Peljesac - lista kempingów( opinie)

Dzięki Bocian, a jak to wymawiać?

ita, cóż może się gdzieś spotkamy jeśli będziesz po 8 sierpnia, szczęśliwej drogi. bynajmniej się nie narzucam.

ita napisał(a):a sama Denka przyzwoita?

Moim /i reszty rodzinki/ zdaniem jest o.k.

Stanowiska ułożone tarasowo, sporo cienia - choć nie wszędzie,
sanitariaty czyste i nieustannie sprzątane. Jest też lodówka ale trochę w niej ciasno.

Do sklepików 5 minut spacerkiem.

Teraz może być jednak problem z brakiem wolnych miejsc. Właściciel twierdził, że do 20 sierpnia wszystko ma zarezerwowane

Przy okazji jeszcze pytanie do bywalców Peljesaca.

Na forum parokrotnie przewinęła się informacja o campie Perla w Trstenik.
Zajechałem tam w lipcu, pytam o camp a tu miejscowi twierdzą, że campingu w Trstenik nie ma
Czy ktoś wie jak tam dojechać i w ogóle jak tam jest?

wir955 napisał(a):Przy okazji jeszcze pytanie do bywalców Peljesaca.

Na forum parokrotnie przewinęła się informacja o campie Perla w Trstenik.
Zajechałem tam w lipcu, pytam o camp a tu miejscowi twierdzą, że campingu w Trstenik nie ma
Czy ktoś wie jak tam dojechać i w ogóle jak tam jest?

Miałem tak samo. Też nie znalazłem, ale też specjalnie nie szukałem bo i tak jechałem na Vrilę w Trpanj, a Trstenik nie spodobał mi się zupełnie.

Hehe, my też szukaliśmy campu "Perla" w Trsteniku. Dziewczyna zaczepiona na nabrzeżu twierdziła, że jest, przy wjeździe do miasteczka, koło takiej dużej willi, ale że nam się nie spodoba...

Pojechaliśmy w tamte okolice. Przy wspomnianej willi stało kilka osób i na pytanie o camping jedna z pań odpowiedziała: "No camp". Wywnioskowaliśmy, że w Trsteniku nie ma campingu

I też pojechaliśmy do Trpanja na Vrilę

No tak... i wszystko jasne

Dzięki Maslinko, dzięki Piotr. Zawsze to milej dowiedzieć się,
że nie ja jeden "błądziłem"

Czyli pozostaje Paradiso i Postup /jeśli uda się "bis" w tym roku/

wir955 napisał(a):Czyli pozostaje Paradiso i Postup /jeśli uda się "bis" w tym roku/

A masz plany na "bis"? Zazdroszczę

bzyku2010 napisał(a):Dzięki Bocian, a jak to wymawiać?

Tak jak się pisze, na Peljeszcu... Jedziemy na Peljeszac, jesteśmy na Peljeszcu
Pozdrav.

OK, dzięki Bocian przynajmniej będę starał się dobrze wymawiać. Nie dziwię się Chorwatom, że chcą aby nazwy w Ich kraju wymawiać (a dla Polaków nie powinien być to problem) prawidłowo. Myślę, że takie nadęte nacje jak np. niemcy czy włosi olewają takie "drobiazgi"

maslinka napisał(a):A masz plany na "bis"?

Planów to u mnie dostatek... , a tak poważnie - w lipcowym terminie nie "załapał się" starszy syn i teraz jest pretekst, by powtórzyć Peljesac.
W Loviste było pięknie ale lubię poznać coś nowego.
Tym pilniej śledzę Twoją Maslinko relację i już myślałem, że mam - Postup, a tu masz.... k o m a r y

wir955 napisał(a):

maslinka napisał(a):A masz plany na "bis"?

Planów to u mnie dostatek... , a tak poważnie - w lipcowym terminie nie "załapał się" starszy syn i teraz jest pretekst, by powtórzyć Peljesac.
W Loviste było pięknie ale lubię poznać coś nowego.
Tym pilniej śledzę Twoją Maslinko relację i już myślałem, że mam - Postup, a tu masz.... k o m a r y

Wir, ja bym się nie zrażała komarami, jeśli to jedyny powód, dlaczego "odpadł" Postup.
W tym roku komary mieliśmy absolutnie wszędzie - w Drage (zdecydowanie najmniej, ale jednak), w Postupie, na Mljecie i w Trpanju.

W Gliwicach tego lata też jest ich zdecydowanie więcej. Myślę, że to konsekwencja wiosny, która była deszczowa nie tylko u nas, ale i w całej Europie. Bo komary to nowy problem w Chorwacji, z którym spotkaliśmy się po raz pierwszy (a był to nasz piąty wyjazd do Cro).

Po prostu zaopatrz się w offa i nie przejmuj się tymi krwiopijcami

Pozdrawiam

P.S. A może Mljet? Myślę, że by Wam się tam spodobało Niedługo dopłyniemy tam w mojej relacji.

maslinka napisał(a): ja bym się nie zrażała komarami, jeśli to jedyny powód, dlaczego "odpadł" Postup.
W tym roku komary mieliśmy absolutnie wszędzie - w Drage (zdecydowanie najmniej, ale jednak), w Postupie, na Mljecie i w Trpanju.

Postup jeszcze nie odpadł, tym bardziej, że jak widać z mapy ma idealne położenie zarówno do penetracji lądowej półwyspu, jak i morskich wypadów.
Tylko jak tu wieczorami delektować się piwkiem, chłonąć pod gwiazdami zapachy nocy... z off-em pod nosem

Muszę chyba jeszcze obejrzeć camp Vucine w Zuljanie.

P.S. "Twój" Mljet przyjdzie mi chyba obejrzeć za kilka dni - po powrocie z grodu nad Kłodnicą.

W poszukiwaniu informacji o Loviste dotarłam tutaj:)

W tym roku prawdopodobnie powtórka - Peljesac (no, chyba, że jednak Korcula wygra, albo Pag, wszystko w trakcie planowania).

A jeśli Peljesac to Loviste - Lupis lub Denka albo Trpanj i Vrila.
No właśnie, mamy dylemat. Osobiście wolę takie małe wioseczki jak Loviste (wakacje w Dubie to było to), ale chciałabym dopytać, bo Trpanj też ma wiele zalet:

czy z campu Lupis jest daleko na plażę kamyczkową, z łagodnym zejściem do morza (chodzi o dzieci). Z Denki jeśli dobrze zrozumiałam - to tylko przejście przez drogę. Plaża przy Vrila też dobra dla maluchów, no i palmy, czyli trochę cienia na plaży:)

czy w samym Loviste można pospacerować z wózkiem (jadą z nami znajomi z maluchem i muszę im zagwarantować możliwość spacerów). Wiem, że w Trpanj to możliwe, jest gdzie pochodzić, sama droga z Vrili do miasteczka to już spacerek.

sanitariaty na tych campach - czy jest dostęp do ciepłej wody, najlepiej o każdej porze. Na Vrili chyba z tym problem...
no i jak sanitariaty? z tego co czytałam na campach w Loviste bardzo w porządku. Najważniejsze, żeby było czysto.

cień - też chyba ok na tych campach, na Dence chyba najmniej cienia?

w cenniku campu Lupis nie ma informacji na temat prądu...wliczony jest w cenę, czy nie można się podłączyć?

i jeszcze dojazd do Loviste - rozumiem, że droga asfaltowa jest do końca, nie trzeba szutrem dojeżdżać? Mamy zamiar troszkę pojeździć po półwyspie, lepiej, żeby nie trzeba było szutrem za każdym razem wracać na camping.

Wybieramy się dopiero po 20 sierpnia, więc liczę na to, że tłoku unikniemy

Napisze ktoś słówko?

Ania J.

Polecam Ci camp Lupis w Loviste ,byliśmy w zeszłym roku.
Samo Loviste--cisza i spokój,kameralnie ,ładna zatoczka,a na plażę z Denki i z Lupisa przez drogę, w zasadzie jak ma się miejsce na campie przy drodze ,to tak jakby się było caly czas na plaży .Dla małych dzieci idealnie.,drzewa na plaży też są,a więc można się schować przed słońcem.
Jak poszukam to postaram się wstawić zdjęcia.

I można w Loviste pospacerować z wózkiem tą drogą asfaltową,ta droga jest słabo uczęszczana.Nie ma tam hałasów,zaciszne miejsce jak ktoś lubi!

A jeśli chodzi o camp Lupis - to ciepła woda jest cały czas , a do prądu można się podłaczyć,ale radzę zabrać przedłużacz .
Poza tym gospodarze bardzo mili, pomocni.

No i te pyszne figi ,które rosną w sadzie na terenie campu.Objedliśmy się tak, że po trzech dniach nasze dzieci podziękowały.
mam nadzięję, że pomogłam.

Postaram się wstawić jakieś fotki.
PozdraV

becia_beata napisał(a):Ania J.


Postaram się wstawić jakieś fotki.
PozdraV

Wstaw, wstaw koniecznie