Dolny Śląsk i nieco dalej... (Gochy)

Piotrze, kuchenka "makłowicza" to podstawa na wypady dłuższe, niż jeden dzień. Bez problemu zmieści się w kajaku, a na wyprawach ze spaniem w bagażniku to jest wręcz konieczna!
Co do Konserwy Turystycznej... Fakt, niejednokrotnie była niezastąpiona , chyba że udało się gdzieś zdobyć Gulasz Angielski

Uznajemy, że płynięcie aż do Czarnego nie ma sensu. Moglibyśmy wprawdzie zakończyć spływ w położonym niedaleko Sarniaku, ale ostatecznie wyciągamy kajaki szybciej, gdy pojawia się bliskość szosy Czarne – Rzeczenica. Przechlewski „Superkajak” będzie mógł łatwo nas stąd zabrać.

I wzajemnie

longtom napisał(a):I wzajemnie

Święta minęły, ale bzy i inne kwiecie pachną nadal

Wracając z majówki nad Gwiazdą w 2018 roku, pojechaliśmy dalszą niż zwykle trasą i na kawkę zaglądnęliśmy do Szczecinka.

Szczecinek

Miasto być może zasługuje na dłuższe odwiedziny, nam wystarczyło tylko „liźnięcie”.

Ratusz jest neogotycki, na placu Wolności stanął w 1852 roku.



Gdzie była kawka? Nie pamiętam, ale przecież nie ma to znaczenia…



Na krótki spacer wybraliśmy przystań nad jeziorem Trzesiecko i park miejski położony wzdłuż jeziora.





Park jest duży, rozciąga się wzdłuż całej długości miasta. Główna część powstała w latach 1875-1903. Rośnie tu wiele wiekowych drzew, także egzotycznych. Bardzo przyjemne miejsce…

Kiedyś znad Gwiazdy robiliśmy sporo jednodniowych wypadów w nieco dalsze od jeziora okolice. Ostatnio jakoś z tym gorzej, chyba starość nas zaczęła ogarniać. Czasem jednak coś się zdarzy , chociażby w ramach uatrakcyjnienia wakacyjnego pobytu wnuczki. W 2021 był Smołdziński Las, ale gdy nasze dzieci były dziećmi , zazwyczaj każdego roku był jakiś wypad nad morze, przecież to nie jest daleko.



Nad morze z wioski Smołdziński Las to jednak nie tak krótki spacer, przy jednodniowym wypadzie jakoś nie mieliśmy na to ochoty . Auta zostawiliśmy więc na dużym parkingu niedaleko wieży widokowej (ale na nią nie poszliśmy ), skąd wędrówka nad Bałtyk była przyjemna i niedługa.



Możliwości spacerowych po okolicy jest wiele, można szlakiem dotrzeć chociażby do latarni morskiej Czołpino, ale… rozumiecie, nie tym razem. Zresztą, nasi faceci byli tam w 2019, przy okazji rowerów „szlakiem latarni” w terminie takim, kiedy płeć piękna rusza na BBW odkrywać uroki innych miejsc.

dangol napisał(a):Smołdziński Las

Dwukrotnie zaliczony. Bardzo miło wspominamy te pobyty.

pzdr

longtom napisał(a):
Dwukrotnie zaliczony. Bardzo miło wspominamy te pobyty.

Bo to jest fajne miejsce

Zanim zeszliśmy nad morze, zatrzymaliśmy się w Czerwonej Szopie na małe co nieco.

Nasze plaże, zwłaszcza w miejscach bez tłumów, są zawsze piękne . Czasem jednak pogoda nie zachęca do dłuższego plażowania :roll

Bardzo mi podoba się ta szopa

Plusem tych okolic jest wiele fajnych ścieżek rowerowych z dala od dróg publicznych.

ziemniak napisał(a):Plusem tych okolic jest wiele fajnych ścieżek rowerowych z dala od dróg publicznych.

Tak , nasi panowie miło wspominają tę część rowerowej trasy "szlakiem latarni". Dla tych, co lubią wypoczynek mniej aktywny , tereny pełne pięknych wydm są świetnym miejscem na wyciszenie, jakże inaczej tu niż w Łebie (pomimo niewątpliwie urokliwych krajobrazowo miejsc).

Okolice Smołdzińskiego Lasu i Czołpina lepiej poznała rodzinka mojej córy, gdy spędzili tu kilka dni z malutką wówczas Lilą.