potem następna linia brzegowa apartamentów , następna .....itd. itd. ....

O ściezkach zapomnij. Ja byłem tam z rowerm ale poza sezonem. Na rower górski w terenie jak dla mnie za gorąco. Na szosę jak najbardziej. Tylko że ja jezdzilem w głąb lądu w gory po 100km. A tak rekreacyjnie....hmmm.....no wzdłuz morza z synem po promenadzie ale w sezonie może tam byc niezły slalom pomiedzy ludźmi....
Ja jadę w lipcu do północnej CRO i oczywiście biorę (bo nie ma innej opcji ) ale tylko szosę. A tak do rekreacyjnej jazdy ....muszisz przekalkulować czy warto targać taki kawał rower (no chyba że masz np Audi Q7 czy innego potwora że nie liczysz się z bagażem.......

No to chyba odpuszczę w sumie to nie jest tak duża miejscowość jak Makarska żeby się poruszać rowerem .

Passatem jadę wiec na dach bym zarzucił dla siebie rower i dla syna ale jak mamy sie przebijać codziennie miedzy ludźmi to sobie odpuszczę.

Wiem że nei ten dział ale zadam jedno pytanko zawsze jeździłem przez czechy austria słowenia .


Czy lepiej teraz jechac przez węgry ??

Witam
Ja jadę po raz kolejny przez Węgry , Chałupki ,autostrada Czechy ,autostrada Słowacja , Węgry ,już w tamtym roku bardzo przyjemnie a w tym myślę remonty skończone .więc osobiście polecam .
----
Co do rowerów ,miałem w Bolu ,i powiem tak , jedna z lepszych atrakcji wyjazdu............ W tym roku jadę mniejszym samochodem (Mondeo kombi) i 2 górale się nie zmieszczą , szukam jakieś składane ,jak ktoś może polecić jakiś sprawdzony model za rozsądne pieniądze to proszę o link.

Ja jade od łodzi poźniej Katowice Zwardoń kieunek na żiline Budapeszt dobrze patzre w googlach ?

borek1974 napisał(a):Ja jade od łodzi poźniej Katowice Zwardoń kieunek na żiline Budapeszt dobrze patzre w googlach ?

Tak!tylko przez Węgry! żadne tam Austrie ,Słowenie itp
Ja jadę Katowice,droga na Wisłe, potem Cieszyn (ta przez Bielsko jest zatkana (remonty), kawałek Czech i potem Zilina / Słowacja - autostrada, Bratysława i z niej na Węgry na drogę przez Csorna itd nr 86(znajdż sobie w goolgle maps), do Budapestu się nie pchaj, a poza tym musisz wtedy zapąłcić za autstradę przez Węgry a tak za free jest 86 ka.

aquavita napisał(a):Witam
Ja jadę po raz kolejny przez Węgry , Chałupki ,autostrada Czechy ,autostrada Słowacja , Węgry ,już w tamtym roku bardzo przyjemnie a w tym myślę remonty skończone .więc osobiście polecam .
----
Co do rowerów ,miałem w Bolu ,i powiem tak , jedna z lepszych atrakcji wyjazdu............ W tym roku jadę mniejszym samochodem (Mondeo kombi) i 2 górale się nie zmieszczą , szukam jakieś składane ,jak ktoś może polecić jakiś sprawdzony model za rozsądne pieniądze to proszę o link.

Ja miałem też na Bracu! zrobileś Vidową Górę?bo ja kilka razy
haha...."mniejszym "Mondek kombi ......
Ja Focusik kombi ale ja na dachu za widelec.

Vidowa ,jak ja byłem, to przez chmury była "nie widowa" , a błyskawice sprawiły że moja ładniejsza połowa dała mi szlaban na wjazd.
Ale okolice poniżej zjeździłem , najbardziej do Konzuma ...
Co do mondka , wcześniej jechałem Galaxy ,to 2 rowery leżały w środku ...
Na dachu raczej nie przewiduję .

Ja tydzień Hvar-Jelsa, a poźniej Tucepi, ale rower obowiązkowo musi być .Chorwacja to kopalnia pomysłów- zawsze znajdzie sie jakąś boczną dróżkę jadąc którą można natknąć się na bajeczną zatoczkę.

No ja do Tucepi jade 6 lipca ale wciąz kusi mnie ten rowerek .po zakupy mozna skoczyc i w sumie objechac plaże żeby znaleźć dobre miejsce