"Pierwsze koty za płoty" i co z tego wynikło...

OOOOO
Ja też się cieszę

Jeden tydzień Bratus, ok, pozwiedzacie, a drugi może jednak jakaś wyspa
Bo co wyspa to jednak wyspa

Aha, ponownie czerwiec?

kulka53 napisał(a):OOOOO
Ja też się cieszę

Jeden tydzień Bratus, ok, pozwiedzacie, a drugi może jednak jakaś wyspa
Bo co wyspa to jednak wyspa

Aha, ponownie czerwiec?

Tak, tak właśnie może być, że będzie to któraś wyspa... ale planowanie jeszcze w powijakach, całkiem w ciemno to ja nie umiem, więc tydzień zarezerwowaliśmy, a co z drugim to się okaże jeszcze. Może wyspa, a może będziemy dłuuuuugo wracać zwiedzając ... nie wiem.

Tak, czerwiec, ale niestety szefowa popsuła mi plany planując radę pedagogiczną w środku pierwszego tygodnia wakacji. Więc kilka dni przesuwki będzie, wyjedziemy w czwartek 25 czerwca. Bratus od soboty, więc coś na "po drodze" muszę jeszcze zaplanować. Nie będziemy pędzić... nie lubię jechać, byle dojechać jak najszybciej.

Witam,
Świetna relacja. Gratuluję

W tej chwili zebrało mi się na pisanie swojej. Jak tylko ją ukończę, to powrócę tutaj, aby szczegółowo przeanalizować Twoją.

Pozdrawiam

Dopiero tu dotarłam!!
Cudna relacja, zdjęcia świetnie oddają opowieści.
Masz bardzo fajny sposób pisania, czyta się naprawde jednym tchem!
)))))

Pewnie niejeden jeszcze dotrze

Hi hi, mam nowych czytelników. Witam i dziękuję za miłe słowa.

Ja też dopiero teraz tu dotarłam i przeczytałam wszystko od deski do deski - (przynajmniej nie musiałam się niecierpliwić w oczekiwaniu na kolejne fragmenty ) Relacja jest świetna - chyba najlepsza z wszystkich które do tej pory czytałam !
Gratuluję i pozdrawiam.

zemsta fotosika mnie dopadła... poblokowali mi zdjęcia... grrrr

Nie przejmuj się zdjęciami, ważne że fajnie piszesz.
Krzysiek

kmusial napisał(a):Nie przejmuj się zdjęciami, ważne że fajnie piszesz.
Krzysiek

dzięki , poblokowali, bo użytkownicy forum zrobili na nich za duży ruch, ale to cieszy, to znaczy, że zdjęcia były oglądane i potrzebne . Z tego co zrozumiałam to pojawią się z początkiem nowego miesiąca, przekroczyłam jakieś ich chore limity

Witaj w klubie. jeżeli będzie recydywa to zaczyna się usuwanie. Ja zapłaciłem 2x1,50 i na razie spokój.
Ostrzę już sobie pazurki na nową relację po powrocie z Twojej czerwcowo-lipcowej wyprawy.
Pozdrawiam

JacYamaha napisał(a):Witaj w klubie. jeżeli będzie recydywa to zaczyna się usuwanie. Ja zapłaciłem 2x1,50 i na razie spokój.
Ostrzę już sobie pazurki na nową relację po powrocie z Twojej czerwcowo-lipcowej wyprawy.
Pozdrawiam

No właśnie dostałam maila, że mam zapłacić... hmmm.... 1,50 nie majątek niby .
Ostrz ostrz, mam nadzieję, że nie zawiodę, a z drugiej strony, to zaliczkę muszę wreszcie wpłacić, bo mi rezerwację zlikwidują

Mieliśmy wyjechać 25 czerwca... ale plany zmieniliśmy pod wpływem różnych okoliczności i....i wyruszamy do Chorwacji za tydzień, a dokąd dokładnie? Nie powiem , ale cieszę się straszliwie

Ale macie fajnie...

Po powrocie czekam na kolejną co najmniej tak świetną relację jak ta właśnie.

Udanego wypoczynku

helen napisał(a):Mieliśmy wyjechać 25 czerwca... ale plany zmieniliśmy pod wpływem różnych okoliczności

Helen, plany są po to, żeby je zmieniać, nieprawdaż?

Ja właśnie dziś wróciłam z wyjazdu, który w ubiegłorocznych planach miał być w zupełnie innym kierunku, ale pewne okoliczności zmieniły mój pomysł na tegoroczne lato.
Z tym, że nie była to Chorwacja. Nie powiem, że niestety, bo nie samą Chorwacją człowiek żyje, ale jednak fotki z ubiegłorocznego wyjazdu były dużo piękniejsze

P.S.Na fotkach mam dowód, że są na świecie mury obronne, po których nawet ja mogę chodzić