Przez 2 wiolonczele runął nasz plan i co z tego wynikło? Krk

gusia-s napisał(a):

Vjetar napisał(a):

beatabm napisał(a):Ale ten widok z cmentarza cudeńko

Nie zdecydowałem się na wizytę na cmentarzu żałuję do dziś.

No i czemu to tak ? Warto tam się wdrapać
My nie poszliśmy za to do ruin zamku, tam za kamieniem z literka Iiiii

Zajechaliśmy wieczorem. Był problem z miejscem. Przespaliśmy się jakoś z myślą, że rano coś się znajdzie.
Przeszliśmy camp i nie zachwycił nas. Poszliśmy na plaże a tam szpilki nie było gdzie upchnąć. Zwiedziliśmy miasto i pojechaliśmy dalej.

piekara114 napisał(a):

tyniolek napisał(a):Piękne widoki z cmentarza, aż mi się przypomniał z mojej pierwszej relacji orebićowy, równie pięknie położony

Tak, tak, ten orebiciowy jest super, ale i ten serwuje fajne widoczki...no i ma ławkę.....

Na Orebicowym bylam też tylko w kiepską pogodę

gusia-s napisał(a):

piekara114 napisał(a):

tyniolek napisał(a):Piękne widoki z cmentarza, aż mi się przypomniał z mojej pierwszej relacji orebićowy, równie pięknie położony

Tak, tak, ten orebiciowy jest super, ale i ten serwuje fajne widoczki...no i ma ławkę.....

Na Orebicowym bylam też tylko w kiepską pogodę

Ja miałam piknom! Może coś tam pamiętasz...
z-peljesca-na-pag-przez-albanie-i-grecje-t49897-45.html?hilit=Z%20Pelješca%20na%20pag

Ech, tyle wspomnień, aż się łezka w oku kręci

tyniolek nie smutaj wspomnienia są i będą kolejne.
Ja miałam taką pogodę jak u Ciebie tego dnia rankiem i trochę nas to zdołowało, bo był to pierwszy pełny dzień na półwyspie.
Potem też było w kratkę ... rok 2014, chyba z powodu tej pogody jakoś mi Peljesac nie przypadł aż tak do serca, było całkiem fajnie ale bez tego efektu wooow
Relacja powstała na forum karawaningowym - dostępna bez logowania wiec chętnych zapraszam do Krainy wina

gusia-s napisał(a):tyniolek nie smutaj wspomnienia są i będą kolejne.
Ja miałam taką pogodę jak u Ciebie tego dnia rankiem i trochę nas to zdołowało, bo był to pierwszy pełny dzień na półwyspie.
Potem też było w kratkę ... rok 2014, chyba z powodu tej pogody jakoś mi Peljesac nie przypadł aż tak do serca, było całkiem fajnie ale bez tego efektu wooow
Relacja powstała na forum karawaningowym - dostępna bez logowania wiec chętnych zapraszam do Krainy wina

A czytałam swojego czasu, niestety już po moim Półwyspie, a była tam ciekawa Estravaganza

gusia-s napisał(a):tyniolek nie smutaj wspomnienia są i będą kolejne.
Ja miałam taką pogodę jak u Ciebie tego dnia rankiem i trochę nas to zdołowało, bo był to pierwszy pełny dzień na półwyspie.
Potem też było w kratkę ... rok 2014, chyba z powodu tej pogody jakoś mi Peljesac nie przypadł aż tak do serca, było całkiem fajnie ale bez tego efektu wooow
Relacja powstała na forum karawaningowym - dostępna bez logowania wiec chętnych zapraszam do Krainy wina

Kraina wina to coś dla nas Super się ją czyta

tyniolek napisał(a):... A czytałam swojego czasu, niestety już po moim Półwyspie, a była tam ciekawa Estravaganza

Ano była trochę z duszą na ramieniu

beatabm napisał(a):Kraina wina to coś dla nas Super się ją czyta

Albo może C z y t=c a w końcu to wino

gusia-s napisał(a):

tyniolek napisał(a):... A czytałam swojego czasu, niestety już po moim Półwyspie, a była tam ciekawa Estravaganza

Ano była trochę z duszą na ramieniu

beatabm napisał(a):Kraina wina to coś dla nas Super się ją czyta

Albo może C z y t=c a w końcu to wino

i czyta i cyca i marzy i tęskni i odlicza dni do wyjazdu

Kolejny chorwacki cmentarz do odwiedzenia.. Połowa moich zdjęć z wyjazdów do Cro to cmentarze.

Wyobraziłam sobie taką scenę: idziesz na samotny spacerek po górkach ,jak ten w jednym z poprzednich odcinków, i nagle ..na tle bezkresu spotykasz te dwa ciacha w trakcie próby, czy też nagrania i ...

Dobrze,że tu zajrzałam w ten pierwszy dzień wiosny.

Katerina napisał(a):Kolejny chorwacki cmentarz do odwiedzenia.. Połowa moich zdjęć z wyjazdów do Cro to cmentarze.

Wyobraziłam sobie taką scenę: idziesz na samotny spacerek po górkach ,jak ten w jednym z poprzednich odcinków, i nagle ..na tle bezkresu spotykasz te dwa ciacha w trakcie próby, czy też nagrania i ...

Dobrze,że tu zajrzałam w ten pierwszy dzień wiosny.

i jest trio

Piękne widoki nam tutaj serwujesz .

Katerina napisał(a):Kolejny chorwacki cmentarz do odwiedzenia.. Połowa moich zdjęć z wyjazdów do Cro to cmentarze.

Wyobraziłam sobie taką scenę: idziesz na samotny spacerek po górkach ,jak ten w jednym z poprzednich odcinków, i nagle ..na tle bezkresu spotykasz te dwa ciacha w trakcie próby, czy też nagrania i ...

Dobrze,że tu zajrzałam w ten pierwszy dzień wiosny.

A wiosna w Twojej głowie

beatabm napisał(a):... i czyta i cyca i marzy i tęskni i odlicza dni do wyjazdu

łoj tak łoj tak!

Katerina napisał(a):Kolejny chorwacki cmentarz do odwiedzenia.. Połowa moich zdjęć z wyjazdów do Cro to cmentarze.

Zdecydowanie zmień obiekty
Nie no poważnie, faktycznie wiele cmentarzy jest pięknie położonych, szczególnie tych starych. Orebicowski cmentarz ma przepiękne grobowce, ten nad Baską ma również wiele starych nagrobków ale i tych całkiem nowych też bo nadal dokonuje się na nim pochówków.
Na widoczki pewnie warto się wybrać jeszcze wyżej, za kamieniem z literką "I" biegnie szlak, po drodze są ruiny starego zamku. My już się nie wybraliśmy dalej.

Katerina napisał(a):Wyobraziłam sobie taką scenę: idziesz na samotny spacerek po górkach ,jak ten w jednym z poprzednich odcinków, i nagle ..na tle bezkresu spotykasz te dwa ciacha w trakcie próby, czy też nagrania i ... ...

A Ty taka nie przygotowana ... bez instrumentu Może warto choć grzebień w kieszeni mieć i kawałek folii

beatabm napisał(a):... i jest trio

Ale w sensie, że trójkąt

Nefer napisał(a):Piękne widoki nam tutaj serwujesz .

Jeszcze tylko pochodzimy po Basce i znów ładujemy się do kajaka odkrywać bezludne plażyczki i paczeć .. paczeć w bezkres Jadrana

tyniolek napisał(a):

Katerina napisał(a):...Dobrze,że tu zajrzałam w ten pierwszy dzień wiosny.

A wiosna w Twojej głowie

No właśnie, wiosna ... wraz z nią przyszedł czas na remont w chałupie Nie jakiś generalny, tylko tak trochę zmian i odświeżenia kątów ale nie cierpię tego wrrrr. Sajgon i nie ma jak kontynuować relacji

Muszę się spiąć z tym remontem, skończyć go na tip top w salonie bo w piątek jedziemy na weekend otwierać sezon karawaningowy - będzie oficjalne żegnanie zimy i topienie Marzanny
Potem obiecuję się wziąć w garść i płynniej prowadzić dalej relację

gusia-s napisał(a):

beatabm napisał(a):...

Muszę się spiąć z tym remontem, skończyć go na tip top w salonie bo w piątek jedziemy na weekend otwierać sezon karawaningowy - będzie oficjalne żegnanie zimy i topienie Marzanny
Potem obiecuję się wziąć w garść i płynniej prowadzić dalej relację

Ależ Ci zazdroszczę początku sezonu. My sieroty ciągle musimy czekać aż się ciepło zrobi

beatabm napisał(a):

gusia-s napisał(a):

beatabm napisał(a):...
Muszę się spiąć z tym remontem, skończyć go na tip top w salonie bo w piątek jedziemy na weekend otwierać sezon karawaningowy - będzie oficjalne żegnanie zimy i topienie Marzanny
Potem obiecuję się wziąć w garść i płynniej prowadzić dalej relację

Ależ Ci zazdroszczę początku sezonu. My sieroty ciągle musimy czekać aż się ciepło zrobi

Z tym ciepłem jaka sama wiesz to różnie bywa ... ale od czego jest ogrzewanie w naszym mobilnym domku . Na zewnątrz ognisko dostarczy ciepła, aby nie lało.
Któregoś roku majówkę spędzaliśmy na Mazurach żeglarsko. Prognozy pogody były mało optymistyczne ale nie chcieliśmy rezygnować. Jednego dnia krótkie rękawy i spodenki a na drugi dzień co kto miał na siebie łącznie z czapą zimową a na wierzch sztormiaki. Jedna załoga miała jacht bez ogrzewania ... więc noc to była dla nich masakra. Przychodzili się do nas dogrzać bo mieliśmy webasto i tak jakoś przetrwaliśmy, choć z sufitu kapało na głowę jak tyle osób zaczęło wydychać W drodze powrotnej sypał śnieg. W domu trzeba było rozpalać w kominku.
Rok 2011 i nasza załoga przed wyjściem


Ale za to później dobrze wiało