Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach..Zima 2018/19

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 28.07.2017 10:06

ruzica napisał(a):
Nefer napisał(a):Sztywny Pal Azji "Zakopane", proszę koleżanki :) .

Dziękuję, proszę kolegi :wink: Znam chyba z 2 piosenki tego zespołu :oops: , tej akurat nie :roll:

Ja też pewnie znam ze 2-3, ale w tym tą o Zakopanem :) .
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 28.07.2017 18:35

Nefer napisał(a):
ruzica napisał(a):
Nefer napisał(a):Sztywny Pal Azji "Zakopane", proszę koleżanki :) .

Dziękuję, proszę kolegi :wink: Znam chyba z 2 piosenki tego zespołu :oops: , tej akurat nie :roll:

Ja też pewnie znam ze 2-3, ale w tym tą o Zakopanem :) .




Znalazłam. Super jest ta piosenka :mrgreen:

Fajnie, że "gibnąłeś" :wink: stronę, będzie można niedługo iść dalej :papa:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 28.07.2017 23:11

ruzica napisał(a):Znalazłam. Super jest ta piosenka :mrgreen:


Czyli jednak na coś się przydałem :wink:

ruzica napisał(a):I jak się uprę przy czymś bezsensownym to koniec. To już nie pierwsza taka akcja w moim wykonaniu. Z drugiej jednak strony nie mam parcia na robienie czegoś na siłę i jak coś mi mówi, że mam gdzieś nie iść to nie idę 8)


Znam takich , którzy nazywają taki stan słuchaniem własnej intuicji , w każdym razie najważniejsze , żeby być w zgodzie z samym sobą 8) , a spacer i tak był przecież fajny . . .
Czekam na zdjęcia S


Pozdrawiam
Piotr
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 29.07.2017 08:45

piotrf napisał(a):
Znam takich , którzy nazywają taki stan słuchaniem własnej intuicji , w każdym razie najważniejsze , żeby być w zgodzie z samym sobą 8) , a spacer i tak był przecież fajny . . .


I tej wersji będę się trzymać 8)

Kuźnice-Boczań-Hala Gąsienicowa-Czarny Staw Gąsienicowy-Zmarzły Staw-Kozia Dolinka-Zadni Granat-Skrajny Granat- Czarny Staw-Schronisko Murowaniec-Dolina Suchej Wody- Brzeziny-cd

Tak jak obiecałam, trochę fotek, bez zbędnego gadania :wink:

g1.jpg


g2.jpg


g3.jpg


g4.jpg


g5.jpg


g6.jpg


g7.jpg


g8.jpg


g9.jpg


g10.jpg


g11.jpg


Po południu spotykamy się z S. w "Murowańcu", gdzie pożeramy szarlotkę, która ma cenę z kosmosu, ale jest bardzo dobra. Ja, oglądając zdjęcia, które napstrykała połówka ma brzydsza, stwierdzam, że widoki trochę podobne jak z Krzyżnego, na którym kiedyś razem byliśmy, więc minimalnie przestaję żałować, że nie poszłam. Z drugiej jednak strony S. mówi, że wejście na Zasni Granat było bardzo łatwe i spokojnie bym weszła i zeszła. Jak zawsze spanikowałam na wyrost :evil: Ale co tam- góry się chyba nigdzie nie wybierają, a ja mogę być jak Terminator i powiedzieć "Ja tu jeszcze wrócę" :!: :mrgreen: Teraz postanawiam sobie, że wszystkie kolejne wycieczki przejdę już w całości- trzeba się zrehabilitować :wink:

Na koniec dnia zostało nam jeszcze zejście Doliną Suchej Wody, które, mimo iż jest prawie płaskie, to jednak strasznie upierdliwe- setki wystających kamieni uprzykrzają drogę. Jakoś szczęśliwie bez skręceń kostek dotarliśmy do parkingu w Brzezinach, skąd jeszcze pół kilometra asfaltem do busa, w którym nie ma miejsc siedzących no i koniec wycieczki.

Następnego dnia robimy sobie dzień "krupówkowy", a jeszcze następnego wrócimy na Słowację :idea: O tym będzie następny odcinek.

:papa:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.07.2017 11:08

Cześć :)

W górach nie można nic robić na siłę. Nie czułaś tego, lepiej, że nie poszłaś 8)

Melduję, że nadrobiłam zaległości. Mała Fatra jest super i też bardzo ją lubimy, ale Tatry to Tatry ;) i już nie mogę się doczekać wycieczki po słowackiej stronie :D

P.S. Której pizzerii w Terchovej już nie ma? Tej w centrum, co się zwała Adam? Pyszna pizza tam była...
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 29.07.2017 13:01

maslinka napisał(a):Cześć :)
P.S. Której pizzerii w Terchovej już nie ma? Tej w centrum, co się zwała Adam? Pyszna pizza tam była...


Cześć :)

No właśnie, dokładnie tej nie ma :( Wyglądało na to, że "umarła" całkiem niedawno, bo jeszcze szyld był... Na przedsezonowe zamknięcie to raczej nie wyglądało, przecież to koniec czerwca był :roll:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 31.07.2017 19:25

Ždiar Strednica-Ptasiowska Rówienka-Polana pod Hlasnou Skalou- Szeroka Przełęcz Bielska-Szalony Przechód- Przełęcz Pod Kopą- Dolina Zadnich Koperszadów-Polana pod Muraniem- Tatranska Javorina

Wycieczka w Tatry Bielskie marzyła mi się gdzieś tak od dwóch lat, ale albo pogoda, albo jakieś nieuzasadnione opory przed słowacką częścią Tatr stawały na przeszkodzie. W tym roku w końcu udało się plan zrealizować.

Tatry Bielskie to pasmo ustawione poprzecznie do głównej grani Tatr, znacznie różniące się charakterem od Tatr Wysokich czy Zachodnich. Mnie do odwiedzenia tych okolic zachęciło takie zdanie z internetowego przewodnika:" Rejon słabo zagospodarowany turystycznie, bardzo rzadko odwiedzany". W dodatku dość łatwo dostępny z Polski- Tatry Bielskie leżą praktycznie tuż za granicą.

Wycieczkę rozpoczęliśmy na zakopiańskim dworcu, gdzie wsiadamy w autobus "Strama", którego sensem istnienia jest dowożenie turystów na słowackie szlaki. Autobus kursuje w sezonie letnim/jesiennym-od 15 czerwca do 15 października- są 2 kursy rano, 2 popołudniu i jeden w środku dnia. Bilet do Starego Smokowca kosztuje ok. 20 zł, można płacić w euro. Jedynym minusem autobusu jest jego dość wczesny powrót ze Słowacji(ostatni startuje ze Smokowca o 18stej), choć kierowca twierdził, że wszyscy zawsze się wyrabiają.

My aż do Smokovca nie musimy się tłuc, wysiadamy na przystanku Ždiar-Strednica, skąd startuje nasz szlak. W ogóle z wyborem szlaku nie ma tu żadnego problemu bo jest tylko jeden. :roll: W dodatku nie prowadzi na żaden szczyt, bo te objęte są rezerwatem. Może nie brzmi to zachęcająco, ale nic bardziej mylnego. Był to chyba najładniejszy szlak jaki przeszliśmy w tym roku. Na dowód będą fotki.(później :wink: )

Tuż przy przystanku autobusowym znajduje się tabliczka ze strzałkami, ale strzałka jakoś tak dziwnie namalowana; wygląda na to, że mamy aż 3 drogi do wyboru. No to wybieramy bez specjalnego namysłu tę niby najbardziej oczywistą- no i tak leziemy pod górkę, co jest trochę dziwne bo na początku miała być niby płaska dolina. Trochę nas dziwi, że na żadnym drzewie nie ma zielonego szlaczku. :? W końcu droga staje się coraz bardziej zarośnięta. Kiedy dochodzimy do miejsca które jest trochę eksponowane i boję się zrobić krok jesteśmy już pewni, że to nie tu. :evil: Wracamy. Nie musimy iść na sam dół, bo wypatrujemy słup z zielonym znakiem i biegniemy do niego na przełaj przez łąkę. Na błądzenie straciliśmy godzinę, ale przy okazji zaliczyliśmy nieplanowany szczyt, to chyba była Ptasiowska Turnia :mrgreen:

Tatry Bielskie z dołu:

b1.jpg


Nie idźcie tą drogą :!: :wink:

b2.jpg


Teraz już szlakiem idziemy wśród łopianów- pierwszy przystanek robimy przy Ptasiowskiej Rówience-jest tutaj budka, w której był kiedyś punkt poboru opłat, ale po co pobierać opłaty na szlaku, którym nikt nie chodzi? Budka jest teraz nieczynna. Dalej idziemy sobie mało widokowym lasem, kolejny przystanek robiąc na polanie Pod Hlasnou Skalou. Od tego momentu zaczyna się najtrudniejszy fragment szlaku. To znaczy nie jest trudno, ale bardzo, bardzo stromo, a na dodatek ślisko. Wylaliśmy z siebie hektolitry potu na tym odcinku. :oops: W jednym miejscu wisiał nawet łańcuch, ale taki niezbyt potrzebny. Za odcinkiem skalistym zaczyna się odcinek bardziej "łączkowaty", trochę mniej stromy, ale tylko trochę. Można odpocząć na ławeczkach, których na całej trasie nie brakuje.

b3.jpg


b4.jpg


b5.jpg


b6.jpg


b7.jpg


b8.jpg


Przełęcz coraz bliżej:

b9.jpg


Najlepszą porą na odwiedzenie tych okolic jest późna wiosna/ wczesne lato- nie dość, że jest bardzo zielono, to jeszcze kwitną setki kolorowych kwiatków :hearts: . Trafiliśmy idealnie. 8)

Jeszcze tylko trochę schodów:.

b10.jpg


I jesteśmy na miejscu. Tzn. na zdjęciu to na razie ja jestem i drę się do S., że opłacało się spocić :mrgreen:

Bo moim oczom ukazał się taki widok:

b11.jpg


b12.jpg


Na szlaku spotkaliśmy jednego Słowaka, ale on już dawno sobie poszedł, więc widoki są tylko dla nas :D

Na Szerokiej przełęczy Bielskiej zaplanowałam dłuższy odpoczynek, ale, że były tam tabuny upierdliwych much, a w dodatku bardzo wiało- idziemy dalej- teraz czeka nas krótki odcinek po względnie płaskim.

b13.jpg


Cały czas wędrówce towarzyszą pierwszoligowe widoki:

b14.jpg


Po więcej widoków zapraszam do następnego odcinka :wink: :papa:
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 01.08.2017 10:23

Podziwiam widoki i na pewno zajrzę do kolejnego odcinka. :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 01.08.2017 19:09

Bielskie oglądaliśmy swego (dawnego już) czasu z Jagnięcego :D , ale i od wewnątrz - w Bielianskiej Jaskini :cool: .
Twoje widoki będą dopełnieniem naszych doznań :D
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 01.08.2017 20:56

Nefer napisał(a):Podziwiam widoki i na pewno zajrzę do kolejnego odcinka. :)


cieszemsiem :wink:

W następnym odcinku pójdziemy do Burdelu :lol: :wink:

kulka53 napisał(a):Bielskie oglądaliśmy swego (dawnego już) czasu z Jagnięcego :D , ale i od wewnątrz - w Bielianskiej Jaskini :cool: .
Twoje widoki będą dopełnieniem naszych doznań :D


My jak na razie odwrotnie-Jagnięcy obejrzeliśmy sobie z Bielskich :D - może zrobimy kiedyś na niego osobną wycieczkę, tylko nie wiem czy na moje lęki przestrzenne nie będzie jednak za trudny :roll:
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 01.08.2017 21:11

ruzica napisał(a): W następnym odcinku pójdziemy do Burdelu :lol: :wink:

No, no, i to jeszcze przez duże "B" :mrgreen: .
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 02.08.2017 07:59

ruzica napisał(a):
Nefer napisał(a):Podziwiam widoki i na pewno zajrzę do kolejnego odcinka. :)


cieszemsiem :wink:

W następnym odcinku pójdziemy do Burdelu :lol: :wink:

:roll:


A co Ty Gry o Tron się naoglądałaś czy co :?: :?: :lool:
No ale dobra jak mus to idźmy :mrgreen:
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 02.08.2017 17:16

Beata W. napisał(a):
ruzica napisał(a):
Nefer napisał(a):Podziwiam widoki i na pewno zajrzę do kolejnego odcinka. :)


cieszemsiem :wink:

W następnym odcinku pójdziemy do Burdelu :lol: :wink:

:roll:


A co Ty Gry o Tron się naoglądałaś czy co :?: :?: :lool:
No ale dobra jak mus to idźmy :mrgreen:



Nigdy nie oglądałam ani nie czytałam "Gry o tron" więc nie wiem o co kaman :wink:

Ždiar Strednica-Ptasiowska Rówienka-Polana pod Hlasnou Skalou- Szeroka Przełęcz Bielska-Szalony Przechód- Przełęcz Pod Kopą- Dolina Zadnich Koperszadów-Polana pod Muraniem- Tatranska Javorina-cd

Idziemy dalej, Tatry Wysokie wyglądają groźnie:

b1.jpg


Płaczliwa Skała:

b2.jpg


Przed nami kolejna przełęcz, czyli Szalony Przechód:

b3.jpg


Na kamiennej górce widać człowieka, który okaże się panią, która rano jechała z nami autobusem. To dopiero druga osoba spotkana tego dnia w górach 8O

Szalony Przechód(Vyšne Kopske Sedlo) to najwyższy punkt na naszej dzisiejszej trasie(1940 m. n.p.m) Tutaj robimy sobie dłuższą przerwę, ale i tak nie za długą bo wieje i marzniemy. Teraz trzeba się obniżyć 200 metrów na Przełęcz pod Kopą(Kopske Sedlo). To będzie pierwsze i ostatnie dziś strome zejście. :D

Widok z Szalonego Przechodu:

b4.jpg


Musze wstawić zdjęcie z sobą, bo jeszcze ktoś pomyśli, że znów do celu nie dotarłam :wink:

b5.jpg


Widać ostatnie resztki śniegu:

b6.jpg


Po dojściu na kolejną przełęcz okazuje się, że pora jest dość wczesna. No to sobie jeszcze odbijemy od naszej trasy- przespacerujemy się na Wyżnią Przełęcz pod Kopą(Predne Kopske Sedlo), skąd mamy widok na Dolinę Białych Stawów. Ale do samych stawów to już nam się schodzić nie chce. :oops: Patrzymy na dość dobrze widoczny szlak na Rakuską Czubę- tam pójdziemy w przyszłym roku, jak się uda.(bardzo się napalam na tą trasę, bo po drodze jest Zielony Staw Kieżmarski, który na cudzych zdjęciach wygląda bajkowo).

b7.jpg



Czas schodzić w doliny. Zejście przez Dolinę Zadnich Koperszadów to chyba najfajniejsze zejście w całych Tatrach. Wąska ścieżynka sprowadza w dół bardzo łagodnie, niemal poziomo. Kolana są bardzo szczęśliwe. :D

b9.jpg


b8.jpg


W lesie napotykamy taką niespodziankę:

b10.jpg


To Skorušovy Burdel :mrgreen: (tak, tak dobrze czytacie :wink: ). Ale w tym Burdelu uciech nie znajdziecie :twisted: - jedynie drewnianą burdelmamę z równie drewnianym potomkiem. :roll:
Nazwa miejsca prawdopodobnie pochodzi od rumuńskiego słowa burden, oznaczającego miejsce wypasu owiec. :roll:

Na miśki człowiek nadziewa się wychodząc zza zakrętu i pierwsze wrażenie jest takie, że mogą być prawdziwe. 8O :lol:

Rano mijaliśmy wiele ławeczek, tutaj też ławeczki są, nawet w wersji luksusowej:

b11.jpg


Dochodzimy do Polany pod Muraniem, na zdjęciu poniżej Murań:

b12.jpg


Skąd jeszcze 20 minut asfaltu i jesteśmy w Jaworzynie. Taki mieliśmy widok z ostatniego etapu trasy:

b13.jpg


Do Jaworzyny dotarliśmy o 15stej z minutami. Autobus jest o 18-stej. :x Na Łysą Polanę mamy niby tylko 3 kilometry, ale to po jezdni i pod górkę, więc trochę nam się nie chce iść pieszo. Ale patrzę na rozkład- i widzę, że jest SAD. I to za minutę. No, ale mija 5 minut, 10,,20, a autobusu wciąż niet. :roll: Następny za godzinę. :evil: To iść tym asfaltem? EEe, nie, lepiej wypić piwo. :mrgreen:
Cały czas miałam rękę na pulsie i dobrze- bo następny autobus przyjechał 15 minut za wcześnie. 8O Grunt ,że przyjechał w ogóle. :!:
Ze słowackiego autobusu wysiadamy na Łysej Polanie po stronie słowackiej, potem już nogami przekraczamy Białkę i idziemy na busa zakopiańskiego.

A w ogóle to pod koniec trasy spotkaliśmy 2 starszych panów z Finlandii, którzy z Łomnicy Tatrzańskiej przez góry zmierzali w stronę Zakopanego 8O (szacun, :!: chciałabym mieć takie pomysły w ich wieku). Byli w Tatrach po raz drugi, a w Polscepo raz siódmy i bardzo im się podobało :D Pojechali z nami busem do Zako, bo widać było, że komunikacji miejscowej za bardzo nie ogarniają i potrzebują przewodnika :wink:

Następnego dnia znów pójdziemy w miejsce gdzie prawie nikt nie chodzi. Choć by się tam dostać trzeba będzie przejść miejsce gdzie chodzą pielgrzymki. :roll: :wink:

:papa:
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5744
Dołączył(a): 06.08.2010
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 02.08.2017 20:06

No niezła ta burdelmama :wink: .

A jak kolano - dawało radę :?: Bo widzę, że miałaś je zabezpieczone opaską.
Ja parę lat temu miałem problemy z kolanem (co skończyło się artroskopią) i od tego czasu czasem je czuję zwłaszcza na ostrych zejściach. Ale się nie zrażam i w góry dalej jeżdżę.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006
Re: Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach...

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 02.08.2017 22:01

Szczerze mówiąc nie pamiętam czy Jagnięcy był szczególnie trudny, raczej - tak w porównaniu z OP to bułka z masłem :roll:
Kojarzę kawałek łańcucha na końcówce podejścia na przełączkę/grań niedaleko od szczytu.
Zelene Pleso to wg mnie najładniejsze Pleso w słowackich tatrach :idea: , takie ichniejsze MOKO :) . Nawet dla niego warto się w tę okolicę wybrać.

A w "uzupełnieniu" ostatniej wycieczki - Bielskie z Jagnięcego w jesiennej szacie :) (jakość kiepska bo to skan z odbitki - rok 2003)

Bielskie.jpg
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Jesteśmy na wczasach. W tych góralskich lasach..Zima 2018/19 - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone