Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Istria lipiec 2014 - Prtlog, Rabac, Labin i coś jeszcze

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Rossonera
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 08.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rossonera » 20.08.2014 09:58

Byłam w Rabacu w 2002 roku (mój pierwszy wyjazd do Chorwacji), więc miło przypomnieć sobie odwiedzane kiedyś miejsca. :)
Marko66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 30.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marko66 » 20.08.2014 19:17

c.d.
Czyli plażing. Trochę połaziłem z aparatem w okolicach plaży i zrobiłem kilka fotek:
CRO_14_0034.JPG
Prawie jaskinia ..

CRO_14_0036.JPG
Widok na zatokę przy plaży żwirkowej

CRO_14_0046.JPG
Inny obrazek zatoki

Jak plaża to pływanie ...
CRO_14_0189.JPG
Pływanie

... albo smażenie
CRO_14_0272.JPG
Smażenie

i tak minął kolejny dzień.
c.d.n.
Marko66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 30.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marko66 » 20.08.2014 19:45

c..d.
Kolejne trzy dni przed południem poświęcamy na zwiedzanie:
9-07-2014 - Labin
Rano lekkie chmurki i niezbyt gorąco. Decydujemy się na zwiedzanie Labina. Poruszamy się dość szybko, ponieważ znowu pięknie grzeje i wszyscy chcą na plażę. Oto kilka zdjęć uliczek:
Z parkingu przy ulicy Sv. Katariny Labin wygląda tak:
CRO_14_0086.JPG

Podążamy w stronę starego miasta:
CRO_14_0089.JPG

CRO_14_0090.JPG

CRO_14_0061.JPG

No i mamy widok z murów obronnych:
CRO_14_0062.JPG
Rabać

CRO_14_0092.JPG

Wchodzimy w labirynt kamiennych uliczek:
CRO_14_0095.JPG

CRO_14_0096.JPG

CRO_14_0097.JPG

.. pomysłowe doniczki:
CRO_14_0098.JPG

CRO_14_0099.JPG

i łącznik miedzy domami - -coś takiego widziałem już w Jezerze i Szibeniku
CRO_14_0100.JPG

okienko na świat
CRO_14_0101.JPG

c.d. spaceru po Labinie nastąpi
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 20.08.2014 22:49

Piękne zdjęcia Dugiej Luki - miło powspominać tegoroczne wakacje cudzymi oczami :-) Co do plaży - podczas naszego pobytu (czerwiec) niestety słabo to wyglądało jeśli chodzi o czystość - widać było że morze raz na czas wyrzuca różne 'cuda'. Może bez tragedii ale psuło to ogólny odbiór samych w sobie pięknych skalistych zatoczek. W lipcu było lepiej pod tym względem?

Ps. W Labinie w lecie raz na tydzień (bodajże we wtorek) można się załapać na (darmowe) nocne zwiedzanie miasta - bardzo fajna i klimatyczna sprawa choć bez polskojęzycznego przewodnika (jest czeski, niemiecki, angielski). No i ogólnie naprawdę przyjemna miejscowość.

Obrazek
Marko66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 30.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marko66 » 21.08.2014 21:18

_chudy_ napisał(a):.... Co do plaży - podczas naszego pobytu (czerwiec) niestety słabo to wyglądało jeśli chodzi o czystość - widać było że morze raz na czas wyrzuca różne 'cuda'. Może bez tragedii ale psuło to ogólny odbiór samych w sobie pięknych skalistych zatoczek. W lipcu było lepiej pod tym względem? ...

Plaże były czyściutkie, a przy plażach kosze na śmieci regularnie opróżniane. Oczywiście zdarzały się jakieś papierki, ale to już zasługa "turystów", którym nie chciało się d.py ruszyć, żeby wrzucić papierek do kosza.
_chudy_
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 370
Dołączył(a): 25.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) _chudy_ » 21.08.2014 21:48

Czyli prawdopodobnie z okazji pełnego sezonu posprzątano :-) Śmieci o których wspominam to nie była 'zasługa' turystów - widać było że 'skarby' pochodzą z morza, wyrzucone przy jakiejś burzy.
Marko66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 30.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marko66 » 21.08.2014 21:51

c.d. spaceru po Labinie
CRO_14_0102.JPG

CRO_14_0103.JPG

CRO_14_0105.JPG

CRO_14_0106.JPG

CRO_14_0107.JPG

CRO_14_0108.JPG

CRO_14_0112.JPG

Jak ten pies wszedł na dach garażu :?: :wink:
CRO_14_0113.JPG

A to kilka widoczków z pólnocno - wschodniej strony murów starego miasta:
CRO_14_0117.JPG
Rabać

CRO_14_0119.JPG

CRO_14_0120.JPG
Ućka

CRO_14_0123.JPG
"Nowy" Labin

CRO_14_0122.JPG
Czy pociski z tej armaty mogły zatopić okręt w zatoce ?

I końcówka spaceru:
CRO_14_0128.JPG

CRO_14_0129.JPG

CRO_14_0130.JPG

CRO_14_0132.JPG

Na koniec oczywiście były lody, a później obiad i szybciutko nad wodę, bo ładnie grzało 8)
c.d.n.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13437
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 21.08.2014 22:11

Kościół poczęcia Błogosławionej Marii Dziewicy, przedstawiony na pierwszych dwóch zdjęciach,
jest jednym z ważniejszych zabytków miasteczka. Przypomina o czasach pod panowaniem Wenecjan,
szczególnie front kościoła, gdzie dostrzec można lwa weneckiego, będącego symbolem pokoju.

W ubiegłym roku, podobną foto relację z Labina widziałem na stronach National Geographic,
ale Twoje zdjęcia są mi bliższe, bo bardziej podobne do moich. :wink:
Marko66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 30.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marko66 » 22.08.2014 08:47

Walp - dzięki za komentarz. Tego nie wiedziałem, a teraz znów jestem trochę mądrzejszy :D
Marko66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 30.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marko66 » 22.08.2014 13:29

c.d.
10-07-2014 - Pula
„Powtórka z rozrywki” tj. z dnia poprzedniego – rano chmurki – jedziemy do Puli. Trasa bardzo malownicza, droga miejscami pozawijana jak „100 metrów sznura w kabzie”(tak to se u nołs gołdoł) i gdzieś w okolicach doliny rzeki Raša na wzgórzu widoczny z daleka napis TITO (zdjęcia nie mam bo kierowałem). Sam marszałek jest dla Chorwatów (nie wiem czy wszystkich) kimś bardzo ważnym, bo nasi gospodarze mieli na ścianie jego (sporych rozmiarów) portret i mówili, że dzięki niemu Istria wyzwoliła się spod władzy Włoch. Zresztą w kilku miejscach spotkałem ulice, place itp. Tito.
Po drodze do Puli ruch niewielki, ale na pierwszym rondzie zaczyna się korkować. Dalej posuwamy się jak żółwie. W końcu parking w pobliżu portu i idziemy w kierunku amfiteatru. Obiekt robi wrażenie:
CRO_14_0141.JPG

CRO_14_0144.JPG

CRO_14_0148.JPG


ale psują go „żelastwa” wewnątrz (statywy z lampami, jakieś rusztowania):
CRO_14_0142.JPG


Coraz ciemniejsze niebo i nadchodząca burza
CRO_14_0150.JPG


zmusza nas do szybkiego spaceru i zwiedzenia pobliskiego kościoła. Gdy deszcz słabnie ruszamy dalej bo nie jesteśmy z cukru i ciepły deszcz nam zbytnio nie dokucza. Jeszcze kilka zdjęć po drodze:
CRO_14_0154.JPG

a ponieważ pogoda się nie poprawia rezygnujemy z dalszej wędrówki i wracamy. W sumie Pula – nic ciekawego oprócz „coloseum”. Znowu korek aż do wyjazdu z miasta i tak sobie myślę: dobrze, że nie wybraliśmy apartamentu w Puli, bo taka żółwio-ślimacza jazda przez miasto, gdzieś na plażę może skutecznie popsuć wakacyjny humor.
c.d.n.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13437
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 22.08.2014 14:06

Marko66 napisał(a):W sumie Pula – nic ciekawego oprócz „coloseum”.

Kilka obiektów jeszcze by się znalazło, ale biorąc pod uwagę aurę, też bym się zwinął. :)

Ujęcie murów ze zdjęcia nr 5 mam identyczne. Ciekawie wyszła kombinacja wierzy kościoła św. Antoniego
z murami amfiteatru na fot. nr 2. :wink:
Marko66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 30.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marko66 » 22.08.2014 14:43

c.d.
11-07-2014
Pierwsze spojrzenie z tarasu na niebo – jest OK, Słońce i pojedyncze chmurki. Póki zbyt mocno nie grzeje wyruszamy do najmniejszego miasta świata – HUM, w sumie niedaleko 45km. Nawigacja prowadzi, ale kilka kilometrów przed celem rezygnujemy z „jej usług” i zjeżdżamy zgodnie z drogowskazem na wąską dróżkę. Trasa bardzo malownicza – przez pola, lasy i małe wioski, raz w górę, raz w dół. Docieramy na miejsce, płacimy za wjazd i zostawiamy samochody na dużym parkingu i ruszamy:
CRO_14_0155b.JPG
Widok z parkingu

CRO_14_0155a.JPG
Hum, a w tle Učka

CRO_14_0156.JPG

CRO_14_0159.JPG
Potwierdzenie - najmniejsze miasto świata

Przed nami brama miasta:
CRO_14_0161.JPG

Spacer uliczkami, w których czas się zatrzymał kilka wieków temu, zajmuje kilkadziesiąt minut:
CRO_14_0165.JPG

CRO_14_0167.JPG

CRO_14_0168.JPG

CRO_14_0169.JPG

CRO_14_0171.JPG

CRO_14_0173.JPG

CRO_14_0176.JPG

Widok na okolicę
CRO_14_0178.JPG

Można tu też wynająć apartament i to nie jeden. Nasza koleżanka była zachwycona, gdy zobaczyła poniższe zdjęcie - o czymś takim mówi "apartament marzenie". Dla mnie zbyt daleko od morza :wink:
CRO_14_0179.JPG

i drugi apartament
CRO_14_0180.JPG


Po drodze kupiliśmy kilka pamiątek. Na koniec pytamy „kasjerkę” przy wjeździe o liczbę mieszkańców – odpowiedź 24 osoby. Z innych ciekawostek można podać to, że co roku wybierają burmistrza, są tu 2 apartamenty (do skorzystania), 2 kościoły, konoba, muzeum, 2 sklepy z pamiątkami, 2 ulice i 3 rzędy domów oraz cmentarz prawie tak duży jak cały obszar zabudowany - sporo jak na najmniejsze miasto świata :roll:
Prawie wszystko potwierdza tablica:
CRO_14_0157.JPG

Po zwiedzaniu wracamy trochę inną drogą, a po południu tradycyjnie plażing
c.d.n.
Marko66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 30.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marko66 » 22.08.2014 19:25

c.d.
12 do 18-07-2014
Kolejne dni spędzamy w większości na plaży, gdyż pogoda znakomita, przynajmniej w rejonie plaży Prtlog, bo nad Cresem w dniu 13 lipca zawisły ciężkie chmury i musiało potężnie lać, bo wyspa została zasłonięta ścianą deszczu. Chcieliśmy nawet zacząć się pakować, w obawie przed deszczem, ale chmury zakotwiczyły nad wyspą, a na nas nie spadła ani kropla deszczu:
Tak widzieliśmy Cres gdy nie padało:
CRO_14_50031.JPG

A tak nie widzieliśmy :wink: Cresu w czasie ulewy, podczas gdy Prtlog smażył się w Słońcu:
CRO_14_0404a.JPG

Najfajniejszym miejscem na tej części plaży jest wg mnie mała zatoczka otoczona wysokim, skalistym brzegiem. Kilka razy udało nam się tam plażingować, ale chętnych było więcej – wystarczy popatrzeć na te zdjęcia:
CRO_14_0039a.JPG

CRO_14_0039b.JPG

CRO_14_0039c.JPG

CRO_14_0039d.JPG

CRO_14_0040.JPG

CRO_14_0083.JPG


Ponieważ nie jestem fanem „smażingu” na skałach, więc wiele czasu spędzałem w wodzie, a raczej pod wodą. Gdy już czułem się dość wymoczony, zabierałem aparat i zwiedzałem brzeg morza idąc ścieżką wijącą się między drzewami i skałami od Prtlogu do Rabaca, chociaż nie wiem czy na pewno, bo do jej końca nie dotarłem. Ale o tym w kolejnym odcinku ... :papa:
c.d.n.
Marko66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 30.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marko66 » 24.08.2014 21:26

c.d.
W tym miejscu kilka zdjęć wg obietnicy z poprzedniego odcinka:
Ścieżka wzdłuż brzegu miejscami wyglądała jak zielony tunel...
CRO_14_0251a.JPG

CRO_14_0251b.JPG

CRO_14_0252.JPG

CRO_14_0253.JPG

CRO_14_0254.JPG

CRO_14_0255.JPG

CRO_14_0258.JPG

CRO_14_0261.JPG

CRO_14_0262.JPG

CRO_14_0263.JPG

Po lewej Rabac, po prawej Cres a w środku prawie niewidoczna Rijeka:
CRO_14_0264.JPG

i dalsze zdjęcia:
CRO_14_0310.JPG

CRO_14_0316.JPG

CRO_14_0324.JPG

CRO_14_0325.JPG

CRO_14_0326.JPG

CRO_14_0328.JPG

CRO_14_0329.JPG

Czasami warto zrobić zdjęcie jakiejś dziurze w skałach, a potem zbliżenie 8O – efekt zaskakujący kolorami glonów czy porostów :?:
CRO_14_0379.JPG

CRO_14_0381.JPG

c.d.n.
Marko66
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 380
Dołączył(a): 30.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Marko66 » 25.08.2014 13:42

c.d.
W pobliżu plaż Prtlogu często przepływały mniejsze i większe pływadła:
CRO_14_0047.JPG

CRO_14_0048a.JPG

CRO_14_0048c.JPG

CRO_14_0048d.JPG

CRO_14_0048h.JPG

CRO_14_0243.JPG


Pod koniec pobytu zakupiliśmy jeszcze kilka pamiątek płynnych w Vinotekach: maslinovo ulje, crne vino, medvica, travarica itp.. Trochę się zdziwiłem, bo nalewki zakupione pomiędzy Labinem a Rabacem (około 1 km od ronda, z którego zjeżdża się w kierunku Rabaca, ma zakręcie trzeba odbić w lewo i pojechać ok. 1km zgodnie z drogowskazem) były dwa razy droższe niż Vinotece przy porcie w Rabacu. Na szczęście w tej pierwszej kupiłem tylko 3 pamiątki. A to kilka zdjęć z przystani w Rabacu:
CRO_14_0229.JPG

CRO_14_0235.JPG

CRO_14_0236.JPG


Do Rabaca wybraliśmy się też raz specjalnie z naszym psem na specjalną plażę, której tam w 2009 roku chyba jeszcze nie było. Nasza Kika, zamoczyła łapki w Jadranie, bo pływać raczej nie lubi w odróżnieniu od innych psów, które tam spotkaliśmy. Plaża ta jest położona pomiędzy plażami przy hotelach Girandella a plażą FKK, praktycznie na końcu obszaru zajmowanego przez hotele, przy dróżce wiodącej w kierunku zatoki, o której wspomniałem na początku relacji. Nie jestem pewien, ale pięć lat temu nie było w tym miejscu plaży kamienno – żwirowej, tylko skały. Widocznie brzeg morza został „poprawiony” pod turystów i w sumie całkiem nieźle to wygląda.
CRO_14_0339.JPG

CRO_14_0331.JPG

CRO_14_0334.JPG
A to Kika

Za "psią" plażą zaczyna się FKK:
CRO_14_0340.JPG

Przypadkowo byliśmy świadkami sesji fotograficznej, w promieniach wieczornego Słońca:
CRO_14_0333.JPG


Ostatni dzień wykorzystujemy od rana na plażing w naszej ulubionej zatoczce:
CRO_14_0299.JPG

CRO_14_0303.JPG

CRO_14_0356.JPG

CRO_14_0374.JPG

CRO_14_0392.JPG


Niestety czas szybko płynie i musimy pożegnać to piękne miejsce
Po południu pakujemy graty. Kierowcy korzystają z drzemki przed nocną jazdą. Ostatnia pogawędka z naszymi przemiłymi gospodarzami, których zapraszamy do Polski, zwłaszcza do odwiedzenia okolic Góry Św. Anny. Ich starszy syn mówi, że może się wybierze, bo w Czechach już był a do nas ma tylko 65 km od granicy CZ-PL.
Wyruszamy o 19:30 w kierunku tunelu Ućka, a za tunelem możemy jeszcze ostatni raz spojrzeć na Jadran i … powoli myśleć o następnym roku.
Jedziemy w kierunku Rupy patrząc z zazdrością, na tych którzy zmierzają w kierunku Jadranu. Granica CRO-SLO – bez kontroli machnięcie ręką i jedziemy dalej. Po niecałych trzech godzinach kolejna granica, zatrzymujemy się, żeby zakupić winiety austriackie. Zrywamy stare, kleimy nowe, a 150 m dalej kontrola winiet – jedyna kontrola drogowa na trasie tam i z powrotem. Za Wiedniem zjeżdżamy na duży parking, na dłuższą przerwę, żeby nie zasnąć za kierownicą. Później jeszcze jedna krótka przerwa w okolicach Ołomuńca i około 8:30 jesteśmy w domu. Akumulatory naładowane morzem i słońcem, kilkaset zdjęć no i "pamiątki" w płynie, którymi będziemy się delektować wspominając te piękne chwile :papa:
P.S.
Pod koniec trasy jeszcze jedna obserwacja dotycząca pracy drogowców, a dokładnie budowy ronda w Polsce i Chorwacji. Na trasie do CRO przejeżdżaliśmy przez budowane rondo w Głubczycach (wlot od strony Kędzierzyna-Koźla) – brakowało tylko warstwy ścieralnej czyli ostatniej warstwy asfaltu i drobnych prac wykończeniowych, a na Istrii w Vozilici zaczynali dopiero budowę ronda – wykopy i pierwsza warstwa kamiennego podkładu. Wracamy po 2 tygodniach i wygląda to tak: Vozilici rondo gotowe i teren wokół uprzątnięty, Głubczyce – bez zmian dalej ruch wahadłowy połową ronda i właściwie nie widać, żeby coś tam się działo. Może trzeba wysłać naszych do CRO na przeszkolenie :?: :twisted:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Istria lipiec 2014 - Prtlog, Rabac, Labin i coś jeszcze - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone