KLUB MIŁOŚNIKÓW POVLJI

Ludzi trochę jest, ale nie za wiele. Samochód obrysowałem sam o murek .
Co do Konoby Kala raz byłem, więcej nie zamierzam. Dania mają zawyżoną gramaturę. Wzięliśmy dwie orady, które w sumie ważyły może z 700 gram, policzono nas za 1 kg
Inna sprawa, że ekstra trzeba zamawiać dodatki typu frytki, surówka. Porcja kalmarów także nie za wielka. 5 sztuk bodajże, gdzie standardowo dają w tej cenie 8. Obok w knajpce, choć nie wygląda tak atrakcyjne, jak Kala, dania większe, smaczniejsze ,kompletne i znaczenie tańsze. Dwie orady w konobie bez dodatków 300 HRK, w knajpie obok filet z orady z frytkami 85 HRK / porcja, ryby w całości po 90 HRK porcja. Dzisiaj jesteśmy na rejsie, jutro pstryknę cennik.

SebastianM napisał(a):Ludzi trochę jest, ale nie za wiele. Samochód obrysowałem sam o murek .
Obok w knajpce, choć nie wygląda tak atrakcyjne, jak Kala, dania większe, smaczniejsze ,kompletne i znaczenie tańsze..

Mówisz o Konoba Maslina?

Jadran Grill chyba tak się nazywa, ostatnia knajpka na promenadzie patrzą w kierunku morza. W Maslina także jest spoko, zestaw kosztuje 150 HRK. Nie podlega kwestii, że Kala serwuje naprawdę bardzo dobre jedzenie, ale na turystach przycinają. Moja żona sprostowała mnie dzisiaj, że kalmarów na tacy było 8 sztuk, co stanowiło 2 porcje ( dla mojej żony i szwagierki). Wczoraj byliśmy w Omišiu, widać, że konkurencja służy. Ceny podobne, ale dania prezentowały się znacznie okazałej.

gusia-s napisał(a): Mnie wręcz przeciwnie Dopiero w tym roku pierwszy raz trafiłam właśnie z Brača do Omiš na kilka godzin i nic mnie w nim nie urzekło. Miasto jakich wiele, wzmożony ruch uliczny, tłumy ludzi, mikra starówka, poza nią zero klimatu. Miasto jest ładnie położone ale zabudowa fatalna. Na plus możliwość rejsu Cetiną ale to wystarczy wpaść na 1 dzień.
W mojej ocenie nawet nie ma porównania do Splitu, choć ten pierwszym razem też tak średnio mi się spodobał. Z każdą kolejną wizytą zyskuje jednak może podobnie byłoby z Omišem ale nie planuję wracać.

Mi też za pierwszym razem spodobało się tak sobie ale za każdym razem jak tam byłem to tak jak piszesz - zyskiwał na ocenie

marcox napisał(a): PS.2 Gdzie tu w okolicy mogę znaleźć dobrą ribarnicę? w której mogę zamówić rybkę z usługą czyszczenia

Czyszczenie rybek to prosta sprawa, oskrobać, rozciąć brzuch i wywalić z niego wszystkie leluty, wyciąć skrzela i oczy lub całą głowę i już Makrela nie wymaga nawet skrobania. W razie gdybyś kupił ryby w takie żółto/seledynowe paski (salpa) zachowaj ostrożność Często widywałam je również snurkując.[/quote]

O tego nie wiedziałem. Z tą ostrożnością to dopiero jak wygooglałem o tych rybkach to wiem o co chodzi:)
hmm ciekawa sprawa. Rybki halucynogenne Będzie trzeba kiedyś wypróbować

ELIMAR napisał(a): najlepiej podjechać do Postiry do przetwórni ryb ...

Povlja ma to do siebie, że jest "dziurą" z której wszędzie daleko i 40 km w jedną stronę po rybę to jednak problematyczne chyba, że po drodze skądś.
Ryby i inne ustrojstwa morskie na targu w Supetar były droższe niż Konzumie czy Tommym gdzie można było kupić również świeżutkie. W marketach są często promocje ale takiego też brak w Povlji czy Sumartinie.[/quote]


No właśnie widzę że w tych okolicach jest problem z rybkami. Albo daleko albo nic. Dziś specjalnie rano wybrałem się po Sumartinu ale tamtejsza Rybarnica zamknięta na 4 spusty i w środku widać że chyba na stałe zamknięta.
Do Postiry troszku daleko aby jechać specjalnie po 3-4 rybki. Może przy okazji jak będę tam przejazdem to wstąpie.

W Omiś jest stanowisko Rybarnica w Konzum- czynne w niektóre dni rano i tam można było dostać rybki bez problemu.

ELIMAR napisał(a):dzięki za info
Jak czytałam na FB forum to miejscowi piszą ,że w tym roku wyjątkowo dużo ludzi w Povlji, że nie ma gdzie aut parkować i z tego parowania samochody poobdrapywane i z pourywanymi lusterkami no i że nie ma jak przez miasteczko przejechać.
Nam się nigdy nic takiego nie przytrafiło.
Miłej zabawy i świetnych wrażeń podczas odpoczynku życzę

Jestem tutaj pierwszy raz ale samochodów faktycznie sporo - zarówno przy ulicy wzdłuż zatoki jak i na ulicy w centrum miasteczka.
Ale lusterek pourywanych jakoś nie odnotowałem
Większość to samochody na blachach tutejszych ST lub Zagrzeb- czyli Chorwaci.
trochę DE, CZ, mało NL, no i PL też w miarę często spotykam

SebastianM napisał(a):Ludzi trochę jest, ale nie za wiele. Samochód obrysowałem sam o murek .
Co do Konoby Kala raz byłem, więcej nie zamierzam. Dania mają zawyżoną gramaturę. Wzięliśmy dwie orady, które w sumie ważyły może z 700 gram, policzono nas za 1 kg
Inna sprawa, że ekstra trzeba zamawiać dodatki typu frytki, surówka. Porcja kalmarów także nie za wielka. 5 sztuk bodajże, gdzie standardowo dają w tej cenie 8. Obok w knajpce, choć nie wygląda tak atrakcyjne, jak Kala, dania większe, smaczniejsze ,kompletne i znaczenie tańsze. Dwie orady w konobie bez dodatków 300 HRK, w knajpie obok filet z orady z frytkami 85 HRK / porcja, ryby w całości po 90 HRK porcja. Dzisiaj jesteśmy na rejsie, jutro pstryknę cennik.

Potwierdzam opinie Sebastiana o Konoby Kala, porcje zawyżają, wszystkie dodatki płatne extra. Wczoraj za 2 rybki, 2 razy kurczak z grila za 580 kun. Obsługa dużo dużo do życzenia

gusia-s napisał(a):Mnie wręcz przeciwnie Dopiero w tym roku pierwszy raz trafiłam właśnie z Brača do Omiš na kilka godzin i nic mnie w nim nie urzekło. Miasto jakich wiele, wzmożony ruch uliczny, tłumy ludzi, mikra starówka, poza nią zero klimatu. Miasto jest ładnie położone ale zabudowa fatalna. Na plus możliwość rejsu Cetiną ale to wystarczy wpaść na 1 dzień.

Byliście w piątek na rejsie z Povlji do Omniša i rejsie po Certinie?. To musieliśmy się spotkać .

Lubin w rybarnicy w Postira dzisiaj po 39/kg . Orady po 45 bodajże, owoców morza nie było już.

ELIMAR napisał(a):
Czyli nieuchronnie zmierza do cywilizacji
Mam prośbę, czy możesz sprawdzić czy są również rejsy bez "fiszpiknigowe" ? takie ciche spokojne , bez muzyki, drinków i smażonej ryby ?
Chodzi mi głównie o rejs wokół zatok od Tri Luka do Sumartinu i z powrotem.
Zapytasz?
Proszę

Witam. Już wiem więcej. Są w Povlji przewoźnicy oferujący rejsy indywidualne małymi łódkami z płyciennym zadaszeniem. Łódeczki ala wodne taksówki. Nie znam cen, ale odbywa się to zdaje poza systemem fiskalnym . Ludzi bardzo mało moim zdaniem. Na TL wczoraj może z 10 rodzin. Na RT i betonach pustki, kilkanaście osób, nieco więcej na Ratacu. Ogólnie rzec można "wsi spokojna, wsi wesoła".

Super
Dziękuję za informacje
Pozdrawiam cieplutko

Jak już o łodziach mowa to w Povjli raczej nie można nic wynająć ale w Sumartinie jest wynajem RIB czy klasycznych motorówek.
Trzeba się zapisać z 2-3 dniowym wyprzedzeniem - przynajmniej ja tak miałem.
Wynajętą motorówką obskoczyliśmy Bol, Stari Grad i Jelse na Hvarze oraz liczne zatoczki wzdłuż Braci i Hvaru.
Ogólnie fajna sprawa - polecam.
Uprzedzając pytania aby wynająć motorówkę trzeba posiadać patent przynajmniej sternika motorowodnego.

Tak łódkę bierzesz ze sternikiem, jak taksówkę . W Povlji wystarczy spytać w konobie.

Witajcie. Po kilku ładnych latach chcemy wrócić do Povlji. Tym razem większą ekipą. 2+2, 2+3, 2+3. Poprosiłem na start Villa Arija o ofertę . U Gracinów będzie chyba za ciasno... W razie czego macie jakieś inne pomysły?

jacek1974 napisał(a):Witajcie. Po kilku ładnych latach chcemy wrócić do Povlji. Tym razem większą ekipą. 2+2, 2+3, 2+3. Poprosiłem na start Villa Arija o ofertę . U Gracinów będzie chyba za ciasno... W razie czego macie jakieś inne pomysły?

U Gracinów to chyba ,że wszystkie apartamenty zarezerwujesz
Popytaj może dalej na puncie w kierunku Ticja Luca,
Najlepiej poszukaj na Bookingu a potem skontaktuj się bezpośrednio z właścicielami

Już znalazłem i zabukowałem.
http://m.apartmany-brac.eu
Teraz tylko czekać na lipiec.