Czy szczanie do morza jest normą?

napisał(a) **Hollywood** » 30.01.2011 22:22

Będąc na urokliwej,pozbawionej toalety plaży, zauważyłem, że przez cały dzień mało kto chodzi w pobliskie krzaczory się odlać...więc albo społeczeństwo ma wielkie pęcherze albo leje(chyba tylko) do wody...a Wy, obywatele RP,co o tym myślicie i czy też opróżniacie się do Jadrana?

napisał(a) **Rysio** » 30.01.2011 22:28

A jak pójdziesz do kibla się odlać to myślisz że to na Marsa wysyłają :lol:

Najpierw ty idziesz 20 m w górę do kibelka się odlać a potem leci to nazad rurą do Jadrana :wink:

napisał(a) **anakin** » 30.01.2011 22:29

Myślę,że masz spore szanse na zdobycie nagrody za najgłupszy temat na cro-pli.
Mój głos już masz. :roll:

napisał(a) **Hollywood** » 30.01.2011 22:33

anakin napisał(a):Myślę,że masz spore szanse na zdobycie nagrody za najgłupszy temat na cro-pli.
Mój głos już masz.

uderz w stół a nożyce się odezwą...mam pierwszego winnego szczania do Jadrana :lol:

napisał(a) **janniko** » 30.01.2011 22:34

A myślisz że dlaczego woda w Jadranie jest taka słona?!

Weź dla przykładu Bałtyk. Jest mniej słony.. i to znacznie mniej.
A dlaczego?
Bo mało komu przyjdzie do głowy sinknąć w naszym morzu... bo trudno jest się to zrobić, gdy wszystko jest zmrożone i skurczone na maksa..

Nie wiem, jak inni, ale my lejemy całą rodziną do każdego morza, a nawet jeziora, czy rzeczki.

PS
Ale ku pocieszeniu.
Kiedyś, będąc nad Czarnym Morzem u Rusków, zażywaliśmy kąpieli w Adlerze... niedaleko Soczi... i zobaczyliśmy w wodzie dość blisko brzegu jakiegoś dziwnego stwora.. taki podłużny i brązowy.. trochę się wystraszyliśmy, żeby nas to coś nie ugryzło. Acz po ostrożnych oględzinach okazało się, że to po prostu pływa sobie piękny wielki tłusty klocek. Raczej z ruskiej dupy, bo inostrancow poza nami tam nie było...
Więc szczanie do Jadrana to naprawdę pryszcz..

napisał(a) **Hollywood** » 30.01.2011 22:39

janniko napisał(a):A myślisz że dlaczego woda w Jadranie jest taka słona?!

Weź dla przykładu Bałtyk. Jest mniej słony.. i to znacznie mniej.
A dlaczego?
Bo mało komu przyjdzie do głowy sinknąć w naszym morzu... bo trudno jest to zrobić, gdy wszystko jest zmrożone i skurczone.

Nie wiem, jak inni, ale my lejemy całą rodziną do każdego morza, a nawet jeziora, czy rzeczki.

PS
Ale ku pocieszeniu.
Kiedyś, będąc nad Czarnym Morzem u Rusków, zażywaliśmy kąpieli w Adlerze... niedaleko Soczi... i zobaczyliśmy w wodzie dość blisko brzegu jakiegoś dziwnego stwora.. taki podłużny i brązowy.. trochę się wystraszyliśmy, żeby nas to coś nie ugryzło. Acz po ostrożnych oględzinach okazało się, że to po prostu pływa sobie piękny wielki tłusty klocek. Raczej z ruskiej dupy, bo inostrancow poza nami tam nie było... i nie było też żadnych służb sanitarno-porządkowych, którym można byłoby to zgłosić.. o niby skąd tam miałby być takie służby...

nie no....OK, wporzo...ale troche tej wody się napiliście mam nadzieję...do Krynicy już nie trzeba jeździć....

napisał(a) **maniust** » 30.01.2011 22:44

janniko napisał(a):Nie wiem, jak inni, ale my lejemy całą rodziną do każdego morza, a nawet jeziora, czy rzeczki.

janniko napisał(a):Acz po ostrożnych oględzinach okazało się, że to po prostu pływa sobie piękny wielki tłusty klocek. Raczej z ruskiej dupy, bo inostrancow poza nami tam nie było...

A co tu ściemniać ....... , my też lejemy.
Niemcy szczają , Ruskie szczają , Włosi też szczają , o Czechach nie wspomnę , więc dlaczego mamy być gorsi........

Lać nie gadać !

p.s. Jebitny temat.........zaraz padnę :lool:

napisał(a) **Hollywood** » 30.01.2011 22:45

Rysio tez czuje sie winny szczania do morza bo temat wywalił...a tu chodziło o wychowywanie społeczeństwa...widocznie tacy moderatorzy jak i społeczeństwo :lol:

Rysiu...lałeś do morza czy nie?

napisał(a) **artur77** » 30.01.2011 22:47

Przepraszam, ja nie szczam, kiedyś jako dziecko to może do Bałtyku coś naszczałęm ale teraz...nigdy w życiu
Cholera ale się komuś nudzi że taki temat wymyślił :lol:

napisał(a) **AndrzejJ.** » 30.01.2011 22:49

Hollywood napisał(a):Będąc na urokliwej,pozbawionej toalety plaży, zauważyłem, że przez cały dzień mało kto chodzi w pobliskie krzaczory się odlać...

Pewnie też i srają.Powinieneś rozwinąć temat.

napisał(a) **Hollywood** » 30.01.2011 22:52

a jak się niechcący napiliście wody z morza to ilu z was myślało czy ten płynący przed wami "wieloryb" nie odlał się właśnie a wy teraz macie to w gardle?

napisał(a) **Hollywood** » 30.01.2011 22:55

AndrzejJ. napisał(a):
Hollywood napisał(a):Będąc na urokliwej,pozbawionej toalety plaży, zauważyłem, że przez cały dzień mało kto chodzi w pobliskie krzaczory się odlać...

Pewnie też i srają.Powinieneś rozwinąć temat.

ale wstydliwy temat poruszyłem, widzę u ciebie kreatywność...masz pierwszeństwo... :lol:

napisał(a) **ven** » 30.01.2011 22:55

nie chce tu obrzydzać ale podczas pobytu w 2010 w briscie tez plywal klocek,
od razu mialem wszystkiego dosyc, dobrze ze to byl moj ostatni dzien wakacji bo inaczej nie wiem czy chodziłbym na tę plażę, a fuj

napisał(a) **maniust** » 30.01.2011 22:56

Dobra teraz na serio , pisałem o laniu do Jadranu w swojej relacji już

maniust napisał(a):Tak po kilku godzinnym leżeniu i byczeniu z przerwami na latanie do toalety na campie ....... żeby nie było że zanieczyszczamy Jadran czas przyszedł na wypad do Vodic.

Hollywood napisał(a):a jak się niechcący napiliście wody z morza to ilu z was myślało czy ten płynący przed wami "wieloryb" nie odlał się właśnie a wy teraz macie w gardle?

The End z mojej strony

napisał(a) **Krzychooo** » 30.01.2011 23:00

http://www.kobieta.pl/zdrowie/medycyna/ ... ie-moczem/

http://zb.eco.pl/zb/57/urynoter.htm

http://www.ksiegarnia.meble.pl/zdrowie_ ... rt926.html

Może więc szczanie do morza należy potraktować podobnie jak hmm... honorowe krwiodawstwo