Chorwacja przez Węgry co Wy na to?

Ludzie zastanówcie się co wy wypisujecie.
Wydajecie kilka tys.zł na wczasy a oszczędzacie na winietach,Słowacja bez winiety,Węgry winieta bo kryzys na Węgrzech trzeba im dać zarobić,a kto powiedział że Chorwacji nie da się inaczej,ale po co.
My w tym roku nawet Czechom daliśmy zarobić wykupując winietę.
Kilka tras przerobiłem do Chorwacji i uważam że nie ma co oszczędzać na bezpiecznym dotarciu do celu,oszczędności należy szukać gdzie indziej.


W pełni popieram

Witam,
wybieram się we wrześniu z koleżankami do Chorwacji. Miejsce noclegowe mamy 2 km od Trogiru. Jesteśmy z Opola i zdecydowałyśmy się na trasę Opole-Słowacja-Węgry-Chorwacja. Na Węgrzech blisko granicy chciałybyśmy mieć nocleg i rano wyjechac w dalszą trasę. Czy mógłby mi ktoś napisać jak dokładnie mamy sie kierować z Opola do kolejnych państw? Będę wdzięczna (czytam po kolei posty, ale może ktoś jechał tak jak my i po prostu mi podpowie)?

mariusz 69 napisał(a):

ulotna napisał(a):Na bramkach w Chorwacji mozna płacić także euro, przed Zagrzebiem skasowali mnie na 5 euro( i tutaj uwaga-only cash), natomiast na zjeździe do Splitu na bramce płaciłam kartą. W drodze powrotnej są korki do bramek w Lucka, przed Zagrzebiem -warto skorzystac z nowych terminali parę km wcześnie( ok.4), gdzie płaci się tylko kartami. Wkłada się pobrany na wjeździe bilet, następnie kartę bankową i po sekundzie się ją wyjmuje i szlaban otwarty.

I nie ma korków!

Owszem, są. Wczoraj korki na 4 km koło Zagrzebia, i dla wyjeżdżających z tej części autostrady, i dla wjeżdżających - wystaliśmy sie ok. pół godziny ale potem korek urósł z 1.5 km do 4 - nie wiem, ile to było czasowo do wystania, bo ciężko słuchać wiadomości po chorwacku z dwójką bijących sie dzieciaków z tyłu

Jechaliśmy trasą Barwinek - Letenye - Zagrzeb - Split - Makarska.
Przez Słowację bez winiety, bo bladym świtem ruchu niet, i 40 zeta w kieszeni.
Węgierska winietka jakieś 30 zł, a chorwackie odpowiednio: do Zagrzebia 49 kn, a od Zagrzebia do zjazdu na Baśkę Vodę 171 kn.
Autostrada chorwacka jest równa jak stół, nieco zakrętów i tyle, malownicze widoki, i jechaliśmy po 200km/h miejscami
Najgorzej się jechało do Barwinka co chwila karmniki przy drodze, dziurawa droga, i przez Słowację - ale to tylko dlatego, że wolno przez teren zabudowany nie przekraczaliśmy przepisowych 50 km w terenie zabudowanym. Na Węgrzech staraliśmy sie nie przekraczać 160 km/h bo można "tylko" 130.

Nasze drogi to porażka, zwłaszcza na podkarpaciu (czyli 0 autostrad).

Kocurek napisał(a):

mariusz 69 napisał(a):

ulotna napisał(a):Na bramkach w Chorwacji mozna płacić także euro, przed Zagrzebiem skasowali mnie na 5 euro( i tutaj uwaga-only cash), natomiast na zjeździe do Splitu na bramce płaciłam kartą. W drodze powrotnej są korki do bramek w Lucka, przed Zagrzebiem -warto skorzystac z nowych terminali parę km wcześnie( ok.4), gdzie płaci się tylko kartami. Wkłada się pobrany na wjeździe bilet, następnie kartę bankową i po sekundzie się ją wyjmuje i szlaban otwarty.

I nie ma korków!

Owszem, są. Wczoraj korki na 4 km koło Zagrzebia, i dla wyjeżdżających z tej części autostrady, i dla wjeżdżających - wystaliśmy sie ok. pół godziny ale potem korek urósł z 1.5 km do 4 - nie wiem, ile to było czasowo do wystania, bo ciężko słuchać wiadomości po chorwacku z dwójką bijących sie dzieciaków z tyłu

Sytuacja na drodze zmienia sie jak w kalejdoskopie! Widocznie miałem szczęście, ze do bramek stałem około 10 minut!

Mam pytanie: zamierzam Węgry przeskoczyć wieczorem/nocą i zastanawiam się czy jechać przez Budapeszt na przełaj środkiem i podziwiać piękno stolicy nocą, czy ominąć Budapeszt przez M0. Co radzicie?

lm.dziagwa napisał(a):Mam pytanie: zamierzam Węgry przeskoczyć wieczorem/nocą i zastanawiam się czy jechać przez Budapeszt na przełaj środkiem i podziwiać piękno stolicy nocą, czy ominąć Budapeszt przez M0. Co radzicie?

A co Ty chcesz podziwiać nocą? Sorki za OT.

Nie zajmie ci to dlugo po 1 w nocy tam ruch już duzo mmniejszy - ja wracalem przez BUDAP. -generalnie mozna pare fajnych fotek strzelić

jak ktoś się nie śpieszy ...to dobry moment na przerwe w BUDA it potem dalej AUTOSTRADĄ :>

lm.dziagwa napisał(a):Mam pytanie: zamierzam Węgry przeskoczyć wieczorem/nocą i zastanawiam się czy jechać przez Budapeszt na przełaj środkiem i podziwiać piękno stolicy nocą, czy ominąć Budapeszt przez M0. Co radzicie?

Oczywiście tylko i wyłącznie przez centrum. Po pierwsze bliżej a tym samym przy minimalnym ruchu szybciej. A po drugie Budapeszt noca jest przepiekny. Piekne oświetlone mosty, budynki ( w tym Dworca Głównego), Parlament itp.
Zobaczyć Budapeszt nocą bezcenne

Kocurek napisał(a):

mariusz 69 napisał(a):

ulotna napisał(a):Na bramkach w Chorwacji mozna płacić także euro, przed Zagrzebiem skasowali mnie na 5 euro( i tutaj uwaga-only cash), natomiast na zjeździe do Splitu na bramce płaciłam kartą. W drodze powrotnej są korki do bramek w Lucka, przed Zagrzebiem -warto skorzystac z nowych terminali parę km wcześnie( ok.4), gdzie płaci się tylko kartami. Wkłada się pobrany na wjeździe bilet, następnie kartę bankową i po sekundzie się ją wyjmuje i szlaban otwarty.

I nie ma korków!

Owszem, są. Wczoraj korki na 4 km koło Zagrzebia, i dla wyjeżdżających z tej części autostrady, i dla wjeżdżających - wystaliśmy sie ok. pół godziny ale potem korek urósł z 1.5 km do 4 - nie wiem, ile to było czasowo do wystania, bo ciężko słuchać wiadomości po chorwacku z dwójką bijących sie dzieciaków z tyłu

Z Rzeszowa wyjeżdżam zawsze w soboty około 3.30 rano i nigdy nie trafiam na korki na całej trasie do Cro. Widzę za to korki przy Zagrzebiu wczasowiczów wracających do Polski.
Wyjedżając z Cro wyruszam w trasę zawsze również ok.4 rano. jeździłemz okolic Sibenika, Trogiru i Omisa. Nigdy nie mialem problemów z korkami zarówno przed Zagrzebiem jak i wczesniej ( gdy było po 1 pasie ) w tunelach. Nie wiem czy to było szczęście czy też wpasowałem sie w odpowiednie godziny. jadąc w ten sposob na granicy Letenye/Gorican byłem zwykle ok. 15-16. Może takie okreslenie trasy pomoże Wam ją zaplanować w ten sposób aby uniknąc korków.

M@rlon napisał(a):

lm.dziagwa napisał(a):Mam pytanie: zamierzam Węgry przeskoczyć wieczorem/nocą i zastanawiam się czy jechać przez Budapeszt na przełaj środkiem i podziwiać piękno stolicy nocą, czy ominąć Budapeszt przez M0. Co radzicie?

Oczywiście tylko i wyłącznie przez centrum. Po pierwsze bliżej a tym samym przy minimalnym ruchu szybciej. A po drugie Budapeszt noca jest przepiekny. Piekne oświetlone mosty, budynki ( w tym Dworca Głównego), Parlament itp.
Zobaczyć Budapeszt nocą bezcenne

Dokładnie - tak i ja czytałam, gdybyśmy jechali nocą, to na bank przez miasto

Poza tym, przerobiłam dwie dzienne trasy - jedną całkowicie omijającą miasto, obwodnicą (spoko) i drugą w drodze powrotnej częściowo przez miasto (opłotkami) bo prowadzili znajomi, a ich GPS prowadził inaczej niż nasz również było szybko, ale tylko dlatego, że nie było ruchu w mieście.

bartek-ania napisał(a):... Za Budapesztem nigdy nie złapany , autostrada z krótką 50Km przerwą w tamtym roku prowadziła aż do SPLITU...

Jechałem w ubiegłym roku tą droga M7 i nie było żadnej przerwy z Budapesztu prawie pod samą Chorwacką granicę jechało się autostradą do samego ronda obok miejscowości Letenye

Wojtek_K napisał(a):

bartek-ania napisał(a):... Za Budapesztem nigdy nie złapany , autostrada z krótką 50Km przerwą w tamtym roku prowadziła aż do SPLITU...

Jechałem w ubiegłym roku tą droga M7 i nie było żadnej przerwy z Budapesztu prawie pod samą Chorwacką granicę jechało się autostradą do samego ronda obok miejscowości Letenye

Jeżli dobrze sledzicie forum to dowiecie się, że Węgrzy dokończyli autostradę i prowadzi ona do samej granicy. Otworzone zostało również nowe przejście granoczne, ok. 1 km od starego. na stare wjeżdża się poprzez wjazd w drogę przejścia dla ciężarówek. Na nowym przejściu nie ma jeszcze infrastruktury typu stacja paliw, kantory itp. Więc jeśli kots chce skorzystać z tych dobrodziejstw lub coś zjeśc to musi zjechać na stare przejście lub jechac dalej i szuakć najbliższego postoju.

Trzeba zaznaczyć że nie da się przekroczyć granicy na starym przejściu,więc moim zdaniem nie ma sensu zjazd z autostrady i kombinacje ,po stronie chorwackiej stacji i możliwości zatrzymania bez liku

Witam niechce zakładac nowego tematu więc zapytam tutaj. Potrzebuję dojechać do Dubrovnika z Krakowa. Chcialem zapytac starych wyjadaczy jak najlepiej jechac i o ktorej godzinie aby uniknac korkow ? Jechac przez Austrie czy przez Wegry ?? Zalezy mi na jak najkrotszym czasie przejazdu (oczywiscie w granicach bezpieczenstwa) A może jednak jechać z noclegiem w którymś z państw ?. Koszty nie są ważne (winietki, opłaty itd)a A może jakis prom ?? widziałem pare wątków ludzi podróżujących promem ? Wszystkich z góry dziekuje za pomoc

P.S. Wiem wiem ze ten temat był juz pewnie 1000 razy ale nie chce przeglądac 1000 stron na forum