Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wielki come back Klanu, czyli wyspiarskie wakacje AD2013

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 22.08.2013 15:34

Że też tego nie znałam, przydałoby się do negocjacji ceny za kolejny bukłaczek z babcią: dobro vino, molim još malo -dobre wino, poprosze jeszcze troche (lekcja 1 - Leon). ;-)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14802
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 22.08.2013 15:48

mama_Kapiszonka napisał(a):Że też tego nie znałam, przydałoby się do negocjacji ceny za kolejny bukłaczek z babcią: dobro vino, molim još malo -dobre wino, poprosze jeszcze troche (lekcja 1 - Leon). ;-)

Następnym razem ;)
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 23.08.2013 17:36

No i prawie by minął dzień bez kota. Tricolorek napotkany w Trogirze :-(
Załączniki:
tricolor2.JPG
M. czekał na frytki-kalmarki a kot ... już zajadał chrupeczki...
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 24.08.2013 17:32

Dzisiaj także tylko kot.

Ale za to jaki?!?!?!

Chodzące indywiduum, niegłaskalne, ale i nieagresywne.
To pierwszy kot, którego spotkaliśmy w Trogirze. Kroczył dumnie po parku (tak jak na jednej z fotek, tyle, że przodem w naszym kierunku). A potem zrozumieliśmy dlaczego jest tak wyniosły. Toż to gwiazda trogirskiej reklamy!!! A to pizzę zachwala, a to wakacyjne płatności kartą....

Załączniki:
reklamowy1.JPG
reklamowy2.JPG
reklamowy3.JPG
reklamowy4.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 25.08.2013 11:25

Kot restauracyjny - w okolicach 7.ej rano, Konoba Škarpa.
Załączniki:
rest1.JPG
rest2.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 25.08.2013 15:54

Całkiem zapomniałam:-( Komórka skrywała część wakacyjnych zdjęć. I to z miejsc, których nie fotografowałam z użyciem tradycyjnego sprzętu.

Plaża Medena (a więc Seged, ciut na północ od Trogiru).

To tam odpoczywa się na białym grysie, a woda szybko robi się głęboka. To tam wyłowiliśmy ogórka, a jeżowce musiały wykazać się cierpliwością wobec całej trójki (Kapiego i dwóch nowo-poznanych kolegów).

Na plaży zastanawiałm się kto tu siedział przede mną i zeżarł tyle lizaków. M. otworzył mi oczy: to tylko część. Przecież to zużyte i wyrzucone patyczki higieniczne. Watki się odkleiły.
Wolę nie myśleć, jak dostały się do morza i co jeszcze z nimi doń spłynęło :?
Załączniki:
medena1.jpg
medena2.jpg
medena3.jpg
medena5.jpg
medena7.jpg
medena8.jpg
medena9.jpg
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 26.08.2013 19:22

Garfield made in Trogir ;-)

Jedyny ruch, na jaki go było stać, to sięgnięcie pyszczkiem po chrupki...
Załączniki:
garfield1.JPG
garfield2.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 26.08.2013 19:29

Zbyt późno spojrzałam w górę i dojrzałam ich różnorodność. I niezwykły urok. Wytworne, standardowe, urocze, a niektóre całkowice osamotnione i zapomniane.

Okna są oczami miasta. Co widzą te trogirskie?
Załączniki:
okno1.JPG
okno2.JPG
okno3.JPG
okno4.JPG
okno5.JPG
okno6.JPG
okno7.JPG
okno8.JPG
okno9.JPG
okno10.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 27.08.2013 11:12

Spaceruję dalej z głową zadartą do góry...
Załączniki:
okno11.JPG
okno12.JPG
sąsiedni *** apartman
okno13.JPG
okno14.JPG
zabudowania naszego zaułka
okno15.JPG
po sąsiedzku - widok sprzed drzwi wejściowych
okno17.JPG
czasami w oknie kogoś widać...
okno18.JPG
okno19.JPG
okno20.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 27.08.2013 12:49

Koty mi się kończą! :-(

A może to i dobrze, bo młodsza ko-curka kontuzjowana i codzienne walki, by zakropić oko wymagają od nas ogromnej dawki mieszanki sprytu+siły+łagodności+konsekwencji+cierpliwości+bólu po wbiciu pazurów...
Załączniki:
joga na tarasie.JPG
joga na tarasie opuszczonego domu
Tymona
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2140
Dołączył(a): 18.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Tymona » 27.08.2013 14:44

Mając chwilkę czasu ;) weszłam na cro.plę i widzę Twoją relację :)

No to sobie poczytałam (nawet całą - a jakże !) I stwierdzam że wartością dodaną jest to, że nie owijasz w bawełnę - jak jest fajnie, to fajnie, ale jak samolot po niebie Waszym lata, to też tego faktu nie pominiesz :lol:

A zasady wyboru "fiszpikniku" zapamiętuję, żeby w przyszłości nie tarabanić się z wózkiem 20 m do brzegu ;) :lol:

pozdrawiam serdecznie
:)

ps. Mój ulubiony kociak - zdecydowanie Gerfild, który po chrupka sięgał :lol:
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 27.08.2013 14:51

Cześć Tymonko, jak miło Cię tu zobaczyć. :-)

Dla mnie relacja ma być rzeczowa - nie pozbawiona emocji, ale nie wierzę w pobyty "sam cud-miód-i orzeszki". A może to ja takich nie miewam? ;-) Więc tym bardziej się cieszę, że wskazówki okazują się pomocne.

Mnie zachwycił ten szary (prawie srebrny) spotkany po rejsie...

A nasza domowa chora ko-curka prezentuje się tak (od podwozia):
Załączniki:
lapki mieci.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 28.08.2013 09:13

okna, okna, okna.... no co ja poradzę, że taki tam urodzaj? ;-)
Załączniki:
okno23.JPG
okno21.JPG
okno26.JPG
okno29.JPG
okno30.JPG
okno31.JPG
nocnymi zdjęciami to ja się chwalić nie mogę.... ale ten klimat....
okno32.JPG
okno34.JPG
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 28.08.2013 15:46

Pisałam już o japońskich wycieczkach?

Ale nie tylko one wpadły mi w oko. Popołudniami Trogir zapełniał się turystami (nie dziwię się, po plażowaniu milo coś pozwiedzać). Trzeba przyznać, że wśród spacerujących, zwiedzających, fotografujących bardzo dużą część stanowili Polacy. Wyłowiłam pewną grupkę...w sumie to nieco zbliżona zachowaniem do japońskiej wycieczki: chodzenie w szybkim tempie od punktu A (który akurat wpadł w oko) do punktu B (ciężko go określić gdzie jest, bo pewnie na jakiś się natkniemy w następnej uliczce) i za każdym razem sweet focia.
Kobiety naprawdę elegancko ubrane, buty na niezwykle wysokich obcasach, makijaż w pełnej krasie (chyba dlatego tak szybko się przemieszczały, by nie spłynął w tym skwarze). Odebrałam to jak wyścig na chwalenie się: o! tu byłam/byłem/byliśmy. I tu. I tu. I tu..... Żadnego przewodnika, żadnego planu czy mapy, żadnego w końcu zatrzymania się o popatrzenia. Zachwycenia się otoczeniem. Zdumiała mnie sesja wijącej się mamy na murach kościoła. Pozy rodem z pole dance, głośno wydawane komendy w stronę fotografa.... A obok na murku nastoletnia córka.... zbuntowana, niezadowolona....

Wiem, ja też mam w domu facetów, których wśród zabytków najczęściej fotografuję tyłem (bo tak szybko chcą zwiedzić i zaliczyć). Dlatego zdjęć nas jest niewiele.

Za to Trogir dostarcza niezwyklej uczty dla oczu dla dociekliwego poszukiwacza... Diabeł tkwi w szczegółach. Ale jakie boskie te szczegóły!

Załączniki:
detal1.JPG
detal3.JPG
detal4.JPG
detal5.JPG
detal6.JPG
detal7.JPG
detal8.JPG
detal9.JPG
detal10.JPG
detal11.JPG
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 28.08.2013 20:03

... że też się nie pokapowałam, że ten comebacknięty Klan to ... Wasz Klan Kapiszonków :lool:
chyba powinnam uważniej czytać tytuły relacji oraz nicki autorów




Na razie nici z czytania, bo Seba "analizuje" fotki z kotami :oczko_usmiech:
ale wieczorkiem zacznę, jak przystało - od pierwszej strony.

P.s. a okna, to jeden z moich ulubionych tematów
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Wielki come back Klanu, czyli wyspiarskie wakacje AD2013 - strona 11
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone