Rumunia-Bułgaria-Albania-Czarnogóra 2013

napisał(a) **MarDomi** » 17.03.2014 09:48

Trochę późno trafiłem na Twoją relację, a byłaś w kilku miejscach tych co i ja planuję na następne wakacje. Fajna relacja, dzięki że piszesz, proszę o więcej

napisał(a) **anazaw** » 17.03.2014 11:51

MarDomi napisał(a):Trochę późno trafiłem na Twoją relację, a byłaś w kilku miejscach tych co i ja planuję na następne wakacje. Fajna relacja, dzięki że piszesz, proszę o więcej

Czyli szykuje Ci się ekstra wyprawa!

Jak masz ochotę zajrzyj do mojej zeszłorocznej eskapady. Podobna trasa (przez Macedonię) tylko miejsca inne :papa:

napisał(a) **MarDomi** » 17.03.2014 13:18

zaglądałem już rok temu :lol:

napisał(a) **marr** » 17.03.2014 21:58

anazaw czytam, że ponownie zatrzymałaś się w Selvio, to świetne miejsce niby w kurorcie a jednak obok z ciszą i spokojem, i ta niespieszna grecka atmosfera w hotelu, oby tylko w tym roku rzeka zmieniła bieg, wtedy woda będzie cieplejsza na plaży przed hotelem, oczywiście czekam na dalszy ciąg relacji....

.... i też miałem ze sobą Severskiego na leżaku :hut:

Pozdrawiam :!:

napisał(a) **anazaw** » 18.03.2014 01:10

marr napisał(a):anazaw czytam, że ponownie zatrzymałaś się w Selvio, to świetne miejsce niby w kurorcie a jednak obok z ciszą i spokojem, i ta niespieszna grecka atmosfera w hotelu, oby tylko w tym roku rzeka zmieniła bieg, wtedy woda będzie cieplejsza na plaży przed hotelem, oczywiście czekam na dalszy ciąg relacji.... .... i też miałem ze sobą Severskiego na leżaku Pozdrawiam

Fakt! Bystrzyca zakręciła do brzegu i wejście groziło zawałem serca;) Chodziliśmy w prawo na sąsiednią plażę za takim usypem-murkiem odgradzającym te lody

Ale rybakom temperatura nie przeszkadzała

W Selvia remonty i zmiany (jak wyjeżdżaliśmy taras z basenem i zadaszenie było rozmontowane, rozłupane i w częściach) Efekty zobaczymy we wrześniu;)
Ps. A podawano Wam na śniadanie gorący czaj w szklankach do coli z plastikową słomką? :lol:

napisał(a) **anazaw** » 18.03.2014 15:44

Do Gjirokaster wybralismy się w celach... spożywczych

Gdzieś tu na forum znalazłam opis knajpki, w której podają iścia albańskie żabie udka

Postanowiliśmy to sprawdzić.
"Turystycznie" opisałam Srebrne Miasto w zeszłorocznej relacji, więc w tym roku wyłącznie gastronomicznie

Kelnerowi powiedzieliśmy, że chcemy popróbować, żeby coś nam zaproponował. Oczywiście zaczął od żabich udek, ale nie wiedzieć czemu odpuściliśmy sobie ów przysmak, a na stół zaczęły wjeżdżać przystawki: grillowana papryka, kotleciki z ryżu i ziół, miniaturowe gołąbki w liściach winogron, sałatka szopska z pachnących słońcem warzyw i serem, którego smaku nie da się zapomnieć i ten jogurt...ach jaki jogurt!
Kiedy myślałam już, że pęknę, na stół wjechało grillowane mięsiwo z pieczonymi ziemniakami... Kelner natomiast z uśmiechem od ucha do ucha spytał czy mamy ochotę na deser... Mdlejąc z przejedzenia podziękowalismy, że basta i finito i że chyba trzeba wezwać karetkę;)
Na szczęście obyło się bez reanimacji (także przy płaceniu rachunku!), wystarczyła albańska kawa i spacer po mieście.
Żałuję tylko, że nie znałam wówczas relacji DarCro "Po śladach Ali Paszy" , ale jak wrócę tam we wrześniu, siądę pod sahat kulą w twierdzy i wszystko raz jeszcze przeczytam

napisał(a) **anazaw** » 18.03.2014 15:45

napisał(a) **anazaw** » 18.03.2014 15:46

i jeszcze...

napisał(a) **anazaw** » 18.03.2014 16:54

A co można z Albanii przywieźć? Poza opalenizną i koniakiem Skanderbeg? Ano można przywieźć miód (szczególnie z rozmarynu i tymianku!) i konfitury figowe (mmm...poezja). Można też przywieźć czaj ( niewiele ma on wspólnego z herbatą, bardziej z cytrynowym lekarstwem - o ile takowe istnieje ), suszone zioła, orzechy, figi, oliwę i wino. Wszystko do kupienia na przydrożnych straganach. Często sprzedawane są tam pstrągi, ale tego jako pamiątki nie polecam

napisał(a) **anazaw** » 18.03.2014 19:55

Alba czyli biel. Prawdziwie białe góry Albanii

napisał(a) **rysiek_r74** » 18.03.2014 22:24

śliczne te białe góry

napisał(a) **anazaw** » 19.03.2014 09:26

rysiek_r74 napisał(a):śliczne te białe góry

owszem

napisał(a) **anazaw** » 19.03.2014 19:12

Tepelene. Tu urodził się Ali Pasza, turecki ( formalnie ) namiestnik części ziem greckich i albańskich, który umacniając stopniowo swoją władzę próbował uwolnić się spod osmańskiej okupacji. Ostatecznie pokonany przez turecką armię.
W 1809 roku na dwór albański zawitał Lord George Byron.
Olśniony orientalnym przepychem przedstawia Ali Paszę jako osobę dystyngowaną, honorową, odważną, nazywa go "Mahometańskim Buonaparte", a jednocześnie opisuje jako bezlitosnego tyrana zdolnego do największych okrucieństw.
Byron przypadł władcy do gustu, obiecał traktować go jak ojciec syna i... dwadzieścia razy dziennie kazał przesyłać mu talerze pełne migdałów, owoców i innych słodkości.
Patrząc na dość smutną i ponurą Tepelenę warto przeczytać jaką ujrzał ją Byron.
Potężna twierdza przyklejona do kamiennego zbocza groźnych gór poprzecinanych potokami. Piękni Albańczycyw najwspanialszych na świecie strojach: szkarłatnych, aksamitnych, przeszywanych złotem.
Za pasem srebrne sztylety i pistolety. Tatarzy w wysokich czapach, Turcy w turbanach i futrzanych pelisach, żołnierze, czarni niewolnicy, dwieście narowistych rumaków, bicie bębnów, nawoływania muezina z wieży zamkowego meczetu...
Jak ktoś ma ochotę poczytać więcej proszę: http://www.albanianhistory.net/texts19_1/AH1809_1.html

napisał(a) **anazaw** » 19.03.2014 19:16

Tepelene to chyba jakaś ważna siedziba partii socjalistycznej...

napisał(a) **Franz** » 19.03.2014 20:59

Gjirokaster i Berat, to - w mojej opinii - najładniejsze miasta Albanii.
A białe góry... piękne.

Pozdrawiam,
Wojtek