Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... (Kluki)
Piotr. Mówisz, żyjący skansen Swołowo ....Czyli wioska w kratkę
Moje Swołowo wygląda tak




....
A ta opowieść Danki jest po prostu rewelacyjna
Szczera i niepretensjonalna...Żadnego szpanerstwa. Nic pod publiczkę ....Pełen autentyzm...Mocny akcent poznawczy, typu zwiedzamy Bedroża a nie jakieś za przeproszeniem wyświechtane i wydeptane turystycznie i komercyjnie miejsca ...Danka wejdzie w każda dziurę

... Duży plus za podłoże historyczne relacji
Tu bym może coś dośpiewał z ciekawostek historii najnowszej wojennej i powojennej Pomorza Północnego i Zachodniego bo jest o czy pisać... Wiadomo, stare niekiedy dość ponure dzieje w tej pięknej krainie....
Ale co najważniejsze !!! .... Po latach wszystko spracowało na plus

I krajobrazowo i rozwojowo.
Ale i tamtejsi ludzie też stanęli na wysokości zadania i wyzwań... Niesamowicie progresywna społeczność lokalna na tym naszym Pomorzu. I miasto, i miasteczko, i wioska, wszędzie. Odważni, nie jacyś ciężko przestraszeni, wycofani, zahukani i podatni...Może dlatego, że potomkowie totalnej mieszanki. Nawet Greków tam mamy, koło Szczecina. A zasadniczy wkład, to Polacy zza Buga. Mogliby być konserwatywni i zacofani, a jest wręcz przeciwnie. Już Pilsudski mówił, że Polska jest jak obwarzanek... "Po brzegach wartościowa, w środku pusta". A miał swoje osobiste powody, by tak twierdzić
Mam to nasze Pomorze zdeptane dość szczegółowo... I to właśnie po tych bezdrożach... Pojezierza, strefa nadmorska, wszystko... Np, taka Szwajcaria Połczynska. Świetna trasa widokowo krajobrazowa, chwilami jak w Beskidach. Albo druga nitka jak Krąg i zamek w Kręgu. Fantastiko, odbudowany i zadbany. A po drodze piękne, tajemnicze lasy i różne sielskie miejsca, gdzie trawa trochę bardziej zielona i woda trochę bardziej niebieska
Nie mówiąc o pojezierzach, Drawskie, Szczecineckie (wspomniany tu). Oczywiście cała wspomniana tu strefa nadmorska. Ale to jeszcze inna bajka...
Każda kraina na Pomorzu, to oddzielna bajka. Całościowo, kompleksowo, krajobraz, lasy, jeziora, morze, architektura.
Robi właśnie to coś, ta architektura przedwojenna, jak ta wioska w kratkę, Albo te przedwojenne budynki, jak pałacyki, misterne z wykuszami, bajerami, wieżyczkami, dachówką. Misterne przedwojenne budownictwo i mistrzostwo projektanta architekta. W każdym miasteczku Pomorza je znajdziemy...I pięknie to wszystko podnieśliśmy z ruiny ..
Ogólnie klimat miejsc . Mega !!!! Jestem dumny z tego naszego Pomorza ....
....
A ta niekończąca się relacja Danki ..... To niekończąca się ocena i niekończąca się główna nagroda specjalna
P.S. Miód spadziowy wg mnie, jednak chyba trochę lepszy, ale trochę drapie w gardle
....