Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

TYLKO WE LWOWIE

Ukraina to prawdziwy raj dla miłośników górskich wędrówek. Górzyste i wyżynne tereny rozciągają się niemal przez cały kraj. Tradycyjnym ubiorem Ukrainek i Ukraińców jest wyszywanka czyli koszula (zwykle biała) pokryta folkowym haftem. Na Ukrainie znajduje się jeden z geograficznych środków Europy – w niewielkiej wsi Diłowie, która położona jest w pobliżu Rachowa. Wielkanocne, kolorowe pisanki pochodzą właśnie z Ukrainy.
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 09.05.2019 16:28

Janusz Bajcer napisał(a)::lol: Zgłaszam obecność. :papa:


amatus1 napisał(a):Pierwszy rzad. Lwow to nasza czołówka, mamy tam rodzinę i uwielbiamy odwiedzać piękne zakatki tego miasta:)


piotrf napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a)::lol: Zgłaszam obecność. :papa:


Ja również , bardzo się cieszę , że zdecydowałaś się napisać tą relację :D
Lwów ma w sobie to "coś"


Pozdrawiam
Piotr


Nefer napisał(a):Chętnie powrócę po wielu latach na razie przynajmniej wirtualnie :) .


maslinka napisał(a):Druga relacja ze Lwowa - super! Jest w planach, więc będę śledzić 8)


Bardzo się cieszę ,że tu zawitaliście i macie chęć czytać moje wypociny :smo:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 09.05.2019 16:36

obiadek napisał(a)::roll:


Nie bardzo wiem co to ma znaczyć 8O

Tayla napisał(a):obecny!


Serdecznie witam :papa:

krakusowa napisał(a):Może jeszcze kiedyś tam będę???


Aniu musisz tam być , z Krakowa to tylko rzut beretem :)

Zbyszko666 napisał(a):Byłem i z chęcią zobaczę co pominąłem ;) Także siadam.

sito_zabrze napisał(a):Ja byłem na Euro2012 , moze tez zrobie relację jak znajdę czas :roll:

dudzis napisał(a):też się podłączam wspaniałe miejsca do zobaczenia i poczucia historii, no i te knajpy hmmm


Witam serdecznie :D

Lwów dla Polaków jest niczym Kraków dla Anglików. Jednym słowem można nieźle poszaleć za niewielkie pieniądze :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 09.05.2019 16:49

Pudelek napisał(a):no to i ja czytam "konkurencję" :)


A witam , ale za dużo czytania u mnie nie będzie, ale za to będzie dużo zdjęć :)

beatabm napisał(a):Trochę spóźniona :roll: ale zasiadam z przyjemnością :D Wieki już nie byłam we Lwowie choć mam tak blisko - ostatnio naście lat temu na tournee chórowym. Z przyjemnością przypomnę sobie to miasto :papa:


Beatko, Lwów na pewno bardzo zmienił się przez te naście lat. Musisz tu wrócić , ale nie koniecznie z chórem :papa:

majkik75 napisał(a):We Lwowie byłem jakieś 10 lat temu. Wybaczcie mi osoby zakochane w tym mieście, czy mające tam korzenie, ale na mnie to miasto zrobiło fatalne wrażenie :oops: :roll: To była taka typowa całodniowa wycieczka, z przewodnikiem. Ale to co zostało mi w pamięci to:
- wszędzie żebrzące dzieci,
- odrapane i brudne (choć widać że piękne stare kamienice),
- tylko od samego wyjścia z busa, podeszła kobieta i próbowała sprzedawać jakieś bułki ...
Bieda, okropna bieda, taka bezradna, tak zapamiętałem to miasto.

Choć na pewno cmentarz Orląt Lwowskich i Łyczakowski powinno się raz w życiu zobaczyć.
No i ciekawe było zwiedzanie browaru piwa "Lwowskie" ;)

pozdrawiam, Michał


Jak pisałam wcześniej Lwów na pewno zmienił się przez te lata. Myślę, że głównie przez Euro 2012.
Centrum i okolice są już w miarę odnowione , choć zdarzają się odrapane mury i "wiszące balkony".
Chodniki w centrum są równe.
Żebrzących dzieci nie widziała , ale z kilkoma osobami proszącymi o wsparcie się spotkałam.
Na pewno jest to bardzo biedny kraj , choć Ukraina bardzo stara się być europejska.
Ja na Lwów nie patrzyłam z perspektywy typowego turysty, bo nasza wycieczka nie była typowa.
:papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 09.05.2019 18:29

ODCINEK 1- czyli Lwów na wariata

To była moja pierwsza wycieczka , do której w ogóle się nie przygotowywałam.

O Lwowie wiedziałam tylko tyle, że są tu jakieś zabytki ( w tym cmentarz Łyczakowski) i że tu kiedyś była Polska :roll:

Prostu była to kompletna ignorancja z mojej strony .

Dziś trochę tego żałuję, bo mogłam zobaczyć więcej i zwiedzać z większym zrozumieniem.

Ale co się odwlecze.... plany na maj 2020r już są :mrgreen:

Skąd wzięła się ta moja nietypowa w tym względzie ignorancja :?: 8O

Po prostu to nie ja byłam organizatorem tego wypadu :lol:

Wszystkim zajął się nasz dobry przyjaciel- rodowity Lwowianin, mieszkający w Polsce od ponad 30 lat.

W wycieczce uczestniczyło 5 osób.

Zdjęcia w relacji czasami nie będą umieszczane chronologicznie - co można będzie zauważyć po moim ulubionym datowniku :roll:

No to lecimy- samolotem z Wrocławia.

Kontrolę bezpieczeństwa na lotnisku przechodzimy bez większych problemów, z jednym małym wyjątkiem :lol:

Mój Małż zostaje zatrzymany do szczegółowej kontroli , gdyż strażnicy w jego bagażu zauważyli coś podejrzanego :roll: :lol: :

48.jpg


Żegnamy się z lotniskiem i pochmurnym Wrocławiem:
47.jpg

46.jpg


a tutaj zawsze świeci słońce:
45.jpg

44.jpg


po godzince lądujemy:
43.jpg

42.jpg


Jest po 14. Z lotniska do naszej kwaterki jedziemy trolejbusem.

Bilet -kwitok kosztuje 5 hrywien .Kupuje się go w kiosku lub u kierowcy.

Zakup biletu u kierowcy to osobna opowieść.

Po Lwowie poruszaliśmy się wyłącznie komunikacją miejską.

Któregoś dnia stoję sobie spokojnie w tramwaju , gdy nagle ktoś puka mnie w ramię. Odwracam się a Pani stojąca za mną podaje mi plik banknotów i mówi "tri". Pytam naszego Lwowianina o co chodzi. Po chwili wszystko jest jasne. Pani żeby nie przeciskać przez cały tramwaj w celu zakupienia biletów u kierowcy ,podaje kasę najbliższej osobie i mówi ile chce biletów. Pieniądze przekazywane są z rąk do rąk aż w końcu trafiają do kierowcy. Po chwili do tej Pani wracają bilety i reszta pieniędzy. Niesamowite 8O 8O 8O .


Trolejbus jest niemiłosiernie zapchany i z ledwością udaje mi się zrobić dwa zdjęcia.

Kawałek nowego lwowskiego portu lotniczego:
41.jpg


i nieopodal kawałek starego lotniska:
40.jpg


Po kilku przystankach wysiadamy, bo nasz Lwowianin postanawia pokazać nam kawałek Lwowa z poziomu chodnika.

Do centrum jest stąd kawałek i jest to dzielnica piękna ze starymi willami lecz dość zaniedbana.

Z tego spaceru nie zdołałam zrobić ani jednego zdjęcia, gdyż musiałam bardzo uważać żeby na dziurawych chodnikach nie połamać nóg i nie pourywać kółek w walizce.

W końcu jesteśmy bliżej centrum w tej lepszej dzielnicy , bogatszych ludzi. Tu położony jest nasz apartament.

39.jpg


38.JPG


Nasza kwaterka:
37.JPG

36.JPG

35.JPG

34.JPG

33.JPG


Widok z balkonu na podwórko:
32.JPG

31.JPG


Po rozpakowaniu się jesteśmy już porządnie głodni i ruszamy na miasto. Do centrum mamy 20 min. spacerkiem.

Po drodze w kantorze wymieniamy nasze złotówki na hrywny.

30.jpg


29.jpg


28.jpg


27.jpg


Na obiad jemy czebureki w barze "Cztery czebureki"

Czebureki to rodzaj pieroga wielkości 1/2 dużego talerza smażony na głębokim oleju - są pyszne .

Do tego piwo. A wszystko jest bardzo tanie. Cena jednego czebureka to w porywie 7zł a duże lokalne piwo ok.6,5zł.

24.jpg

23.jpg


A po obiedzie idziemy na spacer:
25.jpg

26.jpg

22.jpg

21.jpg


:papa: :papa:
Nefer
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5742
Dołączył(a): 06.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nefer » 10.05.2019 11:38

Czebureki są pyszne. Uwielbiam je :) .
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 10.05.2019 11:50

travel napisał(a):[

Beatko, Lwów na pewno bardzo zmienił się przez te naście lat. Musisz tu wrócić , ale nie koniecznie z chórem :papa:


Z chórem było doskonale. Mieszkaliśmy u polskich rodzin, mieliśmy miejscowych Polaków za przewodników. Czasami bywaliśmy w miejscach niedostępnych dla innych zwiedzajacych - poza tym objechaliśmy oprócz Lwowa jeszcze kawał Ukrainy. To był intensywny czas
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 12.05.2019 21:55

Nefer napisał(a):Czebureki są pyszne. Uwielbiam je :) .


Ciasto przypomina te z czeskich lub węgierskich langoszy - mogłabym jeść codziennie :hearts:

beatabm napisał(a):
travel napisał(a):[

Beatko, Lwów na pewno bardzo zmienił się przez te naście lat. Musisz tu wrócić , ale nie koniecznie z chórem :papa:


Z chórem było doskonale. Mieszkaliśmy u polskich rodzin, mieliśmy miejscowych Polaków za przewodników. Czasami bywaliśmy w miejscach niedostępnych dla innych zwiedzajacych - poza tym objechaliśmy oprócz Lwowa jeszcze kawał Ukrainy. To był intensywny czas


A to musisz wrócić do Lwowa z chórem :papa:
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1974
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 16.05.2019 19:29

w trolejbusie z lotniska był u mnie taki tłok, że pieniądze wracały bez biletu, bo kierowca w pewnym momencie przestał je sprzedawać :D
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 17.05.2019 08:46

Relacja idealnie dla mnie. :mrgreen:
Jedziemy (lecimy ;) ) we wrześniu, więc na pewno będę zaglądała i zrobię trochę notatek.

:papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.05.2019 19:00

Pudelek napisał(a):w trolejbusie z lotniska był u mnie taki tłok, że pieniądze wracały bez biletu, bo kierowca w pewnym momencie przestał je sprzedawać :D


:lol: :lol:

Roxi napisał(a):Relacja idealnie dla mnie. :mrgreen:
Jedziemy (lecimy ;) ) we wrześniu, więc na pewno będę zaglądała i zrobię trochę notatek.

:papa:


Witam serdecznie i zapraszam na ciąg dalszy :papa:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.05.2019 19:55

Właściwie nie będę dzielić relacji na odcinki , bo cała nasza wycieczka była na wariata :mrgreen: :hut:

No to idziemy dalej:

49.JPG

50.jpg

51.jpg


Wchodzimy na Lwowski Rynek:
52.jpg

53.jpg

54.JPG

55.JPG

56.JPG

57.jpg

58.jpg

59.JPG

62.jpg


Rynek ma 4 rogi :mrgreen:
a w każdym z rogów znajduje się fontanna przedstawiająca jedno z greckich bóstw:
-Adonis
60.jpg

61.jpg


Nasze "zwiedzanie" jest nieco chaotyczne - teraz pomału kierujemy się w stronę Grekokatolickiej Katedry Dominikańskiej :
63.jpg


A po drodze taka knajpka:
64.jpg


Po chwili widać katedrę w całej okazałości:
65.JPG

66.jpg


Jestem trochę zła bo zanim weszłam do katedry moi kompani już z niej wyszli i zaczęli mnie poganiać 8O
Tym samym nie pozwalają mi dłużej skupiać się na szczegółach :roll:

Ale jak mówi przysłowie : "jeśli wlazłeś między wrony , musisz krakać tak jak one"- moje wrony najwyraźniej krakały inaczej jak ja.... chyba suszyło je :mrgreen:


67.JPG

68.jpg

69.jpg


Wybiegam z kościoła ....

ufff dobrze, że małż ma czerwoną kurtkę , bo bym ich zgubiła w tym tłumie 8O

Obok katedry jest pomnik naszego Nikifora:
70.jpg


Ukraiński koloryt zachęca do kupowania pamiątek:
71.JPG


Wchodzimy na Plac Muzealny, na którym znajduje się pomnik Iwana Fedorowa .Jest tu też targ z używanymi książkami i nie tylko:
72.jpg

73.JPG

74.jpg


Zbliżamy się do Cerkwi Uśpienia:
75.JPG

76.JPG

77.jpg

78.jpg

79.jpg

80.jpg

81.jpg


W cerkwi trwa nabożeństwo i babuszki podejrzliwie spoglądają na mój aparat.
Ograniczam zdjęcia do minimum:
82.JPG

83.JPG

84.jpg

85.jpg


:papa: :papa:
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 17.05.2019 20:02

Oj pociąga mnie ten Lwów coraz bardziej :D .
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 17.05.2019 21:07

Buber napisał(a):Oj pociąga mnie ten Lwów coraz bardziej :D .


Do Lwowa masz bliżej niż Krakusowa - to nawet nie rzut beretem :lol:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 18.05.2019 09:24

travel napisał(a):Do Lwowa masz bliżej niż Krakusowa :lol:

Co prawda to prawda :lol:
Mieliśmy kiedyś plan, żeby pojechać do Lwowa pociągiem :roll:
Wsiadamy wieczorem w Krakowie i po 6-tej jesteśmy we Lwowie :D
Jednak chyba plan się zrealizuje jak przestaniemy pracować :lol: ... na razie czasu brak :evil:
travel
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2503
Dołączył(a): 20.11.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) travel » 18.05.2019 13:25

krakusowa napisał(a):
travel napisał(a):Do Lwowa masz bliżej niż Krakusowa :lol:

Co prawda to prawda :lol:
Mieliśmy kiedyś plan, żeby pojechać do Lwowa pociągiem :roll:
Wsiadamy wieczorem w Krakowie i po 6-tej jesteśmy we Lwowie :D
Jednak chyba plan się zrealizuje jak przestaniemy pracować :lol: ... na razie czasu brak :evil:


Szybciej będzie samolotem z Katowic - leci się tylko godzinkę i ceny są przystępne :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ukraina - Україна


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
TYLKO WE LWOWIE - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone