W tym roku: znajomemu (właściwie znajomej bo zamienili się na chwilę bo się zdrzemnął) przyszło 20€ z Austrii.
Mi zaś z kolegą - jechaliśmy na dwa auta - mignęło dwa razy zdjęcie z tyłu (błyski w nocy, widzieliśmy je oboje - zaraz na walkie-talkie się wzajemnie zawiadamialiśmy: widziałeś te błyski... Jechaliśmy licznikowo 145km/h czyli faktyczna 137km/h, wg mnie na odcinku gdzie było 130km/h (wg odczytane znaku przez samochód (funkcja rozpoznawania znaków), ale to czasami się myli). Byliśmy zdziwieni, że tylko o 7km/h błysnęło.
Czekaliśmy na mandat i na razie nic nie przyszło - ale podobno mają rok na to?
Co do znajomego - wracali w lipcu, mandat przyszedł w wrześniu.
W moim przypadku najbardziej mnie wkurzyło, że miałem wczytane fotoradary w nawigację, ostrzegła mnie - a ja to olałem. Potem do samego końca reagowałem na każde ostrzeżenie nawigacji zmniejszeniem prędkości.
I troszkę dodam do kwestii tempomatu - moim marzeniem jest tempomat adaptacyjny. W moim modelu nie było możliwości zakupu nawet w opcji. Uważam, że musi to być super jazda. Korzystam z tradycyjnego i bardzo sobie chwalę. Nie dość, że noga może odpocząć to i.... ogranicza ułańską fantazję za kierownicą, na tempomacie wyraźniej jadę zgodnie z zadaną prędkością i nie wyrywam się jak przy sterowaniu prędkością stopą.

.png)
.png)
.png)