Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Turcja w cztery tygodnie

Największym miastem Turcji jest Stambuł - miasto o dużej wadze historycznej (niegdyś znany był pod innymi nazwami: Bizancjum i Konstantynopol). Ciekawostką jest, że w Stambule zmarł Adam Mickiewicz – wybitny polski poeta epoki romantyzmu. W jego niegdysiejszym domu mieści się dziś Muzeum Adama Mieckiewicza, gdzie znajduje się ekspozycja poświęcona pamięci artysty. Turcja jest jednym z niewielu państw na świecie, które są całkowicie samowystarczalne pod względem produkowanej żywności.
jacky z DG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 959
Dołączył(a): 18.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) jacky z DG » 06.02.2010 01:14

Franz napisał(a):Obrazek




Obrazek

nie mam takiej jakości aparatu jak Ty...
( podziw )...
ale mam wspomnienia...
( pozdrav )

Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.02.2010 15:08

jacky z DG napisał(a):nie mam takiej jakości aparatu jak Ty...
( podziw )...
ale mam wspomnienia...
( pozdrav )

Tego aparatu najgorszemu wrogowi bym nie życzył. Szczerze. Morduję się z nim już trzeci rok. W naprawie był już z dziesięć razy. W końcu kupiłem inny i teraz je na zmianę użytkuję.

Ale wspomnienia - zgadzam się z Tobą w pełni - bezcenne... :)

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.02.2010 20:29

Schodzimy na dno szerokiej w tym miejscu dolinki. Mijamy kilka krzewów i napotykamy na wygodną dróżkę. Najpierw prowadzi ona pod małym, skalnym okapem i zaraz mamy przed sobą zwężający się wylot wąwozu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Z pierwszego, dosyć szerokiego jeszcze zakrętu widzimy w górze niektóre balkoniki, z których zaglądaliśmy wcześniej w dolinę. Zachęcająco wyglądają wyżłobione w tufie stopnie, wiodące do pomieszczeń na środkowych piętrach. Nie korzystamy z nich jednak, zwracając głowy w przeciwną stronę, na szpiczasto zakończone skalne hełmy.

Obrazek

Obrazek

Teraz zagłębiamy się już w zdecydowanie wąski kanion. Na różnych poziomach rozmieszczone są dawne otwory wejściowe do wnętrz oraz mniejsze i większe okienka.

Obrazek

Obrazek

Ściany zaczynają stopniowo zachodzić na siebie i dróżka zwęża się chwilami do metra szerokości. Wciąż jednak idzie się wygodnie. Nie dociera tu już światło słoneczne i panuje olbrzymi kontrast między zacienionym dnem a jaskrawą, bardzo wąską smugą nieba.

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.02.2010 20:33

Napotykamy na skalny zacisk. Przejście ułatwiają wyżłobione stopnie, tyle tylko że nie są najlepszymi chwytami. Ale skała jest szorstka jak pumeks i wykorzystujemy siłę tarcia.

Obrazek

Obrazek

Pokonujemy drobne uskoki, aż docieramy do takiego, nieco wyższego. Idziemy dalej czy bezpieczniej będzie zawrócić? W górę to jeszcze jest do przejścia przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności. Ale jeśli stąd nie ma drugiego wyjścia i będziemy musieli robić to samo w dół?..
Spróbujemy. Jeśli będzie zbyt trudno, damy za wygraną.

Obrazek

Obrazek

Hmm... jak Bea dała radę, to mnie może też się uda?..

Obrazek

Obrazek

Uskok pokonany. Jakie dalsze atrakcje nas czekają na tej, coraz ciekawszej trasie?

Obrazek

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.02.2010 15:15

Obrazek

Przychodzi nam pokonywać kolejne uskoki, ale mniejsze niż ten pierwszy. To dobrze, bo nie mając pewności, czy istnieje drugie wyjście z dolinki, moglibyśmy się wycofać na widok piętrzących sie trudności.

Obrazek

Obrazek

Chwilowe rozstąpienie się ścian pozwala na objęcie wzrokiem ich górnych partii. Ale już za moment dolinka ścieśnia się ponownie i możemy jednocześnie dotykać skał po obu stronach.

Obrazek

Obrazek

Zastanawiamy się, jak długo trwało, zanim woda wymyła sobie ten kanion. Geolog mógłby zapewne z grubsza oszacować ten czas na podstawie analizy kolejnych warstw.

Obrazek

Mijamy zakręt za zakrętem, pokonujemy strome stopnie i przeciskamy się pomiędzy zwężeniami wąwozu.
Kolejny trudny moment - po wydrapanych stopniach trzeba się wspiąć i przecisnąć między ścianą, a obłym głazem, dociskającym do ściany.

Obrazek

Ja dałem radę. A Ty?..

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 10.02.2010 15:26

Kolejny zacisk za nami.

Obrazek

Dochodzimy do wysokiego uskoku, na który już nie ma jak się wdrapać. Ale...
Przed nami czeluść tunelu. Wchodzimy?..

Obrazek

Weszliśmy. Wprawdzie pobudziliśmy do życia stada ciem, a zerwane przez nas pajęczyny będą wymagały remontu, ale przebrnęliśmy przez tunel i znów widzimy światło dzienne.

Obrazek

Mamy przed sobą kolejne tunele - teraz już doświetlone częściowo dziurami w sklepieniu.

Obrazek

Obrazek

Wreszcie dolinka się rozszerza.

Obrazek

Zostajemy oblani promieniami słońca, za którymi już zaczynaliśmy tęsknić. Cieszymy się jak dzieci - ta dolinka, to był wspaniały prezent od losu. Uwielbiamy takie wymagające i nader interesujące miejsca.

Obrazek

Widać stąd już łatwe drugie wyjście.

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.02.2010 17:13

Podchodzimy ścieżką w górę i wychodzimy na szosę na łuku serpentyny.

Obrazek

Schodzimy do parkingu. To już wszystko, co było planowane, a nawet nie planowane w Göreme.

Obrazek

Wyjeżdżamy w kierunku Pasabagi [paszabaay]. Pora byłaby na popołudniową kawkę. Tylko, gdzie tu znaleźć przyjazne (czyt.: zacienione) miejsce?

Obrazek

Znajduje się takie miejsce dla nas. Otwieramy nasz barek kawowy.

Obrazek

Błoga chwila lenistwa, po czym podjeżdżamy resztę drogi do Pasabagi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.02.2010 17:17

Witają nas tu kolejne fantastyczne formacje skalne, do tej pory jeszcze przez nas nie widziane.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak grzyby po deszczu, wyrosły tutaj - niektóre szczuplutkie z wąskimi szyjami, inne masywniejsze, to tulące się do siebie w zwartych grupach, to znów samotnie sterczące pomiędzy krzewami, porastającymi trawiastą dolinkę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widzimy wyżłobione ludzką ręką pomieszczenia na różnych poziomach tych grzybów, a także coś w rodzaju delikatnych schodków do niektórych z nich. Sprawdzamy? :)

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 13.02.2010 19:10

Ja wiem . . ja wiem . . .
Te grzyby Pasabagi są z czasów , kiedy krasnoludki były duże :wink: :lol:

A poważnie , śledzę Wasze wędrówki , podziwiam i wzdycham z nadzieją , że TO jeszcze przed nami . . . kiedyś :wink:

Pozdrawiam
Piotr
andrzej29
Cromaniak
Posty: 830
Dołączył(a): 01.02.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) andrzej29 » 13.02.2010 19:36

Patrzę, oglądam i nie mogę się napatrzeć - Turcja jest bardzo ładna, widoki piękne, może kiedyś tam dotrę.

Pozdrawiam :papa:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 14.02.2010 15:43

Piotrze, Andrzeju - ze swej strony gorąco polecam.
Wprawdzie ja mam akurat lekkiego bzika na punkcie zapuszczania się w przeróżne zakamarki, takie jak np. ta ukryta dolinka, która dla mnie była hitem, ale jestem pewien, że prawie nikt nie oprze się urokowi Kapadocji.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.03.2010 21:42

Wchodzimy do wąskiego zaułka i korzystając z delikatnie wyżłobionych w skale schodków, ostrożnie wspinamy się na pięterko.

Obrazek

Obrazek

Teraz rzut oka z tufowego mieszkania na bezpośrednie sąsiedztwo.

Obrazek

Obrazek

Jeszcze ostrożniej opuszczamy gościnny lokal i zapuszczamy się pomiędzy skalne kreatury. Spoglądają na nas dwugłowe stwory, gawędzące żaby.

Obrazek

Obrazek

Mimo ich wyniosłych postaci czujemy się bezpieczni, przechodząc u ich stóp. Nawet trójgłowy smok wygląda sympatycznie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 02.03.2010 21:44

Pora na pogłaskanie lokatorów tutejszego zwierzyńca.

Obrazek

Obrazek

Ale kiedy drogę zastąpiło nam dwóch podnieconych członków pewnego stowarzyszenia, odtrąbiliśmy odwrót.

Obrazek

Obrazek

Najbezpieczniej jednak przy lokalnym posterunku żandarmerii.

Obrazek

Opuszczamy już Pasabagi.

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.03.2010 11:51

Tylko o rzut beretem dalej znajduje się Zelve.

Obrazek

Obrazek

Również i tu można znaleźć pozostałości wykutych pomieszczeń, w tym i sakralnych - z rzeźbieniami i śladami po mocno nadgryzionych przez ząb czasu freskach.

Obrazek

Obrazek

Ciekawsze jednak od nich są fantastyczne kształty tutejszych formacji skalnych.

Obrazek

Obrazek

W czerwonym murze, wyglądającym z dala na zwarty, znajdujemy słabsze miejsca i wnikamy pomiędzy skalne stożki.

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.03.2010 11:53

Wchodzimy na średnie piętra i zaglądamy pod wiszące okapy.

Obrazek

Obrazek

W dolnych partiach - pomimo panującej ciasnoty - zagnieździła się bujna roślinność.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Momentami trzeba poświęcić więcej czasu na wyszukanie przejścia między zielonym gąszczem, a chropowatym tufem.

Obrazek

Obrazek

Ale czapeczki z pomponami rekompensują włożony wysiłek.

Obrazek

Żegnamy Zelve, by otworzyć już ostatni rozdział naszej baśniowej Kapadocji.

Obrazek

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Turcja - Türkiye



cron
Turcja w cztery tygodnie - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone