Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z księżyca na południe - wakacje 2018

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1913
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 19.02.2020 21:52

maslinka napisał(a):
Epepa napisał(a):Maslinko, pamiętam chyba Twoją relację z Trebinje. O ile się nie mylę, poszłaś wtedy zobaczyć most, a Twój Mąż został w aucie? :mrgreen:

Tak było :lol: Był zmęczony prowadzeniem auta bośniackimi dróżkami i twierdził, że i tak wszystko widzi ;)
Potem byliśmy jeszcze w restauracji na wzgórzu Gračanica.


My za to nie byliśmy na tym wzgórzu więc też mamy Trebinje do poprawki.
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1913
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 19.02.2020 23:51

23 sierpień 2018, środa

Jak już wspominałem wcześniej druga część naszych wakacji w dużej części została przeznaczona na wycieczki i zwiedzanie. Na szczęście reszta rodzinki w większości przypadków wspiera moje potrzeby w tym temacie a przynajmniej głośno nie protestują ;) Będąc tak daleko na południu nie mogłem sobie odpuścić miejsca które już od dawna chciałem odwiedzić.
Dzisiaj jedziemy do Kotoru.
omapa.png


Żeby być koło 9 na miejscu startujemy już po godzinie 6 z Mlini. Jedziemy na przejście graniczne w Karasovići. Po drodze mijamy Dubrovnickie lotnisko w Čilipi. Droga przebiega na podejściu do lądowania samolotów, miałem cichą nadzieję że podczas naszego przejazdu będzie któryś lądował nad naszymi głowami ale niestety nic nie lądowało. A tak to wygląda w googlach.
olotnisko.jpg


Na granicy jesteśmy o wczesnej porze więc nie ma dużego ruchu ale i tak z 20 minut schodzi nam na czekaniu w kolejce.
Niestety potem jest już gorzej. Czarnogóra w tych okolicach jest bardzo zakorkowana. Jest duży ruch a drogi wąskie i kręte.
W Herceg Novi załapujemy się na poranny szczyt ruchu. Zamierzamy nie korzystać z przeprawy promowej przez zatokę tylko objechać ją dookoła.
Obiecywałem sobie po tej trasie pięknych widoków, niestety rzeczywistość przegrała z oczekiwaniami. Może to wczesna pora i brak słońca które jeszcze nie wyszło spoza gór ale widoki nie rzuciły mnie na kolana. Nie żeby nie było ładnie ale kojarzyłem widok Boki Kotorskiej z innej perspektywy a teraz jadąc wzdłuż jej brzegu nie robiła już takiego wrażenia.

Ale zbliżamy się do celu naszej podróży. Kotor wita nas już słońcem (czasem tylko zasuniętym chmurami) .

Parkujemy na dużym parkingu w centrum tuż przy nadbrzeżu. Jest 8.30 i są jeszcze miejsca, ale obawiam się w późniejszej porze może być problem ze znalezieniem tam miejsca.
o1.jpg


Do starego miasta prowadzi palmowa aleja.
o2.jpg


Obok zaparkował wycieczkowy autobus.
o3.jpg


Jesteśmy już za murami. Wieża zegarowa z XVII wieku to najbardziej charakterystyczny punkt starego miasta
o4.jpg


Stoi ona na głównym palcu miasta - Trg od Oružja
o5.jpg

o6.jpg


Idziemy dalej, docieramy do Katedry Świętego Tryfona. To katedra rzymskokatolicka pierwotnie romańska z XII wieku. Z powodu kolejnych trzęsień ziemi odbudowywana i przebudowywana w innych stylach. Po ostatnim trzęsieniu z 1979 znów odbudowana w pierwotnym romańskim stylu.
o7.jpg


Kawałek dalej jest wejście na kotorską fortecę. Niestety za mało mamy czasu żeby tam wejść. Wiem że piękne widoki nas omijają ale jeszcze tu kiedyś wrócimy ;)
o8.jpg


Naszym stylem zapuszczamy się w wąskie uliczki.
o9.jpg


Gacie też wiszą ale tutaj to dekoracja ;)
o10.jpg


Muzeum morskie na pięknym kameralnym placyku.
o11.jpg

o12.jpg


Kawałek dalej (zresztą wszystko tu jest kawałek dalej bo stare miasto nie jest ogromne) stoi piękna cerkiew Św Łukasza. XII wiek styl romańsko-bizantyjski.
o13.jpg


No i gdzie się nie obejrzeć to są koty. W końcu to Kotor ale zbieżność nazw jest przypadkowa ;)
o14.jpg

o15.jpg

o16.jpg

o17.jpg


Wracamy do maleńkiego Św. Łukasza.
o18.jpg


Po drugiej stronie placu druga cerkiew Św Mikołaja. Ta jest większa i nowsza (początek XX wieku)
o19.jpg


Wracamy na główny plac miejski
o20.jpg


A z niego wychodzimy na miejskie mury skąd widać pobliską marinę.
o21.jpg


I zaparkowany wycieczkowiec
o22.jpg


Wychodzimy przez bramę Škurde
o23.jpg

o24.jpg


Tu widać jak miejskie mury łączą się ze skałami wzgórza a wśród nich poprowadzone są mury forteczne broniące dostępu do miast od tamtej strony.
o25.jpg


To koniec naszej przechadzki po Kotorze. Byliśmy tu 2 godziny i obeszliśmy chyba wszystkie jego uliczki. Nie zwiedzaliśmy wnętrz i muzeów no i nie wspięliśmy się na fortecę. Nie da się poczuć klimatu miasta w takim tempie ale wystarczyło czasu żeby się nim zauroczyć. Następna wizyta na pewno będzie z noclegiem tak by poznać też wieczorny i nocny Kotor.

Opuszczamy miasto ale zostajemy jeszcze w Czarnogórze.

cdn.
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13437
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 19.02.2020 23:58

mchrob napisał(a):Dzisiaj jedziemy do Kotoru.

Chętnie sobie przypomnę. Miło wspominamy to miasto i wejście na mury.
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 20.02.2020 00:14

Kotor jeszcze przed nami. Niestety, w zeszłym roku nie udało się go odwiedzić, chociaż plany były. Pięknie wyglądają te kamienne domy na tle gór. 8O Tak jak mówisz, na takich kilkugodzinnych wycieczkach trudno jest poczuć klimat miejsca. Ja miałam podobne odczucia, gdy zwiedzałam Dubrownik i Korczulę.
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 20.02.2020 00:22

Piękne miasto.
Przy tych górach jedynie wycieczkowiec wydaje się być w odpowiedniej skali :wink:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 20.02.2020 00:50

Ciekawe, czy ta bielizna na sznurze należy do kogoś konkretnego, czy do miasta - jako dekoracja ? :lol:
Mimo,że tylko 2 godziny, to chyba warto było. I przeogromnych tłumów nie widać, za to kotorów multum :D
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 20.02.2020 09:12

O Kotor 8O :D
Cudowne miasto, gorąco polecam na dłuższy pobyt.
Wieczorny Kotor to dopiero jest bajka :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12178
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.02.2020 10:11

Niezwykle klimatycznie jest w Twoim Kotorze. No i te inne kotory :hearts:
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1913
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 20.02.2020 18:39

Kotorów w Kotorze plątają się całe stada. Jest nawet muzeum im poświęcone.
A to że nie musieliśmy przebijać się między tłumami turystów to zasługa wczesnej pory.
Jak my już wracaliśmy do samochodu to ludzie dopiero się schodzili.

Ale że równowaga w przyrodzie musi być zachowana to jeszcze będzie nam w tym dniu zaznać "przyjemności" obcowania z ludzką masą. :la: Ale to już w kolejnym odcinku.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 20.02.2020 18:59

Kotor! Cudownie! :hearts: I oczywiście mnóstwo kotorów na czterech łapach :oczko_usmiech:

mchrob napisał(a):Następna wizyta na pewno będzie z noclegiem tak by poznać też wieczorny i nocny Kotor.

Polecam to Wam z całego serca! :D
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1913
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 20.02.2020 19:29

maslinka napisał(a):Kotor! Cudownie! :hearts: I oczywiście mnóstwo kotorów na czterech łapach :oczko_usmiech:

mchrob napisał(a):Następna wizyta na pewno będzie z noclegiem tak by poznać też wieczorny i nocny Kotor.

Polecam to Wam z całego serca! :D


Zapragnąłem kolejnej wizyty dzięki Twojej relacji ;)
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1913
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 21.02.2020 00:35

cd.

Wypad do Czarnogóry miał być połączeniem zwiedzania i wypoczynku. Dlatego też po zwiedzeniu Kotoru mamy zaplanowany plażing. Poranek był bardzo przyjemny temperaturowo bo słońce kryło się za chmurami lecz z każdą minutą robi się coraz goręcej. Moczenie tyłków w wodzie przyda się nam bardzo.

Jedziemy na plażę Plavi Horizonti która jest oddalona o kilkanaście kilometrów od Kotoru. Zwykli kierowcy jadą trasą wyznaczoną na niebiesko na około półwyspu. Ale wybitni dają się poprowadzić nawigacji odcinkiem zaznaczonym na czerwono. Zgadnijcie do jakiej grupy kierowców ja się zaliczam?
pmapa.png


Wybitny kierowca pokierowany zostaje na wąską dróżkę biegnącą na drugą stronę półwyspu. Oczywiście nie jest to droga po płaskim tylko strome podjazdy pod górę. Miejscami kończy się asfalt i droga przechodzi w plac budowy. A na zakończenie okazuje się świeżo wybudowaną ulicą z pięknym gładkim asfaltem i wybrukowanymi chodnikami.

Zresztą sami zobaczcie.


Przy plaży jest duży płatny parking - koszt chyba 3 EUR o ile dobrze pamiętam.
Ilość samochodów daje mi powoli do myślenia co nas czeka. Ale rzeczywistość przerasta wyobrażenia 8O
p1.jpg


Tłumy jak we Władysławowie przy ładnej pogodzie
p2.jpg


W tą stronę trochę mniej przytłaczający widok.
p3.jpg


Zatoczka ma piaszczyste wolno opadające dno. Podobne jak plaża Prapratno na Peliesacu.
p4.jpg


O ile w wodzie nie ma problemu ze znalezieniem sobie miejsca. To na piasku tłum.
p5.jpg


W pełnym słońcu wygląda tylko trochę lepiej.
p6.jpg


No nic to. Przyjechaliśmy tu to już zostajemy. Lokujemy się na skraju plaży poza największym tłumem. Tylu ludzi nie może się mylić musi być tutaj fajnie. (Ale jednak się mylą - odzwyczajony jestem od odpoczynku w takim tłumie)

p7.jpg


Ale jak patrzy się w tą stronę to da się przeżyć ;)
p8.jpg


Jak potem przyglądnąłem się rejestracjom samochodów to dużo tu oprócz miejscowych odpoczywa Serbów.
Tuż przy plaży jest duża restauracja w której jemy obiad. W sumie spędzamy tu ze 2-3 h i jedziemy dalej zwiedzać Czarnogórę.

cdn.
Epepa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 523
Dołączył(a): 29.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Epepa » 21.02.2020 13:47

Słyszałam, że plaże w Czarnogórze są zatłoczone, ale nie wyobrażałam sobie, że aż tak. 8O
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14800
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 21.02.2020 16:11

O matko! 8O Dużo większy tłum niż mieliśmy w Igalo (koło Herceg Novi) :roll: Okazuje się, że tam nie było tak strasznie ;):

Obrazek
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 21.02.2020 20:44

8O Zatkało mnie normalnie. Więcej luda, niż wszystkich hipisów na Gulaszu razem wziętych :roll:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Z księżyca na południe - wakacje 2018 - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone