napisał(a) maslinka » 14.05.2010 12:29
mysza73 napisał(a):Czytam właśnie ponownie Twoją relację z Hvaru i muszę się przyznać, że zazdroszczę Ci

, źe Twój mąż ma takie normalne podejście do samochodu i mogliście pojeździć po tych szutrach. Mój niestety jest bardzo emocjonalnie powiązany ze swoim smarcikiem i ciężko go namówić na takie wojaże

Hehe, bo Fabiak jest bardziej mój niż mojego męża (mimo że nie mam prawa jazdy), bo to ja go "znalazłam" i wybrałam

W sumie trochę nam go było żal na tych szutrach... Z niektórych dróg się wycofaliśmy, bo obawialiśmy się, że trochę za niskie zawieszenie jak na takie szaleństwa. Auto nie doznało żadnego uszczerbku, ale to dlatego, że trochę jednak uważaliśmy. Nie pakowaliśmy się w każdą szutrową drogę, z niektórych musieliśmy z żalem zrezygnować...
Teraz myślę o Skodzie Octavii Scout (jednak lubimy skodzinki

). Byłaby idealna na hvarskie drogi

Ale to dopiero za kilka lat...