Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wrześniowy Hvar

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 26.10.2016 07:31

longtom napisał(a):( Choć niedaleko Komiży jest taki dziki camping. :)
pzdr :wink:


No właśnie też już o tym gdzieś czytałam. ;)
Ale na Visie wolałabym jednak apartmani ;) Co roku w październiku ekipa z Jagodnej jedzie na kilka dni na Vis zrobić parę głębokich nurkowań. Gdyby nie to, że my w tym roku byliśmy we wrześniu, to pewnie pojechalibyśmy z nimi. :)

maranka napisał(a):Roxi, świetna wycieczka, gratuluję Wam odwagi! Ja bym się tak pewnie nie odważyła... Vis piekny, stacjonowaliśmy z mężem rok temu w Milnej, która jest świetną bazą wypadową na wycieczki pontonowe, bardzo przyjemne wysepki w okolicy... :wink:


Wysepki, zatoczki, plaże... tam w ogóle jest bardzo ładnie. Myślę, że kiedyś przyjdzie czas na dłuższy pobyt. :)

andeo napisał(a):ufff 80km ,przyznam że aż choroby morskiej dostałam siedząc i oglądając zdjęcia :mrgreen:


Ja cierpię na dosyć uciążliwy rodzaj choroby morskiej. Wystarczy mi kilka minut na fali bez płynięcia i już umieram. Na szczęście w trakcie płynięcia się tego nie odczuwa. :) Muszę kiedyś wypróbować tabletki na chorobę lokomocyjną, podobno pomagają. ;)

piekara114 napisał(a):Dziewczyno, jaką Ty masz świetną figurę :!:


Dzięki. 8O :oops:

loverosa napisał(a):Ten kto pływa w odmętach morskich ma super figurę... :D


Mam nadzieję, że taka zależność istnieje. :mrgreen:
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 26.10.2016 18:22

Ja cierpię na dosyć uciążliwy rodzaj choroby morskiej. Wystarczy mi kilka minut na fali bez płynięcia i już umieram. Na szczęście w trakcie płynięcia się tego nie odczuwa. :) Muszę kiedyś wypróbować tabletki na chorobę lokomocyjną, podobno pomagają. ;)

o to faktycznie ciekawe ...myślę że leki na pewno pomogą ,ale nie bierz aviom..in bo możesz zasnąć i wypaść za burtę :D
kaszubskiexpress
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14588
Dołączył(a): 12.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaszubskiexpress » 27.10.2016 09:56

Roxi napisał(a):Po raz kolejny utwierdzam się w przekonaniu, że St. Grad podoba mi się bardziej niż Jelsa. ;)

Mam podobnie. :wink:

Vis bardzo zachęcający.
Najbogatsza relacja z tego miejsca, na jaką tutaj trafiłem.

Ciekawe co tam się dzieje zimą 8O

Pozdro.
:hut:
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 27.10.2016 10:30

andeo napisał(a):o to faktycznie ciekawe ...myślę że leki na pewno pomogą ,ale nie bierz aviom..in bo możesz zasnąć i wypaść za burtę :D


Właśnie muszę popytać znajomych , którzy wypływają na safari nurkowe jak sobie radzą z chorobą morską. :)

kaszubskiexpress napisał(a):Vis bardzo zachęcający.
Najbogatsza relacja z tego miejsca, na jaką tutaj trafiłem.

Ciekawe co tam się dzieje zimą 8O


Też jestem bardzo ciekawa i dlatego trochę żałowaliśmy, że nam ten październikowy termin przeleciał. Tym bardziej, że w tym roku chyba muszę zrezygnować z szusowania na deskach. :roll: Może kiedyś się uda.
kaeres
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3060
Dołączył(a): 11.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaeres » 27.10.2016 10:49

Cześć.
Lubię wpadać w relację, która mnie zaspokoi :)
Czekanie jest najgorsze, a tutaj połknąłem 21 stron i jestem wniebowzięty.
Wasze nurkowanie to jest coś w czymś się kiedyś zakochałem ale w Egipcie, do 7m.
Mam lęk przed otchłanią więc nie mogę aż tak głęboko w ciemnościach się poruszać.
Nie mam jakieś fobii aby zaczął panikować ale się po prostu nie rozluźnię i nici z przyjemności.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 27.10.2016 11:23

Poniedziałek ciąg dalszy- Vrboska.

Popołudniu, a właściwie już wieczorem (ach te krótkie wrześniowe dni :roll: ) pojechaliśmy do Vrboskiej i Jelsy.
Na pierwszy ogień Vrboska.
Zaparkowaliśmy blisko wody i ruszyliśmy na krótki spacer.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kościół (twierdza) św. Marii od Miłosierdzia z XVI wieku z daleka bardzo fajnie sie prezentuje, ale tym razem zostawimy ją w spokoju.

Obrazek

Oczywiście pierwszą rzeczą, której szukamy jest słynny most. :oczko_usmiech:

Obrazek

Obrazek

:oczko_usmiech:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zdjęcia zrobione, możemy już na spokojnie pospacerować po miasteczku.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Hydrantowy człowiek. :mrgreen:

Obrazek

Obrazek

Robimy zakupy i z racji tego, że byliśmy już bardzo głodni, postanawiamy wrócić do samochodu i pojechać do Jelsy do Pelgao na pizzę. ;) Nie pomagał fakt, że Vrboska powoli zaczynała wieczorne życie, knajpki wypełniały się ludźmi, pachniało jedzeniem... ślinka ciekła. :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Vrboska bardzo nam się spodobała i jak najbardziej mamy ją do powtórki. Twierdzy nie odpuszczę. ;)

Zapraszam jeszcze na krótki odcinek z Jelsy.
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 27.10.2016 11:55

kaeres napisał(a):Cześć.


Hej. :)

kaeres napisał(a):Lubię wpadać w relację, która mnie zaspokoi :)
Czekanie jest najgorsze, a tutaj połknąłem 21 stron i jestem wniebowzięty.
Wasze nurkowanie to jest coś w czymś się kiedyś zakochałem ale w Egipcie, do 7m.
Mam lęk przed otchłanią więc nie mogę aż tak głęboko w ciemnościach się poruszać.
Nie mam jakieś fobii aby zaczął panikować ale się po prostu nie rozluźnię i nici z przyjemności.


Nurkowanie jest piękne, doznania są niesamowite. Wszystko inne jest do wytrenowania. :oczko_usmiech:
Chociaż muszę przyznać, że czasami przy głębszych nurkowaniach też zdarzało mi się odczuwać lekki lęk. Rzeczywiście nic przyjemnego. Mam nadzieję, że ostatnie nasze nurkowania- jaskiniowe i nocne, też Ci się spodobają. :)
kw
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 932
Dołączył(a): 31.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) kw » 27.10.2016 12:37

Roxi napisał(a):Vrboska bardzo nam się spodobała i jak najbardziej mamy ją do powtórki. Twierdzy nie odpuszczę. ;)

Do powtórki, bo to jedno z tych miejsc, do których się wraca.
Oprócz kościoła - twierdzy, zajrzyj też do tego drugiego, św. Wawrzyńca.
Są tam obrazy weneckich mistrzów, m.in. Tycjana (choć podobno tylko z jego szkoły).

A co do nurkowania na Visie, to chłopcy z Nautiki pokazali mi mapę tak upstrzoną znaczkami ciekawych miejsc jak, nie przymierzając, portret Franciszka Józefa w knajpie Palivca.
No i te samoloty zatopione koło Komiży też warte uwagi.

Pozdrawiam,
Krzysztof
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1090
Dołączył(a): 15.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 27.10.2016 14:23

Vrboska jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła, a Pelago i lody w Jelsie to chyba największe rozczarowania na wyspie :roll: po tylu ochach i achach miałam chyba zbyt duże wymagania :boss:
ale było też parę takich miejsc i rzeczy, które zrobiły na mnie większe wrażenie niż się spodziewałam :D
janka.mik.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1437
Dołączył(a): 20.05.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) janka.mik. » 27.10.2016 14:30

Wieczorna Vrboska po prostu "boska", chciałabym kiedyś zobaczyć ją w realu, a nie tylko wirtualnie :)
Czekam na wieczorną Jelsę, tam akurat udało mi się być przy okazji jakieś wycieczki na Bol, ale myślę, że wieczorne zdjęcia będą bardziej urokliwe.
pozdrawiam :papa:
ajdadi
AJDADI
Avatar użytkownika
Posty: 22414
Dołączył(a): 04.09.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) ajdadi » 27.10.2016 16:42

Roxi napisał(a):Kościół (twierdza) św. Marii od Miłosierdzia z XVI wieku...

Z "dołu" prezentuje się bardzo ciekawie... :papa:
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 27.10.2016 16:51

A ja zauważyłam, że Vrboska to najbardziej "polskie" miasteczko na Hvarze :wink: Najwięcej tam Polaków wśród turystów...
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 28.10.2016 07:37

kw napisał(a):A co do nurkowania na Visie, to chłopcy z Nautiki pokazali mi mapę tak upstrzoną znaczkami ciekawych miejsc jak, nie przymierzając, portret Franciszka Józefa w knajpie Palivca.
No i te samoloty zatopione koło Komiży też warte uwagi.


Jest właśnie tak jak piszesz, Vis to jedno z najlepszych miejsc do nurkowania.... i to do nurkowania głębokiego, bo B17 jest na około 75 metrach. :)

Kasia i Krzyś napisał(a):Vrboska jakoś szczególnie mnie nie zachwyciła, a Pelago i lody w Jelsie to chyba największe rozczarowania na wyspie :roll: po tylu ochach i achach miałam chyba zbyt duże wymagania :boss:


Nam rok temu Pelago też podpadło. Zamówiliśmy kalmary i trochę nam nie podeszły, ale pizzę mają tam kapitalną. :)

janka.mik. napisał(a):Czekam na wieczorną Jelsę, tam akurat udało mi się być przy okazji jakieś wycieczki na Bol, ale myślę, że wieczorne zdjęcia będą bardziej urokliwe.


Z Jelsy będzie tylko kilka fotek, bo wpadliśmy tam tylko na żarcie. :oczko_usmiech:

ajdadi napisał(a):Z "dołu" prezentuje się bardzo ciekawie... :papa:


Z normalnej perspektywy pewnie też. ;)

tyniolek napisał(a):A ja zauważyłam, że Vrboska to najbardziej "polskie" miasteczko na Hvarze :wink: Najwięcej tam Polaków wśród turystów...


Też to zauważyliśmy... nawet we wrześniu. ;)
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5098
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 31.10.2016 08:38

Poniedziałek ciąg dalszy- Pożegnanie dnia w Jelsie.

Już bardzo głodni jedziemy do Jelsy. Mamy zamiar wpaść do konoby Pelago i zamówić pyszną pizze z jeszcze pyszniejszym piwkiem. ;)

Nocna Jelsa żyje. :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wystawa w środku:

Obrazek

Obrazek

Marmury na miejscu. ;)

Obrazek

Obrazek

Wchodzimy do Pelago i zajmujemy ostatni wolny stolik dla dwóch osób. Niby jest jeszcze trochę wolnych miejsc, ale wszystko zarezerwowane. Do stolika prowadzi nas witacz gości, ten co zawsze, a przy stoliku obsługuje nas kelner... też ten co zawsze. :mrgreen:
Nad zamówieniem nie musimy się długo zastanawiać...

Obrazek

Pizza była pyszna. Pelago zdecydowanie zrehabilitowało się po zeszłorocznych kalmarach. :oczko_usmiech:

Wracamy do samochodu i robimy jeszcze kilka szybkich zdjęć.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To był bardzo długi poniedziałek.
Jesteśmy z siebie dumni... udało nam się zrobić wycieczkę, o której marzyliśmy rok temu. :oczko_usmiech:

Do następnego odcinka. :papa:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 31.10.2016 08:45

Bardzo ładna ta Jelsa :)

Pelago zapisuję na liście knajpek do odwiedzenia ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Wrześniowy Hvar - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone