PAG-bez strachu nie ma odwagi... Sezon 2 str.35

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 11.12.2020 12:48

Zacny kolejny spacer :wink:

Tak się zastanawiam czy byłabym w stanie chodzić po tych skałach w upał i coś czuję że poległabym

Od jakiegoś czasu padam "na pysk" w upały :oops:

Co to się z człowiekiem robi :roll:

napisał(a) **minini** » 11.12.2020 14:31

CROberto napisał(a):

Nigdzie rano się nie wyrwałem...
Pilnuję, aby moje dziewczyny wstały o jakieś przyzwoitej godzinie...
Ósma styknie koniec z marnowaniem wakacji

Gdybyś mnie tak bez ostrzeżenia, na urlopie o 8 rano obudził, to bym na złość nie wstała do 10tej :evil:

Chyba że czekałoby już śniadanko, to może wybaczyłabym :wink:

Takimi widokami nacieszę się mam nadzieję na żywo, w kolejnym sezonie!

póki co, te Twoje muszą mi wystarczyć!

napisał(a) **minini** » 11.12.2020 14:34

Kapitańska Baba napisał(a):Zacny kolejny spacer
Tak się zastanawiam czy byłabym w stanie chodzić po tych skałach w upał i coś czuję że poległabym Od jakiegoś czasu padam "na pysk" w upały Co to się z człowiekiem robi

Też nie widzę się tam jako energiczna koza skacząca po skałach

raczej jako dyszący leniwiec :lol:

Co nie znaczy że nie spróbuję!

napisał(a) **piekara114** » 11.12.2020 15:14

anakin napisał(a):Swoją drogą trasa na nią coraz bardziej wypasiona - ścieżki, murki, balustrady jeszcze brakuje.
Tylko patrzeć jak tam baba z oscypkami usiądzie.

Baby nie musi być, ale jakby chodnik ruchomy tam zrobili to ja się tam udam.... :wink:

napisał(a) **CROberto** » 11.12.2020 19:39

anakin napisał(a):Jej Wysokość Beretnica.

Swoją drogą trasa na nią coraz bardziej wypasiona - ścieżki, murki, balustrady jeszcze brakuje.
Tylko patrzeć jak tam baba z oscypkami usiądzie.

Mam nadzieję ,że do tego czasu mi się opatrzy... :oczko_usmiech:

A jeśli już ,to.......pójdę wodą...( choć podobno- trzeba mieć talent baletnicy :mrgreen:

)

napisał(a) **CROberto** » 11.12.2020 19:46

Kapitańska Baba napisał(a):Zacny kolejny spacer
Tak się zastanawiam czy byłabym w stanie chodzić po tych skałach w upał i coś czuję że poległabym Od jakiegoś czasu padam "na pysk" w upały Co to się z człowiekiem robi

Cyc zawsze pod ręką , morze zawsze po stopą ,wiatr na zawołanie :wink:

- cóż się dziwić , że percepcja się zmieniła... :mrgreen:

napisał(a) **CROberto** » 11.12.2020 19:59

minini napisał(a):
CROberto napisał(a):

Nigdzie rano się nie wyrwałem...
Pilnuję, aby moje dziewczyny wstały o jakieś przyzwoitej godzinie...
Ósma styknie koniec z marnowaniem wakacji

Gdybyś mnie tak bez ostrzeżenia, na urlopie o 8 rano obudził, to bym na złość nie wstała do 10tej

Ależ ja zawsze wysyłam ostrzeżenia - najpierw tłukę się drzwiami o futryny - jak to nie pomaga, to przechodzę do etapu drugiego mówiąc szeptanym "wrzaskiem" : nadchodzi pobudka... :oczko_usmiech:

minini napisał(a):Chyba że czekałoby już śniadanko, to może wybaczyłabym

Zapach rozkrojonego świeżego chlebka musi wystarczyć - rozpieścić łatwo ,a odzwyczaić trudno... :mrgreen:

minini napisał(a):Takimi widokami nacieszę się mam nadzieję na żywo, w kolejnym sezonie! póki co, te Twoje muszą mi wystarczyć!

Tego Wam życzę

a jeśli chodzi o takie widoki ,to jeszcze zdjęć będzie sporo - to dopiero początek wędrówki ...

napisał(a) **CROberto** » 11.12.2020 20:07

piekara114 napisał(a):
anakin napisał(a):Swoją drogą trasa na nią coraz bardziej wypasiona - ścieżki, murki, balustrady jeszcze brakuje.
Tylko patrzeć jak tam baba z oscypkami usiądzie.
Baby nie musi być, ale jakby chodnik ruchomy tam zrobili to ja się tam udam....

Beata - to łatwizna , gdy idziesz normalnie na Beretnicę...
Ja, normalnie już tam dotarłem ,w zeszlym roku ( niejakie trudności były, przy wymuszonym powrocie przez Burę) , teraz mnie wzìęło na cudaczenie, po okolicznych skałach .
Było trudniej , ale mogę tak cudaczyć, za każdym pobytem ... :hearts:

napisał(a) **CROberto** » 11.12.2020 22:12

Tuti napisał(a):Ja mam tak samo z tym łażeniem , miałem tylko popatrzeć co jest za górką, a wciągło mnie tak że żona i znajomi myśleli że już po mnie . Gdy wróciłem byli tylko oni i pusta Beritnica Potem dopiero zobaczyłem na mapie że byłem za Malin w takiej małej zatoczce

Wiem jak to jest - szkoda ,że nie można zatrzymać czasu :wink:

ciekawości powstrzymywać, nie zamierzam...

Witaj w " klubie " :oczko_usmiech:

napisał(a) **CROberto** » 11.12.2020 22:15

majkik75 napisał(a):A tą drogę poznaję Też w tym roku udało się tam dojść

Jest fajna ,taka arizońska :wink:

poboczne bezdroża , też wciągające

napisał(a) **CROberto** » 12.12.2020 20:03

napisał(a) **CROberto** » 12.12.2020 20:05

napisał(a) **CROberto** » 12.12.2020 20:05

napisał(a) **CROberto** » 12.12.2020 20:06

napisał(a) **CROberto** » 12.12.2020 20:07