Przykro mi to pisać, ale na bramce koło Zagrzebia zostaliśmy oszukani. Uprzedzali o tym forumowicze, ale nie uwierzyłam, zapłaciłam, pojechaliśmy dalej, okazało się, że wydano nam mniej. Machnęłam ręką. To było przy pierwszym wyjeździe. Przy drugim przeliczyłam resztę jeszcze przy bramce i znów brakowało
To była jedna przykrość, która spotkała mnie w Chorwacji. Potem było już tylko cuuuudoooownie!

.png)
.png)
.png)
.png)
.png)