Z własną przyczepą kempingową

napisał(a) **JACCO** » 11.07.2011 20:21

Dzięki za odpowiedź, zaraz zabieram się do oglądania. :roll:

napisał(a) **edi_2510** » 19.07.2011 20:18

gosiamich napisał(a):Ja mam rezerwacje 14-27 sierpnia w Solarisie, za auto,przyczepe i 4 osoby place 624 E,ale to strefa A.Mam nadzieje na cudowny urlop a jedziemy pierwszy raz.Ktoś moze się wybiera w tym terminie?

ja będę w solarisie od 15-29 sierpnia, może się spotkamy:)

napisał(a) **FUX** » 19.07.2011 20:48

edi_2510 napisał(a):
gosiamich napisał(a):Ja mam rezerwacje 14-27 sierpnia w Solarisie, za auto,przyczepe i 4 osoby place 624 E,ale to strefa A.Mam nadzieje na cudowny urlop a jedziemy pierwszy raz.Ktoś moze się wybiera w tym terminie?

ja będę w solarisie od 15-29 sierpnia, może się spotkamy:)

Nadzieja fajna rzecz, zwłaszcza w tym kołchozie... :wink:

Spier... bym stamtąd na biegu, no chyba, że ktoś lubi Marszałkowską na wakacjach...

napisał(a) **AniaJ.** » 26.05.2012 07:29

Ja mam pytanie do bywalców campu Kalac, co prawda mało związane z przyczepami;) ale z campem ogólnie.
Chodzi o plaże bezpośrednio przy campie: macie może jakieś zdjęcia???
Wiem, że cześć plaży jest wybetonowana, ale ze strony Kalaca wynika, że jest tam też inna plaża, żwirkowa. Jak to wygląda w rzeczywistosci?

I drugie pytanie: wzdłuż campu - oddzielając go od plaży przebiega droga - czy jest to zwykła jezdnia, jeżdżą tam samochody, czy jest ona zamknięta dla ruchu?

Będę wdzięczna za informacje

napisał(a) **maslinka** » 26.05.2012 23:08

Hej Aniu.
Znalazłam parę zdjęć z "plaży" koło Kalaca. Tylko się nie wystrasz

Ale warto wiedzieć, dokąd się jedzie, a na Kalac, mz, jedzie się tylko po to, żeby być blisko cudnej starówki Korculi. Uważam, mimo wszystko, że warto! I to jak!

No więc do rzeczy.

Wybetonowane wybrzeże, ale po lewej widać niby plażę - taką z brudnobrunatnym piaskiem:

Ten biały budynek (również po lewej) to fragment hotelu (camping jest tuż obok, w zaroślach

), w tej części znajduje się mały basen. Byłam tam przez moment, tylko po to, żeby się nazywało, że byłam (bo goście campu mogą z tego basenu również korzystać), ale to kompletnie bez sensu, jak się jest nad Jadranem...

Woda niestety w tej zatoce jest nieprzejrzysta i zamulona. Sporo tu różnej roślinności, a poza tym cumują różne jednostki pływające, co też raczej nie wpływa na czystość tejże wody :roll:

Okolice campu i "plaża" widziane z taksówki wodnej:

Jest jednak światełko w tunelu

- skałki na prawo od hotelu i campingu:

Z tym, że my tam nie byliśmy, więc nie wiem nic więcej o tej skałkowej plaży. Woleliśmy zwiedzić inne piękne plaże, których nie brakuje na Korculi.

AniaJ. napisał(a):I drugie pytanie: wzdłuż campu - oddzielając go od plaży przebiega droga - czy jest to zwykła jezdnia, jeżdżą tam samochody, czy jest ona zamknięta dla ruchu?

To jest deptak, droga dla rowerów, auto legalnie wjechać tam nie może. Idzie się nią do centrum, na starówkę, chociaż my pływaliśmy taksówką wodną (10 euro od osoby).

O campingu Kalac możesz też przeczytać w tym miejscu mojej relacji

Pozdrawiam :papa:

napisał(a) **AniaJ.** » 28.05.2012 13:54

Wiedziałam, na kogo mogę liczyć :wink:

Maslinko, dziękuję za opis.

Trudna decyzja - wszystko fajnie, ale ta plaża - nieplaża...
Basen jest nam zupełnie zbędny;)
Skałki odpadają, z maluchami to bez sensu, niestety, musi być plaża kamienista, z łagodnym zejściem do wody.
My i tak zapewne będziemy zwiedzać wszelkie możliwe zatoki na Korculi, ale nasi znajomi są bardziej stacjonarni...chcą dobrej plaży o krok od namiotu...

Z drugiej strony ten spacerownik do Korculi bardzo kusi. I można popłynąć na Badiję (tam nie byłaś, prawda?)

No nic, rozważam dalej, termin urlopu przesunięty na sierpień, mam czas

:roll:

napisał(a) **maslinka** » 28.05.2012 14:53

AniaJ. napisał(a):Maslinko, dziękuję za opis.

Proszę bardzo

Na Badii nie byłam. Z tego co pisała Mutiaq, warto - piękne plaże i swobodnie chodzące daniele

Ale na Badiję to raczej ze starówki się płynie.

No to teraz masz zagwozdkę :roll:

Ale przecież planowanie urlopu to wielka przyjemność

Pozdrawiam.

napisał(a) **AniaJ.** » 28.05.2012 15:44

[/quote]

Na Badii nie byłam. Z tego co pisała Mutiaq, warto - piękne plaże i swobodnie chodzące daniele

Ale na Badiję to raczej ze starówki się płynie.

No to teraz masz zagwozdkę :roll:

Ale przecież planowanie urlopu to wielka przyjemność

Pozdrawiam.[/quote]

No tak, tym bardziej mam, że wciąż nie wiemy: Brać czy Korcula :roll:

Planowanie wakacji to dla mnie prawie jak drugie wakacje, uwielbiam

napisał(a) **rych19** » 24.11.2013 16:36

Nie zakładam nowego wątku, a sprawa dotyczy oceny trasy z własną przyczepą.... Dotychczas były kempingi pod namiotem. W przyszłym roku może będzie z przyczepą kempingową (lekka do 750 kg). Moje pytanie dotyczy jazdy zestawem po terenie górzystym. Jak dajecie radę np. objazd autostrady w Słowenii przyczepą kempingową? Zaraz za przejściem granicy w Austrii jest spory podjazd, a ja mam holownik 102 KM, przyczepa około 500 kg, 4 osoby i bagaż. Proszę o Wasze opinie i spostrzeżenia dotyczące trasy do Cro z przyczepą.

napisał(a) **FUX** » 24.11.2013 17:37

Dasz radę.

napisał(a) **gusia-s** » 24.11.2013 23:20

Sprawdzone z przyczepą - kemping Dole w Zivogosce i Mali Dubrovnik w Povljanie na Pagu- ok
Ktoś wcześniej pisał o wyjeździe z Boban, że poszły sprzęgła ... ??? nie rozumiem na czym??? w porownaniu z wyjazdem z kemp. Sv. Duh na Pagu - to bułka z masłem

a i tam wjechalismy z przyczepą i wyjechaliśmy bez żadnych szkód

napisał(a) **rych19** » 25.11.2013 21:18

Dzięki za odpowiedzi. Mam obawy ponieważ raz był problem w Cro z podjazdem (camp Milic) załadowane auto
na full, smród palonego sprzęgła i buksujące koła na asfalcie

Dałem radę, ale od tamtego razu raczej sprawdzam wcześniej gdzie wjeżdżam autem .......

napisał(a) **FUX** » 25.11.2013 21:37

Nad techniką jazdy popracuj w takim razie. :wink:

napisał(a) **baunty** » 25.11.2013 22:55

rych19 napisał(a):Nie zakładam nowego wątku, a sprawa dotyczy oceny trasy z własną przyczepą.... Dotychczas były kempingi pod namiotem. W przyszłym roku może będzie z przyczepą kempingową (lekka do 750 kg). Moje pytanie dotyczy jazdy zestawem po terenie górzystym. Jak dajecie radę np. objazd autostrady w Słowenii przyczepą kempingową? Zaraz za przejściem granicy w Austrii jest spory podjazd, a ja mam holownik 102 KM, przyczepa około 500 kg, 4 osoby i bagaż. Proszę o Wasze opinie i spostrzeżenia dotyczące trasy do Cro z przyczepą.

Warunków górskich to po trasie nigdzie nie masz, jedź bez żadnych obaw.
Tylko nie wiem po kiego uja omijasz autostradę w Słowenii.... 30€ szkoda, za komfort podróży ?

napisał(a) **gusia-s** » 26.11.2013 17:53

baunty napisał(a): Warunków górskich to po trasie nigdzie nie masz, jedź bez żadnych obaw.
Tylko nie wiem po kiego uja omijasz autostradę w Słowenii.... 30€ szkoda, za komfort podróży ?

Nie zgodzę się z takim stwierdzeniem, jeśli pisząc po trasie masz na myśli wyłącznie autostradę to ok, natomiast wiele kempingów jest tak usytuowanych, że jak najbardzej wpisują się w warunki górskie. Czasem samym autom jest ciężko a z przyczepą przy słabym holowniku może być niewykonalne.

Np. tu