Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Mandat - uwaga łapią w Austrii

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Mariusz_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 502
Dołączył(a): 15.08.2004
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mariusz_M » 05.03.2017 09:39

W tym roku: znajomemu (właściwie znajomej bo zamienili się na chwilę bo się zdrzemnął) przyszło 20€ z Austrii.
Mi zaś z kolegą - jechaliśmy na dwa auta - mignęło dwa razy zdjęcie z tyłu (błyski w nocy, widzieliśmy je oboje - zaraz na walkie-talkie się wzajemnie zawiadamialiśmy: widziałeś te błyski... Jechaliśmy licznikowo 145km/h czyli faktyczna 137km/h, wg mnie na odcinku gdzie było 130km/h (wg odczytane znaku przez samochód (funkcja rozpoznawania znaków), ale to czasami się myli). Byliśmy zdziwieni, że tylko o 7km/h błysnęło.
Czekaliśmy na mandat i na razie nic nie przyszło - ale podobno mają rok na to?
Co do znajomego - wracali w lipcu, mandat przyszedł w wrześniu.
W moim przypadku najbardziej mnie wkurzyło, że miałem wczytane fotoradary w nawigację, ostrzegła mnie - a ja to olałem. Potem do samego końca reagowałem na każde ostrzeżenie nawigacji zmniejszeniem prędkości.
I troszkę dodam do kwestii tempomatu - moim marzeniem jest tempomat adaptacyjny. W moim modelu nie było możliwości zakupu nawet w opcji. Uważam, że musi to być super jazda. Korzystam z tradycyjnego i bardzo sobie chwalę. Nie dość, że noga może odpocząć to i.... ogranicza ułańską fantazję za kierownicą, na tempomacie wyraźniej jadę zgodnie z zadaną prędkością i nie wyrywam się jak przy sterowaniu prędkością stopą.
Mariusz_M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 502
Dołączył(a): 15.08.2004
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mariusz_M » 05.03.2017 09:47

maxredaktor napisał(a):
bluesman napisał(a):
lechocz napisał(a):Odrobiłem lekcję zgodnie z Twoją sugestią. ;-)
Jeżeli dobrze Cię zrozumiałem, jeździsz po Europie o 10 km/h więcej patrząc nie na licznik a na wskazania GPSU, czy tak?
Tobie widocznie jakoś się udaje. Więc życzę Ci: szerokości, przyczepności i nadal takiego szczęścia jak do tej pory.


Jakie szczęście i jaka tam europa Panie 8O Słowacja, Wegry Chorwacja :lol: hm i jakby Ci tu odpowiedzieć jadę max +10 wg GPS-u. Zarówno z przejazdów autostradą węgierską, słowacką jak i chorwacką nie otrzymałem mandatu.


Następnym razem pojedź przez Austrię :mrgreen:


A co ta Austria taka zła? Zawsze jadę tam licznikowe 140-150km/h czyli tak jak wszyscy - więc prędkość faktyczna jest większa niż dopuszczalna. Z taką prędkością jedziesz tak jak cały "tłum" autostradowy. Oprócz tego i tak co jakiś czas Cię ktoś wyprzedza na wiedeńskiej rejestracji. Czasami pozwala sobie nawet jeszcze szybciej i nic mnie nie spotkało negatywnego. Ale uczciwie dodam, że czasami widzę na poboczu wóz policyjny z zatrzymaną ofiarą.

Jeszcze mi się przypomniało, że tu kiedyś na forum pisaliśmy o tym, że w Austrii na jakiś odcinkach w jakieś wakacje podwyższyli prędkość do 160km/h. Pamiętacie?
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 05.03.2017 11:29

Austria może, a nawet na pewno, nie jest zła.

Lecz faktem niezaprzeczalnym jest to, że od jakiegoś, dłuższego czasu właśnie, głównie z Austrii i Francji, przychodzi, stosunkowo dużo, w porównaniu z innymi, europejskimi krajami, mandatów za przekroczenia prędkości, jak już pisałem powyżej, nawet nie 10 cz 15 km/hej, lecz nawet już 5 czy też 7 km/h.

A piszę to na podstawie obserwacji z pozycji dosyć dużej firmy transportowej, posiadającej kilkadziesiąt zestawów, gdzie kierowcy wręcz masowo płacą jak za przysłowiowe zboże.

Co do Austrii to osobiście uważam, iż na niektórych, newralgicznych z ich punktu widzenia, odcinkach, najprawdopodobniej zaostrzyli oni po prostu, do bardzo niskiego minimum, tolerancję ponad dopuszczony limit. I stąd się biorą sytuację takie, ja te o których piszesz powyżej, że pomykasz sobie 140 lub 150 km/h i nic się nie dzieje.

Z kolei, co do Francji, to oni wręcz słyną już z tego, że mają przysłowiowego hopla w tym zakresie, i za wszelkie naruszenia przepisów nakładają na kierowców drakońskie kary.

Moim skromnym zdaniem najlepiej jechać w takim tempie jak zdecydowana większość tubylców, którzy mają najlepszą orientację w tym względzie. Piszę o większości, gdyż piraci drogowi zdarzają się również i tam. Jak w każdym kraju zresztą.

A tak, poza tym, ile znaczy dla Austriaka, Francuza czy innego, tamtejszego obywatela, drobny mandat mandat, na 50, 100 czy nawet i więcej euro, za przekroczenie prędkości o 10 czy 20 km/h, w porównaniu z przeciętnym Polakiem?
Ostatnio edytowano 05.03.2017 11:44 przez lechocz, łącznie edytowano 1 raz
macvw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 319
Dołączył(a): 11.03.2012
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) macvw » 05.03.2017 11:42

Lechoo napisał(a):
lechocz napisał(a):
macvw napisał(a):Od 6 lat jadąc do CRO przekraczam prędkość o 10km/h, na autostradzie "trzymam" 140km/h, na obwodnicy Wiednia np. przed i za tunelem 90km/h /jest 80/,


A ta prędkość jazdy to wg. licznika czy wskazań GPS-u?

Wiadomo przecież, że liczniki w samochodach są tak fabrycznie wyskalowane, iż zawsze pokazują prędkość o parę kilometrów większą niż faktyczna, właśnie po to aby mieścić się w dozwolonych limitach, jadąc wg. wskazań licznika.

Dlatego też, jadąc licznikowo np. 90 km/h faktycznie jedzie się około 80-85 km/h, i przez to mieścisz się w dopuszczalnym limicie.

Spróbuj jechać, o te 10 km/h więcej, zgodnie ze wskazaniami GPS-u a możesz się co nieco zdziwić.

Swego czasu sam byłem tym zaciekawiony więc sobie zapisałem jak to wygląda i, w moim przypadku np., przekłamanie licznika w odniesieniu do wskazań GPS-u wygląda następująco:

Prędkość wg. licznika / prędkość wg. GPS-u / różnica procentowa
40 / 36 / -10%
50 / 45 / -10%
60 / 54 / -10%
70 / 64 / -9%
80 / 73 / -9%
90 / 82 / -9%
100 / 93 / -7%
110 / 103 / -7%
120 / 112 / -7%
130 / 123 / -6%
140 / 132 / -6%
150 / 141 / -6%

Dodam również, że są to prędkości mierzone na ogumieniu oryginalnym i w rozmiarze przewidzianym dla danego modelu pojazdu, którzy ma znaczący wpływ dla faktycznej prędkości pojazdu w odniesieniu do wskazań licznika.

Zgadza się, u mnie prędkościomierz wskazuje 5-6km/h więcej niż rzeczywista prędkość.

Pisząc, że przekraczam o 10km/h miałem na myśli licznikowe. Przypuszczam, że gdybym przekraczał o 10km/h GPS-owe, to mandaty by się "posypały".
dids76
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8242
Dołączył(a): 20.08.2008
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) dids76 » 05.03.2017 11:52

lechocz napisał(a):Austria może, a nawet na pewno, nie jest zła.

Lecz faktem niezaprzeczalnym jest to, że od jakiegoś, dłuższego czasu właśnie, głównie z Austrii i Francji, przychodzi, stosunkowo dużo, w porównaniu z innymi, europejskimi krajami, mandatów za przekroczenia prędkości, jak już pisałem powyżej, nawet nie 10 cz 15 km/hej, lecz nawet już 5 czy też 7 km/h.





Ja w ubiegłym roku dostałem mandat za przekroczenie szybkości o 7km/h w Austrii właśnie. Tylko że w mandacie pisało że te 7km/h było po odliczeniu wartości tolerancyjnej. Nie było tam napisane jaka to wartość, ale z Austriackich stron internetowych dowiedziałem się że to 5km/h. Czyli wynika z tego e nie przekroczyłem o 7km/h a o 12km/h. Było to w terenie zabudowanym i albo za późno wyhamowałem na wjeździe do miejscowości, albo gdzieś z górki pozwoliłem się za bardzo autu rozpędzić.
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 05.03.2017 12:01

macvw napisał(a):
Lechoo napisał(a):
lechocz napisał(a):
macvw napisał(a):Od 6 lat jadąc do CRO przekraczam prędkość o 10km/h, na autostradzie "trzymam" 140km/h, na obwodnicy Wiednia np. przed i za tunelem 90km/h /jest 80/,


A ta prędkość jazdy to wg. licznika czy wskazań GPS-u?

Wiadomo przecież, że liczniki w samochodach są tak fabrycznie wyskalowane, iż zawsze pokazują prędkość o parę kilometrów większą niż faktyczna, właśnie po to aby mieścić się w dozwolonych limitach, jadąc wg. wskazań licznika.

Dlatego też, jadąc licznikowo np. 90 km/h faktycznie jedzie się około 80-85 km/h, i przez to mieścisz się w dopuszczalnym limicie.

Spróbuj jechać, o te 10 km/h więcej, zgodnie ze wskazaniami GPS-u a możesz się co nieco zdziwić.

Swego czasu sam byłem tym zaciekawiony więc sobie zapisałem jak to wygląda i, w moim przypadku np., przekłamanie licznika w odniesieniu do wskazań GPS-u wygląda następująco:

Prędkość wg. licznika / prędkość wg. GPS-u / różnica procentowa
40 / 36 / -10%
50 / 45 / -10%
60 / 54 / -10%
70 / 64 / -9%
80 / 73 / -9%
90 / 82 / -9%
100 / 93 / -7%
110 / 103 / -7%
120 / 112 / -7%
130 / 123 / -6%
140 / 132 / -6%
150 / 141 / -6%

Dodam również, że są to prędkości mierzone na ogumieniu oryginalnym i w rozmiarze przewidzianym dla danego modelu pojazdu, którzy ma znaczący wpływ dla faktycznej prędkości pojazdu w odniesieniu do wskazań licznika.

Zgadza się, u mnie prędkościomierz wskazuje 5-6km/h więcej niż rzeczywista prędkość.

Pisząc, że przekraczam o 10km/h miałem na myśli licznikowe. Przypuszczam, że gdybym przekraczał o 10km/h GPS-owe, to mandaty by się "posypały".


Najprawdopodobniej lecz dużo też zależy i od szczęścia.

W każdym bądź razie tzw. "złotego środka" na uniknięcie mandatu, czy to w Polsce czy w jakimkolwiek innym kraju świata, jeszcze nikt nie wymyślił, gdyż każdy z nas jest tylko omylnym człowiekiem, który mimowolnie nawet, nie mówiąc już o świadomym działaniu, popełnia czasami błędy. Tak samo jak i ja, kiedy to niegdyś nieopatrznie pojechałem 20 km/h więcej, w miejscu w którym od lat stoi radar a które to doskonałe znam, z uwagi na to, że jeździłem tam już do tej pory co najmniej kilkaset razy.;-(

Tak to już jest, że tzw. "gapowe" trzeba czasami zapłacić. ;-)
fly
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1419
Dołączył(a): 16.06.2011
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) fly » 05.03.2017 12:09

Cze!
Różnica wskazań prędkości GPS i prędkościomierza (czy to analogowego czy też cyfrowego) wynika z obowiązującej od 1991 roku dyrektywy UE - EU-Ratsrichtline 75/443
przyjęto prawie liniowy przyrost błędu wskazań prędkościomierza do prędkości faktycznej, a mianowicie:
+δV ≤ 0,1v + 4 [km/h]
rzeczywista prędkość‡ - maksymalne wskazanie
30 - 37
60 - 70
120 - 136
180 - 202
240 - 268
pozdro
fℓу
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 05.03.2017 12:23

dids76 napisał(a):
lechocz napisał(a):Austria może, a nawet na pewno, nie jest zła.

Lecz faktem niezaprzeczalnym jest to, że od jakiegoś, dłuższego czasu właśnie, głównie z Austrii i Francji, przychodzi, stosunkowo dużo, w porównaniu z innymi, europejskimi krajami, mandatów za przekroczenia prędkości, jak już pisałem powyżej, nawet nie 10 cz 15 km/hej, lecz nawet już 5 czy też 7 km/h.





Ja w ubiegłym roku dostałem mandat za przekroczenie szybkości o 7km/h w Austrii właśnie. Tylko że w mandacie pisało że te 7km/h było po odliczeniu wartości tolerancyjnej. Nie było tam napisane jaka to wartość, ale z Austriackich stron internetowych dowiedziałem się że to 5km/h. Czyli wynika z tego e nie przekroczyłem o 7km/h a o 12km/h. Było to w terenie zabudowanym i albo za późno wyhamowałem na wjeździe do miejscowości, albo gdzieś z górki pozwoliłem się za bardzo autu rozpędzić.


A np. na berlińskim ringu, zdecydowana większość jeździ +20 km/h więcej i jeszcze nie słyszałem aby ktoś za taką jazdę dostał stamtąd mandat.

Natomiast z innych miejsc w Niemczech widziałem już nieraz mandaty za przekroczenia rzędu 10 czy 12 km/h.

Stąd też moja w/w teoria o zaostrzeniu dopuszczalnych odchyleń in plus, limitów w niektórych, newralgicznych miejscach, znanych zapewnie większości tybulców, do tempa jazdy których najlepiej się więc dostosować.
Ostatnio edytowano 05.03.2017 12:51 przez lechocz, łącznie edytowano 3 razy
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 05.03.2017 12:36

fly napisał(a):Cze!
Różnica wskazań prędkości GPS i prędkościomierza (czy to analogowego czy też cyfrowego) wynika z obowiązującej od 1991 roku dyrektywy UE - EU-Ratsrichtline 75/443
przyjęto prawie liniowy przyrost błędu wskazań prędkościomierza do prędkości faktycznej, a mianowicie:
+δV ≤ 0,1v + 4 [km/h]
rzeczywista prędkość‡ - maksymalne wskazanie
30 - 37
60 - 70
120 - 136
180 - 202
240 - 268
pozdro
fℓу


I wszystko jasne.

Nawet nie wiedziałem, że jest to jakoś unormowane przepisami unijnimi, jak np. sławetna krzywizna banana. ;-)

Podejrzewałem jedynie działanie tzw. "zdroworozsądkowe" z uwagi na to, że ograniczenia mówią nie o tym, z jaką prędkością należy jechać ale jakiej nie należy przekraczać.

A przy tak wyskalowanych licznikach raczej nie ma mowy o przekroczeniu limitu. Oczywiście przy założeniu jedynie niewielkiego przekroczenia prędkości wskazywanej przez licznik a nie "pruciu" ile fabryka dała. ;-)
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 07.03.2017 10:09

W nawiązaniu do tytułu wątku, za Wirtualna Polską.

Dzisiaj, w artykule pt. " Nietypowe przepisy drogowe na świecie" wyczytałem rzecz następującą:

"...W Austrii kierowcy mogą dostać mandat nawet bez pomiaru prędkości, więc lepiej zwiedzajmy ten kraj zza szyb samochodu bez pośpiechu. Pracownicy tamtejszej drogówki szkoleni są z kontroli prędkości "na oko". Ze swoich umiejętności mogą korzystać, by ustalić przekroczenie prędkości w terenie z dozwoloną prędkością do 30 km/h. Dla kierowców oznacza to, że jazda 20 km/h w terenie z ograniczeniem do 10 km/h może skończyć się mandatem, nawet jeśli w pobliżu nie ma żadnego radaru...".

To teraz chyba już wszystko wiadome w zakresie mandatów w Austrii. ;-)

A tak na poważnie to, ciekaw jestem czy to jest oparte na faktach i obowiązujących w tym kraju uregulowaniach prawnych, czy może też, jest to tzw. "radosna twórczość" jakiegoś redaktorka, zmierzająca do uzyskania zwiększonej należności za "wierszówkę"? Czasami bowiem, w pogoni za rzeczoną "wierszówką" to, wypisują nieraz takie głupoty, że jak człowiek to czyta to nie wiadomo, kto z kogo idiotę robi. Natomiast, z drugiej zaś strony to, parafrazując kultowego "myśliciela" Ferdka Kiepskiego, "...są na tym świecie takie rzeczy o którym się, nawet największym, fizjologom nie śniło...". ;-)
Ostatnio edytowano 07.03.2017 11:21 przez lechocz, łącznie edytowano 1 raz
boboo
zbanowany
Posty: 5364
Dołączył(a): 06.08.2014
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) boboo » 07.03.2017 10:26

Kiedyś widziałem film o karze śmierci za narkotyki w Tajlandii.
W każdym folderze turystycznym, przy kupnie biletu, na lotnisku, informacje o karze śmierci za narkotyki.
A jednak niektórzy się podejmują i w przypadku wpadki wielki płacz i lament.
A tak niewiele trzeba. Wystarczy nie bawić się w to.

Podobnież w Austrii i wszystkich innych krajach z prędkością:
wystarczy nie przekraczać.

Tytuł tego wątku to: Mandat- uwaga łapią w Austrii
A powinien brzmieć... sam nie wiem, może "mam w doopie przepisy kraju do którego/przez który jadę"?
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 07.03.2017 11:31

boboo napisał(a):Kiedyś widziałem film o karze śmierci za narkotyki w Tajlandii.
W każdym folderze turystycznym, przy kupnie biletu, na lotnisku, informacje o karze śmierci za narkotyki.
A jednak niektórzy się podejmują i w przypadku wpadki wielki płacz i lament.
A tak niewiele trzeba. Wystarczy nie bawić się w to.

Podobnież w Austrii i wszystkich innych krajach z prędkością:
wystarczy nie przekraczać.

Tytuł tego wątku to: Mandat- uwaga łapią w Austrii
A powinien brzmieć... sam nie wiem, może "mam w doopie przepisy kraju do którego/przez który jadę"?


Pozwolę się z Tobą nie zgodzić.

W Twoim toku rozumowania, jak myślę, jest zasadnicza luka.

Otóż, narkotyki przewozi się najczęściej zupełnie świadomie, z pełną akceptacją podejmowanego ryzyka i grożącej kary.

Natomiast w przypadku mandatów za wykroczenia drogowe to, można powiedzieć, iż niejednokrotnie co kraj to obyczaj. Mandat za granicą, w tym i w rzeczonej Austrii, można zarobić również i zupełnie nieświadomie, czy to zapominając się na chwilę czy też nie znając dogłębnie przepisów w danym kraju, które w pewnych, nieraz drobnych niuansach, mogą się co nieco różnić od naszego prawodawstwa.

Również nie zawsze jest tak, jak piszesz, że każdy z nas wjeżdża do tego uroczego kraju, z podejściem typu: "...mam w doopie przepisy kraju do którego/przez który jadę...". A i tak, po jakimś czasie, przychodzą kosztowne "pozdrowienia".
paulr
Cromaniak
Posty: 1030
Dołączył(a): 19.10.2013
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) paulr » 07.03.2017 13:00

Jak można nieświadomie jechać za szybko?
bluesman
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6683
Dołączył(a): 25.06.2007
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) bluesman » 07.03.2017 13:18

lechocz napisał(a):Pozwolę się z Tobą nie zgodzić.

W Twoim toku rozumowania, jak myślę, jest zasadnicza luka.

Otóż, narkotyki przewozi się najczęściej zupełnie świadomie, z pełną akceptacją podejmowanego ryzyka i grożącej kary.

Natomiast w przypadku mandatów za wykroczenia drogowe to, można powiedzieć, iż niejednokrotnie co kraj to obyczaj. Mandat za granicą, w tym i w rzeczonej Austrii, można zarobić również i zupełnie nieświadomie, czy to zapominając się na chwilę czy też nie znając dogłębnie przepisów w danym kraju, które w pewnych, nieraz drobnych niuansach, mogą się co nieco różnić od naszego prawodawstwa.

Również nie zawsze jest tak, jak piszesz, że każdy z nas wjeżd ża do tego uroczego kraju, z podejściem typu: "...mam w doopie przepisy kraju do którego/przez który jadę...". A i tak, po jakimś czasie, przychodzą kosztowne "pozdrowienia".


ale pieprzysz głupoty :) nic więcej nie chce mi się pisać 8O 8O 8O !
Crocodyl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1020
Dołączył(a): 13.02.2014
Re: Mandat- uwaga łapią w Austrii

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crocodyl » 07.03.2017 13:19

Czytam watek, mam doświadczenia z dróg i podzielę się z Wami moimi refleksjami w przedmiotowym temacie.
1. Uważam, że moim obowiązkiem przed wyjazdem jest zapoznanie się z obowiązującymi w danym kraju przepisami drogowymi i innymi regulacjami mogącymi mieć wpływ na mój przejazd/pobyt. Będąc gośćmi muszę przestrzegać przepisów i zwyczajów gospodarza.
2. Wątek jest przydatny bo wielu z nas dzięki niemu ustrzegło się poznania uroków Wiednia z tej innej strony i kosztownych pocztówek z tego miasta gdzie "strzelają w plecy" oczywiście fotoradary.
3. Wiedza jest wtedy przydatna jeśli jest dodatkowo poparta chęcią i umiejętnością wykorzystania.
4. Oczywiście zawsze i wszędzie można się lekko zagalopować i zarobić te 20 E kary bo jesteśmy tylko ludźmi ale to zawsze będzie nasza wina a nie złych "onych".
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Mandat - uwaga łapią w Austrii - strona 23
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone