NA OBCASACH przez Vis Pelješac i Brač

Ja i tak pójdę, chyba jutro
Kasiu, dojrzałe piękne pomarańczowe pomarańcze na drzewach widziałam na początku lipca w Hvarze i Jelsie ... one były chyba jeszcze zeszłoroczne, nie zerwane.
Co do innych przekłamań i spostrzeżeń, kiedy widziało się dane miejsce na żywo, to śmieszne uczucie
Też to robiłam w serialu Anna German gdzie Pula, Rovinj czy Vodjan udawały włoskie miasteczka. Pamietam taką scenę, gdy German jechała autem jedną z uliczek do placu na końcu niej a w efekcie na plac wjeżdża zupełnie z innej strony Takie tam tiki filmowców. Myślę, że mają również sposoby na podkręcanie i dodawanie kolorów. We wrześniu faktycznie Vis spowity był rdzą, sceny kręcili już od początku sierpnia więc może im się udało jeszcze zielenie złapać.

Ten Twój stoliczek ... no oby nie został po filmie osobno biletowany albo co gorsza ogrodzony jako eksponat!

Katerina napisał(a):
I właśnie ta scena z filmu jest moją ulubioną, bowiem Colin Firth siedzi przy "moim" stoliku w łuku...

P9071881.JPG

...i w pewnym momencie wpada z tym krzesełkiem do wody

Także, z sentymentem popatrzyłam na od tej pory kultowy stolik , jak też na mieszkańców Komiży - była to jedna z nielicznych scen z lokalnymi statystami..

Przyznaj się, majstrowałaś coś przy tym krzesełku i dlatego Colin wypadł?

Chętnie bym poszła na ten film, nawet jeśli "szmirowaty", to miły dla oka. Ale oczywiście przed urlopem trzeba się "narobić", żeby na niego zasłużyć

gusia-s

We wrześniu faktycznie Vis spowity był rdzą, sceny kręcili już od początku sierpnia więc może im się udało jeszcze zielenie złapać.

Od 8-ego września , bo wtedy przyjechała obsada aktorska. Wcześniej przygotowywali plany od strony technicznej, budowali gigantyczne namioty i konstrukcje w różnych miejscach.

Ten Twój stoliczek ... no oby nie został po filmie osobno biletowany albo co gorsza ogrodzony jako eksponat!

Fajne uczucie wiedzieć, że przy tym stoliczku jadło dwóch cenionych przeze mnie aktorów - Colin Firth i John Malkovich - ten drugi gościł w Jastożerze kilka lat temu

Opis sceny z " Anny German" pamiętam z Twojej istryjskiej relacji

beatabm

Może to dobrze że nie odnalazłaś w filmie Komizy tak do końca? Moze inni też nie odnajdą i Komiza zostanie nieskażona produkcją?

Mój mąż dokładnie to samo powiedział. I na to też liczę

pomorzanka zachodnia

Przyznaj się, majstrowałaś coś przy tym krzesełku i dlatego Colin wypadł?

Chętnie bym poszła na ten film, nawet jeśli "szmirowaty", to miły dla oka. Ale oczywiście przed urlopem trzeba się "narobić", żeby na niego zasłużyć

Nie zdradzę w jaki sposób Colin wpadł do wody, sama zobaczysz
A film dla oka przyjemny - jak to określiłaś, zapewne też dla niektórych uszu...Piosenki Abby lubię, ale nie wszystkie aranże mi się podobały.

Zapomniałam też wspomnieć o ważnej rzeczy - zawód sprawi swoim fanom Meryl Streep - bo jej tam prawie nie ma

Melduję się, że nadrobiłam swoje zaległości! Jakoś ostatnio nie miałam czasu, żeby na forum "buszować", ale właśnie czas się znalazł, więc oto jestem. Faktycznie dużo udało Wam się zobaczyć na tym Braczu, mimo tak krótkiego pobytu.
Zastanawiałam się, czy iść na ten film, ale chyba póki co odpuszczę, bo nie lubię takich ckliwych romansideł. Korci mnie oczywiście zobaczyć Cro w takiej produkcji, ale chyba poczekam aż puszczą go w tv

agata26061

Melduję się, że nadrobiłam swoje zaległości!

Cześć Agatko

Zastanawiałam się, czy iść na ten film, ale chyba póki co odpuszczę, bo nie lubię takich ckliwych romansideł. Korci mnie oczywiście zobaczyć Cro w takiej produkcji, ale chyba poczekam aż puszczą go w tv

Jak najbardziej - możesz spokojnie poczekać. Ja poszłam z obowiązku i ciekawości, bo w mojej ulubionej miejscówce kręcono

Taki filmik wpadł mi w ręce - oto jak Brač i Šolta żegnały wczoraj Olivera Dragojevća i oddawały mu hołd

https://www.facebook.com/visitsutivan/v ... 1MjkwMzYx/

Katerina napisał(a):Taki filmik wpadł mi w ręce - oto jak Brač i Šolta żegnały wczoraj Olivera Dragojevća i oddawały mu hołd

https://www.facebook.com/visitsutivan/v ... 1MjkwMzYx/

Piękne chociaż smutne.....

beatabm napisał(a):

Katerina napisał(a):Taki filmik wpadł mi w ręce - oto jak Brač i Šolta żegnały wczoraj Olivera Dragojevća i oddawały mu hołd
https://www.facebook.com/visitsutivan/v ... 1MjkwMzYx/

Piękne chociaż smutne.....

Takie wzruszające ...
Ogólnie kondukt żałobny wyruszył drogą morską ze Splitu na Korcule. W Splicie na całej rivie tłumy ... takiego pożegnania nie miał chyba żaden z polskich artystów.
Wśród najbliższego otoczenia oczywiście był Stjepan Hauser - Luki nie wypatrzyłam. Relacji foto i video jest cała masa w chorwackich mediach. Co tam się działo, na lądzie i na morzu
Bywają różni artyści ale nie często się zdarza, by artysta miał fanów, dla których mógłby być dziadkiem, pradziadkiem.
Pamiętam jak byłam na koncercie 2 Cellos w Zagrzebiu, na którym również śpiewał Oliver jako gość specjalny chłopaków ... gdy śpiewał to nawet taka bardzo młodziutka młodzież była wpatrzona w Olivera jak w obrazek. Śpiewali z Nim wszystkie piosenki, trzymając w uniesionych rękach płonące zapalniczki. Bez wątpienia był niezwykłą postacią.

Można to poczuć
https://www.jutarnji.hr/vijesti/hrvatsk ... a/7675497/

https://www.jutarnji.hr/vijesti/hrvatsk ... i/7674156/

https://www.jutarnji.hr/vijesti/hrvatsk ... i/7676238/

https://www.jutarnji.hr/vijesti/hrvatsk ... n/7676316/

https://www.jutarnji.hr/vijesti/hrvatsk ... a/7676139/

Kondukt na filmie...

Katerina napisał(a):agata26061

Melduję się, że nadrobiłam swoje zaległości!

Cześć Agatko

Zastanawiałam się, czy iść na ten film, ale chyba póki co odpuszczę, bo nie lubię takich ckliwych romansideł. Korci mnie oczywiście zobaczyć Cro w takiej produkcji, ale chyba poczekam aż puszczą go w tv

Jak najbardziej - możesz spokojnie poczekać. Ja poszłam z obowiązku i ciekawości, bo w mojej ulubionej miejscówce kręcono

Tak też chyba zrobię, ale nie powiem... korci, żeby zobaczyć Chorwację na wielkim ekranie... Gdyby to był jakiś thriller, kryminał, sensacja, to bym się nie wahała... Tylko wtedy bałabym się znów, że Cro do końca życia będzie kojarzyć mi się z jakimś seryjnym mordercą, psychopatą, czy cholercia wie z kim...

Znalazłam wczoraj czas i wybrałam się z córką na film . Postać młodej Donny wg mnie sprawia, że wiele można temu filmowi wybaczyć . Nie żałuję. Sympatię do Colina Firtha też podzielam.

Zgadzam się z pomorzanką zachodnią. Film w sam raz na letni, wakacyjny wieczór. Piosenki Abby lubię, obsada świetna i te ciepłe barwy lata....

Kaśkuuuu ... co z tym powrotem?
Wracamy ino zostajemy na następny raz , który to już tuż tuż

Na Mamma Mia byłam oczywista

pomorzanka zachodnia

wiele można temu filmowi wybaczyć . Nie żałuję.

Jak dobrze, że nie żałujesz Miałabym wyrzuty sumienia...

bonaz

Film w sam raz na letni, wakacyjny wieczór. Piosenki Abby lubię, obsada świetna i te ciepłe barwy lata..

Też go tak odebrałam. Miło mi Cię gościć w relacji , chociaż...to już prawie koniec

gusia-s

Kaśkuuuu ... co z tym powrotem?
Wracamy ino zostajemy na następny raz , który to już tuż tuż

Ano,wracamy Dzisiaj mija równe 9 miesięcy od rozpoczęcia relacji Nie mogę pozwolić, by ta ciąża była mocno przechodzona Mam nadzieję dzisiaj wrzucić ostatni odcineczek

Na Mamma Mia byłam oczywista

I co??? Ile Visu w Visie się dopatrzyłaś?

Katerina napisał(a):Ano,wracamy Dzisiaj mija równe 9 miesięcy od rozpoczęcia relacji Nie mogę pozwolić, by ta ciąża była mocno przechodzona Mam nadzieję dzisiaj wrzucić ostatni odcineczek
:

To mam nadzieję, że poród nastąpi dziś wieczorem Czekam z niecierpliwością