Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Chorwacja 4x4, czyli 4 nogi i 4 łapki w Dalmacji :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
pocztówka28
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 423
Dołączył(a): 25.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pocztówka28 » 30.10.2010 17:18

Wtorek - 14 września 2010r.

Jutro wyjeżdżamy z Bratusia...popijając kawkę na tarasie zastanawiamy się jak spędzić ostatni dzień w naszym raju...najchętniej zostalibyśmy tutaj jeszcze troszkę, a nawet więcej niż troszkę :( Decydujemy się na ponowne odwiedziny Makarskiej, tym razem już autkiem. Podczas naszego pierwszego spaceru do tego miasteczka nie starczyło już na sił na Półwysep Św. Piotra. A jako, że dzisiaj jest dzień urodzin mojego mężusia Piotra :) to pasuje idealnie ;)

Obrazek

Samochód zostawiliśmy na samym końcu parkingu biegnącego wzdłóż portu, idąc na półwysep jeszcze raz podziwamy piękne jachty. Oj chciałoby się mieć taki... :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Mimo połowy września mamy piękną, wakacyjną pogodę. Bardzo żałuję, że w przyszłym roku nie możemy do Cro znowu pojechać we wrześniu. To idealny miesiąc na taki wyjazd.
Dochodząc do półwyspu widzimy kilka ścieżek. My decydujemy się na spacer dookoła, chcemy aby ten dzień trwał wiecznie...

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dochodzimy do latarni morskiej, którą widzieliśmy idąc spacerkiem z Bratusia za pierwszym razem. Wtedy wydawała się taka malutka ;)

Obrazek


Idziemy dalej, leniewie, nigdzie nie spiesząc się, jednocześnie pochłaniając wszystko co nas dookoła otacza, aby wystarczyło nam do kolejnego urlopu...Co chwilkę zatrzymując się i przysiadając na jednej z ławeczek...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


...Po drodze mijając kościółek, których w Chorwacji jest mnóstwo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Po jakimś czasie dochodzimy do posągu Św. Piotra, ależ facet ma piękny widok na Makarską :) tylko mu pozazdrościć ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Wracając spotykamy jaszczurkę która przez chwilkę nam pozowała, poczym uciekła do swojej dziury :)

Obrazek


I rodzinkę malutkich kociaków, które wygrzewały się na słoneczku (był jeszcze jeden ale nam zwiał ;) )

Obrazek


Decydujemy się jeszcze na kawę lodową w przyportowej kawiarence i udajemy się do Bratusia. A tam ostatnie wodne szaleństwa.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Sprzęt do snoorkowanie, który towarzyszył nam każdego dnia na plaży niestety będzie musiał poczekać do nastepnych wakacji :(

Obrazek


Po powrocie czeka nas miła niespodzianka :) A właściwie mojego mężusia :) Nasz gospodarz Igor przyszedł do naszego apartamentu złożyć urodzinowe życzenia Piotrusiowi, wręczając mu butelkę winka :) Musiał chyba sobie zapisać datę urodzin, kiedy wziął nasze paszporty, bo skąd miałby wiedzieć :) To był bardzo miły gest z ich strony :)


Nie wiem dlaczego, ale nie mamy żadnego zdjęcia deptaka w Bratusiu. Malutka mieścina, ale jakże spokojna, a tego własnie nam było potrzeba :) Jeden sklep, jedna knajpka (nigdy tam nie jedliśmy, bo Pani jakas taka niemiła), bar na plaży (pyszne drinki mniam) i jedna degustatornia wina, w której zakończyliśmy dzisiejszy dzień,delektując się miejscowym winkiem i zakupując kilka butelek do domu m.in. słodkie winko Proszek.


Wieczorem pakowanie, znoszenenie bagażu do samochodu...wszyscy powychodzili na tarasy w tym Polacy, Norwedzy, Rosjanie, Węgrzy...jak widać cała Europa :) Pewnie cieszyli się, że oni jeszcze nie muszą wyjeźdżać :D A nam było smutno...

Ale mimo, że jutro wyjeżdżamy z Bratusia to jeszcze nie jest koniec naszej przygody z Chorwacją :) Przed nami jeszcze PN Krka i Plitvickie Jeziora :D Ale to w kolejnym odcinku ;)

Pozdrawiam i dziękuję, że to w ogóle czytacie ;)
Ostatnio edytowano 30.10.2010 21:32 przez pocztówka28, łącznie edytowano 1 raz
Basik_63
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 650
Dołączył(a): 31.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Basik_63 » 30.10.2010 20:06

I ja również tu zawitałam. Pocztówko28 relacja i fotki "rewelka". Czekam na ciąg dalszy i wrażenia, szczególnie z Plitvic. :)

Pozdrav
Kobieta
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 368
Dołączył(a): 03.07.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kobieta » 30.10.2010 20:31

och, dzięki Ci za przypomnienie pięknej Baśki Vody :)
Psiak przeeeekochany :)
:):):)
Czekam na końcówkę :)
pocztówka28
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 423
Dołączył(a): 25.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pocztówka28 » 30.10.2010 22:46

Basic 63, Kobieto witajcie :D Cieszę się, że podróżujecie razem z nami ;)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 31.10.2010 17:30

pocztówka28 napisał(a):Musiał chyba sobie zapisać datę urodzin, kiedy wziął nasze paszporty, bo skąd miałby wiedzieć :)


Sprytnie :wink:
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 31.10.2010 18:40

Jacek S:

Dzięki za linki, ale mnie nie chodziło o informacje o samym parasailingu, bo tego naczytalem się już wystraczająco, żeby się na to zdecydoać, a o informacje o aktualnych cenach. Z tego co pisze pocztówka jest taniej niż myślałem, więc już zaczynam odkładac do świnki - na razie złotówki :D
pocztówka28
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 423
Dołączył(a): 25.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pocztówka28 » 31.10.2010 18:59

Raul tylko weż poprawkę na to, że my byliśmy we wrześniu, więc pod koniec sezonu...nie wiem jak ceny kształtowały się w pełni sezonu.
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 31.10.2010 19:19

pocztówka28 napisał(a):Raul tylko weż poprawkę na to, że my byliśmy we wrześniu, więc pod koniec sezonu...nie wiem jak ceny kształtowały się w pełni sezonu.


Też prawda! Ale my będziemy na początku lipca, więc to jeszcze nie pełnia sezonu - mam nadzieję że nie będzie dużo drożej. Ale na wszelki wypadek dorzucę trochę do świnki :lol:


P.S. Apel do adminów: przestawcie zegar na forum!!
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 02.11.2010 10:51

Raul73 napisał(a):P.S. Apel do adminów: przestawcie zegar na forum!!


Każdy user przestawia sobie sam w profilu.
monia85
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 666
Dołączył(a): 05.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) monia85 » 02.11.2010 14:44

Pocztówko, bardzo przyjemna relacja :P Przeczytałam wszystko od samego początku :)

Uwielbiam Goldeny!!!!! :hearts:
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 02.11.2010 16:44

Jacek S napisał(a):
Raul73 napisał(a):P.S. Apel do adminów: przestawcie zegar na forum!!


Każdy user przestawia sobie sam w profilu.


Dzięki za info. Przestawione :)
pocztówka28
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 423
Dołączył(a): 25.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pocztówka28 » 02.11.2010 22:29

monia85 napisał(a):Pocztówko, bardzo przyjemna relacja :P Przeczytałam wszystko od samego początku :)

Uwielbiam Goldeny!!!!! :hearts:


Monika bardzo dziękuję :oops: i zapraszam na ciąg dalszy ;)


Środa - 15 września 2010r.

Dlaczego ten czas tak szybko leci!? Tyle czekania, odliczania DDW, a teraz już wyjeżdżamy z naszego raju :( Eh...cóż zrobić...

Plan na dzisiejszy dzień mamy taki: wyjazd---spacer w PN Krka---szukanie noclegu w Starigrad-Paklenica, bo jutro planujemy wycieczkę przez Narodowy Park Paklenica. Jak się później okazuje, nasze plany zostaną troszkę zmodyfikowane ;) No ale po kolei :)

Wyjazd zaplanowaliśmy na godzinę 8.00. Od rana krzątanie się, pakowanie i znoszenie reszty bambetli. Goldi nam się kręci między nogami...aby tylko o niej nie zapomnieć ;)
Ostatni spacer...ostatnie wyjście na taras...pożegnanie z miłymi właścicielami...the end :(
No ale przecież to jeszcze nie koniec naszej przygody z Chorwacją na ten rok ;)

W związku z posiadaniem psa nasze zwiedzanie PN Krka zaczynamy w Lozovac'u (nie wiemy czy na statku pupil jest mile widziany - nie chcemy ryzykować). Trzeba przyznać, że parking przy wejściu robi wrażenie :) Choć teraz jest zapełniony może w 1/3 to w sezonie pewnie miejsc brakuje :)
Udajemy się do kas, upewniamy się czy aby na pewno z psiakami można. Potwierdza się, że można, ale na dół trzeba zejść na nóżach i łapkach - Pani mówi że to tylko 800m :) Dla nas to żaden problem, więc śmigamy...idziemy, idziemy, a tu końca nie widać :) No ale nic Pani pewnie coś się pomyliło...po drodze delektujemy się pięknymi widoczkami

Obrazek

Co chwilkę mijają nas autobusy, które transportuja turystów na dół i w górę...a my idziemy :) Myślę sobie: Kobietce nieźle się pomerdało :) I nagle patrzymy jakaś ścieżka przecina naszą drogę asfaltową...zastanawiamy się co to może być...hmm...schodzi w dół, więc może pójdziemy nią...no dobra to idziemy :) Jak się okazało owa ścieżka ma 800m i prowadzi wprost na parking dolny :D Pani jednak się nie pomyliła :D To my nie zauważyliśmy ścieżki zaraz za szlabanem :D

Robimy przerwę na lody, chwilkę odpoczywamy i idziemy dalej. Oto jaki widok nas przywitał :)

Obrazek

Rybki, dużo rybek, setki rybek :D Widok nieziemski :) Nie muszę pisać co wyczynia nasza sunia :) Oczywiście chciałaby się przywitać z rybkami ;)
W pierwszej kolejności idziemy na taras widokowy, z którego podziwiamy urocze kaskady rzeki Krka - Skradinki Buk...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po dłuższej chwili udajemy się na ścieżkę dydaktyczną, której przejście zajmuje ok. godzinkę - wolnym marszem, zatrzymując się co chwilkę, aby cyknąć fotkę lub rozejrzeć się dookoła.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dochodzimy do miejsca, gdzie wodospad widać w całej okazałości...WOW ogromny i piękny! Niestety jakość zdjęć jest kiepska, fotki są prześwietlone. Słoneczko akurat znajduje się nad samym wodopadem, a filtr został w samochodzie...Jak widać sporo osób zdecydowało się na kąpiel, bardzo dużo osób "piknikuje" na polance. My idziemy przekąsić małe conieco w knajpce przy plaży - nie jedliśmy śniadanka, więc zaczyna nam już burczeć w brzuszkach ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W drodze powrotnej można kupić drobne pamiątki w licznych kramikach

Obrazek


Upał spory, my już dość zmęczeni zastanawaiamy się czy aby na pewno zakaz jazdy psów autobusem jest tak bardzo tutaj przestrzegany...no dobra nie mamy już siły wchodzić do góry na nogach ;) Zapytać można...w pysk chyba nikt nie da ;) No i się okazuje, że można tylko pies musi mieć kaganiec :) Nasza radość jest ogromna :D Goldi radość mniejsza, bo musi mieć to coś na nosie czego baaaaaardzo nie lubi, jednak ze zmarszczonym noskiem, próbując go sobie zdjąć maszeruje do autobusu, który zawozi nas na górę :D

Jedziemy dalej, nasz cel Starograd-Paklenica. Dojeźdżamy i ... nie podoba nam się tam :( Jakoś tak inaczej niż w Dalmacji..woda inna...plaże inne...miasteczko takie sobie...podjeżdżamy pod wejcie do PN Paklenica, aby sprawdzić czy z Goldi nas wpuszczą. Niby nie ma problemu, spoglądamy w stronę wawozu...takie sobie. Nie wiem czy byliśmy zmęczeni upałem i jazdą, ale jakoś tak negatywnie odebraliśmy to miejsce...decyzja jedziemy dalej do Plitvic. Paklenicę może jeszcze kiedyś uda nam się zobaczyć ;) Jak się później okazało to był dobry wybór, bo pogoda następnego dnia była jeszcze dobra, ale już pojutrze padało od samego rana...więc Plitvice zwiedzalibyśmy w deszczu, albo musielibyśmy sobie je odpuścić. A po tym co zobaczyliśmy następnego dnia strata by była ogromna :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 03.11.2010 07:53

A w Plitvicach już z psem bez problemu ... ;)

Dzięki takim "kłopotom", czasami, udaje się zejść z tych typowych,
wytyczonych ścieżek i ... to jest właśnie fajne w wakacjach :D

Muszę sobie psa sprawić :lol:
pocztówka28
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 423
Dołączył(a): 25.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) pocztówka28 » 03.11.2010 22:41

Weldon wyjazd z psem to dla nas żaden problem, a "psie problemy" opisane w mojej relacji to tylko takie "zapchajdziury" ;) Inaczej relacja byłaby strasznie nudna, bo nic ciekawego podczas naszego urlopu się nie wydarzyło :D
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 03.11.2010 22:49

pocztówka28 napisał(a):Weldon wyjazd z psem to dla nas żaden problem, a "psie problemy" opisane w mojej relacji to tylko takie "zapchajdziury" ;) Inaczej relacja byłaby strasznie nudna, bo nic ciekawego podczas naszego urlopu się nie wydarzyło :D


I bardzo dobrze. Urlop nie jest po to, żeby się martwić.

Nawet nie wiesz jak fajnie jest czytać nudne relacje. :D


PS Czy goldeny potrafią przebywać same w domu przez dłuższy czas?
Jest w sferze moich marzeń, tyle, że my często poza domem :(
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Chorwacja 4x4, czyli 4 nogi i 4 łapki w Dalmacji :) - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone