Meldunki z tras / przejść granicznych do Cro - sezon 2022

Dziś, 13.08.
Wyjazd z Warszawy o 03:30.
Orlen Skoczów ok. 08.00, ON za 6,98zł

Mosty koło Jabłonkowa bez czekania. Pierwsze wahadło z rozbiegu, drugie 3-4 minuty czekania.

Petrol na granicy HUN-SLO ON za 1.6467e

Granica SLO-HR ok. 17.00 z rozbiegu, zero czekania.

Wczoraj 13.08.2022 wyjazd z Povile około 14:00 z postojem w Cirkvenicy na małe zakupy. Im bliżej Zagrzebia to ruch na autostradzie się stopniowo zagęszczał. Lučko około 15:30 spory korek na 20 minut stania na bramkach na kartę, na bramkach gotówkowych korek 2x większy. Przed 17:00 stanęliśmy w ogromnym korku przed Macelij który ciągnął się już jakieś 200m od zjazdu w Durmanec. 2h stania. Na bramkach zmarnowani Chorwaci i Słoweńcy tylko machali ręką żeby jechać. W Spielfeld stała kontrola ale nie zatrzymywali, korka brak. Pozostałe granice sprawnie. Ruch na autostradach w Austrii dość spory, w Czechach też ale już trochę mniejszy. Z kilkoma postojami na kawę i jedzenie przed 3:00 zameldowaliśmy się na lotnisku w Pyrzowicach oddać wynajęte auto i ruszyć naszym rozklekotanym. W Polsce ruch na A1 bardzo mały. Po ciężkich przejściach o 7:30 dotoczyliśmy się do Płocka. Podróży z takimi przygodami jeszcze nie miałem ale mimo wszystko było warto. Tankowanie w CRO benzyna 95 11,3HRK/l, dotankowanie w Słowenii za 1,67Euro/l i wystarczyło już do Polski. W Austrii dokładnie nie pamiętam ale benzyna ponad 2Euro/l, w Czechach około 45 koron za litr.

2-ga cześć podróży.
Čakovec do Rogoznicy.
Wyjazd ok 5:45 w niedzielę rano; Lučko ok. 7:00. "Zero" korka w kierunku Split/Rjieka. Ruch do Bosiljevo duży ale wszystko płynnie 110-120km/h.
Za Bosiljevo az do samej Rogoznicy luz: Mala Kapela i Sv.Rok z marszu.

W przeciwną stronę korek na 6km przed SV.Rok z powodu wypadku na moście Maslenica. Kto mógł/zorientował się wcześniej zjeżdżał na Posedarje.

Start Gliwice niedziela (4:00) winiety Słowacja + Węgry - przejazd przez Cieszyn,Żyline,Bratysławe aż do przejścia Mursko bez problemu (na granicy 3 min) i dalej do Zagrzebia (nocleg ) , rano zerknięcie na GM i tam korek od Lucko aż do Karlovac...decyzja że jade starą 1 i tam dopiero się wbiajam na autostrade...potem jeszcze z dwa razy spowolnienie ale szło do przodu i koniec w Rogożnicy.
Powrót start piątek (7:00) na autostrade wskakuje w Sibeniku i ogień aż do Lucko (2 min.) , na bramkach Sv. Helena (1 min.) ...na starym przejściu Letenye 1 auto przede mną ...co ciekawe węgier sprawdzał dokumenty z auta (finalnie 2 min)...dalej na Budapeszt (2 noclegi ) z przerwą nad Balatonem bez problemu...w niedziele spokojny powrót przez Sahy , Turcianskie Teplice dalej na Zyline itd. już do domu cały czas max. dozwolona prędkość.... do następnego roku

Hej
Dziś z Wiednia o 6.30. Bez żadnych problemów , płynnie. Teraz w kolejce na przejściu przed Macelij- czekanie do 20 min, dwa pasy na każdym Ok. 25 samochodów.

Już po przejechaniu przejścia. Pan celnik zobaczył okładki paszportów i kazał jechac. ALE z Cro korek jak się patrzy.

Wyjazd w nocy z niedzieli na poniedziałek (14/15 sierpnia) . Start o 23:45 ze Śląska trasa jak zwykle Czechy, Austria, Słowenia i Chorwacja (Paklenica) . Autostrady w Słowenii nie omijam bokami. Do Wiednia bardzo duży ruch 98% aut ma polskie blachy. Przez duży ruch czasami trzeba było zmniejszyć prędkość ale ogólnie jazda płynna. Za Wiedniem przerwa na kawę i o dziwo dalsza część drogi prawie pusta, nie wiem gdzie te auta wszystkie wyparowały. Pierwszy problem pojawił się na granicy SLO CRO gdzie pojawiłem się o 7 rano. Korek od tunelu do granicy. Celnicy załatwili temat w 5min. Po jednej i drugiej stronie tylko machali jechac dalej i nie stawać. Bilecik na autostradę wzięty z biegu. To samo ze zwężka i zapłata za przejazd, bez problemu z biegu. W CRO ruch spory ale bardzo płynnie szło. 1045km zrobione w 11h z 3 przerwami( dwie krótkie na kawę i siku trzecia troszkę dłuższa na tankowanie) . Myślałem że będzie gorzej a jechało się bardzo fajnie. Teraz czas na wypoczynek

Wyjazd z okolic Wrocławia o 21. Pierwszy raz od dawna pojechaliśmy przez Austrię.
Ruch spory. Przed Grazem zakup winiety online na Słowenię. Nie wyglądało to zle. Granica z marszu , nikt nie sprawdzał się dokumentów. Jednak to spowodowalo korek do pierwszych bramek. Około 15 minut. Drugi korek to wiadoma sprawa Makarska gdzie do normalnego ruchu doszło jeszcze święto Maryjne.
W Zivogosce jesteśmy po 14h. Dwóch kierowców.

Dzisiaj o 9:30 przejeżdżałem przez Cvetlin, ruch na przejściu zerowy, byliśmy tylko my. Chorwat wziął dowody, zeskanował i życzył udanego pobytu.

Wyjazd 30.07 sobota 3.00 z Jarosławia (winiety Słowacja/Węgry) przejazd płynny do granicy z Chorwacją. Na granicy stare przejście Letenye od tzw strzała - zero kolejki. Po sprawdzeniu na kamerkach co się dzieje między Zagrzebiem i Karlovacem, zdecydowałem się ominąć autostradę starą drogą. Ruch duży, ale płynnie, korek przed wjazdem na autostradę Bosijevo, potem w okolicy Sv Rok. Dojazd do Dvernika przed 19tą, potem prom na Hvar - koniec końców do Ivan Dolac dotarłem po 19h. Powrót 12.08 piątek - start przed 8.00, po perturbacjach z promem (mimo że byłem prawię godzinę przed odpłynięciem - 7 samochodów przede mną zabrakło miejsca i trzeba było czekać na następny) dojazd do domu również po 19h.

Bartolo napisał(a):Wyjazd 30.07 sobota 3.00 z Jarosławia (winiety Słowacja/Węgry) przejazd płynny do granicy z Chorwacją. Na granicy stare przejście Letenye od tzw strzała - zero kolejki. Po sprawdzeniu na kamerkach co się dzieje między Zagrzebiem i Karlovacem, zdecydowałem się ominąć autostradę starą drogą. Ruch duży, ale płynnie, korek przed wjazdem na autostradę Bosijevo, potem w okolicy Sv Rok. Dojazd do Dvernika przed 19tą, potem prom na Hvar - koniec końców do Ivan Dolac dotarłem po 19h. Powrót 12.08 piątek - start przed 8.00, po perturbacjach z promem (mimo że byłem prawię godzinę przed odpłynięciem - 7 samochodów przede mną zabrakło miejsca i trzeba było czekać na następny) dojazd do domu również po 19h.

Powrót tylko niecałe 11h... Coś chyba nie tak skoro trasa ponad 1300 km

Chyba, źle czytasz, nie po godz. 19, ale "również po 19h".

piekara114 napisał(a):Chyba, źle czytasz, nie po godz. 19, ale "również po 19h".

Faktycznie, mój błąd... Jak to mówią - czytać ze zrozumieniem
P.S. Jechałem tą samą trasą do Brist - tylko z Łańcuta. Średnia z kompa wyszła mi 98 km/h więc trochę mnie to zadziwiło.

Pablo napisał(a):Do Wiednia bardzo duży ruch 98% aut ma polskie blachy.

WOW! To więcej niż w na polskich drogach!

Za to w nocy z piątku na sobotę na węgierskiej M85/86 królowali Czesi
Wyjazd z Krakowa ok. 16, burza z gradem w Węgierskiej Górce, drzewo na drodze, objazd chodnikiem. Słowacja, Węgry - dalej deszcz. Burza przeczekana na parkingu, więc na starym przejściu w Letenye dopiero ok. 6 ale za to puściutko (poprzednie 2 lata 1,5-2h stania). Na autostradzie od Lučko do Bosiljeva gęsto ale bez przestojów, dalej też sporo aut ale płynnie. Przed Zadarem korek po jakimś zdarzeniu ale już się rozładowywał, więc tylko kilkanaście minut stracone. Jeszcze krajoznawczy postój na Odmorište Krka i ostatecznie w Okrugu ok. 13.