napisał(a) Kiepura » 20.06.2018 15:03
No widzę, że od rana 4 strony nawalania w klawiaturę.
Rozumiem, że wszyscy na drugą zmianę albo urlop wzięli
Za wczorajszy mecz należy się oczywiście słuszna krytyka. Nawet druzgocąca.
Ani trener, ani zawodnicy nie maja nic na swoją obronę.
Pamiętajmy jednak, że krytyka dotyczy tego meczu a nie całej historii tej reprezentacji, polskiej piłki czy Polski w ogóle.
Ta drużyna w zbliżonym składzie i z tym trenerem coś tam jednak osiągnęła.
I nawet jeśli wylecimy z hukiem (co wielce prawdopodobne) to jej bilans jest w sumie pozytywny.
Wydaje się, że mamy do czynienia z przesileniem i zjawiskiem wypalenia. Zawodników, trenera, sztabu.
Pozostaje tylko nadzieja, że może jakiś zryw starych, wprowadzenie troche świeżej krwi w niedziele...
No cóż wiadomo jak to z nadzieją jest
