Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

San Mauro Mare+Cesenatico+San Marino+Wenecja+Rzym

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4672
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 20.02.2018 20:54

Zdecydowaliśmy się iść w stronę plaży a później wracać do San Mauro Mare deptakiem, który ciągnie się wzdłuż plaży.
Idąc wśród zabudowań Cesenatico natrafiliśmy na pawilon handlowy, w którym na wystawie jednego z pomieszczeń widać pamiątki po znanym włoskim kolarzu Marco Pantanim, o pseudonimie "Il Pirata".

DSC_4188.jpg

DSC_4189.jpg

DSC_4190.jpg

DSC_4191.jpg

DSC_4192.jpg


To chyba na jego cześć ten stateczek płynący kanałem w Cesenatico nosi imię "Pirata".
Zdjęcie000096.jpg


Marco Pantani zmarł w 14 lutego 2004 roku w hotelu w Rimini po przedawkowaniu kokainy.
Msza pogrzebowa odbyła się w kościele w Cesenatico.


Będąc w Cesenatico jeszcze o tym nie wiedziałam, ale po powrocie poszukałam w internecie informacji o Marco Pantanim i okazało się, że Cesenatico jest jego miastem rodzinnym.
Oprócz tego pawilonu z pamiątkami w Cesenatico znajduje się jeszcze muzeum Marco Pantaniego



Natomiast na skwerze przy nadmorskim deptaku stoi jego pomnik.

Dowiedziałam się jeszcze, że miejscem bardzo często odwiedzanym jest grób Marco Pantaniego na cmentarzu w Cesenatico, który wygląda jak małe muzeum.


cdn
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4672
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 25.02.2018 20:26

Ruszamy w drogę powrotną do San Mauro Mare. Czeka nas znowu osiem kilometrów piechotą.
Można oczywiście pojechać autobusem do Gatteo Mare, z którego do miejsca docelowego byłoby już bardzo blisko, ale gdzie tu szukać jakiegoś przystanku. Zresztą nic nas nie goni, mamy czas.

Dochodzimy do Piazza Cavallotti.
DSC_4194.jpg


Cesenatico w tym miejscu nie wygląda zachęcająco, jakieś takie betonowe i samochodowe.
DSC_4199.jpg


Mieliśmy ochotę iść tym deptakiem przy plaży,
DSC_4201.jpg

żeby zobaczyć, czy nie ma tam czegoś ciekawego, ale mojemu mężowi zepsuł się klapek i miał problem, żeby w nim iść. Dłuższy spacer w tym zepsutym bucie mógłby spowodować powstanie bąbli, co było ze wszech miar niewskazane z uwagi na czekającą nas jutro wycieczkę do Rzymu.
Stopy więc musiał mieć w porządku i zdecydowaliśmy się wracać tą samą drogą, którą przyszliśmy, czyli brzegiem morza.
Chciałam mu oczywiście kupić jakiej nowe klapki, ale on jest bardzo oporny jeśli chodzi o zakupy.
A jak jeszcze zobaczył takie ceny, to stwierdził, że woli iść na bosaka.
DSC_4198.jpg


Wchodzimy więc znowu na plażę a obok wejścia znajduje się taki fajny ogródek.
DSC_4202.jpg


Plaży już nie będę pokazywać, bo jeszcze się Wam przyśnią te szkaradne zabudowania.
Ale jedno co mnie ucieszyło pdczas tego spaceru, to możliwość zobaczenia na włąsne oczy, jak wygląda odpływ. Jakoś do tej pory nie miałam takiej okazji. To znaczy widziałam plaże podczas odpływu, ale nie miałam możliwości porównania ich z chwilą przypływu. A tutaj taka okazja się przytrafiła i wracając brodziliśmy w bardzo płytkiej wodzie na dosyć dużej szerokości od plaży. Wydaje mi się, że morze opadło co najmniej o pół metra.
Zdjęcie000164.jpg

Na tej płyciźnie odbywało się zbieractwo muli. Co chwila ktoś się schylał i wyciągał z wody skorupy (podejrzewam że z zawartością).
Zdjęcie000159.jpg


Mój mąż też próbował, ale nic nie znalazł. To chyba trzeba umieć zbierać.
Zdjęcie000162.jpg


Ratownicy ustkuteczniają sobie jakąś pogawedkę, chyba z nudów.
Zdjęcie000167.jpg


Podczas speceru, jaki odbywaliśmy w godzinach dopołudniowych, te rowerki malowniczo kołysały się na falach, a teraz osiadły na piasku.
Zdjęcie000170.jpg


Doszliśmy do Gatteo Mare i zdecydowaliśmy się nie iść do końca plaży, tylko wyjść z niej trochę wcześniej.
Klapka okleiłam mężowi plastrami, żeby go nie ranił i dalej szliśmy już uliczkami Gatteo Mare.
Nic ciekawego jednak tutaj nie zobaczyliśmy. Tylko hotele i sklepy.
DSC_4205.jpg

DSC_4206.jpg

DSC_4209.jpg

DSC_4210.jpg

DSC_4213.jpg


Piazza Romagna Mia.
DSC_4208.jpg

DSC_4208.2.jpg


Stoi tutaj pomnik znanego włoskiego muzyka Secondo Casadei, który pochodzi z Gatteo Mare.
DSC_4212.jpg

W 1928 roku założył on bardzo popularną we Włoszech Orkiestrę Casadei, która grała muzykę taneczną. Orkiestra zadebiutowała podczas imprezy Dancing Rubicone właśnie w Gatteo Mare.

Secondo Casadei jest on autorem między innymi piosenki pt. "Romagna Mia", która w latach 50-tych była swoistym "hymnem narodowym", śpiewanym nawet na stadionach piłkarskich (ostatnie sekundy filmiku poniżej).


Idąc dalej zbliżamy się do takiego cudacznego hotelu. No normalnie Las Vegas.
DSC_4215.jpg

DSC_4216.jpg

DSC_4224.jpg

Chyba ze względu na jego nazwę - "Flamingo" - w tym momencie przypomniał mi się taki serial popularny w latach 80-tych "Flamingo Road".
No i jeszcze ten pojazd dla nowożeńców. Totalny kicz. Ale przynajmniej mieliśmy się z czego pośmiać.
DSC_4223.jpg
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 25.02.2018 22:40

dhmegi napisał(a):Zdecydowaliśmy się iść w stronę plaży a później wracać do San Mauro Mare deptakiem, który ciągnie się wzdłuż plaży.
Idąc wśród zabudowań Cesenatico natrafiliśmy na pawilon handlowy, w którym na wystawie jednego z pomieszczeń widać pamiątki po znanym włoskim kolarzu Marco Pantanim, o pseudonimie "Il Pirata".
...
Historia upadku Marco Pantani i przyczyna popadnięcia w nałóg została opisana w książce „Giro d’Italia".
Smutne to.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4672
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.02.2018 20:22

gusia-s napisał(a):Historia upadku Marco Pantani i przyczyna popadnięcia w nałóg została opisana w książce „Giro d’Italia".
Smutne to.

Bardzo smutne.
O książce słyszałam, ale jej nie czytałam. Ciekawe, czy jest w niej coś więcej o Marco Pantanim, niż w tym fragmencie.
Dużo informacji na temat kariery a następnie upadku tego świetnego kolarza można przeczytać w bardzo ciekawie napisanym artykule pt. "Artysta epoki dopingu. Jak zginął Marco Pantani?", do którego link wstawiłam już we wcześniejszym poście pod nazwiskiem Marco Pantaniego (chyba mało widoczny ten link).
dhmegi napisał(a):Marco Pantani zmarł w 14 lutego 2004 roku w hotelu w Rimini po przedawkowaniu kokainy.

Artykuł ukazał się 14 lutego 2017 roku, w 13-tą rocznicę śmierci Marco Pantaniego.

Ps. A niecały rok temu nastąpiła kolejna nieoczekiwana śmierć wspaniałego włoskiego kolarza. Michele Scarponi (który podczas swej kariery również nie był wolny od dopingu) został podczas treningu śmiertelnie potrącony przez samochód dostawczy. Michele Scarponi zginął przez głupotę kierowcy, który podczas jazdy oglądał filmik na smartfonie https://sportowefakty.wp.pl/kolarstwo/715454/michele-scarponi-ofiara-glupoty-kierowcy-ogladal-filmik-na-smartfonie. Sprawca tego wypadku zmarł, nie doczekawszy wyroku sądowego http://naszosie.pl/2018/02/13/zmarl-sprawca-smiertelnego-wypadku-michele-scarponiego/
Michele Scarponi trenował w towarzystwie papugi i wrzucał do mediów społecznościowych filmiki z tych treningów

Po śmierci kolarza papuga Frankie czeka na Michele Scarponiego http://www.sport.pl/kolarstwo/1,64993,21681277,kolarstwo-papuga-frankie-wciaz-czeka-na-michele-scarponiego.html
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4672
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 26.02.2018 22:17

Do Rzymu wyruszyliśmy o godzinie drugiej w nocy.
W Rzymie autokar dowiózł nas do stacji kolejki Prima Porta o godzinie szóstej.
Chwila na rozprostowanie kości. Pilotka poszła kupić bilety, po czym każdy z nas otrzymał po dwa bilety w cenie po 1,50 euro, bowiem czekały nas w ciągu dnia tylko dwa przejazdy: ze stacji Prima Porta do centrum Rzymu i powrót do tej samej stacji. Na peron wyszliśmy o 6:28 (nie mam takiej dobrej pamięci, ale na bilecie wydrukowała się godzina odbicia na bramce). Po chwili podjechał pociąg, do którego wsiedliśmy i po niecałych 20 minutach jazdy wysiedliśmy na stacji Flaminio. Stamtąd pozostały nam jeszcze dwa przystanki metrem i wysiedliśmy na stacji Ottaviano.
Spotkaliśmy się z przewodnikiem, który miał nas oprowadzać po Rzymie. Tutaj, podobnie jak w Wenecji otrzymaliśmy tour guide-y, więc każde słowo wypowiedziane przez przewodnika było przez nas doskonale słyszane.

Naszym przewodnikiem był architekt i aktor w jednej osobie Romuald Kłos, który zagrał w filmie Mela Gibsona „Pasja”. Rola była nieduża, ale była.

Przewodnikiem okazał się fantastycznym. Wiedzę miał sporą, którą potrafił w bardzo interesujący sposób przekazać. Ponadto był sympatyczny i w żaden sposób nie próbował się chwalić swoimi osiągnięciami. Byliśmy nim zachwyceni.
Ale niestety czar prysł, gdy po powrocie do Polski z ciekawości zaczęłam szukać informacji na jego temat w internecie. I nie bardzo mi się spodobało to, co znalazłam. Jego nawrócenie jakoś do mnie nie przemawiało.
http://www.fronda.pl/a/aktor-z-pasij-gibsona-bylem-na-dnie,85797.html

A po kilku dniach wybuchła dodatkowa bomba, bowiem został on aresztowany na lotnisku w Warszawie. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22413828,polski-aktor-gral-w-pasji-mowil-o-swoim-nawroceniu-teraz.html
Nie mogłam uwierzyć w to, co czytałam na jego temat i gdyby nie to, że przyznał się do popełnienia tych czynów, to miałabym duże wątpliwości. Ale się przyznał i nie ma już nawet cienia szansy na to, że to jakieś nieporozumienie.


Ze stacji Ottaviano ulicą Via Ottaviano udaliśmy się w stronę Watykanu, który był pierwszym punktem na trasie naszego zwiedzania.
0. Zdjęcie000172.jpg

Uliczne stragany dopiero są przygotowywane do handlu.
1. Zdjęcie000191.jpg

1. Zdjęcie000195.jpg

Watykan już widoczny.
1. Zdjęcie000196.jpg

I widać też kopułę Bazyliki Św. Piotra.
1. Zdjęcie000202.jpg

Nad Piazza del Risorgimento rozpościera się pajęcza sieć przewodów trakcyjnych.
1. Zdjęcie000209.jpg

Nasz przewodnik.
1. Zdjęcie000210.jpg

Za tym murem już jest Watykan.
1. Zdjęcie000217.jpg

1. Zdjęcie000218.jpg


Rzym słynie z licznych wizerunków Madonny. Są to kapliczki w formie obrazów, które ozdabiają ściany frontowe lub narożniki kamienic. Często są to mozaiki albo płaskorzeźby. Ponoć jest ich w Rzymie około 3 tysięcy.
W centrum Rzymu prawie każdy dom posiada taki ołtarzyk poświęcony Matce Bożej. Tradycja ta sięga czasów antycznych, kiedy na skrzyżowaniach ulic stawiano małe świątynie, w celu zaprotegowania danej ulicy i znajdujących się przy niej domów u ówczesnych bóstw. W czasach chrześcijańskich pogańskie figury zastąpiono wizerunkami Madonny. W niektórych miejscach kapliczki upamiętnia jakieś cudowne wydarzenia.
Spacerując po Rzymie na wielu budynkach widzieliśmy takie wizerunki Madonny.
To była pierwsza kapliczka, którą widzieliśmy.
1. Zdjęcie000222.jpg


Po prawej stronie mur otaczający Watykan.
1. Zdjęcie000225.jpg

1. Zdjęcie000228.jpg


Brama św. Anny prowadząca na teren Watykanu.
1. Zdjęcie000231.jpg

Zaraz za bramą po prawej stronie stoi kościół Sant’Anna dei Parafrenieri.
Jeśli się powie stojącym na warcie Gwardzistom Szwajcarskim, że chce się jedynie zwiedzić ten kościół, to ponoć wpuszczają.
1. Zdjęcie000243.jpg


Aby wejść na Plac Św. Piotra trzeba przejść pod tym łukiem.
1. Zdjęcie000248.jpg

Piazza della Città Leonina jeszcze puściutka o siódmej rano.
1. Zdjęcie000251.jpg


1. Zdjęcie000257.jpg


No to wchodzimy na Plac Św. Piotra.
1. Zdjęcie000260.jpg
Ostatnio edytowano 10.03.2018 14:55 przez megidh, łącznie edytowano 1 raz
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 26.02.2018 23:03

walp napisał(a):Może spotkamy się z naszymi relacjami w Wiecznym Mieście. :papa:

A nie mówiłem. :)
dhmegi napisał(a):Naszym przewodnikiem był architekt i aktor w jednej osobie

Postać barwna, jak parasol, który trzyma w ręce. :oczko_usmiech: Jego mentor - Mel Gibson - to też niezłe ziółko. :oczko_usmiech:
dhmegi napisał(a):Ze stacji Ottaviano ulicą Via Ottaviano udaliśmy się w stronę Watykanu ...

Dwukrotnie tak rozpoczynaliśmy dzień w Rzymie. :)
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4672
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 28.02.2018 19:02

walp napisał(a):
walp napisał(a):Może spotkamy się z naszymi relacjami w Wiecznym Mieście. :papa:

A nie mówiłem. :)
Prorok jaki, czy co. :smo:

walp napisał(a):
dhmegi napisał(a):Naszym przewodnikiem był architekt i aktor w jednej osobie

Postać barwna, jak parasol, który trzyma w ręce. :oczko_usmiech: Jego mentor - Mel Gibson - to też niezłe ziółko. :oczko_usmiech:
Hollywoodzka seks-afera u nas też zbiera żniwo.

walp napisał(a):
dhmegi napisał(a):Ze stacji Ottaviano ulicą Via Ottaviano udaliśmy się w stronę Watykanu ...

Dwukrotnie tak rozpoczynaliśmy dzień w Rzymie. :)
Bardzo popularna trasa. Gdyby nie kilka dni różnicy, to moglibyśmy się na niej spotkać.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 28.02.2018 20:40

dhmegi napisał(a):Gdyby nie kilka dni różnicy, to moglibyśmy się na niej spotkać.

Wyruszyliśmy podobnie jak wy 1 września, ale potem straciłem rachubę. :)
W jaki dzień tygodnia odwiedziliście Rzym?
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4672
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 28.02.2018 20:45

walp napisał(a):
dhmegi napisał(a):Gdyby nie kilka dni różnicy, to moglibyśmy się na niej spotkać.

Wyruszyliśmy podobnie jak wy 1 września, ale potem straciłem rachubę. :)
W jaki dzień tygodnia odwiedziliście Rzym?

Byliśmy w Rzymie w czwartek 7 września 2017, a więc trzy dni przed Wami.
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4672
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 28.02.2018 21:24

Po przejściu pomiędzy rzędami kolumn
1. Zdjęcie000264.jpg

ukazuje się nam Plac Św. Piotra.
IMG_8563.jpg

IMG_8562.jpg


Nie możemy uwierzyć własnym oczom, że jest tu tak pusto.
IMG_8567.jpg


Jest godzina 7:15. Od razu ustawiamy się w kolejce do bramek, przez które trzeba przejść, aby dostać się do bazyliki.
Kolejka o tej godzinie nie jest długa, więc chyba szybko pójdzie.
IMG_8564.jpg


W trakcie oczekiwania oglądamy plac, który uchodzi za najwspanialszy na świecie.
Powierzchnia placu nie jest płaska. Początkowo lekko się wznosi, lecz zaraz zaczyna zagłębiać się ku środkowi, aby znów zacząć się podnosić ku schodom bazyliki.
Patrząc na plac ze schodów bazyliki wyraźnie widać, jak jego powierzchnia się wznosi.
Zdjęcie000272.jpg

IMG_8575.jpg


Plac Św. Piotra zbudowano w latach 1656 – 1667 według projektu Gian Lorenzo Berniniego.
Ma on kształt elipsy. Długość placu wynosi 334 metry (od portyku bazyliki do wejścia na plac), natomiast szerokość to 240 metrów. Projektując plac Bernini myślał o tym, aby na placu zmieścił się 100-tysięczny tłum. Ale plac może pomieścić dużo więcej ludzi. Jak donosiły media podczas ceremonii pogrzebu Jana Pawła II na placu zebrało się 300 tysięcy wiernych.

Wokół placu widać potężne kolumnady, składające się z 284 kolumn, o wysokości 13 metrów każda. Wyglądają one identycznie, ale identyczne nie są, różnią się bowiem przekrojem.
Kolumny z ostatniego (zewnętrznego) rzędu mają największy przekrój. W kolejnych rzędach szerokość kolumn zmniejsza się.
Kolumny otaczają plac dwoma pierścieniami, mającymi symbolizować ramiona Kościoła, które obejmują wszystkich ludzi.
IMG_8569.jpg

2. DSC_4230.jpg


Kolejka za nami zwiększa się w zastraszającym tempie.
DSC_4231.jpg

Na szczycie kolumnady na początku XVIII w. umieszczone zostały trzy-metrowej wysokości posągi świętych, wykonane wg wcześniejszego projektu Berniniego.
DSC_4236.jpg

DSC_4237.jpg

Posągów jest 140, z czego 96 znajduje się ponad owalnymi ramionami, a 44 na części stanowiącej boki placu przed sama bazyliką.
Wśród tych posągów znajduje się posąg jednego świętego z Polski, a mianowicie Św. Jacka Odrowąża.
Święci na kolumnadach są podzieleni. Na ramieniu po lewej stronie (stojąc twarzą do bazyliki) ustawiono posągi świętych - obrońców wiary a na ramieniu po prawej stronie świętych - obrońców prymatu Rzymu. Posągi są jakby nie wykończone, bowiem przeznaczone były do oglądania ze znacznej odległości. Ponoć kiedyś jeden z kardynałów przyrównał te figury do kolegium kardynalskiego, wypowiadając takie słowa: "z daleka świetnie wyglądamy, a z bliska jesteśmy paskudne maszkarony".
Na każdym posągu widnieje napis z imieniem świętego.
Opatrzone są także nazwiskami 140 rzeźbiarzy, którym Bernini przydzielił wykonanie tych posągów, ale tak małe, że prawie niewidoczne. Dzisiaj mało kto wie, że te posągi wyszły spod dłuta innych artystów. Ogólnie stosowana nazwa to Kolumnada Berniniego i na niego spływa cała chwała za jej powstanie.

Plac Św. Piotra wybrukowany jest czarnym bazaltem wydobytym z kamieniołomów w okolicach Castelli Romani, na południowy wschód od Rzymu.
Zdjęcie000341.jpg


Na środku placu stoi oryginalny egipski obelisk z czerwonego granitu, zwany Obelisco Vaticano, który wcześniej stał w cyrku Nerona.
IMG_8570.jpg

Jest on drugim co do wielkości obeliskiem w Rzymie. Jego wysokość to 25,5 metra, a wraz z cokołem i krzyżem jest jeszcze wyższy, bo ma aż 39,81 metra.
Został on ustawiony w tym miejscu na polecenie Sykstusa V w roku 1586. W czasach antycznych na szczycie obelisku umieszczona była urna z prochami Juliusza Cezara, ale po ustawieniu go na miejscu, w którym obecnie stoi, na szczycie umieszczono relikwiarz z fragmentem Krzyża, na którym wisiał Chrystus.
Gdy Bernini zabierał się za projektowanie Placu Św. Piotra, to obelisk już tu stał i stał się on punktem centralnym projektu.

Wokół obelisku widać wmurowane w bazaltowe płyty nawierzchni placu szesnaście znaków, składających się na tzw. Różę Wiatrów, przedstawiającą kierunki wiatrów.
Róża Wiatrów umieszczona została wokół Obelisco Vaticano w 1817 roku przez astronoma Filippo Gilli.
Płytki wmurowano w nawierzchnię w takich miejscach, że pokazują dokładną długość cienia rzucanego przez Obelisco Vaticano w dniach, kiedy słońce przechodzi z jednego znaku zodiakalnego w kolejny.
west sud west.jpg

west nord west.jpg

west .jpg

nord nord west.jpg

Panna i Byk.jpg


Po obu stronach obelisku stoją fontanny, z których jedna jest dziełem Carlo Maderny a drugą, stworzoną na wzór i podobieństwo pierwszej, zaprojektował Bernini na polecenie Papieża Aleksandra VII, który zastrzegł, że druga fontanna ma przypominać pierwszą.
Fontanny wykonane zostały z trawertynu i granitu. Mają identyczne wymiary. Obie mają wysokość 8 metrów. Dolne misy mają po 28 metrów obwodu, środkowe po 16 metrów a górne po 12 metrów. Ostatnie, najmniejsze misy fontann (te odwrócone do góry nogami) przypominają kapelusz kardynalski.
IMG_8565.jpg

2. DSC_4228.jpg

DSC_4233.jpg


Pomiędzy fontannami a obeliskiem (dokładnie w połowie drogi) w nawierzchnię placu wmurowane są dwa znaki, które oznaczają ogniskowe elipsy placu, zwane Centrami Kolumnady.
Centro del Colonnato.jpg


Gdy stanie się w jednym z tych miejsc, to dzięki optycznemu złudzeniu wydaje się, że półokrągłe kolumnady są proste. Ponadto cztery rzędy kolumn sprawiają wrażenie, jakby były tylko jednym rzędem, bowiem kolumny trzech rzędów chowają się idealnie za kolumnami z pierwszego rzędu.
Bernini, który był nie tylko genialnym architektem, ale też wspaniałym optykiem, oszukał nasz zmysł wzroku.
Widok z Centrum Kolumnady.jpg

Widok z Centrum Kolumnady 3.jpg

Widok z Centrum Kolumnady 2.jpg


W bazaltową nawierzchnię placu (po prawej stronie) wbudowana jest jeszcze jedna płyta. Jest to tablica z inskrypcją upamiętniającą miejsce, w którym Jan Paweł II został postrzelony przez zamachowca w dniu 13 maja 1981 roku.
IMG_8660.jpg

miejsce postrzelenia papieża.jpg


W głębi placu widać fasadę bazyliki a nad nią zarys kopuły. Kopuła jest w tej chwili dla nas widoczna, ale jak będziemy się zbliżać do schodów bazyliki, to kopuła będzie znikać z naszego pola widzenia.
Przed przebudową Bazyliki przez architekta Carlo Maderna , kopuła bazyliki była bardziej widoczna. Carlo Maderna był krytykowany za zmianę oryginalnego planu kościoła, zaprojektowanego przez Michała Anioła i wydłużenie fasady, ponieważ modyfikacje te doprowadziły właśnie do tego, że widok na wspaniałą kopułę, zbudowaną przez Giacomo Della Portę, został znacznie ograniczony.
IMG_8658.jpg

IMG_8566.jpg

DSC_4240.jpg


Na szczycie fasady bazyliki stoją figury Chrystusa i Jana Chrzciciela oraz apostołów, z wyjątkiem Św. Piotra.
Nad wejściem głównym widać balkon, z którego papież udziela błogosławieństwa urbi et orbi.
W górnych rogach fasady widać zegary, a pod lewym zegarem dzwonnicę Arco delle Campane.
DSC_4243.jpg


Z lewej strony Bazyliki jest wejście na teren Watykanu, strzeżone przez gwardię papieską, zwaną także szwajcarską.
20170907_092428.jpg

Gwardziści są bardzo malowniczo poubierani. Na głowach mają ogromne berety. Bluzy i pantalony uszyte są z pasiastych materiałów w barwach czerwono-czarno-żótych. Rękawy bluz i nogawki pantalonów są bufiaste. Na łydkach mają pasiaste sztylpy. Kostiumy te zostały zaprojektowane przez Michała Anioła.
Natomiast broń gwardziści mają nowoczesną - automatyczne karabiny z nasadzonymi bagnetami. Ale oprócz tej nowoczesnej broni mają u boków staroświeckie kordelasy na skórzanych pendentach.

W kolejce do bazyliki staliśmy około pół godziny. Przejście przez bramki wygląda dokładnie tak, jak na lotnisku. Należy zdjąć wszystko, co ma jakieś metalowe części. Te rzeczy oraz torebki, plecaki, aparaty fotograficzne itp. kładzie się na taśmę, która przesuwa je przez skaner. Jak wszystko jest w porządku, to wszystko rzeczy zabiera się z taśmy i można już iść do bazylki. A jak jest, gdy coś zapika, to nie wiem, bo nam się to nie trafiło.
Po kontroli udaliśmy się w kierunku bazyliki.
IMG_8585.jpg

Pod dużym planem przedstawiającym jej wnętrze przewodnik opowiedział nam co nieco na temat tego, co można w bazylice zobaczyć. On w bazylice nie mógł nam nic opowiadać, bo do tego trzeba mieć specjalne zezwolenie.
DSC_4244.jpg

DSC_4251.jpg


Przed wejściem do bazyliki można skorzystać z bezpłatnych toalet, które znajdują się w części po prawej stronie schodów. Trzeba wejść w długi korytarz, przejść kawałek w głąb i tam są toalety.
Na zdjęciu widać wejście w ten korytarz pod prawym zegarem (takie oświetlone).
Zdjęcie000370.jpg

Z bezpłatnych toalet można też skorzystać przed bramkami. Znajdują się one z tyłu za kolumnadą po prawej stronie placu (stojąc twarzą do bazyliki).

Jest godzina ósma. No i teraz udajemy się do bazyliki.

cdn.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 28.02.2018 22:38

Obawiałaś się, że nie będziesz miała co pokazać, ani o czym pisać z Rzymu, a tu proszę jaka ciekawa relacja z placu św. Piotra. :wink:

O tym w ogóle nie wiedziałem:
dhmegi napisał(a):Gdy stanie się w jednym z tych miejsc, to dzięki optycznemu złudzeniu wydaje się, że półokrągłe kolumnady są proste. Ponadto cztery rzędy kolumn sprawiają wrażenie, jakby były tylko jednym rzędem, bowiem kolumny trzech rzędów chowają się idealnie za kolumnami z pierwszego rzędu.

To jest właśnie ta komplementarność relacji. :D
megidh
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4672
Dołączył(a): 03.04.2014
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) megidh » 01.03.2018 21:53

Na szczątkach dawnych budowli rzymskich, w miejscu w którym istniała krypta z domniemanym grobem świętego Piotra, Cesarz Konstantyn nakazał wzniesienie potężnej bazyliki ku czci tego świętego.
Świątynia ta zyskała duże znaczenie dopiero w roku 800, po koronacji Karola Wielkiego na cesarza. Od tego czasu właśnie tutaj odbywały się wszystkie koronacje cesarzy. Koronacje, które odbyły się poza bazyliką Św. Piotra stanowiły uzurpację a tytuł cesarski nie był uznawany.
W roku 1506 bazylika została zburzona a na jej miejscu rozpoczęto budowę nowej, wspanialszej świątyni. Pracami aż do śmierci w 1514 roku kierował Bramante, który był autorem projektu zasadniczego. Po jego śmierci dzieło to kontynuowali Rafael Santi, Antonio da Sangallo junior i Baldasare Peruzzi. Jednakże ostateczny kształt tej budowli nadał Michał Anioł w latach 1547-1564, a realizacja jego zamierzeń dokończona została przez Vignola, Giacomo Della Porta i Domenico Fontanę. Bazylika na początku XVII wieku została przebudowana przez Carlo Madernę, który między innymi dobudował barokową fasadę o szerokości 115 metrów i wysokości 45,5 metra.

Najpierw wchodzimy po schodach a następnie przez bramę pomiędzy kolumnami do atrium, czyli przedsionka bazyliki.
Zdjęcie000391.jpg

Zdjęcie000405.jpg

Zdjęcie000406.jpg


Już tutaj znajdują się cenne zbytki, między innymi posąg przedstawiający cesarza Konstantyna na koniu wykonany przez Berniniego, mozaika Giotta pochodząca ze starej bazyliki czy płyta w posadzce, na której według legendy koronowany był Karol Wielki.
Zdjęcie000382.jpg


Z atrium do bazyliki prowadzi pięcioro drzwi, które obramowane są marmurowymi kolumnami.
Są to kolejno od lewej strony:

1. Brama Śmierci – która wykonana została w roku 1964 r. przez Giacomo Manzù na zlecenie papieża Jana XXIII. Jej nazwa związana jest z tradycją wyprowadzania przez te drzwi procesji pogrzebowych zmarłych papieży.

2. Brama Dobra i Zła, wykonana w latach 1970-1977 przez Luciano Minguzzi
IMG_8618.jpg


3. Brama Filarete (środkowe, główne drzwi), wykonana w latach 1440 – 1445 przez Antonio Filarete. Widać na nich Świętych Piotra i Pawła
Zdjęcie000383.jpg


4. Brama Sakramentów, wykonana przez Venanzo Crocetti i uroczyście otwarta 12 września 1965 r. przez papieża Pawła VI.
Przez te drzwi wchodzimy do wnętrza bazyliki.
Zdjęcie000386.jpg


5. Porta Santa czyli Święte Drzwi, które są zamurowane (od strony bazyliki) i otwierane są raz na dwadzieścia pięć lat, na początku każdego z tak zwanych świętych lat – Anno Santo. Na zdjęciu to te następne drzwi, po tych, którymi wchodzimy.
Zdjęcie000377.jpg


Po wejściu do środka stajemy zafascynowani tym, co ukazało się naszym oczom.
IMG_8588.jpg


Jesteśmy w największej świątyni świata.
Jej wymiary są następujące:
długość – 211, 5 metra
wysokość całkowita – 132,5 metra
średnica kopuły – 42 metry
długość nawy poprzecznej – 137,5 metra
wysokość nawy głównej – 46 metrów

Do zwiedzania bazyliki bardzo przydatny jest plan, bowiem jest tam takie nagromadzenie zabytków, że bez planu nie wiadomo, na co się patrzy.

cdn
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13058
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 01.03.2018 22:56

walp napisał(a):
O tym w ogóle nie wiedziałem:
dhmegi napisał(a):Gdy stanie się w jednym z tych miejsc, to dzięki optycznemu złudzeniu wydaje się, że półokrągłe kolumnady są proste. Ponadto cztery rzędy kolumn sprawiają wrażenie, jakby były tylko jednym rzędem, bowiem kolumny trzech rzędów chowają się idealnie za kolumnami z pierwszego rzędu.

To jest właśnie ta komplementarność relacji. :D

Nie czytałeś mojej relacji :roll: , bo pisałam o tym :evil:


:smo:
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13436
Dołączył(a): 22.12.2008
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 01.03.2018 23:32

mysza73 napisał(a):Nie czytałeś mojej relacji :roll: , bo pisałam o tym :evil:

"Rzym oczami blondynek" ... si, si, certamente byłem tam :lol: ... ale chyba zagubiłem się na tym romantycznym wzgórzu nad Piazza del Popolo. :oops:
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13058
Dołączył(a): 19.07.2006
Re: Niedoceniana Emilia Romania+San Marino+Wenecja+Rzym

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 02.03.2018 09:41

walp napisał(a):
mysza73 napisał(a):Nie czytałeś mojej relacji :roll: , bo pisałam o tym :evil:

"Rzym oczami blondynek" ... si, si, certamente byłem tam :lol: ... ale chyba zagubiłem się na tym romantycznym wzgórzu nad Piazza del Popolo. :oops:

W blondynkowej relacji chyba o tym nie pisałam :oczko_usmiech: ,
ale w tej bardziej skupiałam się na kościołach, fontannach i kamieniach :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
San Mauro Mare+Cesenatico+San Marino+Wenecja+Rzym - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone