Wyprawa na koniec Europy - Hiszpania i Portugalia

Widzimy coraz bardziej popularny sposób na zwiedzanie miasta



Na takich „kółkach” to u nas w „bonarce” jeżdżą ochroniarze( dla niewtajemniczonych to największa galeria handlowa w Krakowie ).

Po odpoczynku w Zurichu wyjeżdżamy do Lozanny

Przez wczorajszy brak netu, o mały włos, a bym się nie załapała

Aniu, ale masz tępo
Super fajne fotki i opisy zapodajesz

A posiedziałabym tam sobie z Wami na kawie , a co, muzyczki dobrej zawsze warto posłuchać w miłym towarzystwie i otoczeniu

fiolek napisał(a):Oj Wojtku, gdzie mi tam do Twojej relacji

Wielkiej różnicy zapewne nie ma.
My mieliśmy po prostu więcej czasu, więc więcej tamtejszych perełek udało się zobaczyć. A podróżując prywatnie samochodem mogliśmy wybierać to, co nas szczególnie interesowało.
Będę sobie śledził Waszą trasę - ciekaw jestem, gdzie się będą przecinały nasze tropy.

Pozdrawiam,
Wojtek

fiolek napisał(a):Widzimy coraz bardziej popularny sposób na zwiedzanie miasta

Super
Wy też tak śmigaliście

fiolek napisał(a): W programie imprezy mamy zobaczyć: ZURYCH, LOZANNĘ, CARCASSONE, LOURDES, SAN SEBASTIAN, BURGOS, SEGOWIĘ, EL ESCORIAL, MADRYT, TOLEDO, SALAMANKĘ, FATIMĘ, BATALHĘ, ALCOBACĘ, NAZARE, SINTRĘ, MAFRĘ, PRZYLĄDEK ROCA, LIZBONĘ, KORDOBĘ, GRENADĘ, WALENCJĘ, BARCELONĘ, AVIGNON i na końcu WENECJĘ.

no lista jest jest imponująca najbardziej będę czekał na Roca, Lizbonę i Kordobę...

fiolek napisał(a):A i będzie dużo kościołów!!!

czasem stwierdzam, że to takie zapychacze wycieczek, byliśmy na kilku

W Znojmie mamy pierwszy dłuższy postój tzw. przerwę techniczną.
Dawno tamtędy nie jechaliśmy i oto co ukazało się naszym oczom

to, to centrum rozrywki jeszcze istnieje? i jeszcze widzę rozbudowali
ostatnio byłem tam przed Schengen

ASIULA HK napisał(a):Przez wczorajszy brak netu, o mały włos, a bym się nie załapała

Asiu spokojnie załapiesz się! to dopiero początek

renatalato napisał(a):Aniu, ale masz tępo
Super fajne fotki i opisy zapodajesz

Mam dużo - w sumie zrobiłam prawie 5 tysięcy
ale po pierwszym przesianiu zostalo znacznie, znacznie mniej
wszystkich nie pokażę, obiecuję

renatalato napisał(a):A posiedziałabym tam sobie z Wami na kawie , a co, muzyczki dobrej zawsze warto posłuchać w miłym towarzystwie i otoczeniu

Niestety na kawusię i słuchanie muzyczki nie bylo czasu

Franz napisał(a):My mieliśmy po prostu więcej czasu, więc więcej tamtejszych perełek udało się zobaczyć. A podróżując prywatnie samochodem mogliśmy wybierać to, co nas szczególnie interesowało.
Będę sobie śledził Waszą trasę - ciekaw jestem, gdzie się będą przecinały nasze tropy.

Pozdrawiam,
Wojtek

Niestety, na wycieczkach zorganizowanych musisz dostosować się do programu i tylko podczas wolnego czasu ( jesli taki jest) możesz zobaczyć coś więcej.
Może uda się nam tam powrócić, tym razem indywidualnie i nadrobić to czego nie zobaczyliśmy tym razem

mysza73 napisał(a):

fiolek napisał(a):Widzimy coraz bardziej popularny sposób na zwiedzanie miasta

Super
Wy też tak śmigaliście

Chyba żartujesz, ja w moim wieku

te kiero napisał(a):

fiolek napisał(a): W programie imprezy mamy zobaczyć: ZURYCH, LOZANNĘ, CARCASSONE, LOURDES, SAN SEBASTIAN, BURGOS, SEGOWIĘ, EL ESCORIAL, MADRYT, TOLEDO, SALAMANKĘ, FATIMĘ, BATALHĘ, ALCOBACĘ, NAZARE, SINTRĘ, MAFRĘ, PRZYLĄDEK ROCA, LIZBONĘ, KORDOBĘ, GRENADĘ, WALENCJĘ, BARCELONĘ, AVIGNON i na końcu WENECJĘ.

no lista jest jest imponująca najbardziej będę czekał na Roca, Lizbonę i Kordobę...

ta imponująca lista nas skusiła

te kiero napisał(a):

fiolek napisał(a): A i będzie dużo kościołów!!

czasem stwierdzam, że to takie zapychacze wycieczek, byliśmy na kilku

Ale te, które zobaczyliśmy były przepiękne

te kiero napisał(a):

fiolek napisał(a):Dawno tamtędy nie jechaliśmy i oto co ukazało się naszym oczom

to, to centrum rozrywki jeszcze istnieje? i jeszcze widzę rozbudowali
ostatnio byłem tam przed Schengen

Na zdjęciach tego nie widać, ale parkingi pękały w szwach
i to prawie same austriackie rejestracje

fiolek napisał(a):

mysza73 napisał(a):

fiolek napisał(a):Widzimy coraz bardziej popularny sposób na zwiedzanie miasta

Super
Wy też tak śmigaliście

Chyba żartujesz, ja w moim wieku

A to żeby tym śmigać jest jakiś dolny limit wieku .

Lozanna

Lozanna znajduje się we francuskojęzycznej części Szwajcarii, położona jest nad brzegiem Jeziora Genewskiego, około 60 km na północny wschód od Genewy. Miasto leży w samym środku regionu słynącego z produkcji wina.

W Lozannie zmarł Karol Szymanowski (29 marca 1937 r.).




Spacer po Lozannie zaczynamy od katedry jednej z najwspanialszych budowli gotyckich w Europie, położonej na wzgórzu.

w drodze do katedry

mysza73 napisał(a): A to żeby tym śmigać jest jakiś dolny limit wieku .

pojęcia nie mam

Budowa katedry ukończona została w 1275 roku, trwała 102 lata . Jej poświęceniu w 1275 towarzyszyła msza dziękczynna, którą odprawił papież Grzegorz X, obecny na niej był cesarz Rudolf Habsburg.
W 1529 roku do Lozanny przybywa jeden z najwybitniejszych humanistów francuskich tamtych czasów i jednocześnie zwolennik reformacji, Wilhelm Farel. W 1536 roku Lozannę, a później cały obecny kanton Vaud zajmuje zbrojnie Berno, które już wcześniej przyjęło reformację. Prawie wszystkie kościoły katolickie ulegają likwidacji.


Do katedry wchodzimy przez piękny portal.




Nawa główna ciągnie się bez końca - liczy prawie sto metrów.


Akurat trwają próby koncertu organowego.
Akustyka doskonała. Parokrotnie koncertował tu Ignacy Paderewski, po raz ostatni w 1938 r.









By wejść na katedralną wieżę, trzeba pokonać 232 stopnie. Nie mamy czasu, aby tam wejść. A szkoda bo prawdą jest, że nie ma w Lozannie lepszego miejsca, aby rozejrzeć się po okolicy. Przy dobrej widoczności widać po drugiej stronie jeziora francuskie uzdrowisko Evian. Jeszcze dalej zamykają horyzont ośnieżone szczyty alpejskie: legendarny masyw Mont Blanc oraz dziesiątki innych.