.png)
bluesman napisał(a):Oczywiście najlepiej budować rower od podstawnajwiększym błędem kupujących rowery jest kupowanie ich za dużych gdzie możliwości manewru są żadne. Ja teoretycznie wszystkie mam za małe ale radzę sobie własnie długością i katem nachylenia mostka wysunięciem bądź cofaniem siodełka i i seatbackiem czyli wygięciem sztycy podsiodłowej do tyłu. Dlaczego za małe ramy ? bo miłe mi są moje klejnoty
na szosie nie ma problemu z zejściem na równą płaszczyznę natomiast w terenie będąc zmuszony do zeskakiwania możesz trafić na dziurę nogą i nisko położona rura poprzeczna Cie ratuje
Sztyce podsiodłowe mają nawet po 410mm długości bez straty dla bezpieczeństwa.
bluesman napisał(a):przeczytałem ale nic z tego nie rozumiem ...........
bluesman napisał(a):Owszem tak i to nawet w znacznym zakresie + gięta kierownica może być nawet taka całkowicie zagięta w kształcie agrafki można też wymienić przedni widelec ( jeżeli jest typu a-head ) na nowy gdzie rura sterowa jest nie docięta wtedy zakładasz więcej podkładek i mostek a wraz z nim kierownica automatycznie idzie do góry. Oczywiście najlepiej budować rower od podstawnajwiększym błędem kupujących rowery jest kupowanie ich za dużych gdzie możliwości manewru są żadne. Ja teoretycznie wszystkie mam za małe ale radzę sobie własnie długością i katem nachylenia mostka wysunięciem bądź cofaniem siodełka i i seatbackiem czyli wygięciem sztycy podsiodłowej do tyłu. Dlaczego za małe ramy ? bo miłe mi są moje klejnoty
na szosie nie ma problemu z zejściem na równą płaszczyznę natomiast w terenie będąc zmuszony do zeskakiwania możesz trafić na dziurę nogą i nisko położona rura poprzeczna Cie ratuje
Sztyce podsiodłowe mają nawet po 410mm długości bez straty dla bezpieczeństwa.
.png)
.png)
Powrót do Prawie Hyde Park, czyli wszystko oprócz polityki.
