napisał(a) Dawigs » 16.03.2024 15:13
Odchodząc u podnóża Gabara (277 m) wypatruję ułożone z kamieni serca

.
Teraz poruszam się prawdziwym niebieskim szlakiem

. Z pięknymi widokami roztaczającymi się przede mną idzie się przyjemnie. Szlak łagodnie obniża się do przełęczy Prijevoj Vraca. Sprawnie tam docieram. Przełęcz jest węzłem szlaków. Kończy się tu niebieski szlak poprowadzony granią, którym tu dotarłem. Dochodzi tu też czerwony z Baški, którym zaczynałem wędrówkę i teraz będę nim podążał do latarni Škuljica gdzie kończy swój bieg. Jest też mała odnoga czerwonego szlaku na szczyt Bag. Początek ma tu też żółty szlak do zatoczki Uvala Bracoli. Na mapie z informacji turystycznej w informacjach o szlakach są piktogramy w czterech kolorach oznaczające poziom trudności: zielony – łatwy, żółty – średni, czerwony – wymagający i czarny – trudny. Na 74 szlaki tylko 3 są oznaczone jako trudne i właśnie żółty do Uvala Bracoli jest jednym z nich.
Tu spotykam pierwszych dziś górskich łazików, wcześniej byli tylko biegacze.
Rzut oka na Baškę i czas ruszać dalej.
Początkowo szlaki czerwony i żółty idą razem ale szybko czerwony do latarni odbija w lewo.
Szlak raz mocniej raz słabiej obniża się ale generalnie jest cały czas w dół.
Omija łukiem wielką szczelinę, w której jest woda.
Widać już cel mojej dzisiejszej wycieczki.
I po paru minutach staję pod latarnią

.
Okazuje się, że wyspa Prvić wcale blisko nie jest.
Zmiana obiektywu i czas na zbliżenia na latarnię na wyspie Prvić

.
I na Grgurskie klify.
Zlewam się z otoczeniem: czapka w kolorze morza, koszulka latarni a spodenki w kolorze skał (no prawie)

.
Ostatnie zdjęcie robi mi Czech z czeskiej części Cieszyna. Mówi dosyć dobrze w naszym języku.
CDN