Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Po trochu i po łebkach, czyli pod namiot do Grecji - 2011.

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
romuald22
zbanowany
Posty: 4865
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 09.08.2011 01:58

Interseal napisał(a):...Dla dzieciaków ten wyjazd to była wielka przygoda,

Wiesz - zawsze jakoś myśle o dzieciach. Dzisiaj jesteśmy razem. Coś tam zobaczyliśmy. Ciekaw jestem czy one wspomną mnie i powiedzą przy swoich kolegach/koleżankach - "ojciec był spoko gość - żiwieli". Ja tak wspominam swojego śp. Ojca choć nie zabierał mnie do Grecji czy Chorwacji.Takie były czasy.
Myślę, że jednak Twoje jak i moje powiedzą kiedyś - "tata był fajny".
Żeby nie było pesymistycznie - TATOWIE CAŁY CZAS SĄ FAJNI :).
Interseal napisał(a):Na Mazurach byłem kilka razy...(to tam mało się nie utopiłem, wysepka wydawała się tak blisko).

Dlatego moim dzieciom powtarzam zawsze. Pal licho koszykówke, siatkówke i tenis. Nieznajomość techniki tych dyscyplin nie doprowadzi cie do śmierci.
Ale umiejętność pływania uratuje ci może życie. I pływać umiemy...Dzięki tacie.
Mariusz - tatowie są fajni. Ci co częściej zabierają w góry i ci co do wody prawie wrzucają... :wink:
Pozdro :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 09.08.2011 11:35

Mariuszu, tak trochę narzekasz tu i ówdzie, że wyjazd nieprzygotowany, że to czy tamto nie wyszło, że miejsca nie takie, że chciałoby się więcej..... a tak naprawdę to przecież był super wyjazd :!:
Pierwszy raz w zupełnie obce, nowe rejony, wiadomo że może coś się nie udać, pójść nie po myśli...po to też się jeździ by zbierać doświadczenia, popatrz o ile teraz więcej wiesz :idea: .
I naprawdę w 2 tygodniach nie da się wszystkiego pomieścić...

A zdjęcia, ja tam nie wiem, nie znam się, tylko tu sprzątam :wink: , ale dla mnie są po prostu REWELACYJNE. I tyle.

Wiele miejsc które pokazałeś i mnie teraz jest już znanych, fajnie było je oglądnąć innymi oczyma. Monastyr nieopodal Prionii, opuszczony z rozmysłem rok temu (na koniec wrześniowego pobytu, po zabytkach RO, AL i GR mieliśmy już dość zwiedzania) jak widzę okazał się naprawdę warty zaglądnięcia, szkoda że nie podjechaliśmy.

Fajnie że jednak chciało Ci się pisać i wklejać. Bardzo fajna relacja, pełna refleksji, dająca do myślenia.

Dzięki

Pozdrawiam
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.08.2011 14:18

kulka53 napisał(a):Mariuszu, tak trochę narzekasz tu i ówdzie, że wyjazd nieprzygotowany, że to czy tamto nie wyszło, że miejsca nie takie, że chciałoby się więcej..... a tak naprawdę to przecież był super wyjazd :!:
Pierwszy raz w zupełnie obce, nowe rejony, wiadomo że może coś się nie udać, pójść nie po myśli...po to też się jeździ by zbierać doświadczenia, popatrz o ile teraz więcej wiesz :idea: .
I naprawdę w 2 tygodniach nie da się wszystkiego pomieścić...


Wiem Paweł, wiem... z natury jestem trochę taki narzekacz i malkontent. :)
W głowach kotłuje nam się już sto pomysłów na przyszły rok. Miejsc jeszcze nie znamy, ale charakter wyjazdu będzie na pewno do tego zbliżony.

kulka53 napisał(a):A zdjęcia, ja tam nie wiem, nie znam się, tylko tu sprzątam :wink: , ale dla mnie są po prostu REWELACYJNE. I tyle.


Kurcze... ja też się nie znam. W dodatku przez to, że po kilka razy każde zdjęcie oglądałem (przy segregacji do albumów, na forum itp...) to wydają mi się po prostu zwyczajne.

kulka53 napisał(a):Wiele miejsc które pokazałeś i mnie teraz jest już znanych, fajnie było je oglądnąć innymi oczyma. Monastyr nieopodal Prionii, opuszczony z rozmysłem rok temu (na koniec wrześniowego pobytu, po zabytkach RO, AL i GR mieliśmy już dość zwiedzania) jak widzę okazał się naprawdę warty zaglądnięcia, szkoda że nie podjechaliśmy.

Fajnie że jednak chciało Ci się pisać i wklejać. Bardzo fajna relacja, pełna refleksji, dająca do myślenia.

Dzięki


Ja dziękuję i mam nadzieję już niebawem rozczytywać się i oglądać Wasz wyjazd.

Pozdrawiam.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 20.08.2011 20:51

I tu już byłam dość dawno natychmiast po powrocie z naszej greckiej przygody ale nie zaznaczyłam swojej obecności po przeczytaniu relacji. Co teraz z przyjemnością czynię. :D

Obce są nam kempingi i radości związane z nimi ale popatrzeć zawsze można. No i popatrzyłam. I to mi wystarczy. Kolorowo było i jakoś tak pełno wszystkiego. Jak w wielkim mieście. A to mamy na co dzień.


Wiem, że ma Grecja ogromne zalety i duże braki - tak w porównaniu do Chorwacji. Te braki to przepiękne chorwackie osady wybudowane z jasnego kamienia, zwarta zabudowa z mnóstwem wąskich urokliwych uliczek, z katolickim kościołem w centrum, z ładną widoczną z daleka wieżą, miejscowościami rozłożonymi nad szerokimi zatokami z marinami czy choćby kilkoma łodziami. No i tak można by wypisywać bez końca czego dowodem jest cro.forum. Tego mi bardzo w Grecji brakuje. I niczego więcej natomiast tak ciepłego morza jak w Grecji poszukiwaliśmy w Chorwacji przez 3 sezony i nie znaleźliśmy. :cry: :cry: :cry:

Ale wróćmy do relacji. Pokazałeś zdjęcia które pozostają w pamięci, opisałeś przykre przygody - też pozostają w pamięci, i opisałeś jak to jest pierwszy raz z namiotem - pierwszy raz jest najtrudniejszy. Nawet jeśli nie udało się to czy owo - widać w relacji jak wiele się jednak udało. :D

Największe wrażenie zrobił na mnie Wasz męski wypad w kierunku tronu Zeusa.
Interseal napisał(a):Wybuch płaczu roznosi się po okolicznych zboczach...


Słyszę ten niezwykle rozdzierający żal .......... Jestem przekonana, że kiedyś dojdziecie razem znacznie wyżej i dużo dalej. Gdybym widziała zdjęcia Twojego syna w sandałkach zdobywającego masyw Olimpu to zrobiłabym to samo a my ......no ale o tym co myśmy zrobili będzie w relacji.

Przypominam sobie, że zaraz po powrocie nie bardzo miałeś ochotę na zwierzenia i opisanie tego pierwszego kempingowo namiotowego doświadczenia. Świetnie, że się zmobilizowałeś i napisałeś bardzo ciekawą relację.

Dziękuję.
Pozdrawiam gorąco całą dzielną rodzinę.
Lidia
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.08.2011 23:31

Lidia K napisał(a):I tu już byłam dość dawno natychmiast po powrocie z naszej greckiej przygody ale nie zaznaczyłam swojej obecności po przeczytaniu relacji. Co teraz z przyjemnością czynię. :D


Cześć Małgosiu.
Cieszę się, że się ujawniłaś.

Lidia K napisał(a):Obce są nam kempingi i radości związane z nimi ale popatrzeć zawsze można. No i popatrzyłam. I to mi wystarczy. Kolorowo było i jakoś tak pełno wszystkiego. Jak w wielkim mieście. A to mamy na co dzień.


Tak. Z tej strony wybrzeża, wszystkie jakie widzieliśmy, były podobne. Janusz.w. pokazuje już całkiem inne oblicze kampingów na Wyspach Jońskich.

Lidia K napisał(a):(...)
I niczego więcej natomiast tak ciepłego morza jak w Grecji poszukiwaliśmy w Chorwacji przez 3 sezony i nie znaleźliśmy. :cry: :cry: :cry:


Oczywiście pełna zgoda. Końcem czerwca, przed sezonem, przy niższych temperaturach powietrza i rzeźkich nocach, woda zarówno w Gerakini jak w Paralii była nieprzyzwoicie ciepła :wink: . Przemieszał ją trochę krótki sztorm, ale po dwóch dniach wróciłą do dawnej postaci - ciepłej zupy. :)
Mnie wydaje się, że kiedyś porównywalnie ciepłą wodę "znaleźliśmy" w Seline koło Starigrad-Paklenica.... ale trudno ten "kaczok" w rejonie miejscowości nazwać prawdziwym Jadranem :wink:

Lidia K napisał(a):Ale wróćmy do relacji. Pokazałeś zdjęcia które pozostają w pamięci, opisałeś przykre przygody - też pozostają w pamięci, i opisałeś jak to jest pierwszy raz z namiotem - pierwszy raz jest najtrudniejszy. Nawet jeśli nie udało się to czy owo - widać w relacji jak wiele się jednak udało. :D


Cały czas się uczymy. Nie chcę opisywać tylko sukcesów i najlepszych chwil na wakacjach. Porażki, wątpliwości i wpadki przytoczone w relacji raz, że mogą pomóc innym uniknąć podobnych, dwa że bardziej doświadczeni mogą pomóc je rozwiązać na przyszłość.

Lidia K napisał(a):Słyszę ten niezwykle rozdzierający żal .......... Jestem przekonana, że kiedyś dojdziecie razem znacznie wyżej i dużo dalej. Gdybym widziała zdjęcia Twojego syna w sandałkach zdobywającego masyw Olimpu to zrobiłabym to samo a my ......no ale o tym co myśmy zrobili będzie w relacji.


Poczekam co wyście zrobili :) . Nasz męski wypad w tamte rejony może być mooocno odwleczony w czasie.

Lidia K napisał(a):Przypominam sobie, że zaraz po powrocie nie bardzo miałeś ochotę na zwierzenia i opisanie tego pierwszego kempingowo namiotowego doświadczenia. Świetnie, że się zmobilizowałeś i napisałeś bardzo ciekawą relację.


Tak, wiem. Pisałem, że nie będzie relazcji...
Nie miało to jednak podłoża związanego z nie do końca udanymi wakacjami. Szczegóły na forum się jednak nie godzą... :)

Dziękuję za pozdrowienia
Mariusz z rodziną.
Nadialena
Cromaniak
Posty: 605
Dołączył(a): 24.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nadialena » 22.08.2011 14:51

Nie myślałam, że dzisiaj będzie mi dane "być" w takich pięknych miejscach! Cieszę się, że tu trafiłam. Grecję mam w planach, może kiedyś... Dzieciaczki wspaniałe, brawo dla starszego synka, dzielny chłopak !!!
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.08.2011 18:01

Witam.

Grecję na 100% trzeba mieć w planach :) . My znowu mamy i chyba nie są to aż tak odległe plany.

Dzięki za dobre słowo :)

Pozdrawiam.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.09.2011 23:06

ania006 napisał(a): jeśli się odważę zaistnieć ze swoją relacją na forum to spróbuję zamieścić jakieś fotki "z góry"

łatwiej by było wrzucić same zdjęcia bo nie potrafię tak barwnie opisywać swoich wojaży jak co poniektórzy :D

pozdrawiam i (może) do poczytania we wrześniu :D


Z pewnych źródeł wiem, że jest już co wklejać i jest o czym pisać :wink: . Przeszukuję więc od kilku dni forum i nic !? :? :wink:
ania006
Podróżnik
Posty: 18
Dołączył(a): 11.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ania006 » 12.09.2011 07:48

:D :D :D

nawet nie wiem jak założyć nowy temat :oops:

Ale odwiedziłam słynny hotel i nawet usiłowałam wysłać do Ciebie smsa ale Twój numer tak się zmienia, że nie ma możliwości trafic w odpowiednią kombinację cyfr :D
Smolen
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 69
Dołączył(a): 02.06.2013
Re: Po trochu i po łebkach, czyli pod namiot do Grecji - 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) Smolen » 17.09.2013 16:15

sorki jeśłi kogoś urażę
ale przeglądam sobie to furum już tak nieco ze znudzeniem :(
wciąż te same pytania/tematy
i nie piszę tego z pretensją
bo sam wiem jak jest tu ciężko w tym natłoku znaleźć to co Cię, jako nowego użytkownika interesuje
więc jest to naturalne, że jest tak wiele powtórzeń ...
usprawiedliwiam tylko swoje znudzenie forum
ALE DZISIAJ !!!
dzisiaj natrafiłem na tę relację!
przyznam się, że na razie jej nie czytam :( :)
brak czasu ale wrócę do niej :)
na razie oglądam ...
i jestem pod wrażeniem
podróży
a przede wszystkim zdjęć!
Interseal - gratulacje i DZIĘKI za podzielenie się nimi na forum :)
Użytkownik usunięty
Re: Po trochu i po łebkach, czyli pod namiot do Grecji - 201

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 17.09.2013 17:18

Witam.

Odgrzebałeś starocie :), ale jak się podobają...

Pozdrawiam
Interseal
Poprzednia strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Po trochu i po łebkach, czyli pod namiot do Grecji - 2011. - strona 20
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone