Paparapa czyli Mazury 2017

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 22.05.2018 08:47

gusia-s napisał(a):Myślę że muł

Na mieliznę na Kisajnie chyba się nadzieliśmy robiąc pięknego pirueta na mieczu, jak ołówek w cyrklu

No no pogoda hrvacka

Ups, była karuzela karuzela :mrgreen:

Pewnie że muł, przecież ma ośle uszka :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 22.05.2018 09:08

Oglądamy wystawę.

A potem nasza przewodniczka prowadzi nas do pomieszczenia w którym żyją....bobry.

Jednego malucha nawet przynosi aby każdy z nas mógł zobaczyć bobra z bliska.

Pani trzyma malucha w rękawiczkach aby nie przeszedł ludzkim zapachem.

Potem mamy możliwość obejrzeć dorosłe osobniki.

Mają piękne, błyszczące futra.

Wiecie że kiedyś bobry z racji swojego ogona traktowane były jak ryby i były jedzone w Wielkim Poście?

Opiekunka opowiada o nich z pasją i miłością, widać, że jest zafascynowana tymi zwierzętami.

Potem mamy czas na samodzielne wędrówki po gospodarstwie.

Bobrowa opiekunka ostrzega nas tylko abyśmy raczej nie zapuszczali się w trawy i pod drzewa.

Niestety jest tam mnóstwo kleszczy.

Te pajęczaki to chyba jedyny minus pięknego Popielna.

napisał(a) **mchrob** » 22.05.2018 09:15

Ale uroczy ten mały futrzak

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 22.05.2018 09:24

mchrob napisał(a):Ale uroczy ten mały futrzak

Mały słodziak :hearts:

napisał(a) **agata26061** » 22.05.2018 10:17

No, właśnie wszystko fajnie, tylko te kleszcze... wszędzie pełno kleszczy. Gdzie się nie ruszyć, to kleszcze. Skąd się tyle tego namnaża? Może ktoś ma jakieś sprawdzone "odstraszacze" kleszczy? Bo te wszystkie offy i inne psikacze, to raczej chyba kiepsko działają

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 22.05.2018 10:24

agata26061 napisał(a):No, właśnie wszystko fajnie, tylko te kleszcze... wszędzie pełno kleszczy. Gdzie się nie ruszyć, to kleszcze. Skąd się tyle tego namnaża? Może ktoś ma jakieś sprawdzone "odstraszacze" kleszczy? Bo te wszystkie offy i inne psikacze, to raczej chyba kiepsko działają

Na takie pseudo odstraszacze to nawet szkoda patrzeć..... Do tej pory używaliśmy ultrathonu - ma 25% DEET-a. Mój mąż biegał z tym po lesie i krzakach, spał w tym lesie i nie złapał ani jednego kleszcza. Na ten sezon kupiliśmy Mugga 50% DEET - jeszcze silniejszy - będziemy używać właśnie na Mazurach - bo tam jest duże ryzyko złapania świństwa.

napisał(a) **Yanush** » 22.05.2018 10:26

agata26061 napisał(a):No, właśnie wszystko fajnie, tylko te kleszcze... wszędzie pełno kleszczy. Gdzie się nie ruszyć, to kleszcze. Skąd się tyle tego namnaża? Może ktoś ma jakieś sprawdzone "odstraszacze" kleszczy? Bo te wszystkie offy i inne psikacze, to raczej chyba kiepsko działają

Brak wróbli umożliwia królowanie kleszczom. Co się stało z wróblami w Polsce?

napisał(a) **CROnikiCROpka** » 22.05.2018 10:30

Nie za małe mają tam to pomieszczonko te bobry?

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 22.05.2018 10:43

Yanush napisał(a):Brak wróbli umożliwia królowanie kleszczom. Co się stało z wróblami w Polsce?

Właśnie, wróbelki znikły :cry:

. Choć ostatnio u mnie na wsi znowu zaczynam je widzieć - nieduże stada ale pojawiają się. To chyba dobry znak

Witaj w Załodze Yanush :papa:

napisał(a) CROnikiCROpka

Nie za małe mają tam to pomieszczonko te bobry?

To co widać na zdjęciu to tylko miejsce do odpoczynku - one z tych ciasnych pomieszczeń mają wyjście na duży wybieg

Nie dało sie całości sfotografować - tam dalej nie można było wchodzić

napisał(a) **Katerina** » 22.05.2018 11:59

Bliskiego spotkania z mułem doświadczyłam, z bobrem jeszcze nie :oczko_usmiech:

Tu gdzie mieszkam, to tylko dzikie świnie wyjadają mi kiełbaskę z ogniska :mrgreen:

Pożarła mi też całą bagietkę wraz z torebką - na raz

Fajne atrakcje tam macie, oprócz tych płaskich tafli jezior :wink:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 22.05.2018 14:36

Katerina napisał(a):Bliskiego spotkania z mułem doświadczyłam, z bobrem jeszcze nie
Tu gdzie mieszkam, to tylko dzikie świnie wyjadają mi kiełbaskę z ogniska
Pożarła mi też całą bagietkę wraz z torebką - na raz

Fajne atrakcje tam macie, oprócz tej płaskich tafli jezior

Co za świnia z tej świni :roll:

Nawet bułki z torebki nie wyjać :roll:

Czasem mamy ochotę coś zobaczyć oprócz wody :mrgreen:

która zresztą nie zawsze jest płaska :mrgreen:

napisał(a) **agata26061** » 22.05.2018 16:39

beatabm napisał(a): Na ten sezon kupiliśmy Mugga 50% DEET - jeszcze silniejszy

A gdzie takie coś można nabyć?

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 22.05.2018 16:46

Katerina napisał(a):Bliskiego spotkania z mułem doświadczyłam, z bobrem jeszcze nie
:

W dzisiejszych czasach coraz trudniej zobaczyć
bobra :oczko_usmiech:

napisał(a) **dangol** » 22.05.2018 17:11

Samego bobra faktycznie trudno, ale ślady po nim wcale takie rzadkie nie są. Regularnie :roll:

wyżera nam jarzębinę (już ściął kilka drzewek) przy naszym obozowisku na Gochach. Olchy mu :mrgreen:

nie smakują!
W naturze widziałam bobra tylko raz, na dodatek

martwego, na spływie Chociną.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 23.05.2018 13:45

agata26061 napisał(a):
beatabm napisał(a): Na ten sezon kupiliśmy Mugga 50% DEET - jeszcze silniejszy

A gdzie takie coś można nabyć?

Kupiłam przez sklep internetowy, militaria.pl

napisał(a) tomekkulach
W dzisiejszych czasach coraz trudniej zobaczyć
bobra

Chyba tak

napisał(a) dangol » 22.05.2018 17:11

Samego bobra faktycznie trudno, ale ślady po nim wcale takie rzadkie nie są. Regularnie wyżera nam jarzębinę (już ściął kilka drzewek) przy naszym obozowisku na Gochach. Olchy mu nie smakują!
W naturze widziałam bobra tylko raz, na dodatek martwego, na spływie Chociną.

Blisko naszego domu też szaleją, na mikrorzeczce budują tamy :roll: