Franz napisał(a):Z Asyżu też już wiele nie pamiętam. Byłem tam ponad 20 lat temu, krótko po kolejnym trzęsieniu ziemi, które nieco nadszarpnęło murami bazyliki.
Pozdrawiam,
Wojtek
No u mnie to będzie....8 lat w to lato, też szmat czasu

.png)
Franz napisał(a):Z Asyżu też już wiele nie pamiętam. Byłem tam ponad 20 lat temu, krótko po kolejnym trzęsieniu ziemi, które nieco nadszarpnęło murami bazyliki.
Pozdrawiam,
Wojtek

.png)

.png)
maslinka napisał(a):Super zdjęciaI świetna lokalizacja kwatery
![]()
Miałam okazję pospacerować nocą po Asyżu, ale to było dawno, w poprzednim wieku
.png)

.png)
mysza73 napisał(a):Pięknie![]()
![]()
![]()
Na zamku nie byliśmy, bo ... śpieszyliśmy się na mecz![]()
Eeeeeh ... Perugia, Asyż, meczyk ... kiedyś to były czasy![]()
![]()
.png)
Franz napisał(a):Będę musiał wrócić do Włoch...
Pozdrawiam,
Wojtek
.png)
Beata W. napisał(a):A jaki pusty ten Twój Asyż

.png)
marze_na napisał(a):Tony, dlaczego ta relacja tak nagle się urwała? U mnie akurat temat na czasie i inspiracji na popołudnie szukam.
Wspominałeś o Porcjunkulii. To akurat warto byłoby pokazać, bo jakoś wszyscy omijają.
