Rower - kondycję buduje i paliwa nie potrzebuje

greenrs napisał(a):20-40 km i to codziennie
Wielki szacun.
Tak tylko się zastanawiam jak znaleźć na to czas?

Dzięki. Tak, od jakiegoś 1,5 miesiąca prawie codziennie . Jak nie mam czasu to jest 20

To tak jak w dawnych, studenckich czasach nie było pieniędzy. No, ale jak człowiek chciał coś wypić, to kasa się zawsze znalazła

greenrs napisał(a):20-40 km i to codziennie
Wielki szacun.
Tak tylko się zastanawiam jak znaleźć na to czas?

....można do pracy rowerkiem

lew napisał(a):

greenrs napisał(a):20-40 km i to codziennie
Wielki szacun.
Tak tylko się zastanawiam jak znaleźć na to czas?

....można do pracy rowerkiem

Pod warunkiem, że nie pracuje się w mieście oddalonym o 50 km Z łezką w oku wspominam Brno i Ostrawę - cały rok na rowerze (albo trolejbusem lub tramwajem) do roboty i człowiek był szczupły i nie miał wymówki, żeby na rower nie wsiąść bo częściej byłem leniwy pod kątem kupna měsíční jízdenky

Sezon już na dobre rozpoczęty przejechane 1500 km niestety więcej po asfalcie i szutrach (90%) ale tyle było ulew, że nasze ulubione trasy tonęły w błocie jedna z nich w okolicach Klimkówki. Ta akurat wycieczka mogła się nieciekawie skończyć wyjątkowo nie wzięliśmy kasków z siatkami ukąsiła mnie w głowę osa i skończyło się na izbie przyjęć a nigdy nie miałem problemów alergicznych dobrze, że skończyło się na efektach wizualnych tzn wykwity na całym ciele po podaniu zastrzykiem sterydu wszystko zniknęło po kilku godzinach, teraz będę woził ze sobą encorton

Pääkäyttäjä napisał(a):

lew napisał(a):

greenrs napisał(a):20-40 km i to codziennie
Wielki szacun.
Tak tylko się zastanawiam jak znaleźć na to czas?

....można do pracy rowerkiem

Pod warunkiem, że nie pracuje się w mieście oddalonym o 50 km Z łezką w oku wspominam Brno i Ostrawę - cały rok na rowerze (albo trolejbusem lub tramwajem) do roboty i człowiek był szczupły i nie miał wymówki, żeby na rower nie wsiąść bo częściej byłem leniwy pod kątem kupna měsíční jízdenky

.......właśnie tyle do pracy przejeżdża kolega; fakt że nie codziennie , gdyż nie jest fanem deszczowej pogody.

W jedną stronę czy dwie bo to zasadnicza różnica?

...w dwie; a pracę ma odpowiedzialną(nawet bardzo)- "naprawia pompy"

Pierwszy raz w tym roku na rowerze.
Musiałem pokazać córce jak nie należy jeździć.

Kurcze, czytam i przecieram oczy, niektórzy na rowerze robią więcej kilometrów w miesiącu niż ja autem hehe. Witam miłośników rowerów.

Niestety w związku z sytuacją rodzinną i koniecznością opieki nad starszą osobą skończyły się wspólne wyjazdy z małżonką Jeździmy oboje codziennie po ok. 40 km ale na zmianę i niestety samotnie oby sobie nie przygruchała jakiegoś przystojnego bikera
W pewnym sensie powinienem być zadowolony bo wreszcie jadę w swoim tempie i jest szansa na progres jeżeli chodzi o formę
Wspomniałem w innym wątku, że kupiłem nowy (używany) rower Scott Scale 10 w super stanie Specjalnie po niego pojechałem ponad 200 km w jedna stronę ale warto było. Dziwię się, że ktoś kupuje rower za ciężkie pieniądze, a później na nim nie jeździ i sprzedaje za ułamek wartości tu akurat ja skorzystałem Zakup to całkowity przypadek bo nie miałem zamiaru nic nowego kupować tylko oferta z niesamowicie niska ceną mnie zainteresowała Miło się z w-cielem rozmawiało i jak stwierdziłem na miejscu, że jest to faktycznie I w-ciel sporządziliśmy na wszelki słucziaj umowę kupna-sprzedaży

Dziś zrobione 20 km. Oprócz mnie i żony moja dzielna 7 letnia córka pokonala ten dystans na swoim rowerku

Wczoraj jechaliśmy po miód w okolice Borów Tucholskich. Ja wyjechałem rano rowerem, dziewczyny póżniej autem. Spotkaliśmy się na miejscu

czas trwania 5:00:18
dystans 102,87
średnia 20,55
maks 58,16

Dla mnie utrzymanie prędkości powyżej 20 km/h na takim odcinku to naprawdę wyczyn

Standardowo po około 70km tyłek mówi DOŚĆ . Siła jeszcze jest, ale kolana zaczynają boleć

To już kolejna wycieczka w tym sezonie gdzie kręcę powyżej setki

Bartek81 napisał(a):Dziś zrobione 20 km. Oprócz mnie i żony moja dzielna 7 letnia córka pokonala ten dystans na swoim rowerku

Brawo ! może rośnie nam światowej sławy kolarka

Dzisiaj 60 km po asfalcie, wyruszyłem koło 8:30 start temp. ok, powrót nie był przyjemny zwłaszcza , że spodenki 3/4 i koszulka z długim rękawem cza wcześniej będzie wstawać i pomyśleć, że kiedyś w Cro były trasy dochodzące do 120 km ...

...też tyle przejechałem w sumie , ale bez koszulki