Paparapa czyli Mazury 2017

napisał(a) **piotrf** » 31.05.2018 11:17

gusia-s napisał(a):
Tak fajnie z Wami na tych Mazurach sielsko, anielsko

Dokładnie takie same mam odczucia

Beata , Twoje zdjęcia uświadomiły mi , że już trzy lata nie odwiedzałem mazurskich jezior , chyba pora to zmienić . . .

gusia-s napisał(a):GS u mnie nadal funkcjonuje. Jest w nim mydło i powidło, i łańcuch dla krowy i farba i oprysk i spożywka. Jest też srebrna bizuteria

GS "Samopomoc Chłopska" to nie tak odległa historia ( tuż po drugiej wojnie światowej ) jak PSS "Społem" ( rok założenia - 1868 ) , czy ktoś pamięta :?:

, z którym rywalizował a czasem współpracował :wink:

. . . w tych sklepach kupowali chyba wszyscy

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 02.06.2018 13:29

"gusia-s"]Ale fajny pomysł z tą huśtawką Muszę sprzedać siostrze, jako patent na plac zabaw dla jej sześciolatki, która póki co z samego żeglowania jeszcze aż takiej uciechy nie ma.

Trzeba zarażać póki mała :mrgreen:

Tak fajnie z Wami na tych Mazurach sielsko, anielsko

Prawda? Cisza i spokój :hearts:

napisał(a) piotrf
Beata , Twoje zdjęcia uświadomiły mi , że już trzy lata nie odwiedzałem mazurskich jezior , chyba pora to zmienić . . .

Zdecydowanie należy to zmienić :wink:

GS "Samopomoc Chłopska" to nie tak odległa historia ( tuż po drugiej wojnie światowej ) jak PSS "Społem" ( rok założenia - 1868 ) , czy ktoś pamięta , z którym rywalizował a czasem współpracował . . . w tych sklepach kupowali chyba wszyscy

PSS-y dalej dobrze sobie radzą. Jest tych sieci naprawdę dużo w całej Polsce (wiem bo miałam z nimi wszystkimi służbowy kontakt przez długi czas :oczko_usmiech:

) Sama bardzo często robię zakupy w Lss Społem :oczko_usmiech:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 04.06.2018 09:23

Dokąd dziś popłyniemy?

Może Ogonki?

Może być.

Kawałek drogi przed nami.

Z Zimnego Kąta przez Kisajno, potem Dargin, tam znowu gimnastyka – most, trzeba kłaść i stawiać maszt, na Mamry– tam krótki postój w słynnej knajpce z pierogami , potem Święcajty i dalej już pod hotel Ognisty Ptak w Ogonkach.

Mijamy stado ptaków na wodzie – wspaniale wygląda.

Mijają nas Bełdany.

Krótki postój na pierogi – miały być tak pyszne, docierały do nas opinie że są najlepsze na całych Mazurach.

Poszliśmy, spróbowałam a one takie.......nijakie :roll:

.

To zdanie całej naszej czwórki – dziewczynki stwierdziły że nasze domowe są o wiele pyszniejsze.

W dodatku malizną pachniały.

Musiałam sobie zamówić drugą porcję gdyż po jednej mój brzuch wciąż był pusty.

Popołudniem dopływamy do portu w Ogonkach.

Pełen luksus.

Idziemy z dziewczynkami skorzystać z hotelowego basenu a potem relaks na leżakach.

Ogonki to miejsce jak dla mnie z najpiękniejszymi zachodami słońca – proszę bardzo:

Zachód zachodem ale przecież trzeba ćwiczyć....ryby.

I rzut oka wokół

i wewnątrz – przepraszamy za bałagan

Jest wieczór, nikt nie ma ochoty na porządki.

Wywiani przez wiatr otulamy się w śpiwory i zasypiamy.

napisał(a) **mchrob** » 04.06.2018 09:42

Faktycznie klimatyczne te Ogonki

napisał(a) **Katerina** » 04.06.2018 10:45

Zachód słońca - miodzio

A bałagan macie na własnym terenie przynajmniej, a wyobraź sobie, że raz mieliśmy trzy razy taki w apartmanie w Komiży i właśnie wtedy nasza Vanja postanowiła przynieść nam swój kulinarny specjał :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 04.06.2018 11:46

mchrob napisał(a):Faktycznie klimatyczne te Ogonki

Prawda?

napisał(a) Katerina » 04.06.2018 10:45

Zachód słońca - miodzio A bałagan macie na własnym terenie przynajmniej, a wyobraź sobie, że raz mieliśmy trzy razy taki w apartmanie w Komiży i właśnie wtedy nasza Vanja postanowiła przynieść nam swój kulinarny specjał

E tam, nie wierzę, jest Was dwa razy mniej, nie jesteście w stanie nabałaganić bardziej :mrgreen:

W sumie gdyby mi coś dobrego przyniosła to niech wchodzi jeśli uda jej sie przedostać do stołu zeby postawić smakołyki :mrgreen:

napisał(a) **gusia-s** » 04.06.2018 21:34

Zachód w Ogonkach przecudny

Co tam bałagan wewnątrz jak na zewnątrz tak piknie

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 04.06.2018 22:54

gusia-s napisał(a):Zachód w Ogonkach przecudny

Co tam bałagan wewnątrz jak na zewnątrz tak piknie

Jak to mądrego dobrze posłuchać :smo:

napisał(a) **piotrf** » 04.06.2018 23:01

beatabm napisał(a):
gusia-s napisał(a):Zachód w Ogonkach przecudny

Co tam bałagan wewnątrz jak na zewnątrz tak piknie

Jak to mądrego dobrze posłuchać

Zawsze to mówię . . . jakby co :oczko_usmiech:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 04.06.2018 23:04

Zawsze to mówię . . . jakby co

Pozdrawiam
Piotr

Bo to mądre słowa są :oczko_usmiech:

napisał(a) **piotrf** » 04.06.2018 23:09

Chciałem wstawić fotkę z naszym bałaganem coby uzasadnić , ale w ogromie :roll:

nie mogłem jej znaleźć :oops:

szukam . . . żeby jasność powstała :mrgreen:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 05.06.2018 09:26

piotrf napisał(a):Chciałem wstawić fotkę z naszym bałaganem coby uzasadnić , ale w ogromie nie mogłem jej znaleźć szukam . . . żeby jasność powstała

Pozdrawiam
Piotr

Szukaj szukaj i ....znajdź :mrgreen:

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 05.06.2018 09:31

Znowu poranek, śniadanie i ....cóż robić skoro jeziora wołają?

Spływamy.

Delikatny wiatr niesie nas po Mamrach.

W przesmyku między Mamrami a Darginem spotykamy żeremie.

Znowu siłownia – znowu most, kładziemy i stawiamy maszt.

Kierujemy się w stronę Jeziora Dobskiego – chcemy pokazać dziewczynkom wyspę kormoranów.

Po drodze mijamy wyspę z drzewami.

Niestety Jezioro Dobskie po raz kolejny nie pozwoliło nam siebie odwiedzić.

Wiatr zgasł całkowicie, musieliśmy wspomóc się silnikiem a na Dobskim jest strefa ciszy –nie wolno tam pływać na silniku – skoro nie tym razem to może za rok?

Wracamy w stronę Giżycka.

Przycumowaliśmy w dziczy na Jeziorze Kisajno niestety komary w lesie tylko na nas czekały.

Atak był całą armią – nie ma co, trzeba stąd uciekać do cywilizacji, nie możemy paść ofiarą tych krwiożerczych stworzeń.

Poszukiwania miejsca na nocleg zaprowadziły nas do mariny Netta w Giżycku.

Kapitan z Ewą idą na spacer – mijają twierdzę Boyen.

Po powrocie jeszcze klar na pokładzie – Ewa dzielnie myje pokład.

A wieczorem – jak to na jachcie – choć tym razem bez łowienia.

Spało się doskonale.

napisał(a) **Katerina** » 05.06.2018 11:48

A mieszkańców żeremi nie wypatrzyliście ? Może się przeprowadziły na inne jezioro?
Musicie kiedyś przyjechać na żeglowanie po jeziorach kaszubskich :wink:

Są piękne, a komarów zdecydowanie mniej :lol:

No i bym Wam pomachała

Dziewczynki w domu też Ci podłogi myją?

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 05.06.2018 12:38

Katerina napisał(a):A mieszkańców żeremi nie wypatrzyliście ? Może się przeprowadziły na inne jezioro?
Musicie kiedyś przyjechać na żeglowanie po jeziorach kaszubskich Są piękne, a komarów zdecydowanie mniej
No i bym Wam pomachała
Dziewczynki w domu też Ci podłogi myją?

Mieszkańcy popłynęli na inne jezioro i tam ich wypatrzymy :wink:

Kto wiem, może i na Kaszubach kiedyś zawitamy, będzie okazja na cycowe spotkanie :mrgreen:

Oczywiscie że Ewunia myje w domu podłogi, wyobraź sobie że nawet to lubi