Wycieczka objazdowa 2013

Fajna relacja. Podobało mi się ,,z Wami"
Zachęcam do odwiedzenia Sarajeva. Miasto ma swój niepowtarzalny klimat. My niestety nie trafiliśmy z pogodą. Na wybrzeżu było lato, a Sarajevo powitało nas mżawką i temperaturą 7 stopni.
Na dzień dobry kupiliśmy sobie po parze długich spodni
Bardzo malownicza jest też sama droga do miasta.

No i koniec naszej wycieczki.Wsiadamy do dwóch łódek i płyniemy rzeką Cetiną.Króciutki rejs ...szkoda.Potem jedziemy do miejsca gdzie żegnamy się,jedni jadą na tydzień odpoczynku w wybranym hotelu, inni(jak my) do domku Wracamy pełni wrażeń,marzeń,postanowień...mamy o czym myśleć i co planować na następny rok
Podsumowując,warto było! Program wycieczki bardzo nam się podobał,opieka pilota również,kierowca wspaniały,przewodnicy w większości bardzo dobrzy,hotele również.Minusem ,nie zawsze tyle czasu ile by się chciało(ale należało się spodziewać) no i czasem zbyt długie,niekiedy niepotrzebne przejazdy autokarem,spowodowane chyba brakiem miejsc w pobliskich hotelach.Ogólnie oceniam wycieczką na 4+,narobiła nam apetytu na więcej,pokochaliśmy Montenegro troszkę bardziej niż Chorwację,więc w czerwcu zaczynamy od Czarnogóry właśnie,potem przeniesiemy się do Chorwacji,pobędziemy troszkę na Peljesacu ,popłyniemy na Korculę i wracając do domku odwiedzimy Blagaj,Sarajevo....Pierwsze noclegi zarezerwowane,reszta na żywioł...
Dziękuję wszystkim ,którzy tu zajrzeli i jeszcze mam nadzieję zajrzą

Magdalena S. napisał(a):Fajna relacja. Podobało mi się ,,z Wami"
Zachęcam do odwiedzenia Sarajeva. Miasto ma swój niepowtarzalny klimat. My niestety nie trafiliśmy z pogodą. Na wybrzeżu było lato, a Sarajevo powitało nas mżawką i temperaturą 7 stopni.
Na dzień dobry kupiliśmy sobie po parze długich spodni
Bardzo malownicza jest też sama droga do miasta.

witam Magdalena
Jeżeli tylko będzie tam spokojnie i nic złego się nie wydarzy ,na pewno tam będziemy,pewnie nawet zanocujemy w drodze powrotnej do domu

No cóż
..bardzo fajna wycieczka a zdjęcia rewelka

Wszystko ma swój koniec , objazdówka nie jest tu wyjątkiem

Bardzo fajnie było z Wami odwiedzić znane i mniej znane miejsca - było ich sporo , dlatego pewnie zachęciłaś niezdecydowanych do takiej formy podróżowania . Piękne zdjęcia też się do tego przyczyniają

Miejmy nadzieję , że sytuacja na bałkanach się uspokoi i będziemy mogli zrealizować wszystkie plany wyjazdowe .
Dziękuję i wielu wspaniałych podróży życzę

Pozdrawiam
Piotr

Przeczytałam w całości, fajna wycieczka, to co najważniejsze (przewodnikowo) zobaczyliście za pierwszym razem...

andeo napisał(a):banankochan to prawda,teraz już wiem,że można wjechać samochodem,w tym roku będziemy w Dubroviku i chyba właśnie tak zrobimy

Opis dojazdu znajdziesz u mnie..
a tu to nawet jest drogowskaz, ale od strony południowej

mevrik dzięki wielkie
piotrzef też mam taka nadzieję,że wszystko będzie ok,a życzenia odwzajemniam
piekara114 dziękuję i zajrzę do Ciebie na pewno,dzięki za linki.
Pozdrawiam

Fajny wyjazd.
Konkretna relacja.
Śliczne zdjęcia
Część zdjęć robiono przez szybę autokaru?
W Plitvickich ryby unoszą się nad piaskiem


Taka objazdówka to świetna zanęta . Teraz można wracać do tamtych miejsc powoli, nieśpiesznie, zaglądając i tu, i tam ... i gdzieś jeszcze.

13.07 musieliśmy się gdzieś mijać na trasie

witaj a to ja Tak,teraz tylko wrócić i dokończyć to co się zaczęło...czyli pewnie nie raz,bo do odwiedzenia jest wiele pięknych miejsc
pytasz ,czy zdj robione zza szyby,pewnie niektóre tak,na pewno te pół nad Neretwą oraz z agrafek kotorskich,wtedy na pewno siedziałam w autokarze

Oczywiste, że miałam na myśli tylko te "z drogi".
Bo nie widać na nich "odbicia" szyby

(Tak na marginesie to autokar jest wyższy niż osobówka i więcej/lepiej przez okno można zobaczyć. Niestety ... nie zatrzymuje się, gdzie tylko sobie zechcemy. Ale nic to!)

To prawda w autokarze można więcej zobaczyć,ale też i się więcej strachu najeść.Wrażenie jest niesamowite nad przepaściami na wąskich drogach w takim kolosie

Normalnie ... ślizgawka: od czubka głowy (gdzie włos się jeży) po żołądek

dreszcze mam na samo wspomnienie pewnej przejażdżki autokarowej

Zdjęcia nie są w stanie pokazać jakie te drogi potrafią być
fotki z drogi

andeo napisał(a):...pokochaliśmy Montenegro troszkę bardziej niż Chorwację,więc w czerwcu zaczynamy od Czarnogóry właśnie,potem przeniesiemy się do Chorwacji,pobędziemy troszkę na Peljesacu ,popłyniemy na Korculę i wracając do domku odwiedzimy Blagaj,Sarajevo....

Spełnienia życzę.

Nie jestem fanem objazdówek ,ale ta mi się naprawdę podobała.... wiele bym dał żeby tak wyruszyć już jutro.....