Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pływanie pontonem w Chorwacji

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Andrzej N
Globtroter
Posty: 55
Dołączył(a): 02.12.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andrzej N » 21.09.2019 08:23

Smoki dzięki za apkę
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 08.10.2019 15:21

Spędziłem ostatnie kilka dni na Jadranie - Sukosan.
Dojazd: wiało, że "krovi latali", bora, Sv.Rok zamknięty, objazd przez Obrovac, korek.
Podobno bardziej na północ na Velebitskim śnieg sypał...
Tu już wygasajaca bora na Novigradskim Morje, czyli de facto jeziorze.
https://youtu.be/G1KnUdCVm_o

Potem 3,5 dnia pływania i warunki bardzo dobre.
Temp. powietrza 15-25C. W słońcu na postoju gorąco, w trakcie płynięcia windstopper i czapka niezbędne.
Woda 19-22C. Dało się kąpać całkiem przyjemnie.

https://youtu.be/75l4pYqZ6zw

https://youtu.be/hiNxPoebpzI

Byliśmy samochodem, ale jeden kolega doleciał później, z Krakowa do Zadaru za 59zł. :D
Ostatnio edytowano 09.10.2019 15:03 przez marsik, łącznie edytowano 3 razy
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 09.10.2019 14:39

I jeszcze kilka zdjęć
20191003_162935.jpg

20191004_114044.jpg

20191004_170111.jpg

20191004_181538.jpg

20191005_104941.jpg

20191005_141525.jpg

20191005_164650.jpg

20191005_184840.jpg

20191006_112310.jpg

20191006_131345.jpg

20191006_131600.jpg

20191006_144253.jpg

20191006_150704.jpg

20191006_165945.jpg

20191006_133714.jpg

20191007_103702.jpg

20191007_102631.jpg

20191006_165956.jpg

20191007_102627.jpg

20191006_133700.jpg
karpik_raszyn
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 41
Dołączył(a): 20.10.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) karpik_raszyn » 13.10.2019 17:20

Dzięki Marsik za te zdjęcia! Co jakiś czas wchodzę na forum aby zerknąć czy jest coś ciekawego, a takie widoki sprawiają przyjemność :) My dzisiaj wypożyczyliśmy łódkę z 10HP i popływaliśmy trochę. Łódka dość spora, a silnik wiadomo - pływaliśmy prawie z prędkością żaglówek ale było warto. Wszyscy zauważyliśmy przewagę komfortu w pływaniu łódką nad pontonem i teraz tylko staram się swój mózg sprowadzić na ziemie i mówię do siebie: to jest wszystko wtedy 4x droższe :) Nie mamy za wiele czasu aby pływać więc ponton do idealne co jest dla nas :) Tak piszę - jakby sam do siebie - żeby mnie ktoś jeszcze poparł ;)
Andrzej N
Globtroter
Posty: 55
Dołączył(a): 02.12.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Andrzej N » 13.10.2019 20:04

Karpik całkowicie Cię popieram. Też chciałaby dusza do raju ale rozum mówi stop. Na dwa - trzy wypady rocznie do Chorwacji, ze dwa razy na Mazury i kilka razy Zalew Zegrzyński to ponton mi całkowicie wystarczy. Teraz /koniec września/ zrobiłem kilka wycieczek po ponad 100 km i dało radę a i portfel nie bardzo pocieniał
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.10.2019 07:04

karpik_raszyn napisał(a):Dzięki Marsik za te zdjęcia! Co jakiś czas wchodzę na forum aby zerknąć czy jest coś ciekawego, a takie widoki sprawiają przyjemność :) My dzisiaj wypożyczyliśmy łódkę z 10HP i popływaliśmy trochę. Łódka dość spora, a silnik wiadomo - pływaliśmy prawie z prędkością żaglówek ale było warto. Wszyscy zauważyliśmy przewagę komfortu w pływaniu łódką nad pontonem i teraz tylko staram się swój mózg sprowadzić na ziemie i mówię do siebie: to jest wszystko wtedy 4x droższe :) Nie mamy za wiele czasu aby pływać więc ponton do idealne co jest dla nas :) Tak piszę - jakby sam do siebie - żeby mnie ktoś jeszcze poparł ;)



No nie bardzo 4x droższe. Nikt ci nie każe kupować jachtu za 00000000 siecy złotych :P Jak już kiedyś opisywałem parę lat temu przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa postanowiłem przesiąść się z pontonu na łódkę góra 4,0m - 4,5m - 5m i nie przekraczającą z przyczepką 750 kg DMC, czyli max. waga łodzi z silnikiem do 600kg brutto. Ponieważ nie wiązało się to ze zmianą samochodu na większy, łódź można we dwie osoby sprawnie samemu slipować, nie muszę mieć Viatola (3500 kg DMC / zestawu). Kłopotem na pewno jest przetrzymywanie łodzi poza sezonem- pod plandeką, w garażu - potrzeba więcej miejsca niż na ponton. Kosztem dodatkowym może też być przyczepa pod łodziowa. Jednak właśnie teraz przychodzi sezon na zakup całego zestawu używanego - przyczepa, łódź, silnik. Wystarczy dobrze poszukać, poczekać, sprawnie wybrać. Taki zestaw można przytulić już w cenie 10 000 - 12 000 tysięcy. Przy zakupie trzeba zwrócić szczególną uwagę na stan kadłuba i silnika. Nie pakować się w remonty ponieważ wycena remontu na oko będzie wyglądała na 1000 złotych, a faktycznie wyjdzie 8000- :evil: Czyli przed zakupem dobrze sprawdź łącznie z pływaniem na wodzie. Pozdrawiam Marek.

Ps. Jeśli chcesz to możesz wpaść, pogadamy. Daleko nie masz jakieś 50km. :mrgreen:
Ostatnio edytowano 14.10.2019 08:59 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4907
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 14.10.2019 07:45

karpik_raszyn napisał(a):(...) żeby mnie ktoś jeszcze poparł ;)
Piszesz "4 x droższe" czyli pieniądze grają jakąś rolę w Waszym życiu, inaczej byś o tym nie wspomniał :wink:
Dochodzi do tego jeszcze wygoda i czas, ale też zależy od człowieka, jak się do tych czynników odnosi.
Na pewno łódka jest przyjemniejsza "w akcji", jeśli są fale (od pewnej wysokości).
Ale łódka generuje dodatkowe koszty. Jak wspomniał smoki3:
przyczepka, miejsce na "pozasezonowanie", koszt zakupu, późniejszej konserwacji...
wyższe spalania zarówno auta (bo przyczepa) jak i łódki.
(- tu pytanie do smoki3: ile wychodziło Ci na 100 km na wodzie?)
Czas: z przyczepką pojedziesz 80 kmh (tak, wiem, tak mówią kapelusznicy)
Wygoda: do łódki musisz mieć slip/dźwig. Czasem nie ma tego na miejscu, trzeba jechać parę/naście km.
Dla pontonu (z kółkami slipowymi) wystarczy kawałek płaskiej plaży.
Do łódki potrzebujesz "silniejszą" bojkę do parkowania.
Jedynym minusem pontonu (moim zdaniem) jest zachowanie na falach (choć też zależy w którą stronę).
Od pewnej natarczywości fal, przyjemność względnie zanika - nie, nie zamienia się w walkę - i staje się monotonnym łupaniem na małej prędkości, przez co czas łupania się wydłuża. Choć to też może mieć swoje plusy, bo masz więcej czasu na podziwianie landszaftów.
(od pewnego czasu powroty na falach traktuję jak korki na drodze. Ot, chciałoby się szybciej, ale nie można.
I to wszystko, bo... jest bezpiecznie jak w korku)

Mój "sen" o łódce zakończył się w momencie błysku myśli: a gdzie to będę trzymać?
Niestety, nie mam miejsca.
Dlatego gdy "skończy" mi się Zodiac, następnym pływadełkiem będzie znowu ponton.
Choć tym razem TakaCat (jeśli jeszcze będą dostępne).
I dalej twierdzę, że ponton jest bezpieczniejszy od typowych łódek.

Nie napiszę: zostań przy pontonie;
Nie napiszę: kup sobie łódkę.
:wink: :hut:
ogorek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1296
Dołączył(a): 14.02.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ogorek » 14.10.2019 08:25

karpik_raszyn napisał(a):Dzięki Marsik za te zdjęcia! Co jakiś czas wchodzę na forum aby zerknąć czy jest coś ciekawego, a takie widoki sprawiają przyjemność :) My dzisiaj wypożyczyliśmy łódkę z 10HP i popływaliśmy trochę. Łódka dość spora, a silnik wiadomo - pływaliśmy prawie z prędkością żaglówek ale było warto. Wszyscy zauważyliśmy przewagę komfortu w pływaniu łódką nad pontonem i teraz tylko staram się swój mózg sprowadzić na ziemie i mówię do siebie: to jest wszystko wtedy 4x droższe :) Nie mamy za wiele czasu aby pływać więc ponton do idealne co jest dla nas :) Tak piszę - jakby sam do siebie - żeby mnie ktoś jeszcze poparł ;)


Was jest "gromadka" i dzieci rosną. Każda jednosta to wydatek (ubezpieczenie, przegląd silnika, oleje, filtry, ...)

Na następny wyjazd wypzycz na tydzień z RIB4REN RIB 5m z silnikiem 100 KM i potestuj.

Biorąc pod uwagę utratę na wartości to zakup takiego RIB-a jest bez sensu.
Rocznie traci wiecej niż koszt wynajmu na 2 czy nawet 3 tyg.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 14.10.2019 09:30

boboo napisał(a):
karpik_raszyn napisał(a):(...) żeby mnie ktoś jeszcze poparł ;)
Piszesz "4 x droższe" czyli pieniądze grają jakąś rolę w Waszym życiu, inaczej byś o tym nie wspomniał :wink:
Dochodzi do tego jeszcze wygoda i czas, ale też zależy od człowieka, jak się do tych czynników odnosi.
Na pewno łódka jest przyjemniejsza "w akcji", jeśli są fale (od pewnej wysokości).
Ale łódka generuje dodatkowe koszty. Jak wspomniał smoki3:
przyczepka, miejsce na "pozasezonowanie", koszt zakupu, późniejszej konserwacji...
wyższe spalania zarówno auta (bo przyczepa) jak i łódki.


+ ewentualne wynajęcie garażu na zimę.


boboo napisał(a):(- tu pytanie do [b]smoki3: ile wychodziło Ci na 100 km na wodzie?)
Czas: z przyczepką pojedziesz 80 kmh (tak, wiem, tak mówią kapelusznicy)[/b]


Przy tym silniku co mam 50Hp 2T jakieś 7-8 litrów na godzinę. Ponieważ w tym roku ten silnik używałem pierwszy raz i na trasie 50km w różnych warunkach. Od naprawdę dużych fal gdzie szedłem wypodnościowo, przez 1m -1,5m już w ślizgu oraz przez typowe lodowisko oczywiście ślizg. Wypaliłem około 20-23 litrów, czyli trzeba założyć jakieś 45 literków na sto kilometrów.


boboo napisał(a):Wygoda: do łódki musisz mieć slip/dźwig. Czasem nie ma tego na miejscu, trzeba jechać parę/naście km.


Nie przeceniałbym braku w Chorwacji miejsc do wodowania łodzi. Większość jest bezpłatna, a praktycznie w każdej nawet nie za dużej miejscowości jest slip dla łodzi i porcik. To samo dotyczy się kempingów, oczywiście trochę większych od chustki do nosa.


boboo napisał(a):Dla pontonu (z kółkami slipowymi) wystarczy kawałek płaskiej plaży.


Niezaprzeczalne :)

boboo napisał(a):Do łódki potrzebujesz "silniejszą" bojkę do parkowania.


Po doświadczeniach z dwoma łodziami w Chorwacji jedną kabinową 4,30m i tą co mam teraz 4,5m i zastosowaniu amortyzatora typu "MorskiPas" nie zgadzam się Twoją opinią. Ta sama bojka utrzyma twój ponton, a moją łódkę. A tak z ciekawości ile waży twój zestaw "pełen" zaprowiantowany brutto, z pełnym zapasem paliwa bez załogi oczywiście?


boboo napisał(a):Jedynym minusem pontonu (moim zdaniem) jest zachowanie na falach (choć też zależy w którą stronę).
Od pewnej natarczywości fal, przyjemność względnie zanika - nie, nie zamienia się w walkę - i staje się monotonnym łupaniem na małej prędkości, przez co czas łupania się wydłuża. Choć to też może mieć swoje plusy, bo masz więcej czasu na podziwianie landszaftów.
(od pewnego czasu powroty na falach traktuję jak korki na drodze. Ot, chciałoby się szybciej, ale nie można.
I to wszystko, bo... jest bezpiecznie jak w korku)


Zawsze wszędzie i na wszystkim może cię zlać, zmoczyć....... Szczególnie na wodzie zdrowy rozsądek i obserwowanie map pogodowych.

boboo napisał(a):Mój "sen" o łódce zakończył się w momencie błysku myśli: a gdzie to będę trzymać?
Niestety, nie mam miejsca.
Dlatego gdy "skończy" mi się Zodiac, następnym pływadełkiem będzie znowu ponton.
Choć tym razem TakaCat (jeśli jeszcze będą dostępne).


:evil:

boboo napisał(a):I dalej twierdzę, że ponton jest bezpieczniejszy od typowych łódek.


I tu też się nie zgodzę.

boboo napisał(a):Nie napiszę: zostań przy pontonie;
Nie napiszę: kup sobie łódkę.
:wink: :hut:


Do Karpika
mogę tylko powtórzyć:
Nie napiszę: zostań przy pontonie;
Nie napiszę: kup sobie łódkę.



Pozdro.


Ps. Jest jeszcze jedna rzecz warta uwagi! W Polsce dużo łatwiej jest dostać pełne ubezpieczenie od kradzieży i innych na łódkę niż na ponton! Takie ubezpieczenie łodzi na rok to cena ubezpieczenia OC samochodu. Jakieś 700- 1000 zł. Przypuszczam, że zestawu do 12 000zł trochę taniej. Pewnie jakieś 500zł.
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4907
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 14.10.2019 09:59

smoki3 napisał(a):Wypaliłem około 20-23 litrów, czyli trzeba założyć jakieś 45 literków na sto kilometrów.
No to jestem lepszy: na 100 km jakieś 15-16 litrów w trybie mieszanym (ślizg, wypór, ciąganie kółka).
smoki3 napisał(a):A tak z ciekawości ile waży twój zestaw "pełen" zaprowiantowany brutto, z pełnym zapasem paliwa bez załogi oczywiście?
81 kg ponton,
74 kg silnik,
2 x 25 litrów paliwa (~50 kg [paliwo plus baki]),
bimini (~10-15 kg),
torba dziobowa (kamizelki [lekkie-automaty], drabinka, gaśnica, kotwica, łańcuch, liny, wiosła, flary, narzędzia) (20-25 kg),
siedzenia (~10 kg),
lodóweczki (pełne ~10 kg).
deska dziobowa (~10 kg)

Wyjdzie summa-summarum jakieś ćwierć tony, może pod 300 kg.
Dane pontonu i silnika wg katalogu, pozostałe szacunkowo.
Venom555
Cromaniak
Posty: 524
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Venom555 » 14.10.2019 10:03

boboo napisał(a):I dalej twierdzę, że ponton jest bezpieczniejszy od typowych łódek.


Złota myśl...setnie się uśmiałem :lol:

Idźmy zatem dalej...kajak bezpieczniejszy od pontonu a materac od kajaka...czyli powinienem się zacząć cofać aby podwyższyć swój komfort i bezpieczeństwo :lol: .
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4907
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 14.10.2019 10:34

Venom555 napisał(a):Złota myśl...setnie się uśmiałem :lol:
Cieszy mnie, że mogłem poprawić humor wilkom morskim.
Venom555
Cromaniak
Posty: 524
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Venom555 » 14.10.2019 11:04

boboo napisał(a): poprawić humor

Po prostu - nie poprawiasz humoru tylko pierdoły piszesz.
Do laminatów można porównywać ewentualnie Riby co jednak też mija się celem, brać pod uwagę rodzaj V , dzielność morską itp.
Ale co ja tam wiem...
marsik
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 482
Dołączył(a): 12.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) marsik » 14.10.2019 13:20

Chyba odzywa się już u kolegów chandra posezonowa...
To lepsze, tamto lepsze. A najlepszy i najcenniejszy jest czas, który można spędzić na morzu! :hut:
Ja jeszcze w myślach wciąż mknę po turkusowym Jadranie! :D

Co do sprzętu - każdemu wedle potrzeb i możliwości.
Ponton to jest rozwiązanie budżetowe, pozwalające wkroczyć na morskie wody. Ale jak ktoś połknie bakcyla i go stać (tzn. nie tylko ma na to dostępną kasę, ale też uważa, że to najlepszy sposób wydania tej kasy, którą może wydać na rekreację/hobby), to kupuje laminat lub RIBa. Raczej nie zostaje przy pontonie, prawda?

Bardziej miarodajne są opinie osób, które mają szersze doświadczenia użytkowały i ponton, i łódkę/i (np. #smoki)
Już pierwszy raz płynięcia łodzią po pływaniu pontonem pokazuje kolosalną różnicę na wodzie...
Ponton ma zalety, ale laminat jakby większe. Zwłaszcza dla większej załogi. Zwłaszcza na falach.

Dla mnie zmiana na pierwszy laminat była konieczna - rosnące dzieci na pontonie już się nie mieściły.
Do tego dochodziła kwestia bezpieczeństwa, a także poczucia bezpieczeństwa (to niekoniecznie te same rzeczy). Może i na pontonie było bezpiecznie, ale jak przyszła burza miedzy Bracem a Hvarem i kręciły się po morzu trąby powietrzne, żona nie była zadowolona, do dzisiaj wspomina to jako najgorszy dzień na morzu.

Potem pierwszy laminat rozszerzył zakres dostepnych wycieczek, zwiększył poczucie bezpieczeństwa i komfort załogi.
Ale żona wspomina też fale na płn. Kefalonii i itaki, które miały czubki wyżej niż wzrok załogi...
Wg mnie było bezpiecznie, ale poczucie tego wśród załogi takie sobie.
A potem chyba najpaskudniejsze fale na płn. cyplu Hvaru. Tych i ja nie lubiałem bardzo, trzeba było się na tej trasie namęczyć, albo nie przepływać na płd stronę wyspy.

Stąd nowy większy laminat, a z nim też większy komfort - kabinka, kibelek, kuchenka, lodówka, miejsca leżące dla wszystkich na pokładzie. No i wzrosło poczucie bezpieczeństwa. Wysokie burty, fale do stanu morza 4 niestraszne, tego czego załoga nadal nie lubi, to bryzgi wody na pokładzie (żona polubiła kabinkę - jak chlapie to się w niej chowa, zwłaszcza teraz w październiku, gdy płyniecie "na mokro" jest już nieprzyjemne). Załoga nie lubi także pokrzykiwań kapitana, ale to już inna sprawa.
Ceną za to jest istotny wzrost kosztów. Choćby paliwo 1 litr = 0,95km.

Moja kalkulacja kosztów (w miarę wszystkich, w tym utraty wartości łódki) wskazuje, że posiadanie własnej nowej łódki ma sens przy więcej niż trzech tygodniach pływania. Krócej - taniej jest wynajmować.
Oczywiście kalkulacja się zmienia przy kupnie używanej łódki, której wartość po kilku latach może być zbliżona do ceny zakupu.

Oczywiście ta zabawa to nie tylko chłodna kalkulacja. Samo posiadanie łódki, zajmowanie się nią, a potem pływanie jest formą hobby, pasji, więc przeliczanie każdej złotówki mija się z celem. Ja mam poczucie, że radość, którą uzyskujemy przy pływaniu jest warta wydanych na nią pieniędzy.

Pożyczyłem w tym sezonie w Cro dwie łódki: RIBa 6m oraz laminat 5,5m. Niby nie stare, ale zużycie potężne. RIB dawał radę w gorszych warunkach, ale ciasnota dla 5 os. duża. Laminat więcej miejsca, ale na falach gorzej, tłukł się niemiłosiernie.
Dobrą stroną było docenienie jakości naszej własnej łódki - żona już nie ma żadnych zastrzeżeń, potwierdza, że to był dobry krok. Jedyna wada to rodzaj "uwiązania się" na wakacje i wyjazdy. Ja ciągle chcę na Jadran, a reszta rodziny chętnie by zmieniała...

#ogórek od lat dobrze radzi - popływać, popróbować, to rozszerza doświadczenia, można lepiej wiedzieć czego się chce, jakie są różnice, co się zyska.

Warto też skorzystać z floty kolegów z forum - ja zapraszam na pokład! Jak tylko terminy i miejsca się zgrają, chętnie zaprezentuję kolegom zalety i wady mojej łódki. Myślę, że warto nawet kawałek podjechać, żeby spędzić dzień na innej jednostce i zdobyć nowe doświadczenia. Myślę, że podobnie inni koledzy z łódkami czy RIBami też w miare możliwości zaproszą na pokład.
Ostatnio edytowano 14.10.2019 13:55 przez marsik, łącznie edytowano 1 raz
boboo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4907
Dołączył(a): 06.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 14.10.2019 13:48

marsik napisał(a):kwestia bezpieczeństwa, a także poczucia bezpieczeństwa (to niekoniecznie te same rzeczy)
Amen.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...

cron
Pływanie pontonem w Chorwacji - strona 655
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone