Bo tam nas jeszcze nie było – Peljesac 2014

Siadam i czekam na cd.

Oooo, nasze ulubione kierunki W tym roku powtórka, więc zasiadam i ja

Mnie też tam jeszcze nie było.

Pzdr

Jest co poczytać
jest co pooglądać

dosiadam się na tyłach, ale widoki stąd też nie mniej ciekawe

P.s. mam w planach zrobienie Twojego pierwszowklejonego zdjęcia ... od tamtej strony!

Princessa w dłoń....i wyjeżdżamy z tej Słowacji...bo czas goni.

GOLDEN napisał(a):Princessa w dłoń....i wyjeżdżamy z tej Słowacji...bo czas goni.

Z ust mi to wyjąłeś ...

Zakręciłaś mnie tym tytułem ,bo pierwsza myśl :"przegapiłam Twoją relację? ?????"
Ale już po sekundzie westchnienie ulgi....
Więc jestem

a moje 4 literki zmieszczą sie jeszcze na tej relacji??
Gdyż my też za 12 dni będziemy sączyć Karlovacko i nie tylko na Peljesacu

I ja się dosiadam do czytelni

Witam. Chętnie będę zaglądać na twoją relację. Pelješac to jak dla mnie najpiękniejszy region Cro. . Pozdro.

Jak Was dużo
Witam nowych towarzyszy, w kolejności: rysiek_r74, olczik, safie, Kasia i Krzyś, 21monika, termon dar, viltob08, Vjetar, a to ja, Basiulinek, Ustronianka, gosik 84, mirasowski
oraz tych już zadomowionych

rysiek_r74 napisał(a):

piekara114 napisał(a):A propos auta….

A już myślałem, że to auto to z tego dowcipu:
- Oj odczep się tato! Kupiłeś Dacię to sam sobie nią jeździj...[/i]
Dobrze, że ta fotka rozwiała wątpliwości

Dowcipu nie znałam, ale pasuje jak ulał
A co do auta: foczka bardzo mi pasuje, srebrna to także była foczka, tylko starsza. Ta po prostu ma kilka felerów dla mnie: brzydką pasiastą tapicerkę (główny ) i małe kieszenie/schowki na drzwiach – butelka wody na drogę się nie mieści, i przewodniki….

Kasia i Krzyś napisał(a):w sobotę meldujemy się w Orebiću, więc pewnie nie zdążysz z relacją, ale może chociaż pierwsze wrażenia poznam

Do piątku (bo pewnie wtedy wyjeżdżacie) to nie skończę, ale liczę, że do połowy dobiję... Musisz mnie popędzać

Ustronianka napisał(a): Gdyż my też za 12 dni będziemy sączyć Karlovacko i nie tylko na Peljesacu

Czyli wyjeżdżacie dzień przed nami. Już nie mogę się wakacji doczekać....

a to ja napisał(a): P.s. mam w planach zrobienie Twojego pierwszowklejonego zdjęcia ... od tamtej strony!

Czyli zrobisz zdjęcie mojej zatoczki

mysza73 napisał(a):

GOLDEN napisał(a):Princessa w dłoń....i wyjeżdżamy z tej Słowacji...bo czas goni.

Z ust mi to wyjąłeś ...

Spokojnie, spokojnie, muszę na te mężowe wakacje z cywilizowanymi drogami zarabiać…

Za chwilę jeszcze trochę Słowacji…

Jesteśmy w Bratysławie, gdyby ktoś zapomniał

Opuszczamy wzgórze, licznymi schodami udajemy się w dół i kładką nad drogą, którą wjechaliśmy do miasta, przechodzimy na Stare Miasto. Kilka wąskich brukowanych uliczek, towarzystwo jegomościa


i już jesteśmy na Rynku-barokowo-secesyjny z niewielką domieszką gotyku i klasycyzmu.


Odpoczywamy w towarzystwie takiego pana...


...a potem udajemy się w kierunku Bramy Michalskiej - jednej z 4 średniowiecznych bram miejskich, jakich zachowało się do dzisiaj.




Wychodzimy poza mury, zamko-stół stąd prezentuje się tak


Spoglądamy na trolejbusy


…i na Pałac Prezydencki


… i wracamy do auta.

Nie dotarłam do Błękitnego Kościółka, był po złej stronie. Czas jechać dalej. O godzinie 20:15 opuszczamy miasto.
Nas nie zachwyciło…

mysza73 napisał(a):

GOLDEN napisał(a):Princessa w dłoń....i wyjeżdżamy z tej Słowacji...bo czas goni.

Z ust mi to wyjąłeś ...

Mam nadzieję, że odetchnęliście głęboko

piekara114 napisał(a):

mysza73 napisał(a):

GOLDEN napisał(a):Princessa w dłoń....i wyjeżdżamy z tej Słowacji...bo czas goni.

Z ust mi to wyjąłeś ...

Mam nadzieję, że odetchnęliście głęboko

PELJESAC, PELJESAC, PELJESAC ...