3miasto i nie tylko.

a czy da się kupić/zarezerwować bilet nie wstając zza biurka?

bo się zachęciłem, a na myśl, że jutro pojadę z dziećmi do kasy i nie będzie biletów to aż mnie skręca :@(
(no a nie mam jak pojechać kupić dzisiaj, bo w robocie siedzę i wszędzie mam daleko)

hmmm, dzięki, u nas w Gdańsku - jak sprawdzałem -to tej strony nie było ;@)))

Nastolatkiem będąc bardzo lubiłem wraz z kolegami spędzać czas na plażach na otwartym morzu. Szczerze mówiąc, z perspektywy czasu, było to tak dawno, że nie pamiętam już jak tam dojeżdżaliśmy (to nie były czasy, kiedy za 2 tysie można kupić auto i szpanować prędkością na wąskiej drodze), no dobra, jeździliśmy PKS-em spod dworca w Gdyni. Za szczyt lansu uważaliśmy przejście się po plaży w Dębkach czy Karwii z dwoma Grundigami kaseciakami na baterie, z których leciał np zespół The Residents, uważany za jeden z najbardziej tajemniczych w historii muzyki (Band ten sprzedał nam nieoceniony kolega Andrzej C, który nie wiadomo skąd w erze Iron Maiden i Modern Talking brał takie wynalazki jak wspomniani, Art of Noise, Can czy Swans

Plaże miejskie były wtedy dla nas passe, ze względu na ich brud, tłok, choć miały jedną cechę, która nieraz przeważała (oprócz bliskości) - dziewczęta! Było ich (nadobnych) zdecydowanie więcej i były bardziej otwarte (cokolwiek to znaczy niż te, które przyjechały na wakacje z rodzicami plazować w kurorcie nad otwartym morzem...

Minęło pięćset lat.... nadal mamy dostęp do Morza, a dostęp ten można powiedzieć "wpadł pod strzechy". Kiedyś, wiele rodzin, które nie miały samochodu (ba, nie miały nawet odtwarzacza video) nie mogły sobie pozwolić na wyjazd na północ. Zostawał więc pociąg i tak wielu podróżowało, ale dziś tłumy nad morzem w każdym miejscu są ogromne.

Ktoś mógłby jednak powiedzieć - "kiedyś ... panie... to w Sopocie były tłumy... a teraz... fiiiii..."
Tak, kiedyś w Gdyni, Sopocie to były tłumy, ale nie było aż takich nad otwartym morzem.

Dość powiedzieć, że próbowałem wczoraj przed 12 w południe zaparkować auto w Karwii.... nie udało mi się ...
W CAŁEJ KARWII....

No ale od początku....

Właściciele pensjonatów, knajpek, hoteli, szczęk z goodies chyba złożyli się we wszystkich stacjach na info o NIESAMOWITYCH UPAŁACH, które będziemy mieli na Wybrzeżu od soboty do poniedziałku.

Wakacje się kończą, a wynik sezonu kiepski. Zaprawdę, powiadam Wam, dobrze, że trzy tygodnie mnie nie było, bo chyba oszalałbym widząc średnią temperaturę w prognozie pogody:

Rzeszów - 35
Wrocław - 34
Warszawa - 32

Wybrzeże - 20 ... hehhe, GDYBY to jeszcze było PRAWDZIWE .. 20... chmury, wiatr pizga, co chwila deszcz hehe

Cóż to za ironia losu, że Wy, z Południa nie macie morza, ale macie pogodę, góry, a my mamy morze, ale pogody to za chu chu nie mamy

Żebyśmy się tylko dobrze zrozumieli - kocham nasze morze, kocham nasz region - kur... mnie jednak bierze, jak widzę kilka (pod 10) stopni różnicy na korzyść Południa, a w rzeczywistości to te "pod 10 mniej" jest w Kościerzynie albo w Chojnicach, nad SAMYM MORZEM 20 stopni to LUKSUS ....

No ale .... weekend 18/19.08 miała BYĆ PALMA, Palma de Mallorca, duchota, egipskie temperatury.

Jedziemy zatem do Dębek (pierwotnie miała być Łeba, ale nie chciało mi się jakoś tak daleko jechać... i w TŁUM...)

PALMA - 18 stopni, CHMURY, wiatr ...

Parkujemy ... idziemy na plażę ... po drodze po tanią książkę



Szczęki w Dębkach



Kupiliśmy trochę rybki na plażę ... bagatela 28 peelenów, 5 minut jedzenia



Naród zmierza na Spiaggię



Jest już coraz bliżej ...



Coś dla Roxi







Spiaggia!

rzut oka w lewo - świat parawanów



Nie inaczej w prawo ...



Mamy naprawdę PIĘKNE plaże ... plaża w Białogórze (niedaleko Dębek) nazywam polską Fuerteventurą - plaża na max szeroka, czysty i drobny piasek o pięknym kolorze - szczególnie w październiku - zero ludzi i super uformowany piasek przez wodę



Jak widać na niebie - pogoda PETARDA





Za chwilę na pół godziny wyjdzie słońce .... potem pojedziemy z powrotem do domu

Oglądamy w sobotę wieczorem prognozę pogody. Znów to samo - nad morzem NIEMIŁOSIERNE upały, proszę państwa, kto żyw, powinien na koniec wakacji zażyć trochę jodu.

No to my tez zażyjmy - choć mam morze niedaleko (Zatoka), jedziemy do Karwii. "Będą nas MILJONY...". I są.
Niestety nie ma miejsca dla samochodu, jedziemy na Karwieńskie Błota Drugie. Pogoda - auto pokazuje 26, jak wysiadam z auta czuję ... z 20...

I znowu piękna plaża - ale kapiemy się (woda - podobna temperatura do tej z naszego pobytu na Brać - ok 21 stopni - nie żartuję), sympatyczna rzekłbym, siatkówka, budowa zamku i przekopu pod zamkiem. W KOŃCU wychodzi.... SŁOŃCE ... i już nie odpuszcza ... JEDNAK )

Wieczorem jest już bardzo ciepło, w nocy deszcz i burza.

Karwieńskie Błoto Drugie

Naród spragniony wody ... niektórzy wjechaliby na samą plażę, gdyby było szerzej..







Podobny widoczek co wczoraj w Dębkach (które są de facto parę kilometrów w lewo)



Jakoś na zdjęciu tych tłumów nie widać, ale wierzcie mi - były



Amatorów kąpieli nie brakuje...



Słońce wyszło specjalnie dla nas



I to już koniec weekendu z tłumami i naszym pięknym polskim morzem.
Adieu

Ale się tu dzieje w trójmiejskim wątku!

Tony, miałeś "pracowity" weekend. Naoglądałeś się, nazwiedzałeś - szacun, bo ja w tym czasie głównie leżałam albo pływałam w basenie

Polska Fuerteventura - już teraz wiem, co miałeś na myśli, pisząc mi o tym Piękna ta plaża! W Białogórze jeszcze nigdy nie byłam. Natomiast Dębki i Karwia nie są mi obce, chociaż już trochę zapomniane...

Świetny ten dom postawiony na głowie No i deska elegancka

Pozdrav

tony montana napisał(a):Coś dla Roxi

Jestem, jestem
Nurkowanie w Bałtyku jeszcze przede mną. Trzeba poczekać na okres najlepszej widoczności i można kombinować co i jak.
Do tego czasu zadowolę się tym co na powierzchni.... i tym co u Ciebie w relacji. Cały czas dopisywane są nowe odcinki, więc damy radę

Roxi napisał(a):

tony montana napisał(a):Coś dla Roxi

Jestem, jestem
Nurkowanie w Bałtyku jeszcze przede mną. Trzeba poczekać na okres najlepszej widoczności i można kombinować co i jak.
Do tego czasu zadowolę się tym co na powierzchni.... i tym co u Ciebie w relacji. Cały czas dopisywane są nowe odcinki, więc damy radę

Ja laik w tej kwestii jestem, ale wiem po lekturze książek o nurkowaniu do Goi i Steubena (tweraz już chyba zakazane), że podobno nurkowanie w Bałtyku jest szczególnie trudne (słaba widoczność i panujące szybko ciemności) + zimna woda

maslinka napisał(a):Ale się tu dzieje w trójmiejskim wątku!

Staramy się

maslinka napisał(a):Tony, miałeś "pracowity" weekend. Naoglądałeś się, nazwiedzałeś - szacun, bo ja w tym czasie głównie leżałam albo pływałam w basenie

Polska Fuerteventura - już teraz wiem, co miałeś na myśli, pisząc mi o tym Piękna ta plaża! W Białogórze jeszcze nigdy nie byłam. Natomiast Dębki i Karwia nie są mi obce, chociaż już trochę zapomniane...

Świetny ten dom postawiony na głowie No i deska elegancka

Pozdrav

Tutaj chyba zamieszałem. Zdjęcie jest piasku w Dębkach, a nie w Białogórze
W Białogórze plaża mało uczęszczana, bo trzeba do niej iść laskiem 1,5 km a i dostęp do niej trudniejszy, natomiast kolor piasku, jego czystość i uformowanie po sztormach - na jesieni - BEZCENNE.

Na pewno pojedziemy tam nieraz we wrześniu/październiku, chyba że nas wiatr wywieje

I żywego ducha na plaży (oprócz nas ze znajomymi
Ale my grzecznie leżymy, gryziemy pestki słonecznika , nie krzyczymy, nie znosimy klamotów w postaci parawanów

Tony nie lubię Dębek.


To chyba najmniej atrakcyjna mieścina na naszym wybrzeżu.
Naprawdę było 20 st
Ja 25 km w linii prostej od zatoki miałem tak.......


Temperatura w granicach 30 st.
Ranki budziły nas tak.


Plaża jeszcze pusta.


Było tak ciepło, że na spacery poza ośrodek wybieraliśmy się po południu.
Sąsiednie pomosty w wyśmienitym stanie


W ciągu dnia tylko woda i takie tam, ale wieczorem tylko zmrożone to to....


CDN.

kaszubskiexpress napisał(a):Tony nie lubię Dębek.


To chyba najmniej atrakcyjna mieścina na naszym wybrzeżu.
Naprawdę było 20 st

20 stopni w sobotę w Debkach. 27 w niedzielę w Karwii (Błota drugie), ale nie cały czas słońce. Full ludzi. Le massacre.

Skąd te foty dokładnie?

W teniska dało się zagrać po zmroku, tym razem radę dawali inni, za dużo tego zmrożonego.


Wieczorem obserwowaliśmy wesele na ośrodku.


Sztuczne ognie za free.


Wracamy do domku.


Rano dzień zapowiada się jeszcze cieplejszy.


CDN

Kilka godzin później.....


Uwielbiamy grillować


Dowód pierwszy.


Dowód drugi. A do tego nie lubimy sprzątać.


Takie rzeczy robią z opon.


3 dni świetnego wypoczynku.
Woda nie była ciepła, ale wchodzenie do niej nie było jakimś traumatycznym doznaniem.

Domek za dobę 220 zł. 4 jednoosobowe łóżka, jedna kanapa 2-osobowa, można zabrać psa i dodatkowych ludków, mogą spać na materacach.

Pozdrawiam.

tony montana napisał(a):Skąd te foty dokładnie?

Stąd.

Tutaj stronka.

kaszubskiexpress napisał(a):Tony nie lubię Dębek.


To chyba najmniej atrakcyjna mieścina na naszym wybrzeżu.

My wprost przeciwnie, bardzo polubiliśmy ujście Piaśnicy do morza. Przyjeżdżaliśmy przez 5 kolejnych lat. Każdego roku ujście i plaża w pobliżu zupełnie inaczej wyglądała. Mieszkając w Dębkach mogliśmy zwiedzić całe wybrzeże wschodnie od Łeby aż po Hel. Mogliśmy pójść na spacer do Białogóry przez las zarośnięty czerwonymi borówkami i wrócić najszersza plażą nad Bałtykiem. Same Dębki są najdziwniejszą miejscowością nad morzem. Dzisiaj są wybrukowane spacerowe chodniki. Kiedy przyjechaliśmy po raz pierwszy zaskoczyło nas, że las został podzielony na duże (ogromne) parcele i poprzegradzany płotami a na bramce była tabliczka z nazwiskiem właścicieli. Wewnątrz większości parceli trudno było dojrzeć mieszkańców. Za to w środku było mnóstwo niezbieranych jagód. No i te leśne dróżki między parcelami często nie przewidywały żadnego ruchu samochodowego. Każdego kolejnego roku przybywało kilka coraz większych i wyższych "domów" - hoteli. A takie spokojne to było kiedyś miejsce.

Ostatnie dwa późne popołudnia spędziłem na rowerze podziwiając niedaleką okolice. Ponieważ są to wypady góra 75-90 minutowe i całkowicie amatorskie (a dodatkowo dotyczą tylko naszego rejonu) nie wrzucam tego do wątku "Rower - kondycję buduje i paliwa nie potrzebuje" tylko do szeroko pojętego wątku "trójmiejskiego".

Kościół Michała Archanioła w Gdyni Oksywiu.



Różne źródła podają rozbieżne daty pierwszego ufundowania kościoła (1124 i 1224), trzymajmy się wersji podawanej na tablicy przy kościele...





A mówi się, że Gdynia to młode miasto Oczywiście jako miasto jest młode, ale początki "ludzkości" na tych terenach są bardzo "stare"







Dla mnie generalnie jest to dość szczególne miejsce z dwóch względów, jednym z nich jest spoczywający na cmentarzu Dziadek, który 3/4 życia spędził w służbie Kraju

Podziwiamy miejscówki na cmentarzach w Cro, ale uwierzcie mi, stąd też jest piękny widok, tam poniżej i w lewo na dół jest tylko Port Wojenny Gdynia i ... morze. Kościół zaś i cmentarz są na wzgórzu zwanym Kępą Oksywską - całość tego terenu to Kępa, choć niektórzy historycy twierdzą, że właściwa Kępa to teren trochę bardziej oddalony od morza (ok. 300 metrów).









W tle (daleko) monstrualne "Two Towers"



Kaplica przykościelna