Crocodyl napisał(a):Moim zdaniem system "bramkowy" jest jedynym biorąc pod uwagę naszą rzeczywistość. Winiet nie widzę, bo pomijając opisane przez poprzedników utrudnienia, kto by to sprawdzał czy weryfikował. Przypomnę, że OC jest także obowiązkowe i co? Dopisanie nr rej. samochodu do karty kredytowej (bądź innej nazwijmy ja bankowej) fajne ale nie zadziała, bo wielu kierowców nie ma bądź "nie będzie mieć konta w banku" "i co mi Pan zrobisz?" czytując klasyka.
Czesi, Słowacy, Austriacy świetnie sobie z tym poradzili. Problem jest w cenie winiet. Jeśli ceny są rozsądne, to nikt nie będzie się bawił w jakieś cygańswo. U Cechów i Słowaków na początku roku 90% kierowców wykupuje roczne winiety i ma problem z głowy, właśnie dlatego, że ceny nie zwalają z nóg, a państwo ma już pieniądze za autostrady na początku roku.