napisał(a) Franz » 21.11.2025 17:35
A co jeszcze bardziej przyciąga naszą uwagę, to odległe, ciekawie się prezentujące formacje skalne, kojarzące się z grzbietami jurajskich gadów...
Zbyt daleko, żeby stąd pójść na piechotę, wracamy zatem do wozu i podjeżdżamy w tamtym kierunku, najpierw wąską asfaltową szosą, potem już polną drogą. Okazuje się, że jeszcze dzieli nas zauważalny dystans, więc podejmujemy kolejną próbę jego zmniejszenia, tym razem zakończoną pełnym sukcesem.