Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ISTANBUL 2008, czyli sposób na krótkie wakacje ;-)

Największym miastem Turcji jest Stambuł - miasto o dużej wadze historycznej (niegdyś znany był pod innymi nazwami: Bizancjum i Konstantynopol). Ciekawostką jest, że w Stambule zmarł Adam Mickiewicz – wybitny polski poeta epoki romantyzmu. W jego niegdysiejszym domu mieści się dziś Muzeum Adama Mieckiewicza, gdzie znajduje się ekspozycja poświęcona pamięci artysty. Turcja jest jednym z niewielu państw na świecie, które są całkowicie samowystarczalne pod względem produkowanej żywności.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.08.2008 21:48

Dnia drugiego ciąg dalszy :wink:

Popołudniowa sjesta za nami czas walnąć na miasto 8) :wink:
Tym razem pasuje pokazać dzieciakom coś co nie widziały dotychczas na żywo - coś z islamskiej architektury sakralnej.
Kierunek - Sultanahmet Camii czyli Błękitny Meczet, bodaj najbardziej (po Hagi Sophi) charakterystyczny budynek Istanbulu.
Błękitny Meczet a właściwie Meczet Sułtana Ahmeda....
Inicjatorem budowy świątyni był sułtan Imperium Osmańskiego Ahmed I
Meczet ten w założeniach miał przyćmić inne położone w dawnym Istambule budowle sakralne, w tym Hagie Sophie.
Budowę rozpoczęto w 1609 roku.
Meczet wzniesiony jest na planie mniej, więcej kwadratu o wymiarach 51,65 m x 53,40 m
Do wnętrza meczetu prowadzą trzy wejścia, 2 z dziedzińca zewnętrznego i 1 z wewnętrznego. Świątynię przykrywa kopuła o średnicy 22,4 m, która wznosi się 43 m ponad poziom posadzki.
Podtrzymują ją cztery półłuki i cztery pendentywy rozpięte między czterema filarami, które z powodu swojej średnicy (5 m) nazywane są niekiedy "nogami słoniowymi".
Sam meczet robi niesamowite wrażenie z zewnątrz. Człowiek czuje się przy tej budowli......malutki 8O
Natomiast ciekawostką jest to, że wnętrze nie należy do najpiękniejszych w Istambule, choć wiadomo, że kwestie odczuć estetycznych mają czysto subiektywne zabarwienie.
Czyli innymi słowy - trzeba pojechać, zobaczyć i ocenić samemu :lol:
Wracając do tematu......zbliżamy się do celu naszej wycieczki:
Obrazek
Jedno z dwóch wejść z dziedzińca zewnętrznego:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
i jesteśmy w środku:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

(Panów z cro_foto_klubu informuje, że jak jest cuś mało wyraźnie albo mi się ręka zatrzęsła - to ma tak być bo ze statywem nie da rady tam robić - NIE WOLNO i już :wink:)

Mihrab - odpowiednik "naszego ołtarza" wnęka w ścianie określająca kierunek Mekki czyli kierunek modłów:
Obrazek
Obrazek
A to jest miejsce, gdzie mogą przebywać i modlić się muzułmanki. Nie wolno im siedzieć w meczecie razem z mężczyznami - od tego są takie gustowne "klatki" :lol:
Obrazek

Przy wejściu do prawie każdego meczetu w Istambule stoi zawsze ktoś , kto ocenia czy nasze ubranie jest godne wejścia do świątyni 8)
Kobiety (dotyczy to i dzieci płci pięknej):
:arrow: zakryta głowa (a raczej włosy) chustką
:arrow: długa spódnica lub spodnie,
:arrow: zakryte ramiona i brak dekoltu
Nie ma problemu jak mamy coś nie tak w naszej garderobie - jak tzw. "uważny" przy wejściu stwierdzi, że coś "nieteges" z naszą garderobą to pożyczają (bezpłatnie) chusty do zakrycia głowy, ramion i nóg.
Mężczyźni:
:arrow: w zasadzie luzik 8), byle nie w krótkich spodenkach (ale rozmiar 3/4 już jest dopuszczalny)

Po meczecie pozostał nam jeszcze wieczorny spacer ulicami centrum a dokładnie Divan Yolu Cad.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
i idziemy grzecznie spać do hotelu ....... 8)
Ostatnio edytowano 13.08.2008 17:06 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 4 razy
MPaulo
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 50
Dołączył(a): 07.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) MPaulo » 10.08.2008 22:27

Teraz dopiero zwróciłem na to uwagę. O ile się nie mylę, a raczej nie, na trzecim zdjęciu od góry widać ruiny efeskiej biblioteki.
To bardzo ciekawa budowla, dziś już takich nie budują. A czemu ciekawa? Bo miała podziemne połączenie ze znajdującym się obok domem uciech. Tak, Pan mąż udawał sie do biblioteki, twierdząc, że musi zgłębić pewien ważny problem filozoficzny, nie na głowę żony, a w rzeczywistości zgłębiał...
Oczywiście większość żon wiedziała o tym, ale jak przychodziły, szukając męża, obsługa twierdziła, że nie wie w której sali siedzi, a biblioteka była duża. W tym czasie odpowiedni ludzie zawiadamiali pechowca, że małżonka go szuka i trzeba było wracać. Jednak, podobno, nie szukały codziennie...
I czemu się dziwić, że w powszechnym odczuciu starożytni Grecy, byli wszechstronnie wykształceni i często zaglądali do czytelni, bibliotek, zgłębiając ważne kwestie. Statystycznie rzecz ujmując... tak było.

kkrzys napisał(a):No tak ,Izmir ,chyba trzecie miasto Turcji

Obrazek

a dalej Selcuk i najlepiej zachowane starożytne miasto Efez

Obrazek
Obrazek
Obrazek

a kilka kilometrów od Efezu ,
dom w którym żyła Maria Magdelena po ucieczce z Izraela.
Obiekt oczywiście niezbyt imponujący ,ale to co zrobili Turcy ( droga dojazdowa ,parkingi i okoliczna infrastruktura,ogród) robią na nas wrażenie , a dla nich robią ......kase
Obrazek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 10.08.2008 22:35

MPaulo napisał(a):.... O ile się nie mylę, a raczej nie, na trzecim zdjęciu od góry widać ruiny efeskiej biblioteki.....

Zdecydowanie się nie mylisz :wink:
el_guapo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1539
Dołączył(a): 08.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) el_guapo » 11.08.2008 08:53

Piotrek_B napisał(a):Po powrocie do domu licznik kilometrów w samochodzie zwiększył się o: 3650.............


Piotrze_B - widzę że powstaje na cro.pl 'frakcja' turecka. Ja też jestem pod wrażeniem tego kraju, gościnności i uprzejmości Turków. Na razie widziałem część południową, ale kto wie...Stambuł, 'tylko' 1800km...czemu nie :lol: ?
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1375
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 11.08.2008 12:50

Witam Piotrze,

I ja formalnie zapisuję się do sekcji tureckiej ... rękoma i nogoma podpisując się pod tym co było do tej pory tu napisane na temat gościności, uprzejmości Turków, bezpieczeństwa, czy stanu dróg ... dodam jeszcze, że posidanie małych dzieci sprzyja uprzejmościom świata zewnętrznego, gdyż wielu tambylców zagaduje, uśmiecha się, robi młodzieży drobne podarki podczas dokonywania zakupów, itp. ... my byliśmy w Istanbule z 3 letnią Lenką i 1/2 rocznym Jasiem i baaaardzo miło wspominamy ten pobyt ... czekam na c.d. realacji :D ...

Pozdrawiam,

PAP
robsson
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 43
Dołączył(a): 18.07.2008
ISTANBUL 2008, czyli sposób na krótkie wakacje ;-)

Nieprzeczytany postnapisał(a) robsson » 11.08.2008 15:58

witam

bardzo ciekawe. pisz jeszcze
Ja też się zapisuję
kkrzys
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 297
Dołączył(a): 12.05.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkrzys » 11.08.2008 19:30

MPaulo napisał(a):Teraz dopiero zwróciłem na to uwagę. O ile się nie mylę, a raczej nie, na trzecim zdjęciu od góry widać ruiny efeskiej biblioteki.
To bardzo ciekawa budowla, dziś już takich nie budują. A czemu ciekawa? Bo miała podziemne połączenie ze znajdującym się obok domem uciech. Tak, Pan mąż udawał sie do biblioteki, twierdząc, że musi zgłębić pewien ważny problem filozoficzny, nie na głowę żony, a w rzeczywistości zgłębiał...]

Biorąc pod uwage bliskośc biblioteki
Obrazek

i oddalonego o kilkadziesiąt metrów "domu uciech" :wink: to prawdopodobne

Obrazek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.08.2008 19:48

Dzień trzeci - 29.07.2008

W trzeci dzień naszego pobytu myśleliśmy, że dostaliśmy od Matki Natury prezent w postaci chłodniejszego dnia :lol:
Jak w nocy zaczęło lać to ulewą przywitał nas i poranek. Po śniadaniu się uspokoiło ale zachmurzone niebo pozostało (do czasu :roll:)
Pomyśleliśmy czas na wycieczkę na kontynent azjatycki.
Dla dzieci dodatkowa frajda bo na tym kontynencie jeszcze nie były.....
Idziemy w wzglednie chłodny poranek na przystań promową EMINONU
Obrazek
celem zadekowania się na pokładzie promu, który zawiezie nas do Azji.
Pogoda niby dalej pochmurna ale prom nie zdążył nawet odbić od brzegu jak ni stąd ni zowąd zrobiło się solarium 8O :twisted: 8O
Przeprawa promowa kosztuje grosze - podobnie jak w przypadku autobusów miejskich, tramwajów i metra obowiązują nie bilety a żetony zwane u nich "jeton" (do kupienia na każdym przystanku)
Cena takiego żetonu to 1,40 YTL czyli cena mniej więcej równoważna biletom komunikacji miejskiej w Polsce.
Dekujemy się na prom i w drogę
Obrazek
po drodze mijamy turecka granicę morską w Istambule
Obrazek
dalej Dolmabahçe Saray - czyli Pałac Dolmbahce, położony po europejskiej stronie cieśniny Bosfor.
Było to administracyjne centrum Imperium otomańskiego w latach 1853 - 1922 roku.
Pałac ten był pierwszym pałacem w Stambule zbudowanym w stylu europejskim przez sułtana Abdulmecida I.
Budowę zakończono w połowie XIX wieku.....
Mustafa Kemal Atatürk, założyciel i pierwszy prezydent współczesnego państwa tureckiego, spędził w nim swoje ostatnie lata życia....
Po jego śmierci odrestaurowano zabudowania pałacowe, przejrzano i uporządkowano kolekcje dzieł sztuki.
Obrazek
Ponieważ zbliżamy się powoli do kontynentu azjatyckiego przed nami pojawia się monumentalny most łączący Europę i Azję:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Po ok. 30 minutach zbliżamy się do azjatyckiego brzegu:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I jesteśmy już w Azji, w dzielnicy USKUDAR
Obrazek
Po wyjściu z portu przed nami meczet Mihrimah Camii
Obrazek
Istanbul na "tamtym" kontynencie to zupełnie inne miasto.
Z jednej strony w pełni europejskie a z drugiej bardziej "dzikie", bardziej orientalne.
Nie jest aż tak komercyjny jak potrafi niekiedy być jego europejska część
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Co krok znajdują się tu różnego rodzaju bazary z owocami, warzywami, owocami morza - w europejskiej części Istanbulu na tzw. "Złotym Rogu" takiej ilości takich bazarów nie ma.
Dzielnica USKUDAR to centrum różnego rodzaju sekt islamskich 8) Ale.....nie ma obaw bezpiecznie jest :wink:
Oczywiście jak będziemy stosownie ubrani i będziemy szanowali ich zwyczaje.
Jednym z bardziej niesamowitych meczetów w tej dzielnicy jest XVIII wieczny Yeni Valide Camii
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Za dużo zdjęć z wewnątrz nie udaje mi się zrobić - tu nie ma tylu turystów, więc i nie są do fotografowania przyzwyczajeni.
2 fotki w środku pstryknąć można a następnie Pan "pilnujący" poprosił o wyłączenie aparatu.
Obrazek
Obrazek
warto udać się tam w porze modłów, śpiew muezzina wzywający do modłów brzmi na nasze ucho "niewiernych" 8) nieco groźniej niż gdzie indziej
Obrazek
Obrazek
Powoli ewakuujemy się na prom i zmykamy do Europy
Obrazek
A po drodze podziwiamy europejską część miasta - głównie dzielnice KABATAS i KARAKOY:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I dobijamy do celu czyli ponownie przystań w dzielnicy EMINONU:
Obrazek
Obrazek

Cdn dnia....... :wink:
Ostatnio edytowano 13.08.2008 17:10 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 2 razy
kkrzys
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 297
Dołączył(a): 12.05.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkrzys » 11.08.2008 20:18

el_guapo napisał(a):
Piotrek_B napisał(a):Po powrocie do domu licznik kilometrów w samochodzie zwiększył się o: 3650.............


Piotrze_B - widzę że powstaje na cro.pl 'frakcja' turecka. Ja też jestem pod wrażeniem tego kraju, gościnności i uprzejmości Turków. Na razie widziałem część południową, ale kto wie...Stambuł, 'tylko' 1800km...czemu nie :lol: ?

Jesli w drodze do cro "robi się" jeden nocleg i ....dojeżdżamy do Makarskiej,to moi drodzy ,czy nie warto w ten sam sposób dla odmiany zobaczyć Istambuł,albo dotrzeć do Troi ,Assos???
A jeśli ktos chce dalej tą trasą
Obrazek
to pozostaje rzut beretem do Pergamonu czy Efezu.
A dla spragnionych wylegiwania na plaży niedaleki Ayvalik ,kurorcik dziś zapomniany przez polskich turystów .
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.08.2008 20:24

el_guapo napisał(a):.....Piotrze_B - widzę że powstaje na cro.pl 'frakcja' turecka. Ja też jestem pod wrażeniem tego kraju, gościnności i uprzejmości Turków.....

No cóż.....sam zacząłeś :lol:....od swojej relacji z pobytu w Side 8)
Czyli jest już nas CZTERECH:
- Ty
- kkrzys
- PAP
- ja
kto następny :?: :wink:

PAP napisał(a):dodam jeszcze, że posidanie małych dzieci sprzyja uprzejmościom świata zewnętrznego, gdyż wielu tambylców zagaduje, uśmiecha się, robi młodzieży drobne podarki podczas dokonywania zakupów, itp.....

I skąd ja to znam 8)
Później w kółko trzeba było chodzić pod byle pretekstem na zakupy do "tego Pana co daje pierścionki za darmo" :mrgreen: 8)

Pozdrav :papa:
Ostatnio edytowano 08.11.2008 21:35 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Jacunio
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1645
Dołączył(a): 13.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jacunio » 11.08.2008 20:35

Piotrek_B napisał(a):No cóż.....sam zacząłeś :lol:....od swojej relacji z pobytu w Side 8)
Czyli jest już nas CZTERECH:
- Ty
- kkrzys
- PAP
- ja
kto następny :?: :wink:

Ja. :wink:
W tym roku również byłem w Turcji. 2 tygodnie spędziłem w okolicach Bodrum - a więc również wybrzeże Egejskie.
Również jestem pod ogromnym wrażeniem tego pięknego kraju. Ale najbardziej spodobali mi się ludzie - tak przyjaznych i uczynnych nie spotkałem nigdzie.
Ktoś tu pisał o swoich rozterkach - co wybrać - Turcję czy Grecję. Podpowiadam: Turcję. Jest "bardziej inna" od Chorwacji (czyli miła odmiana) a większa odmienność kulturowa sprawia, że jest dla nas bardziej atrakcyjna.

PozdraV
J.
piotrmks
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 352
Dołączył(a): 02.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrmks » 11.08.2008 21:35

No cóż.....sam zacząłeś icon_lol.gif....od swojej relacji z pobytu w Side icon_cool.gif
Czyli jest już nas CZTERECH:
- Ty
- kkrzys
- PAP
- ja
kto następny


Dopisuje sie do frakcji tureckiej cro.pl
Opis wrocił wspomnienia z 2005 roku kiedy zrobiłem trase Siedlce-Belgrad-sofia Istambuł Canakale Efez Pamukale Antalya Anamur Tars Goreme Istambuł. Niestety apparat ze zdjeciami skradli mi jak wracalem w Zakopcu.
Drugi raz jezdziłem wynajetym samochodem. Niestety mialem tylko tydzien wolnego wiec polecialem samolotem do Marmaris. Dla majacych malo czasu np tydzien-dwa to dobra opcja.
Podpisuje sie jak dotad obiema recami pod tym co pisze Piotr. Zdziwila mnie tylko kolejka w Roszke na wjezdzie do Serbii. jak jechalem w 2005r to nie byla jeszcze dociagnieta autostrada i przejezdzalo sie na biezaco. Turcy jezdzili wtedy przez Graz Zagrzeb Belgrad.

Piotr tak z ciekawosci i wyprzedzajac twoja opowiesc: czy pojechales przez kawalek Grecji bo przerazila Cie kolejka na wyjazd z Turcji w Edirne?

Po Twoich zdjeciach decyzja zapadla. Jedziemy w przyszlym roku do Turcji. Z roznych wzgledow w okolicach konca kwietnia-poczatek maja. Jezeli ktos zachecony tez chcialby wtedy jechac to chetnie zabiore sie w dwa wozy.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.08.2008 22:02

piotrmks napisał(a):....Piotr tak z ciekawosci i wyprzedzajac twoja opowiesc: czy pojechales przez kawalek Grecji bo przerazila Cie kolejka na wyjazd z Turcji w Edirne?.....

Nie powód był czysto prozaiczny + jeszcze coś..... :wink:
Ale po kolei.
Jazda w obie strony przez przejście graniczne Kapitan Andreevo / Kapikule jest chyba najlepszym rozwiazaniem.
To przejście graniczne-moloch ma ogromną przepustowość więc nawet jak jest exodus zachodnioeuropejskich Turków to i tak bardzo szybko odprawiają i to obie strony - granice przekraczaliśmy właśnie w czasie "exodusu' :wink:
Czas odprawy w BG a później w TR, włączając w to wizowanie nie przekroczył 45 minut.
Turcy nie blokują granicy bo nie mają obowiązku wizowego więc pieczątka w paszport i wio :lol:
Natomiast wracając do Grecji.
Wracaliśmy przejściem granicznym koło Edirne (na wysokości granicy TR/BG) czyli Pazarkule / Kastanies.
Musieliśmy być w Grecji bo.........brakło nam euro na powrotną drogę (autostrady w BG i SRB) :lol:
Więc był tam najbliższy bankomat, gdzie mogliśmy to euro dostać :wink:
A jak już mieliśmy Grecje w planie to obowiazkowo:
- frappe w knajpce :wink:
- i zakup do domu oryginalnej retsiny za jedyne 1,80 euro/flaszka 8) (a nie wyrobu retsino-podobnego jaki można kupić w Polsce)
piotrmks
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 352
Dołączył(a): 02.09.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrmks » 11.08.2008 22:18

Piotrek_B napisał(a):Nie powód był czysto prozaiczny + jeszcze coś..... :wink:
Ale po kolei.
Jazda w obie strony przez przejście graniczne Kapitan Andreevo / Kapikule jest chyba najlepszym rozwiazaniem.
To przejście graniczne-moloch ma ogromną przepustowość więc nawet jak jest exodus zachodnioeuropejskich Turków to i tak bardzo szybko odprawiają i to obie strony - granice przekraczaliśmy właśnie w czasie "exodusu' :wink:
Czas odprawy w BG a później w TR, włączając w to wizowanie nie przekroczył 45 minut.
Turcy nie blokują granicy bo nie mają obowiązku wizowego więc pieczątka w paszport i wio :lol:
Natomiast wracając do Grecji.
Wracaliśmy przejściem granicznym koło Edirne (na wysokości granicy TR/BG) czyli Pazarkule / Kastanies.
Musieliśmy być w Grecji bo.........brakło nam euro na powrotną drogę (autostrady w BG i SRB) :lol:
Więc był tam najbliższy bankomat, gdzie mogliśmy to euro dostać :wink:
A jak już mieliśmy Grecje w planie to obowiazkowo:
- frappe w knajpce :wink:
- i zakup do domu oryginalnej retsiny za jedyne 1,80 euro/flaszka 8) (a nie wyrobu retsino-podobnego jaki można kupić w Polsce)


Z Edirne odbiłem do Grecji z innego powodu. Kiedy przybyłem na przejscie Tr-Bg po 10h jazdy z Goreme było chyba ok 22.00. Szczerze mowiac widzialem tylko setki samochodow a ile bylo km do szlabanow nie wiem. Wygladalo to zle szczegolnie ze blyskaly tylko swiatla samochodow, od czasu do czasu sygnaly tureckiej policji. Tymczasem wokol krecilo sie coraz wiecej podejrzanych typow i nie usmiechalo mi sie spedzac nocy w samochodzie. Zawrocilem i po pol godzinie bylem na przejsciu TR-GR. Nie musze dodawac ze bylem tam jedynym kierowca co nie znaczy ze poszlo gladko.
Dodam tylko ze wjazd z BG do Turcji zajal tez z 45min. Ale Turcy ostro trzepali swoich.
Ciekawy jestem Twojego opisu granicy TR-Gr. Ciekawe czy cos sie zmienilo przez ostatnie 3 lata. :-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.08.2008 22:49

piotrmks napisał(a):....Ciekawy jestem Twojego opisu granicy TR-Gr. Ciekawe czy cos sie zmienilo przez ostatnie 3 lata. :-)

Zaczynając od odprawy Tureckiej:
jedyne co mi w głowie zostało to totalny......bur....el na granicy :lol:
Jeden punkt dla wjeżdzających i wyjeżdzających :roll:
Generalnie Ci którzy jechali przez to przejście to sami nie wiedzieli jaka jest kolejność odprawy paszportowo-celnej :lol:
Ale szło w miarę sprawnie - zero kontroli celnej przy wjeździe i wyjeżdzie - panowie siedzieli w budynku i ani nie mieli ochoty z niego wychodzić :wink:
Natomiast Grecy byli bardziej drobiazgowi - w końcu to zewnętrzna granica UE - więc kontrola celna była ale z tego co widziałem to czepiali się tylko Turków i Bułgarów robiąc im niezłe porządki w bagażnikach.
Nas puścili na "oświadczenie" - tj. "nie mam wódki ani papierosów" więc nie musieliśmy otwierać bagażnika 8)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Turcja - Türkiye



cron
ISTANBUL 2008, czyli sposób na krótkie wakacje ;-) - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone