Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

PRAGA z dziećmi - majówka 2015

Czesi byli trzecim narodem po Amerykanach i Rosjanach w kosmosie. Czescy badacze Otto Wichterle i Drahoslav Lim opatentowali w 1963 roku metodę produkcji miękkich soczewek kontaktowych i Czesi uważani są za wynalazców soczewek kontaktowych. Kostka cukru została wynaleziona w czeskiej miejscowości Dačice.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 12.10.2015 23:31

...
Od Lucerny dosłownie kilka kroków jest do Ogrodu Franciszkańskiego.
To taka oaza zieleni w centrum Starego Miasta.
Na tym brzegu Wełtawy to rzadkość (w porównaniu do takiej Malej Strany).
Piszę o TYM - bo jakby ktoś potrzebował żywego dzieciaka wyszumieć - to miejsce jest w sam raz.

Obrazek


My tam nie poszliśmy, bowiem znowu zaliczyliśmy podziemia, przejazd pod rzeką ... a później jeszcze tramwaj.
Od przystanku idzie się jeszcze kilkaset metrów.
Po drodze nostalgiczna piwiarnia.
Dzieci koniecznie chciały zrobić sobie zdjęcie.


Obrazek

Obrazek


Mój ulubiony suchar:
Jak nazywają się usta Karela Gotta ?? ...
Karlove Vary :mrgreen: :mrgreen:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 18.10.2015 23:36

...
Obrazek
chodźmy na wschód - tam musi być jakaś cywilizacja

Zdążamy do narodowego muzeum techniki w Pradze.
Muzeum znajduje się na ulicy Kostelni, wejście jest od strony Letenskych sadóv (czyli parku z Metronomem Cerne'go), blisko Letenskego zameczka.

Muzeum się sprawdziło, ale to niestety atrakcja dla większych dzieciaków i to zdecydowanie płci męskiej.
Obiekt ma kilka dużych działów - jest kopalnia, dział architektury, metalurgii, astronomii.
Większości nie zwiedziliśmy, sił i czasu brakło (można tam siedzieć prawie cały dzień), a w sumie przyszliśmy tylko dla jednej, największej sali.
Ale najpierw zaglądnęliśmy w takie boczne uliczki ...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
fajna rączka na lampę błyskową


Obrazek
a to dzieło sztuki użytkowej


Obrazek
A tu klasyk


Obrazek
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 19.10.2015 07:03

...
Obrazek

Właśnie - ozdobą muzeum jest sala dotycząca transportu.
Pojazdy są przeróżne, z różnych epok i żeby jeszcze było ciekawie, użytkowane przez znane osoby.
Jest tam limuzyna prezydenta Masaryka, jest też podobno kabriolet Heydricha, Renault używany przez Havla, gdy był opozycjonistą, potem jego prezydencka Tatra, w końcu Superb prezydenta Klausa ...oprócz tego lokomotywy, motocykle, bicykle, a z sufitu zwisają samoloty.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek
Pod schodami przycupnęła skromnie niewielka lokomotywka.


Obrazek
Niedaleko stoi pojazd straży pożarnej, ze Starego Miasta nad Metują


Obrazek
A to auto - ... jakiej jest marki ??


Obrazek
ten bak z przodu nie wygląda bezpiecznie


Obrazek
Z innej beczki - najelegantszy myśliwiec z II wojny światowej, obowiązkowo w czeskich barwach.
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 19.10.2015 11:10

te muzeum byłoby dobrą ilustracją do wcześniejszej dyskusji o tym, czy Czesi dobrze zrobili kolaborując z Niemcami ;) Otóż budowę nowego obiektu rozpoczęto jeszcze w 1938, a dokończyli już Niemcy, tworząc w niej Ministerstwo Poczty. Samo muzeum, które znajdowało się kiedyś w pałacu Schwarzenbergów, Niemcy nie zlikwidowali, tylko przenieśli do mniejszego pałacu, gdzie działało aż do 1944. To dobrze obrazuje różnice w warunkach życia w czasie okupacji Czechów i Polaków...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.10.2015 15:30

Niemcy zgermanizowali praskie muzea, zrobili z czeskich niemieckie 8)

Podejrzewam, że w Krakowie też były w czasie okupacji niemieckie muzea :roll:
Kiepura
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4359
Dołączył(a): 17.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kiepura » 19.10.2015 17:50

Lednice napisał(a):Podejrzewam, że w Krakowie też były w czasie okupacji niemieckie muzea :roll:


Chyba nie było. Polecam Muzeum Schindlera, która to nazwa zresztą to totalna zmyła.

Na pietrze Tuchhallen na Hitler-Platz zrobili jakąś propagandówkę.
Gmach na 3-maja przerobili na kasyno, reszta poszła dla wojska i gestapo.
Zbiory były ratowane jak się dało. Pomimo to, pomijając te najcenniejsze, których los jest znany, wiele poszło w nicość, często metodą którą dziś nazwalibyśmy "na Gęsiarkę". :roll:
Za to wysiedlili Polaków z najlepszych kamienic, zbudowali zaczątek dzielnicy rządowej (wszystko poszło po wojnie w ręce organów bezpieczeństwa i ich pracowników) uporządkowali Wawel i jego otoczenie.
Bynajmniej nie z miłości do krakowian tylko dla wizji stolicy GG i kilkudziesięciu tysięcy Niemców, którzy wówczas w Krakowie zamieszkiwali jako pracownicy cywilni i garnizon.

Nie zmieniania to postaci rzeczy, że sławienie dawania dupy w zamian za lepsze życie... :roll:

Buber napisał(a):
Obrazek
Z innej beczki - najelegantszy myśliwiec z II wojny światowej, obowiązkowo w czeskich barwach.


Nasz jakby taki bardziej... elegencki :D

Obrazek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 19.10.2015 19:30

Gdzieś widziałem fotkę z ekspozycji muzealnej zorganizowanej przez Niemców w Krakowie.
Jak dobrze pamiętam, to chodziło o zamek na Wawelu.

Generalnie generalny gubernator chciał pokazać niemieckość Krakau 8)

W Cieszynie muzeum Niemcy zmienili na muzeum niemieckie i nagle wszystkie eksponaty miały świadczyć o germańskości Teschen :roll:

Praga zdaniem hitlerowców była niemieckim miastem Prag, zawsze germańskim, gdzie czescy "podludzie" zawsze ustępowali "rasie panów".
Po Lidicach hitlerowcy dali niektórym Czechom możliwość "przeistoczenia się" w Niemców. Zajął się tym Emanuel Moravec.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Emanuel_Moravec
Ci co nie chcieli się zgermanizować, mieli być po wojnie
"poddani specjalnemu traktowaniu", "wysłani na Wschód" ( czytaj zlikwidowani )
lub zamienieni na miejscu w niewolników.

Dawanie d... jest dobre dla d...biorców 8)

W Pradze w czasie okupacji Niemcy gromadzili zbiory dotyczące Żydów. Plan, dość makabryczny, przewidywał utworzenie Muzeum Wymarłej Rasy
Zbiory po wojnie zostały w Pradze i teraz Praga ma bardzo bogate Muzeum Żydowskie :roll:
Kiepura
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4359
Dołączył(a): 17.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kiepura » 19.10.2015 21:24

Lednice napisał(a):Gdzieś widziałem fotkę z ekspozycji muzealnej zorganizowanej przez Niemców w Krakowie.
Jak dobrze pamiętam, to chodziło o zamek na Wawelu.



Być może, choć bardziej pasują tu Sukiennice, gdzie urządzano takie pokazówki.
Na Wawel wstęp był wzbroniony, z wyjątkiem Katedry w określonej porze.
Wybrano pewnie szczególne eksponaty, resztą "zaopiekowano" się w odpowiedni sposób.

Lednice napisał(a):Generalnie generalny gubernator chciał pokazać niemieckość Krakau


O to akurat nie trudno. :roll:

Kraków do Potopu był mocno bogatym miastem, który przyciągał patrycjat niepolskojęzyczny, ale także biedaków z terenów Niemiec szukających szczęścia .
Na polskość czy czeskość mogły sobie pozwolić małe prowincjonalne miasta.
Olbrzymie miasta były kosmopolityczne.
Łokietek, wójt Albert i inne bla, bla, bla a prawda jest taka, że etnicznie Kraków w symboliczny sposób został odzyskany dopiero za Zygmunta Starego.
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 20.10.2015 01:21

Lednice napisał(a):Niemcy zgermanizowali praskie muzea, zrobili z czeskich niemieckie 8)


nie do końca. Nie wiem jak było z innymi, ale w tym przypadku zmieniono lokację i nazwę (z "czechosłowackiego" na "czeskie"), ale go nie zgermanizowano.

Gdzieś widziałem fotkę z ekspozycji muzealnej zorganizowanej przez Niemców w Krakowie.
Jak dobrze pamiętam, to chodziło o zamek na Wawelu.

ale czy na tą wystawę mogli wchodzić Polacy? Bo do niemieckich muzeów w Protektoracie Czesi mieli wstęp.

W Cieszynie muzeum Niemcy zmienili na muzeum niemieckie i nagle wszystkie eksponaty miały świadczyć o germańskości Teschen :roll:

Cieszyn znalazł się w Rzeszy, więc trudno się dziwić, że nie pozostawiono tam polskiego muzeum ;) Podobnie jak Polacy przejmując niemieckie muzea zamieniali je na polskie i organizowali po swojemu, mające uzasadniać odwieczną polskość Ziem Odzyskanych...

W Pradze w czasie okupacji Niemcy gromadzili zbiory dotyczące Żydów. Plan, dość makabryczny, przewidywał utworzenie Muzeum Wymarłej Rasy
Zbiory po wojnie zostały w Pradze i teraz Praga ma bardzo bogate Muzeum Żydowskie :roll:

zbiory zbiorami, ale przede wszystkim ocalały praskie synagogi, a przecież nie tak cenne gdzie indziej zniszczono.
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 20.10.2015 17:54

Budynek muzeum Niemcy nie dokończyli dla Czechów, tylko na potrzeby "swojego" protektoratu.
A że potem Czesi na tym lepiej wyszli ...
Produkowali posłusznie sprzęt wojskowy, aż do końca; nie wybuchło takie powstanie jak w Warszawie.

Na dłuższą metę kolaboracja, wiadomo ... zawsze się źle kończyła, dla kolaboranta - najczęściej większym dawaniem d... - to jest jeszcze więcej surowców, produkcji, rekruta ...
W przypadku Czechów, jak pisze Lednice, czekało ich całkowite zniemczenie (i de facto też przestaliby istnieć).

Co do dzielnicy żydowskiej - to jest nieporozumienie - to jest normalna secesyjna, dzielnica z kilkoma synagogami - pewnie dlatego, że była elegancka i zadbana (i w Pradze było "spokojnie"), Hitler wymyślił sobie, że stworzy tam to Muzeum Wymarłej Rasy.
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 20.10.2015 18:51

To jest "normalna dzielnica secesyjna" bo na początku XX wieku usunięto slumsy i postawiono nową zabudowę... Hitler mógł stworzyć Muzeum Wymarłej Rasy w dowolnym mieście - wybrał Pragę. Może i jemu spodobały się synagogi?

Na dłuższą metę kolaboracja, wiadomo ... zawsze się źle kończyła, dla kolaboranta - najczęściej większym dawaniem d... - to jest jeszcze więcej surowców, produkcji, rekruta ...

to proszę o przykład, gdzie kolaboracja z Hitlerem kończyła się gorzej, niż bohaterska obrona... bo do mnie nie przemawia argument, że lepsze są bohaterskie ruiny i trupy niż całe budynki i żywi kolaboranci...
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.10.2015 19:41

Wychodzisz z takiego założenia, że brak oporu oznacza życie, a opór oznacza śmierć :roll:

Niby logiczne, ale Żydzi w gettach w większości wykonywali posłusznie polecenia okupanta, a i tak poszli do gazu :roll:

Poza tym jest najważniejszy argument: gdyby każde państwo wybrało wariant czeski i po prostu się poddało, to Hitler bez walki opanowałby świat. :roll:

Sami hitlerowcy zauważyli oczywiście, że Czesi posłusznie wykonują rozkazy Niemców.
Ale jednocześnie zauważyli, że robią to tylko i wyłącznie ze strachu.
Czechów traktowali z najwyższą pogardą, jako wzór tchórzy-niewolników.
Dopiero zamach na Heydricha obudził Czechów, bo pokazał, że kolaboracja i tak nic nie da.
Wyrżnięto po nim całą wioskę, gdzie NIKT nie był w partyzantce
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 20.10.2015 19:42

Pudelek napisał(a):To jest "normalna dzielnica secesyjna" bo na początku XX wieku usunięto slumsy i postawiono nową zabudowę... Hitler mógł stworzyć Muzeum Wymarłej Rasy w dowolnym mieście - wybrał Pragę. Może i jemu spodobały się synagogi?

Tak - to jest normalna secesyjna dzielnica - w sam raz na pokazówkę, ale zawierająca nie 1, czy 2 , ale kilka i to średniowiecznych synagog, czyli można pokazać coś więcej ... takich kilka liści figowych ...
A może Hitler chciał zrobić przyjemność Heydrichowi - dlatego Muzeum miało powstać w Pradze Heydricha, albo chciał mu zlecić przygotowanie tego projektu, bo wiedział, że gościu podoła ...


Pudelek napisał(a):
Buber napisał(a):Na dłuższą metę kolaboracja, wiadomo ... zawsze się źle kończyła, dla kolaboranta - najczęściej większym dawaniem d... - to jest jeszcze więcej surowców, produkcji, rekruta ...

to proszę o przykład, gdzie kolaboracja z Hitlerem kończyła się gorzej, niż bohaterska obrona... bo do mnie nie przemawia argument, że lepsze są bohaterskie ruiny i trupy niż całe budynki i żywi kolaboranci...


W sensie materialnym pewnie nie gorzej.
Co do obrony - nie wiem o jaką obronę chodzi - bo jeżeli porównujemy Pragę i Warszawę - to Powstanie Warszawskie nie było obroną. Oddzielny temat do dyskusji czy musiało wybuchnąć ... ja myślę że nie.
Myślę, że chodzi Ci w ogóle o walkę.
To jest odwieczny dylemat - żywy tchórz niż martwy bohater ...

A to, że Czesi lepiej wyszli po wojnie ...
Wszyscy w tej części Europy wyszli beznadziejnie, bo znaleźli na rosyjskiej orbicie.

A jeszcze co do końca kolaboracji ... to popatrz na Węgry - panoszenie się Niemców, Węgrzy ginący na froncie wschodnim, a po dojściu do władzy strzałokrzyżowców, wywózka własnych obywateli (wiadomego pochodzenia - ale też Węgrów) do Auschwitz.

Co do Czechów - jeszcze raz przypomnę - mieli być zniemczeni - przestaliby istnieć jako naród - może Hitler poświęciłby Im ... jakieś muzeum.
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 20.10.2015 23:24

Lednice napisał(a):Wychodzisz z takiego założenia, że brak oporu oznacza życie, a opór oznacza śmierć :roll:

to nie kampania wyborcza, aby brać wszystko tylko czarno-biało :P ja po prostu uważam, co już wielokrotnie pisałem, że Czesi wybrali mądrzej niż Polacy. I znowu przypomnę, że cała dyskusja zaczęła się od wypominania Czechom niechlubnej postawy podczas ostatniej wojny... A mnie mierzi ciągłe czytanie o niechlubnych i tchórzliwych Czechach przy jednoczesnym stawianiu na wzór zbiorowego samobójstwa pod tytułem "powstanie warszawskie" i tym podobnych... I w ogóle mierzenia całego świata z punktu widzenia polskiej martyrologii.

Niby logiczne, ale Żydzi w gettach w większości wykonywali posłusznie polecenia okupanta, a i tak poszli do gazu :roll:

Getto w Łodzi, którym rządził Rutkowski, najbardziej "posłuszne" wobec Niemców - przetrwało najdłużej i ma liczbę osób ocalonych nieporównywalnie większą z innymi gettami.

Poza tym jest najważniejszy argument: gdyby każde państwo wybrało wariant czeski i po prostu się poddało, to Hitler bez walki opanowałby świat. :roll:

z całym szacunkiem, ale podejrzewasz mnie o sklerozę lub alzheimera? 8O Dokładnie ta sama kwestia pojawiła się 29 września i dokładnie na tą kwestię odpowiedziałem, więc zacytuję samego siebie:
wiedziałem, że ten argument się pojawi... Czechosłowacja to nie wszystkie państwa. To nie Francja, która wespół z Wielką Brytanią mogła spokojnie dołożyć Hitlerowi w 1939 roku i w miarę szybko zakończyć wojnę.

Czechosłowacja to mały kraj, otoczony z niemal wszystkich stron przez wrogów. Z armią nieźle wyposażoną, ale znacznie słabszą od przeciwnika, bez szans na dłuższy pojedynek, zdradzona przez sojuszników. Analogicznie Polska - kraj co prawda większy, ale też otoczony niemal przez samych wrogów. Z armią co prawda bardziej liczną, ale zapuszczoną (poza wyjątkami) technicznie, bez szans na zwycięstwo. Z sojusznikami co najmniej wątpliwymi... Tak więc tutaj mamy dwie drogi wyboru co można było zrobić w tej sytuacji... Tymczasem w Polsce nadal powszechne jest podejście, że to polski wybór był ten najwłaściwszy, a ci, co wybrali inaczej, powinni się wstydzić... :roll:

Co osiągnęła dzięki podjęciu walki Dania? Holandia? Belgia? Czy kraje te w jakiś sposób powstrzymały Adolfa przed parciem do przodu? Czy całkowite zniszczenie Rotterdamu było warte swojej ceny? Walkę należy podejmować wtedy kiedy ma ona jakieś szanse powodzenia, a nie dla demonstracji. Chyba, że ta demonstracja ma szansę coś wygrać... ale w przypadku Czechosłowacji nie miała.


a wracając do Twojego tekstu
Sami hitlerowcy zauważyli oczywiście, że Czesi posłusznie wykonują rozkazy Niemców.
Ale jednocześnie zauważyli, że robią to tylko i wyłącznie ze strachu.
Czechów traktowali z najwyższą pogardą, jako wzór tchórzy-niewolników.
Dopiero zamach na Heydricha obudził Czechów, bo pokazał, że kolaboracja i tak nic nie da.
Wyrżnięto po nim całą wioskę, gdzie NIKT nie był w partyzantce

te kwestie też już były poruszane - dwie strony wcześniej.
1) w jaki sposób ten zamach obudził Czechów? Porwali się na wroga wzorem Polaków? Zaczęli się buntować? Nic takiego sobie nie przypominam.
2) Czechów traktowali z najwyższą pogardą, a Polaków niby z szacunkiem, bo się stawiali? Mam rozumieć, że Polaków zabijali w nagrodę za bohaterstwo, bo Czechów z pogardy oszczędzili?

A to, że Czesi lepiej wyszli po wojnie ...
Wszyscy w tej części Europy wyszli beznadziejnie, bo znaleźli na rosyjskiej orbicie.

jaki procent mieszkańców Czechosłowacji zginął a jaki Polski? Jaki procent substancji materialnej (w sensie fabryki, wodociągi, transport itp.) został zniszczony w Polsce a jaki w Czechosłowacji? Jaki procent Czechów musiało po 1945 opuścić swoje domy a jaki w Polsce?

Czechosłowacja właściwie sama się oddała w radzieckie strefy wpływów - w sensie Stalin i tak ich by zgarnął ale to najbardziej komunizujące społeczeństwo w centralnej Europie bardzo im to ułatwiło własnym zamachem stanu. Tyle, że to lekko nie na temat. Ja pytałem o tym kto stracił na kolaboracji z Hitlerem, a nie o czasach komunistycznych.

A jeszcze co do końca kolaboracji ... to popatrz na Węgry - panoszenie się Niemców, Węgrzy ginący na froncie wschodnim, a po dojściu do władzy strzałokrzyżowców, wywózka własnych obywateli (wiadomego pochodzenia - ale też Węgrów) do Auschwitz.

To "panoszenie się Niemców" to typowo polski punkt widzenia... szybko się zapomina, że to dzięki Hitlerowi i Niemcom Węgry na kilka lat odzyskały część terenów odebranych przez Trianion. Myślę że do czasu porażek na froncie wschodnim to większość Węgrów nie myslała o "panoszeniu się Niemców" tylko o tym, że odzyskali przynajmniej fragment Ojczyzny. Ci Niemcy "tak się panoszyli", że Węgrzy nie zaatakowali Polski, nie użyczyli Niemcom terenu pod atak na Polskę i przez kilka lat w miarę swobodnie działały tam polskie władze i organizacje.
I dalej ponawiam pytanie - jaki procent Węgrów-kolaborantów (a właściwie-sojuszników) zginął w czasie IIWŚ a jaki obywateli Polski? Jaki procent węgierskich Żydów ocalał na Węgrzech a jaki w Polsce? Ne ma bata, aby Polska wyszła w tym rozrachunku lepiej.

Co do Czechów - jeszcze raz przypomnę - mieli być zniemczeni - przestaliby istnieć jako naród - może Hitler poświęciłby Im ... jakieś muzeum.

to jest problem techniczny - ciągle się pisze "mieli być, planowali, według planów". Ani Czesi, ani Polacy, ani Chińczycy - wtedy ludzie nie znali tych planów. Plany zresztą też się zmieniały, Niemcy też ewaluowali w swoich planach odnośnie Europy i świata.
I mnie za bardzo plany nie interesują, ale fakty, a nie gdybanie "co by było, gdyby"... a fakty są dość jednoznaczne. Jeśli jednak już mamy się czepiać planów, to Niemcy planowali eksterminacje, wysiedlenie lub germanizację 80-85% Polaków i około połowy Czechów... więc skąd nadal pomysły, że kolaboracja była większym złem??

PS>nota bene autor tej "awantury" po dwóch postach o niechlubnych Czechach zniknął z tematu, a my tu sobie dokładamy zdrowo :D
Kiepura
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4359
Dołączył(a): 17.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kiepura » 20.10.2015 23:33

Buber napisał(a):
Pudelek napisał(a):To jest "normalna dzielnica secesyjna" bo na początku XX wieku usunięto slumsy i postawiono nową zabudowę... Hitler mógł stworzyć Muzeum Wymarłej Rasy w dowolnym mieście - wybrał Pragę. Może i jemu spodobały się synagogi?

Tak - to jest normalna secesyjna dzielnica - w sam raz na pokazówkę, ale zawierająca nie 1, czy 2 , ale kilka i to średniowiecznych synagog, czyli można pokazać coś więcej ... takich kilka liści figowych ...



Gwoli kronikarskiego obowiązku. Tam jest tylko jedna średniowieczna synagoga.
Natomiast bez wątpienia to bardzo cenne obiekty.

Ani Hitler ani nikt inny nie założył Muzeum Judaizmu w Pradze.
Zrobili to Czescy Żydzi w 1906 roku. I oficjalnie to oni zwrócili się do władz protektoratu w 1942 by zwozić wszystko do Pragi.
Czemu ? I czemu Niemcy się zgodzili ? To już Czesi ustalają od 50 lat przy kuflu piwa. :lol:

Josefov to nie były slumsy. Co najwyżej dzielnica ze starą zabudową. W jednej z synagog jest film z wizualizacją zburzonego miasta. Kilka dość zabytkowych obiektów poszło pod nóż by powstała dzielnica na wzór Paryża.

Przed wojną Czechosłowacja była dziesiątą gospodarką świata. A dziś gdzie są ?
Istnieje taka teoria, że jakby się dogadali z Polską świat byłby zupełnie inny.
1600 samolotów, 470 czołgów, 2700 dział - to siła czeskiej armii oddana bez wystrzału.
Świetne zakłady zbrojeniowe...
Czesi popełnili katastrofalne błędy dyplomatyczne, liczyli na Polską opozycje i Francję.
A wystarczyło chcieć się bić i wznieś się ponad uprzedzenia.
Inna sprawa, że polityka Becka wobec Czech to nie błąd, to wielbłąd.
Cóż, do tanga trzeba dwojga.
Ostatnio edytowano 20.10.2015 23:36 przez Kiepura, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czechy - Česko



cron
PRAGA z dziećmi - majówka 2015 - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone