PAG-bez strachu nie ma odwagi... Sezon 2 str.35

Witam
To niesamowite, jestem pod wrażeniem Twojej relacji. W ciągu 2 dni przeczytałam 57 stron ( od początku) obejrzałam dziesiątki, może setki zdjęć, postawiłam na GoogleMaps kilkanaście chorągiewek.
Cieszę się, że na nią trafiłam. Chyba po kilkunastu zdradach Cro czas na powrót... i myślę, że będzie to Pag.
Dziękuję i pozdrawiam

Tiiaaaaaa . . .
Cóż ja , biedny robaczek mam napisać po takich postach i tak wielu długich tygodniach covidowych , żeby resztki czupryny zachować , a wyrazić zasłużony podziw
Szczerze i zgodnie z prawdą - łódka na Twoich zdjęciach też mi się podobała

Co do kaloryfera - z doświadczenia wiem , że nie linia się liczy ani fason , a sprawność energetyczna



Pozdrawiam
Piotr

mchrob napisał(a):

CROberto napisał(a):Nie wiem dlaczego jeszcze nie wpadli producenci komórek i aparatów na dodanie specjalnych filtrów kaloryferowych. Nie musiał byś się tak męczyć

Może to nie takie złe , że tego nie wymyślili
Wyobraź sobie fofkę z plaży , a tam wylegują się lub łażą same Conany.....Lary Croft.....Pamele i ŻanClołdy...
Strach się wybrać - pozostaje tylko kupić basen ogrodowy

kaeres napisał(a):To prawda. Wygładzają twarze, wyszczuplają policzki, a tak prostej sprawy jak "wysportowana sylwetka" nie są w stanie zaimplementować

Jakby to zrobili , to na portalach randkowych same cuda by występowały... a potem.....
....same złamane serca i hipotetyczne samce alfa z podbitym okiem...

Katerina napisał(a):... gdy dotarło do mnie, ze poprzedniego dnia była u mnie na kolacji koleżanka z... dwoma yorkami I to była przyczyna mojego stanu agonalnego...

Rasa sympatyczna przykro ,że zaszkodziły...
Ważne ,że wróciłaś do formy i niedyspozycja wynikła z błahego powodu...

Także...

Katerina napisał(a):

CROberto napisał(a):Tu muszę zauważyć ,że prowadzenie łódki daje większy luz, w stosunku do innych pojazdów...
Przemieszczanie się wężykiem - nie wzbudza żadnych podejrzeń - nie prowokuje czynności sprawdzających wydech

To prawda - nawet przy takiej wodzie jaką mieliście takie rzeczy uchodzą , przy większym zafalowaniu tym bardziej

Zawsze słucham opini osób posiadających - większe doświadczenie i nie mam tu na myśli większych wężyków a większą ilość przebytych mil morskich...
Kamień z serca...

Katerina napisał(a):

CROberto napisał(a):Trzeba mieć kapitański łeb ,krwiobieg i pęcherz...

Myślę, że nie tyle chodzi tu o pęcherz...co możliwości wynikające z anatomicznych różnic między płciami
BTW - ciekawa jestem jak Twoje Senior i Junior laseczki poradziłyby sobie w tych śnieżnobiałych wdziankach na łodzi Darka ( wiem co odpowiesz )

Wydaje mi się ,że kupiłbym każdej po dwa pareo zaraz po wyjściu na otwarte morze - mocniejszy wiatr się zrywa.....to i pled by nie zaszkodził...
Cóż....tak już mam , gdy podejrzewam obecność samca alfa...

Katerina napisał(a):

CROberto napisał(a):Kapitanowie przewiny odpuścili - co wlało w serca winnych -błogość ....ukojenie....harmonię....

A...wdzięczność gdzie??

Regulaminu nie było, ale za to jak wesoło i ...jakie pląsy syren pod koniec.

Tu, pierwszy raz - pozwolę sobie ,nie zgodzić się...
Wdzìęczność też- winna płynąć do dowódctwa...
Nie ma to jak wskazanie właściwej lini postępowania , oraz danie ......co najmniej nastej szansy...

Katerina napisał(a):No dobra - ja też muszę wspomnieć o kaloryferze - miszcz

No dzięki Ci jakniewiemco ....
Tym bardziej ,że rysowanie - to u mnie nie najmocniejsza strona ( gorzej tylko śpiewam)

Katerina napisał(a):P.S. Z pewnego powodu - Feniks to też moje któreś tam imię

Chyba mamy wiele wspólnego wnioskuję na podstawie tego , co u Ciebie wyczytałem...

wiola2012 napisał(a):Witam
To niesamowite, jestem pod wrażeniem Twojej relacji. W ciągu 2 dni przeczytałam 57 stron ( od początku) obejrzałam dziesiątki, może setki zdjęć, postawiłam na GoogleMaps kilkanaście chorągiewek.
Cieszę się, że na nią trafiłam. Chyba po kilkunastu zdradach Cro czas na powrót... i myślę, że będzie to Pag.
Dziękuję i pozdrawiam

Cześć Wiola
Dziękuję bardzo za te miłe i motywujące słowa ...
Bardzo się cieszę , że moja relacja spowodowała chęć powrotu do Chorwacji ...
( kusiło mni napisać na , bo bym się przekonał czy Janusz tu zagląda )

Jeżeli tylko nie będzie Bory przez tydzień , to Pag Cìę nie zawiedzie...
To niezwykłe miejsce , dzięki któremu miewałem odmienne stany świadomości sam tej relacji bym nie wymyślił...

Btw.
Jeśli będziesz miała czas i ochotę , to na pierwszej stronie są zamieszczone linki ,do relacji sprzed lat...

piotrf napisał(a):Tiiaaaaaa . . .
Cóż ja , biedny robaczek mam napisać po takich postach i tak wielu długich tygodniach covidowych , żeby resztki czupryny zachować , a wyrazić zasłużony podziw

Dzięki Ci Piotrze bardzo...
Czuprnę zostaw , zakręć lepiej wąs...

piotrf napisał(a):Szczerze i zgodnie z prawdą - łódka na Twoich zdjęciach też mi się podobała

piotrf napisał(a):Co do kaloryfera - z doświadczenia wiem , że nie linia się liczy ani fason , a sprawność energetyczna

Ale wizuanie - imponujące są te żeberkowe...

Btw.
Kaloryfer prawie jak u CR7 ...
Nick też podobny CRO ...

CROberto napisał(a):Btw.
Jeśli będziesz miała czas i ochotę , to na pierwszej stronie są zamieszczone linki ,do relacji sprzed lat...

Do tej dot. Hvaru już zaglądam. Dżin mnie zaintrygował

wiola2012 napisał(a):

CROberto napisał(a):Btw.
Jeśli będziesz miała czas i ochotę , to na pierwszej stronie są zamieszczone linki ,do relacji sprzed lat...

Do tej dot. Hvaru już zaglądam. Dżin mnie zaintrygował

Uwierz w Ducha...

Gib

Gib

Gib

Gib

Gib

Gib