Noclegi w Czarnogórze

slavko.v napisał(a):
Do Czarnogóry w ciemno można jechać, ale nigdy w lipcu ani w sierpniu..


slavko.v napisał(a):
. a ceny w Cro (noclegi i restauracje) 100 % wyższe niż w MNE.

slavko.v napisał(a):średnia cena noclegu w MNE (sezon) - ok. 10E/os., CRO - ok. 20E/os.
średnia cena dania obiadowego w MNE - ok. 5E, CRO - ok. 10E.

Powiedz mi po co pisać takie teksty,które ludzi mogą wprowadzić tylko w błąd .
Byłem w obu krajach i aż takich różnic nie zauważyłem
Za 5 euro to w czarnogórze to zjesz ichniejszego fast fooda a nie obiad.
Zgadza sie ,jest taniej ale bez przesady.
To samo z noclegami.W Czarnogórze płaciłem za 4 osoby 38 euro ale w Chorwacji za podobne warunki 50-60.
Co znaczy średnia cena 10 euro.
To znaczy,że jak znajdę za chwilę na bookingu za 15 euro nocleg,to też będzie za 5 aby wyszło.
To samo z nigdy w lipcu i w sierpniu.
W tym wątku jest sporo osób,które pojechały i nie miały problemów.
Może wybór jest mniejszy ale po co ta pewność
Po 25 sierpnia gwałtownie sie wyludniło.

Podoba Ci się w Czarnogórze -ok.Mi też ale nie przesadzajmy ,że tam jest tak naj,naj,naj.

nikogo nie wprowadzam w błąd... Może w Czarnogórze chodziłeś do jakiś drogich restauracji... Fast food w MNE kosztuje 2E, obiad mam na myśli danie obiadowe np. duże cevapcici, pljeskavica cena 5E, małe cevapcici, którym można się najeść było za 3E (takie są ceny w Dobra Voda w większości restauracji-np. Sidro, Plavi Jadran), W Dobra Voda byłem 2 lata temu i jadę w tym roku... nie jest to Makarska Rivera, ale coś mnie tam przyciąga...
Piszesz o bookingu... w bookingu rzeczywiście można czasem coś znaleźć w dobrej cenie, ale z reguły ceny są wysokie.
Ceny za noclegi, nie licząc Kotoru to 9-11E. Ceny w CRO za 4 os. w sezonie za 50-60E? większość cen oscyluje ok. 20E/osoba, taniej można, ale trzeba nieźle się naszukać. Większość noclegów ok. 20E od osoby. Fakt, płaciłem w CRO 29E za trzy osoby - w Molunat 3lata temu (kilka km od MNE).
A z jazdą w ciemno to Ty wprowadzasz w błąd, bo żeby znaleźć coś fajnego i w dobrej cenie, trzeba szybko rezerwować... ostatni tydzień sierpnia rzeczywiście jest luźniej. W każdym razie uważam, że w szczycie sezonu, który zaczyna się 01.07 lepiej mieć coś wcześniej zarezerwowane (masz prawo myśleć inaczej).
Podoba mi się i CRO i MNE, ale Chorwaci już dawno z cenami odlecieli... Nie da się do końca porównać CRO i MNE, ale oba kraje są urocze.
życzę wszystkim jadącym w ciemno poszukania w sezonie swojej wymarzonej i taniej kwatery, chyba, że ktoś ma dużo kasy, to na pewno coś poszuka!
pozdrawiam

slavko.v napisał(a):nikogo nie wprowadzam w błąd... Może w Czarnogórze chodziłeś do jakiś drogich restauracji... Fast food w MNE kosztuje 2E, obiad mam na myśli danie obiadowe np. duże cevapcici, pljeskavica cena 5E, małe cevapcici, którym można się najeść było za 3E (takie są ceny w Dobra Voda w większości restauracji-np. Sidro, Plavi Jadran)...

...... my w tym roku pierwszy raz do Czarnogóry-Utjeha... już zaraz..18go, ale podpowiedzcie co za food tam serwują?
my raczej mięsne dania preferujemy... co próbować z takowych...?
co to jest te ...cevapcici, ...pljeskavica..?
może ktoś zna polecane rest./knajpki w Utjeha...?

Niezłe zadupie ta Utjeha musi być skoro nawet na Tripadvisorze tylko jedna knajpa jest https://pl.tripadvisor.com/Restaurants- ... ality.html

Z napisał(a):Niezłe zadupie ta Utjeha musi być skoro nawet na Tripadvisorze tylko jedna knajpa jest https://pl.tripadvisor.com/Restaurants- ... ality.html

Wiem, że dla wielu Tripadvisor jest biblią i często ludzie planują swoje urlopy posiłkując się jego zawartością (rankingi, ilość knajp). Sam często sprawdzam. Jednak nie zawsze jest wiarygodny i jego zasoby należy dzielić przez ... (wpisać dowolną liczbę, w zależności od miejsca). Sprawdziłem to na podstawie kilku miast i regionów - ostatnio właśnie na Czarnogórze i miejscowości Prcanj. Nie dość, że jest więcej knajp to i są one jedne z lepszych w Boce Kotorskiej (owoce morza genialne). W Trip ani widu, ani słychu.

rzdrozny napisał(a):

andeo napisał(a):No pewnie że mam ,w wolnej chwili chętnie napiszę co mi najbardziej się podobało ,czego miałam niedosyt i chętnie bym wróciła ,a co niekoniecznie

Po namyślę stwierdzam że nie ma takich miejsc do których niekoniecznie bym wróciła Wszystko mi się podobało,niedosyt mam Durmitoru ,bardzo bym chciała wrócić i trochę tam pochodzić .
Co udało mi się zobaczyć i co przychodzi mi do głowy jako godne polecenia to :
* Kotor!!! oczywiście jak Kotor to i jego mury,wejść jak najwyżej ,niezapomniane widoki
*Lovćen i mauzoleum -tam też widoki zapierające dech w piersiach ,jak dobra widocznosć to zobaczysz Bokę .
* wspomniany Durmitor i Czarne Jezioro
*Perast i rejs na wysepkę Gospa od Śkrpjela
*Monastyr Ostrog
*Monastyr Reźevici
*Ulcinj i jego Starówka
* Njegusi -zjeść wspaniałą suszoną szynkę ,skosztować sera i popić wspaniałym winem ... dostać się tam można po emocjonującej
drodze agrafkami kotorskimi
to wszystko polecam i pewnie jeszcze o czymś zapomniałam )))
ps zapomniałam !!! koniecznie Stari Bar )) i przy okazji starą maslinkę zobaczyć

andeo, wklejam do mojego "pomocnika":) Dzięki, wielkie. Część z nich już od dawna na mojej liście, część z nich za Twoją radą ogarniemy. To Njegusi to absolutny must see i must eat/drink. I jak tu nie czytać cro.pl, jak się jedzie do ...Czarnogóry?:)

Andeo, jeszcze raz dzięki za wskazówki. Wszystkiego nie udało się ogarnąć, ale zawsze zostawiamy coś na później:) Widokowo Czarnogóra wymiata. Polecamy:

Plavi Horizonti - do plażowania na pełnym morzu, ale też do chodzenia po skałkach, kąpania się z dala od zgiełku, do fotografowania
Kotor - koniecznie z wejściem do kościółka, na fortyfikacje - absolutnie przepiękne widoki - nie każdy się decyduje na wejście, a to tak, jakby być w Paryżu i nie widzieć wieży Eiffla:)
Droga z Kotoru do Njegusi i Lovcen - absolutna konieczność - trochę nerwów w czasie jazdy, ale warto. Jak się wybierze odpowiedni dzień i porę dnia, aut mniej - łatwiej jechać.
Droga do Prcanj - tuż nad zatoką, często 50cm od morza, bez barierek - warto!
Sveti Stefan - widok z góry, przystanek z pamiątkami tuż przy drodze - koniecznie.
Pizzerię Sara na ryneczku w Kotorze i konoby w Prcanj - w Sarze pyszne pizze, cevapi. W konobach super owoce morza.

Jeszcze raz dzięki.

Cześć
Czy byłby ktoś w stanie opisać mi aktualną sytuację w Czarnogórze ? Czy nadal jest tak łatwo ze znalezieniem noclegu nawet w sezonie ?
Planujemy wyjazd i tak na prawdę sami już nie wiemy gdzie Chorwacja/Czarnogóra
Nasz pobyt musiał zostać ukrócony, więc wychodzi na to, że będziemy chcieli wyjechać na ok. 7 dni
Wyjazd planujemy na piątek, nie mamy nic zarezerwowanego. Czy warto kierować się w Stronę Wybrzeża Czarnogóry (miejscowości bliżej Albanii) ?
Jedziemy w 3 osoby. Proszę powstrzymajcie się od zbędnych komentarzy typu "to nie czasy nastoletnie" "z rodziną w ciemno się nie jeździ". Nasza rodzina jest już prawie cała dorosła, dziecku brakuje 2 lat do dorosłości, więc nie potrzebujemy mieć nic zagwarantowane. Zwracam się do osób na forum nie po ocenę mnie i mojej rodziny, a po poradę
Z góry dziękuję

Wróciliśmy kilka dni temu po 3 tygodniowej przygodzie z Czarnogórą ( oraz Albanią oraz Bośnią).

w Czarnogórze mieszkaliśmy w Dobrej Vodzie w często reklamowanych tutaj apartamentach Milica i Mrvica - również bardzo je polecamy. Bardzo dobry stosunek jakość/cena. W środku sezonu 25eur za dwie osoby. Pokoje z klimatyzacją, aneksem kuchennym, tarasem z widokiem na bezkres morza i 250m do plaży Veliki Pjesak. Gospodarze bardzo mili i pomocni.

Co do cen w restauracjach przy plaży: Cevapi 4-5 eur, pizza, 4-7eur, kalmary 8-10eur, stek (rzadko kiedy pytają się o stopień wysmażenia więc najczęściej wysmażony) 12-14eur, piwo (Niksićko - dobre) 1,8-2,5eur za 0,5l, duży kawałek pizzy z budki 1,5eur. Generalnie przy 2 osobach i stołowaniu się w knajpkach ceny niewiele niższe niż we Francji (oczywiście nie mówimy tu o restauracjach z górnej półki). Za obiad z trzema piwami z reguły 20-30eur (w tym 2-3eur napiwku). Plavi Jadran w Dobrej Vodzie generalnie ok, ale były dni, że szli mocno na ilość i podali więcej panierki niż kalmarów... no ale może przypadek... u Davida nam smakowało o wiele bardziej. Litr domowego wina na targu 5eur, 1l domowej oliwy z oliwek 10eur, 1kg dorady z patroszeniem 6,5eur, pyszny burek z jogurtem 1,3eur... 2l Niksićko w sklepie 2,8eur..

Darmowe plaże trochę zaśmiecone... i w sezonie zajęte od 7-8 rano (dodać parawany i będzie jak w Mielnie)... My zdecydowaliśmy się na leżaki (dwa leżaki + parasol 10EUR/dzień), zawsze było miejsce i było czysto.

Jazda po Czarnogórze to trochę jak przez centrum Turynu... pierwszeństwo ma ten co ma mocniejsze nerwy... nie ufać rondom Drogi wąskie, ale w zdecydowanej większości równe (nie licząc momentów, gdzie może braknąć drogi... ale przynajmniej jest wesoło ). Nie ma tutaj tylu urokliwych miasteczek jak w CRO, ale widoki w górach przepiękne... bardzo polecamy Kotor oraz Budvę choć zjechaliśmy prawie wszystko...

Do wybranej, docelowo miejscowości z noclegiem najlepiej jechać przez góry. W sezonie omijać Jadrańską magistralę!!! Od granicy z Cro do Dobrej Vody jechaliśmy 5,5h a to tylko 95km...!!! Ostatnie 20km prawie 2h... horror to mało powiedziane, gdyż liczyłem na dojazd ok 17ej a dojechaliśmy dobrze po 21ej... Nie zna Czarnogóry ten co nie jechał nią po zmroku... słabo lub w ogóle nie oświetlone drogi i te tunele wzdłuż Jadranki... na szczęście jest ich mało i są krótkie, ale bez jakichkolwiek lamp, wąskie i jeszcze jakiś pieszy się trafi przy ścianie... naprawdę dużą rekompensatą był nasz apartament... W ciemno nigdy nie jeździmy i wolimy mieć konkretne miejsce docelowe... Nawet w sezonie były wolne miejsca w Dobrej Vodzie...

Nie za pomnieć zielonej karty (sprawdzali na granicy).

Reasumując, czy jest taniej niż w PL, CRO? Raczej nie, ceny zbliżone lub niewiele niższe... przynajmniej w sezonie. Zarówno w Cro jak i MNE można spokojnie znaleźć nocleg za 25eur/os ale jak się poszuka można cenę zbić o połowę i mieć identyczne warunki.

Czy warto zobaczyć? Warto...

Dzięki Reiser za info.
My startujemy w te rejony dopiero z początkiem września , niestety u Milica i Mrvica apartamentów nie da się wynająć ( mimo starań i pomocy Slavko.v ) bo w tym czasie zamykają interes i jadą na urlop . Dla nas nie ma to znaczenia bo pojedziemy "w ciemno" , ale już prawie dałem się przekonać aby jednak u nich zamieszkać i wcześniej zarezerwować, trudno - może następnym razem.
Widzę, że różnica w cenach między Montenegro a Cro się zmniejszyła w porównaniu z 2006 rokiem .

Ja z kolei miło wspominam krótki pobyt w apartamentach "Solatium Booking". Apartament okazały, gustownie urządzony i bardzo czysty. Obsługa bardzo miła dbająca o swoich gości. Nie ma się do czego przyczepić, mnie niczego nie brakowało. Apartament w samym centrum miejscowości Bar. Obsługa chętnie pomagała w pomysłach na spędzenie czasu.

Szczerze mogę polecić to miejsce innym.

Petrovac, apartament 4-ro osobowy z balkonem przy VI ulicy, widok na ogród, parter, duża kuchnia ze spaniem , sypialnia (1 podwójne łóżko) , łazienka - tusz, pralka automatyczna, klima, Wi-Fi niecałe 10 minut do obu plaż , 200m do bardzo dobrze zaopatrzonego sklepu, 250m do najbliższej konoby, wydzielony parking,
Cena 20Euro za 2 osoby/dzień od 3 do 13.09 (wliczone klimatyczne 2x1Euro)
Od dziś na kolejne 4 dni 15Euro/dzień ze wszystkimi kosztami.
10 dni temu apartamentów dwu osobowych było bardzo dużo, do wyboru, do koloru ale przeważnie 25euro + klimatyczne
(Dobra Voda, przy plaży , parter, widok na morze, Petrovac brak widoku na morze ).

Witam!
Poszukuję na jeden dzień noclegu w Czarnogórze okolice Kotoru. Najlepiej aby właściciel znał coś po polsku żebyśmy mogli się dogadać...Czekam na propozycje.

Witajcie!
Szukam noclegu w Czarnogórze w okolicy Kotoru lub Budvy...najlepiej aby właścieciel był Polakiem albo znał jezyk polski...??Bardzo byłabym wdzięczna za namiary na kwatere,apartament itp.

Szczerze ja za granicą wolę nawiązywać kontakty np. z Serbami, Czarnogórcami... ale... nad Boką Kotorską w miejscowości Risan, i polska rodzina ma dom i wynajmuje apartmany... proszę wygoogluj sobie.

Kup sobie rozmówki polsko-serbskie 15-20zł - naucz się podstawowych słów, zwrotów - będzie miło... miejscowi doceniają jak mówi się , albo próbuje mówić w ich języku, a tak na marginesie, wszyscy Słowianie mogą się ze sobą porozumieć... m.in. ręce w tym pomagają. haha